Komisja śledcza natychmiast!

Obrazek użytkownika M.PYTON
Blog

Usiądźmy wygodnie w fotelach i poczekajmy na „piękną katastrofę” Donalda Tuska, Platformy Obywatelskiej i lewicy. To nie będzie scena katastrofy z filmu „Grek Zorba” – choć jestem pewny, że Tusk, jego syn Michał, Lolo Pindolo i Grzesiu Napieralski – oni wszyscy będą udawać Greka i przekonywać, że rączki mają czyste, niezabrudzone ruskim węglem i ruską kasą za umożliwienie przejęcia kontroli dystrybucji ruskiego węgla w Polsce…

Bo jak mówi skazany w aferze podsłuchowej Marek Falenta, „beneficjentem najazdu Tuska (na jego składy węglowe) byli Rosjanie”, którzy zaraz po decyzji byłego premiera przejęli najlepsze terminale i składy węgla: „To dzięki umożliwieniu przez Tuska przejęcia tej infrastruktury Rosjanie byli w stanie przywieźć tyle węgla do Polski w następnych latach. Dzięki temu, że zniszczył polską firmę SkladyWegla.pl umożliwił Rosjanom przejęcie jej terminali i składów i to przez niego oni mogli tyle węgla sprzedawać”…

A przecież nic nie wskazywało, że dojdzie do tak „pięknej katastrofy” desygnowanego przez Niemców führera totalnej opozycji!  Przeciwnie! Miało się okazać, że to PIS wreszcie polegnie –po serii nieudanych puczów, zadym i prowokacji „Człowieka Kremla w Warszawie” i dowodzonej przez niego Platformy Obywatelskiej oraz bojówkarzy KOD i Kasty niezwykłych ludzi... 

Tym razem prowokację przygotował niezawodny Newsweek, który wysmarował paszkwil oskarżający PIS o szpiegostwo na rzecz Rosji – na podstawie rzekomych zeznań wspólnika Falenty Marcina W. Według Newsweeka Marcin W. zeznał w śledztwie dotyczącym spółki, której współwłaścicielem był Falenta, że zanim taśmy nagrane w restauracji „Sowa i Przyjaciele” wstrząsnęły polską sceną polityczną, trafiły w rosyjskie ręce. Tusk tę gorącą informację natychmiast pochwycił w swe spracowane dłonie - domagając się natychmiastowego powołania Komisji Śledczej!

I wydaje się, że Tusk wreszcie osiągnął to, o co z taką desperacją walczył – chwytając się w ostateczności brzytwy, czyli Newsweeka...

Bo to Tusk – wraz z synem Michałem będą musieli stanąć przed Komisją Śledczą i wytłumaczyć się ze swego majątku w kontekście gigantycznej łapówy w kwocie 600 tys. euro (3 mln zł), którą wręczył Michałowi Marcin W.!

A że wręczył, to jest pewne na 100%, skoro Tusk nadał wiarygodność wspólnikowi Falenty, który nagrał rozmowy członków rządu Donalda Tuska w restauracji Sowa & Przyjaciele oraz w restauracji MSZ…

Donald Tusk, chwytając się informacji Newsweeka jak tonący brzytwy się chwyta, ożywił „taśmy prawdy”  i aferę Amber Gold (w której "bohaterem" był Michał Tusk) – czyli całą prawdę o gangsterach Platformy Obywatelskiej, którzy kradli, oszukiwali i robili loda nie tylko Amerykanom – ale także Rosji!  Tusk po „taśmach prawdy” musiał uciekać w objęcia Angeli Merkel, pozostawiając po sobie „teoretyczne państwo” oraz ch…, d….i kamieni kupę – jak to określił b. minister w rządzie Tuska - Bartłomiej Sienkiewicz.

Znów na Komisji Śledczej pojawi się - cały ubrany na biało - model Platformy Lolo Pindolo, który łapówy w kwocie pół miliona euro oraz pół miliona dolarów ukrył w nogach od stołu! Pojawi się też niezawodny Graś, który debatował z byłym senatorem PO Tomaszem Misiakiem (oskarżonym o przewał ponad 30 mln zł) oraz  Maciejem Wituckim (oskarżonym wraz z Misiakiem) - w jaki sposób najlepiej okraść Polskę. Na ujawnionych przez Falentę taśmach najbliższy współpracownik Donalda Tuska mówi otwarcie, że bardziej opłacalna jest kradzież VAT, niż produkcja narkotyków!

W ten sprytny sposób partia Tuska przewaliła 250 mld złotych z budżetu Polski, więc - co oczywiste - „piniędzy nie było i miało już nigdy nie być”…

Usiądźmy więc w fotelach i obserwujmy „piękną katastrofę” Tuska, Platformy Obywatelskiej i gangsterów, których Tusk miał za zadanie znów przywrócić do władzy w Polsce. Na polecenie Berlina i przy poparciu Moskwy oraz tęskniącego za Donaldem baćką Łukaszenką…

P.S. Kwintesencją intelektualnego upośledzenia Donalda Tuska jest dialog syna Michała ze swoim ojcem:

- Tato? Czy to prawda, że twój ojciec był kretynem?

- Chyba twój ! Chyba twój! - odpowiada Donald Tusk  

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (13 głosów)

Komentarze

Donald Tusk jest "nie do ruszenia" i to do niego można zastosować parafrazę wypowiedzi prezydenta Delano Roosevelta o Somozie :

"Tusk może jest skurwysynem, ale to nasz skurwysyn"

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1647798

„obserwujmy „piękną katastrofę” Tuska”,   W obecnym układzie IV EuroReichu, nie spodziewam się żadnej katastrofy Herr Tuska  , ani nawet jakiejkolwiek rzetelnej rozprawy za gigantyczną korupcję . A to dlatego ,że to w hierarchii to pierwszy  (najdalej drugi po ambasadorze RFN w Warszawie ) agent postAbwhery czyli  Bundestnachristdienst , na Polskę. Może i nie potrafi się wypowiadać płynnie i poprawnie po polsku, i ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem artykułów w języku polskim (jak zresztą ma też większość POpierdojczy). Ale idiotą, też nie jest. Ostatecznie spośród całej agentury przejętej od enerdowskiej Stasi w PRL , to on został wyselekcjonowany przez BND, na pełnienie roli  Gauleitera w polskiej guberni oraz Fuhrera  niemieckiej mniejszości zalegalizowanej, jako partia  polityczna. Po drugie , jeżeli herr Tuscu dotąd nie został osadzony w stały areszt ,choćby za oczywisty współudział w zamachu smoleńskim ,świadczy to, że w obecnym układzie prokuratorsko-sędziowskim, za sprawą swych niemieckich protektorów ,pozostaje nietykalnym prawnie na obszarze polskim zarówno za  dotąd popełnione i wszelkie inne możliwe przestępstwa!   Choć jest pewne światełko w tunelu . To  pewne nawiązanie do historii. Otóż urzędujący w  Warszawie gen. SS i naczelny komendant Policji, Franz Kutchera ,też miał być chroniony, obstawą zbrojną, jak też  niemiecką praworządnością i immunitetem bezkarności, ponad ogółem  pozbawionych wszelkich  praw Polaków… Ale 1 lutego 1944 r. wyszło , jak wyszło i dostał za swoje:  wkrótce odbył się  jego uroczysty pogrzeb w Berlinie.
Vote up!
7
Vote down!
0

E.Kościesza

#1647810

Na ki ..uj Donkowi Komisja taśmowa, jak w tej od Amber Gold nic nie pamiętał i o niczym nie wiedział

Vote up!
7
Vote down!
0
#1647815

   Witaj! POlszewia chce komisji od 2013 r. - 2022 r., ale już rogami się zapierają na propozycję PIS, że komisja owszem, ale od 2007 r. Boją się, bo od tego roku zaczęły się największe przewały PO i spółki.

Vote up!
4
Vote down!
0

ronin

#1647837