Dlaczego zagłosuję na PiS?
Piszę o tym raz, jeden – świadomie na kilka miesięcy przed wyborami, bo słabo wychodzi mi płodzenie partyjnych agitek.
I. Prawica wyśniona kontra „partia drugiego wyboru”.
Tak więc, jak w tytule: dlaczego zagłosuje na PiS? Też mi nowina, mógłby wzruszyć ramionami Czytelnik znający jako-tako moją blogerską publicystykę. Otóż, wbrew pozorom, sprawa nie jest tak oczywista, bowiem dla mnie Prawo i Sprawiedliwość jest klasyczną „partią drugiego wyboru”. Docelowo pragnąłbym widzieć w Polsce prawicę zbliżoną do modelu anglosaskiego – Torysów doby Margaret Thatcher, czy Republikanów czasów Reagana. Prawicę konserwatywną światopoglądowo, przywiązaną do tradycji, antykomunistyczną (czytaj też - antyagenturalną) i wolnorynkową.
Wolnorynkową – tu ważne zastrzeżenie – nie w sensie tzw. „neoliberalizmu”, pod którą to nazwą kryje się oligopol żyjących w symbiozie z władzą wielkich korporacji, tylko wspierającą przedsiębiorczość tzw. „zwykłych ludzi”. Wspierającą, czyli – nie utrudniającą działalności. Tyle i aż tyle. Swojego czasu napisałem w notce „Oligarchowie kontra klasa średnia”: „Samodzielna firma rodzinna jest większą wartością, niż ta sama rodzina pracująca w międzynarodowych koncernach.” Byłaby to również partia obywatelska – z prawyborami, w których bierze udział nie tylko partyjny „aktyw”, ale również zarejestrowani sympatycy – choćby członkowie różnych stowarzyszeń i inicjatyw „otorbiających” to moje wyśnione ugrupowanie.
Do pewnego momentu swe nadzieje wiązałem z UPR (teraz możecie się śmiać, sam chętnie się z tego śmieję). Zmarnowałem mnóstwo kartek wrzucanych do urny na tę partię, bądź na Korwina osobiście. Inna sprawa, że alternatywa była, jaka była. PiS nadal, jak wspomniałem, jest dla mnie „drugim wyborem”... tylko co począć, jeżeli po „odkochaniu się” w Korwinie, wciąż „pierwszego wyboru” nie mam, a zakochiwać się po raz drugi w jakiejkolwiek partii czy polityku nie mam zamiaru?
II. Z pełną świadomością wad...
Otóż, w najbliższych wyborach zagłosuje na Prawo i Sprawiedliwość z pełną świadomością wszystkich wad tego ugrupowania. Mimo tego, że jako wiodąca siła opozycyjna PiS radzi sobie, hmm, średnio. Mimo słabego refleksu (przykładowo, o kontrakcie gazowym i rurze na torze podejściowym do Świnoujścia zaczęli krzyczeć gdy było już po ptokach); mimo marazmu struktur terenowych; mimo dworu wokół lidera złożonego z BMW; mimo nieporadności wizerunkowej; mimo nieufności wobec niezależnych inicjatyw; mimo głosowania za nowelą ustawy medialnej próbującą założyć tylnymi drzwiami kaganiec na internet... można by te grzechy mnożyć, znamy je wszyscy. Jedynie w sprawie katastrofy smoleńskiej, skupiającej jak w soczewce tragiczny stan naszego państwa, PiS trzyma rękę na pulsie (jeszcze tego by brakowało, gdyby nie).
No cóż... Będę teraz plótł banały, niemniej PiS jest jedyną liczącą się siłą polityczną otwarcie kontestującą postokrągłostołowy, kartoflany system, który przez jego apologetów i beneficjentów utożsamiany jest z demokracją jako taką (szerzej o tym utożsamianiu pisałem w „Anatomii propagandy strachu”). I proszę mi tu nie wyskakiwać z tekstami, że Kaczyńscy też byli przy „okrąglaku”. Jarosław Kaczyński traktował bowiem „okrągły stół” jako taktyczny etap, nie jako zaklepanie systemu na wieki wieków. Dlatego utworzył partię polityczną – PC i dlatego związał się z Wałęsą, który w jego ówczesnej kalkulacji (błędnej, jak się okazało) „rokował” na zerwanie z wyklarowanym w magdalenkopodobnych okolicach „układem”. Co się stało po wygraniu przez „Wałka” prezydentury – wiemy. „Bolesław” pogonił „kaczorów” w diabły, zwalił na nich winę za swój kampanijny radykalizm i ani myślał realizować przedwyborczych obietnic (pogonienie komuchów „w skarpetkach” i takie tam). Kulminacją „wałkowszczyzny” była nocna zmiana i obalenie rządu Jana Olszewskiego.
III. „Otorbiać” krówki!
Wróćmy do współczesności. Przy wszystkich wadach, powtarzam, PiS pozostaje jedyną siłą pozwalającą realnie myśleć o IV RP rozumianej jako kompleksowa przebudowa państwa i likwidacja dręczących Polskę systemowych patologii. IV RP ma skutkować również (a może - przede wszystkim) zmianą nastawienia Polaków do Rzeczpospolitej – dobra wspólnego wszystkich obywateli. Kondycja państwa ma bowiem bezpośrednie przełożenie na to, czy Polakom „chce się chcieć”. Nie oznacza to, rzecz jasna, ślepego uwielbienia – choroby obecnego systemu politycznego nie ominęły również Prawa i Sprawiedliwości. Determinuje to m.in. system finansowania partii i ordynacja wyborcza. Dlatego tak istotne jest pilnowanie, jak nieustająco postuluje Chłodny Żółw, by nasze krówki – politycy nie właziły w szkodę.
Owo „pilnowanie krówek” może przybrać postać rozmaitych ruchów społecznych, obywatelskich, „otorbiających” partię. To już się dzieje, po 10.04.2010 widać wzmożenie (bez ironii), tyle że „polityczne krówki” - partyjny aktyw - liczą, iż owe ruchy zapewnią im bezwarunkowe poparcie, mięsko armatnie w czasach okołowyborczych. A potem, tych wszystkich „Solidarnych 2010”, blogerów i resztę tałatajstwa będzie można olać – do następnej kampanii.
Trzeba „krówki” wyprowadzić z błędu. Należy wysyłać czytelne sygnały, że poparcie nie jest udzielone bezwarunkowo i raz na zawsze. Że następnym razem „krówki” mogą tego poparcia nie uzyskać.
Jeżeli w perspektywie kilku następnych lat owe „otorbiające” ruchy okrzepną, istnieje szansa, że my - obywatele z opcji, hasłowo rzecz ujmując, „niepodległościowej” - zyskamy realny wpływ na programowo-polityczną linię partii. Grunt, to nie dać się zwasalizować, a z czasem może nawet doczekamy się opisanej na początku tekstu partycypacji w partyjnych prawyborach (lub czegoś podobnego, w wersji nieformalnej). Staniemy się istotnym głosem w politycznym życiu Polski. Wejdziemy w skład republikańskiego wielkiego namiotu.
IV. ŁŁ - nie ten target, nie te założenia.
Na zakończenie, nie mogę się nie odnieść do koncepcji Łażącego Łazarza – owego „ruchu”, „oddolnego” i „aktywizującego” na bazie „Nowego Ekranu”. Czynię to z czystego egoizmu - choćby dlatego, aby nie można było mi zarzucić chowania głowy w piasek. Otóż, nawet gdyby nie te wszystkie pałętające się w tle „sowy” i „pro militio” (nie rozstrzygam – Ścios pisze jedno, Łazarz drugie) to moment na start tego typu inicjatywy został wybrany fatalnie. Gdyby ów projekt został ogłoszony po październikowych wyborach, sympatyzowałbym z nim. Mógłby stać się kolejnym, ważnym elementem „otorbiania” PiS-u i uzyskiwania wpływu na linię polityczną naszych „krówek”.
Nie odmawiam Łazarzowi dobrych intencji, cenię go, ale sądzę, że w tym przypadku kombinuje nie w tą stronę.
No i jeszcze to założenie, iż jest to oferta skierowana do zniechęconych i niezaktywizowanych obywateli, którzy nigdy nie zagłosowaliby na PiS, ale mają też dosyć Platformy... w tym do 3 milionów obecnych/byłych wojskowych i ich rodzin... Cóż, trzeba było w takim razie założyć internetowy odpowiednik „NIE” w nowej szacie, a nie prawicowy „Nowy Ekran”. Tak się składa, że mam w dalszej rodzinie emerytowanego wojskowego kontrolera lotów i - o ile wiem - jest to osoba dość reprezentatywna dla tego środowiska. Prędzej padnie trupem, niż zagłosuje na cokolwiek trącącego prawicą.
A tak, jeżeli ta akcja w ogóle wypali, to może się skończyć urwaniem jakiegoś procenta głosów – z puli, którą dostałby PiS - i zamieszaniem. Para w gwizdek.
No, chyba, że to tylko taki chwyt marketingowy...
***
Khem, ponarzekałem sobie na Prawo i Sprawiedliwość, na Łazarza i zgłosiłem pobożne życzenie „otorbienia” PiS-u, podpierając się bez zapytania o zgodę Chłodnym Żółwiem. Nie ma co, wyszła mi ta agitka...
Gadający Grzyb
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 10860 odsłon
Komentarze
Intencje ŁŁ.
9 Maja, 2011 - 20:30
Wybacz mój drogi, ale kolejny naiwny wierzący w "dobre intencje" ŁŁ to zbyt wiele.Uważasz ŁŁ za idiotę/?/, bo jeżeli nie to piramidalną bzdurą jest taka wiara.
Taki wspaniały "analityk" dobrze wie co i PO co robi.
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
Re: Intencje ŁŁ.
9 Maja, 2011 - 20:44
Słuchaj, do niedawna nie miałem do ŁŁ żadnych zastrzeżeń, a teraz tę jego inicjatywę traktuję jako wypadek przy pracy. Każdemu się zdarza pobłądzić.
Póki co, czekam na rozwój wydarzeń. Bez większych emocji, zresztą.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
PObłądzić można.
9 Maja, 2011 - 21:25
Co innego trwać w błędzie i szczekać na tych co próbują z niego wyciągnąć.
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
Re: PObłądzić można.
9 Maja, 2011 - 21:27
Bo na razie ŁŁ jest do swej koncepcji bardzo przywiązany. Pożyjemy, zobaczymy.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Nie odmawiam Łazarzowi dobrych intencji, cenię go, ale sądzę, że
9 Maja, 2011 - 20:37
to po co kombinuje i to w inną stronę?
pzdr
Re: Nie odmawiam Łazarzowi dobrych intencji, cenię go, ale sądzę
9 Maja, 2011 - 20:46
Bo zachłysnął się pomysłem "zagospodarowania" olbrzymiej rzeszy "biernego" bądź "zniechęconego" potencjalnego elektoratu.
Przejdzie mu. Kiedyś.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Przejdzie mu. Kiedyś.
9 Maja, 2011 - 20:51
mam nadzieje, ze to uleczalna choroba
a moze on z nami tu na niepopkach pogrywał w kulki?????
tez o tym myślę
bo jak mozna spichnąć sie z jakąś gnidą Opara
to mnie zastanawia, czyżby był taki naiwny?
Re: Przejdzie mu. Kiedyś.
9 Maja, 2011 - 21:20
O te kulki to już ŁŁ trzeba zapytać...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
O te kulki to już ŁŁ trzeba zapytać...
9 Maja, 2011 - 21:28
przydałaby się jedna, gumowa
prosto w .... ŁŁ ku opamiętaniu
pzdr
Re: O te kulki to już ŁŁ trzeba zapytać...
9 Maja, 2011 - 21:33
Ty to potrafisz odpowiednie dać rzeczy słowo ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Ty to potrafisz odpowiednie dać rzeczy słowo ;)
9 Maja, 2011 - 21:36
bo nie wkurza, kiedy dorosły i dojrzały chłop chłopczykiem jest, takim do manipulowania
pzdr
Re: Ty to potrafisz odpowiednie dać rzeczy słowo ;)
9 Maja, 2011 - 21:49
Powtórzę to co napisałem już u MarkaD:
(ŁŁ) Dał się porwać wielkiej idei "zagospodarowania" wielkiej liczby głosów i przyniesienia ich w darze PiS-owi pod postacią konstruktywnego koalicjanta.
Serio, on chyba naprawdę w to wierzy.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
To nie powinno wkurzać ale dawać do myślenia...
10 Maja, 2011 - 00:48
Nie tacy dawali się uwieść, myśląc po drodze, że są kapitanem, sterem i okrętem.
Jeśli to jest to co myślę, to wszystko co obserwujemy teraz i co wielu (całkowicie słusznie) uważa za kompromitację jest finałem operacji, która toczy się zapewne od ładnych kilku lat.
Myślę, że najdalej za parę miesięcy będziemy czytać objawienia tytułowane "Jak się dałem wydymać". Ale to tylko ze strony tych co mają klasę i odwagę przyznać się do błędu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Wysłuchałam...
10 Maja, 2011 - 07:23
kitciwucho; Wysłuchałam przemówienia pana Opary i nie wzbudził we mnie zauania. Będę się trzymać od niego z daleka.
kitciwucho
Re: Wysłuchałam...
11 Maja, 2011 - 15:08
Teksty Opary to typowe hurrapatriotyczne pustosłowie - dużo sloganów na wysokim stopniu ogólności i na najwyższym emocjonalnym "C". Az dziw, że tylu ludzi daje się na to złapać i traktuje to wodolejstwo jak prawdy objawione...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Dlaczego PiS?
9 Maja, 2011 - 21:15
Jan Bogatko
...rzadko dostrzegam tak daleką zgodność własnych poglądów z tezami autora, jak w tym przypadku,
jednym słowem:
ściskam prawicę,
te wybory to PLEBISCYT, proszę Pań i Panów, porozumienie ponad podziałami jest nakazem chwili!
Jan Bogatko
@ Jan Bogatko
9 Maja, 2011 - 21:20
Miło mi. Nawzajem :)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Świadomy wyborca
9 Maja, 2011 - 22:18
myślę, że wypełniasz paradygmat świadomego wyborcy. Dzięki za świetny tekst
pozdr.
Re: Świadomy wyborca
9 Maja, 2011 - 22:21
Miło słyszeć :)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Przybij piątkę, Gadający Grzybie!
9 Maja, 2011 - 22:24
:-)
Re: Przybij piątkę, Gadający Grzybie!
9 Maja, 2011 - 22:25
Przybijam :)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
I Tak zagłosuję,jak zawsze na PIS a dla GG,dycha:)
9 Maja, 2011 - 23:00
gość z drogi
pozdr :)
gość z drogi
Re: I Tak zagłosuję,jak zawsze na PIS a dla GG,dycha:)
9 Maja, 2011 - 23:04
Słuszny wybór i dzięki za 10 :)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Zawsze do usług,bo prawie zawsze Racja jest po Twojej stronie
9 Maja, 2011 - 23:12
gość z drogi
podobał mi się ten akapit o rodzinie pracującej na własny rachunek
więc druga dycha
TU jest sedno sprawy,mieliśmy stworzyć klasę średnią,czyli dać wędkę temu Rybakowi,a ON już rybkę sam sobie złowi,Wiele,wiele lat Temu kupiłam dwie takie chińskie figurki
i dałam Synom,mówiąc walczcie,i walczą. :)
serd pozdr :)
dycha naprawdę zasłużona:)
gość z drogi
Świetne!
10 Maja, 2011 - 00:45
Podpisuję się pod tym w całej rozciągłości.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Dlaczego PIS,ano i dlatego,że tacy wspaniali ludzie,jak poniżej
10 Maja, 2011 - 03:53
gość z drogi
też się pod tym podPISują
GG Adam Dee,Kryska,Jan Bogatko,Signum,Grzegorzq,Zib1 więc i ja
nie mam żadnych wątpliwości/10/:)
gość z drogi
a ja trochę inaczej
10 Maja, 2011 - 08:17
ja jestem absolutnie, wiernie i bezwzględnie za Kaczyńskim. Partię popieram tylko tę, w której On jest. To proste jak budowa cepa :). Dlatego nie mam wielkich wymagań co do poszczególnych członków PiSu...
Choć po zamachu smoleńskim grupka współpracowników Prezydenta, która się ostała, nabyła takich doświadczeń, że znacznie lepiej służyć może krajowi w przyszłości. To - brzydko mówiąc - wartość dodana tych śmierci...
"Jedynie prawda jest ciekawa"
No to elita prawie w komplecie ; )
10 Maja, 2011 - 13:58
n.t.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Dlatego głosujemy na PIS,a nie na "przybudówki"/ dycha
10 Maja, 2011 - 16:53
gość z drogi
czy kanapki,lub foteliki
serdecznie pozdrawiam :)
gość z drogi
Gadający Grzyb
10 Maja, 2011 - 10:49
Najważniejsze że tekst się trzyma realiów , sporo ciekawych odniesień . Nic tak nie pomaga formacji politycznej jak konstruktywna krytyka . Sam też podobnie odbieram działania zwłaszcza w terenie - aktywistów "Prawa i Sprawiedliwości" . Opolszczyzna to specyficzny a poprzez to trudny w zagospodarowaniu teren .Jak wiesz mamy tu i "Ruch Autonomii Śląska" i Mniejszość Niemiecką" ..Oba ugrupowania są dość mocno zaangażowane po stronie przeciwników PiS-u. Miejscowy poseł Sławomir Kłosowski (PiS) dwoi się i troi by zachęcić potencjalny elektorat chociażby do głosowania . W tę sobotę na przykład zorganizowano w Opolu spotkanie niemalże 50 posłów z PiS. Będzie prasa i inne lokalne w tym i krajowe media . Moim zdaniem to dobry pomysł , podejrzewam że wyszedł z samej góry PiS. Teraz za takim działaniem powinno pójść dalsze promowanie tego ugrupowania w regionie. Mam na myśli nieprzerwaną pracę w terenie wokół miast . Tam jest pustynia zamieszkała przez "beduinów" z MN , RAŚ-iowców i TSKN ..
Natomiast co do ŁŁ a zwłaszcza Opary jestem nie tyle sceptyczny co ostrożny . Mając wcześniej konto na NE , po tej sławnej już deklaracji o "trzeciej sile" czym prędzej je zwinąłem . Uznałem że w takim przedsięwzięciu jakie zapowiadał tak ŁŁ jak i sam Opara nie mam zamiaru póki co uczestniczyć. Same wyjaśnienia w tej sprawie chociażby właściciela pana Opary są enigmatyczne i tak naprawdę niczego nie tłumaczą . Są zbyt ogólnikowe , to raczej zlepek pobożnych życzeń . Być może oceniłem sprawę zbyt na wyrost ale już sama znajomość Opary z takimi niebezpiecznymi ludźmi jak G.Czempiński daje wiele do myślenia . Zatem popierać w czambuł , bo coś jest "cool" nie wydaje mi się wskazanym. Nie chcę też oceniać samych intencji ŁŁ czas pokaże co z tego wszystkiego wyniknie.
Ogólnie tekst zasługuje na 10 pkt.
pozdrawiam
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
" idź wyprostowany wśród tych co na kolanach.."/Z.Herbert/
/Klub Gazety Polskiej w Opolu/
http://andruch.blogspot.com
http://ngo.opole.pl/
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
Re: Gadający Grzyb
11 Maja, 2011 - 14:57
Dzięki za komentarz - Opolszczyzna to faktycznie trudny teren - zwłaszcza po uaktywnieniu się Gorzelika. Ciekaw jestem jesiennych wyników PiS na tym terenie. Intuicyjnie wyczuwam, że wielu mieszkańcom Śląska ta cała "autonomia" niezbyt się podoba - warto ich zagospodarować.
Co do "NE" - będę nadal wrzucał tam swe notki, chyba, że mnie wyproszą :) - ale od inicjatywy "nowej siły" będę się trzymał z daleeekaaaa.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Do Gazety Wyborczej
10 Maja, 2011 - 11:50
redakcja niepoprawnych podaje linka / reklamuje "Centrum Ogłoszeń Prasowych Europartner – Koncesjonowane Biuro Ogłoszeń Gazety Wyborczej" ???
no...no, tak dobrze płacą ?
:-(
Re: Do Gazety Wyborczej
11 Maja, 2011 - 15:02
To kontekstowe reklamy Google'a - jeżeli w tekście jest np. wzmianka o Wyborczej (niezależnie od tego że krytyczna), to w okienku pojawia się reklama. Tak działa ten mechanizm. Na takiej samej zasadzie, jeżeli w tekście padnie słowo "szampon", to okienko wyświetli automatycznie odpowiednią reklamę.
Redakcja nie ma wpływu na treść tych ogłoszeń, stanowią one natomiast jedno ze źródeł finansowania portalu (poprzez klikanie w nie czytelników). Jeśli widzisz reklamę "GW" to po prostu w nią nie klikaj i tyle.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
interesujące
11 Maja, 2011 - 20:34
spod palców mi ten tekst wyjąłeś.
___________________________
spodziewaj się wszystkiego.
pragnąłbym widzieć w Polsce prawicę ...?
16 Maja, 2011 - 17:46
trzeba się tylko dobrze rozglądnąć -
wyjść poza chlewik z bandą czworga
yarenty - kraków
=
>>bez światłocienia<<
Państwo Prawa?
21 Czerwca, 2011 - 23:13
W 1989 roku przywrócono ludziom nadzieję na to iż czasy bezprawia komunistycznego nigdy w tym kraju nie będą miały miejsca, że zatriumfuje wolność a przestępcy reżymu zostaną ukarani.
Niestety bardzo szybko okazało się, że obowiązuje "gruba kreska" odgradzająca Polskę od standardów państw demokratycznych gdyż nadal maiło obowiązywać komunistyczne bezprawie i wynikająca z tego demoralizacja społeczna.
Natomiast to, że znów pojawi się problem z działaniem "nieznanych sprawców" oraz procesy polityczne i więźniowie sumienia nie mieściło się w tym 1989 roku po prostu w głowie.
Jednak historia zatoczyła szerokie koło i znów wróciliśmy do punktu wyjścia, a więc do komuny ustrojonej w fasadową demokrację. Wiele więc musiało się w tym czasie zmienić aby nic się tak naprawdę tu nie zmieniło.
Nie na darmo jak lwy bronili oni w ciągu ostatnich dwudziestu lat bastionów komunizmu, a więc: administracji państwowej, sądownictwa, prokuratury, policji-milicji i mediów publicznych. W żadnej z tych instytucji tworzących realny system sprawowania władzy nic się nie zmienił, nie dość tego wprowadzono dodatkowe instrumenty, służące stanowieniu bezprawia i demoralizacji ludzi.
Żadna instytucjonalna pozostałość po systemie totalitarnym nie została usunięta, nie dokonano wymiany ludzi, nie przeprowadzono lustracji. Dlatego dziś My nie wiemy kto tak na dobrą sprawę Nas oskarża, sądzi i ocenia. Nie wiemy nawet tego kto tu tak naprawdę realnie rządzi i czyje interesy są realizowane. Ten stan jest stanem nieustającej patologii i tak dalej już być nie może- chyba czas już najwyższy skończyć z tą przepoczwarzoną wielogłową hydrą bezprawia pasożytującą na Polsce?
Nowotwór trzeba leczyć a nie się nad nim użalać, że jest i Nas zabija.
Na początek sądy i prokuratura, później wszystkie inne instytucję obsadzone przez zdemoralizowaną bandę szubrawców. Prawo jest fundamentem wolności, bez prawa nie będzie Polski Wolnej.