POCZĄTEK KOŃCA RZĄDÓW LEWICUJĄCYCH LIBERAŁÓW W UE?
Dwucyfrowy sukces partii Prawdziwych Finów w wyborach parlamentarnych zszokował Brukselę. A przecież to tylko jedna z licznych partii prawicowych, które dochodzą wreszcie do głosu w Europie. Ich sukces może oznaczać zaś klęskę poręczenia finansowego dla euro.
20% Finów głosowało na prawicę, co oznacza, że wejdzie ona do rządu koalicyjnego.
Aż do kwietnia Finlandia stanowiła wzorcowy kraik EU promujący liberalną politykę socjalną. Teraz dochodzi do władzy partia,. która sprzeciwia sie napływowi imigrantów, nie godzi się na aborcję, uważa Brukselę za siedzibę masonerii, a także nie godzi się na pomoc finansową dla krajów takich jak Grecja, Irlandia czy Portugalia, bo nie zamierza płacić za cudze błędy.
Tym samym pomysł ratowania euro może być zagrożony, gdyż rezolucja w tej sprawie musi zostać zatwierdzon jednogłosnie przez wszystkie kraje EU.
Obejmuje to również obiecaną pomoc dla Portugalii, dodatkowe miliardy na poręczeniowy fundusz finansowy dla euro oraz planowaną reformę owego funduszu.
W miarę jak przybiera fala sceptycyzmu wobec EU, dotychczasowe elity polityczne reagują nerwowo i niezbornie: żeby zneutralizować opozycję i zyskać popularność we własnych krajach, rozważają sens przyjmowania uciekinierów z północnej Afryki, czy uczestnictwa w misji libijskiej.
Sukces prawicy może w istocie załatwić euro. Napięcie pomiędzy krajami bogatymi UE, które łożą w większości na poręczenia finansowe dla ledwo dyszących biedaków, a tymi ostatnimi grozi zniszczeniem unii monetarnej. Jeżeli rozwinie się europejski odpowiednik amerykańskiej Tea Party, może to być dla euro pocałunek smierci.
A ryzyko takiej sytuacji jest spore.
W Danii, Duńska Partia Ludowa, okreslana przez unijnych liberałów mianem „ksenofobicznej” wspomaga centro-prawicową mniejszość w rządzie od 10 lat.
W Holandii rząd musi liczyć na dobrą wolę prawicowego polityka Geerta Wildersa, którego tyrady przeciw islamowi i UE zyskały mu 15,5% głosów podczas ostatnich wyborów parlamentarnych.
W Szwecji, nacjonalistyczni i anty-EU Szwedzcy Demokraci przekroczyli próg 4% wymagany dla zdobycia miejsc w parlamencie.
We Włoszech prawicowa Lega Nord tworzy część rządu. I chociaż ta partia działa głównie na północy kraju, jest trzecią najsilniejszą partią kraju.
Tylko w centrum Europy, w Niemczech i Francji, prawicowa opozycja została zmarginalizowana. W obu tych krajach przynależność do UE uważało się za korzystną.
Jednak i to się zmienia.
We Francji Marine Le Pen, córka załozyciela Narodowego Frontu, Jean-Marie Le Pen’a, reprezentuje interesy klasy średniej. Jest zdecydowanie przeciwna Unii i euro, imigrantom z krajów islamu, a także chce powrotu franka i ochrony rynku pracy.
W ostatnich wyborach regionalnych jej partia zdobyła 15% głosów i to mimo że nie była reprezentowana we wszystkich okręgach. Promowana partia Sarkozy’ego, UMP, zdobyła 17% głosów. Uważa się, że Le Pen może nawet pobić Sarkozy’ego w wyścigu o fotel prezydencki
Zaś w Niemczech eurosceptycy próbują przejąć FDP, niegdyś okopy prounijnej jedności. Euro było już krytykowane, kiedy zastąpiło markę w kieszeniach obywateli.
Obecna krytyka euro i rządu wynika jednak z przekonania o naruszeniu konstytucji i demokracji. Ludzie zaczynają sobie życzyc, aby ich własny Bundestag decydował o finansach kraju. Poza tym nie życzą sobie spłacać długów innych krajów.
Eurosceptycy zaczynają stanowić znaczącą część Bundestagu, co może przyczynić kłopotów Angeli Merkel.
Klimat polityczny Europy zmienił się.
Prezydent Sarkozy próbował zaskarbić sobie głosy obywateli deportując Cyganów do Rumunii, czy zatrzymując pociąg z tunezyjskimi imigrantami na granicy włoskiej.
Angela Merkel na skutek oporu FDP musiała kilkakrotnie poprawiać planowany fundusz poręczeń finansowych. Podczas zbliżających się obrad europarlamentu, niemiecki rząd będzie wnosił, aby rządy narodowe miały większą autonomię.
W ten ruch ku narodowym, prawicowym rządom wpisuje się Polska. Jeżeli PIS wygra wybory parlamentarne, będzie to kolejny kraj, który dołączy do rodziny. Zauważmy, że najwięksi wrogowie nie odmawiają PIS-owi minimalnie 30% głosów.
Biorąc zaś pod uwagę fatalne rządy prounijnych i prosowieckich liberałów z PO, ten procent może tylko wzrosnąć.
Przedstawiona mapka obrazuje kraje, które są rządzone lub wspólrządzone przez prawicę
opracowane na podstawie
http://www.spiegel.de/international/europe/0,1518,758883,00.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5476 odsłon
Komentarze
Sigma
28 Kwietnia, 2011 - 23:31
"POCZĄTEK KOŃCA RZĄDÓW LEWICUJĄCYCH LIBERAŁÓW W UE ?"
My do dzieła, a Dobry Boże dopomóż.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp
28 Kwietnia, 2011 - 23:57
Ano właśnie ;)
Pozdrawiam
Sigma
???
28 Kwietnia, 2011 - 23:46
threeyeses :)
tadman
28 Kwietnia, 2011 - 23:54
Ty nie bądź taki Kazio;), ale też aż kwiknęłam z radości, jak zdybałam ten artykuł w Spiegel'u
Oczywiście to gazeta liberałów, więc musiałam pozamieniać epitety typu "nacjonalistyczny" na "narodowy", a wyrażany przez redakcję pełen niesmaku szok wywołany tak niepojętym obrotem sprawy na własną dziką radośc
Pozdrawiam serdecznie
Sigma
Bardzo fajna mapka...
29 Kwietnia, 2011 - 01:02
... melodia tytułu: kojąca...
Faktem jest, Szpigla się bierze o-ostrożnie w dwa palce, szczególnie, że - jak wnioskujemy - szambo już się bardzo rozbujało.
Ale u Ciebie Sigmo zapytam elegancko: - Czy wystarczy robotników do zbierania kąkolu? (Drżę o pomyślność jesiennych zbiorów.)
Serdecznie Cię pozdrawiam
~drago
dragomir
29 Kwietnia, 2011 - 08:40
Trafiony, zatopiony z tą polką! Zachwycająca, chyba się zapiszę do chóru - czaję się jak czajnik, aż się zmotywuję;)
Zobacz, Finowie, jak w tym kawale: Bo u nas we wsi wszyscy są na J: i Jewka,i Jadam, tylko ja jedna na L: Lulia.
Poziomki są ocalone. Nb. one owocują w lipcu. Zapraszam, pychotki. Wczoraj śpiewał w ogrodzie słowik, a teraz słyszę pleszkę. Co roku gdzieś tu gniazdują i często je widuję.
Mam wrażenie, że może być nawet lepiej, niż opisuje Szpigel, bo poza zapodaną mapką nic nie pisnęli o krajach, w których prawica rządzi.
Pozdrawiam serdecznie
Sigma
Pewnie, że jest lepiej niż mówią
29 Kwietnia, 2011 - 12:01
- Ściska mi serce, gdy myślę o tym, co będzie u nas. To nie przypadek, że serię zaczęły Węgry, teraz Finlandia. Państwa przeczulone na punkcie sovietyzmu.
Poza tym nie tylko Helsinki są nieprzyzwoicie drogie, dalsze koleżeństwo, które jeździ sobie ponurkować, narzeka na prowincjonalne ceny. Finowie mocno odczuli spadek standardu życia. No ale ten standard sobie podnieśli, a u nas Pontonek, AlkohOlek a teraz Calamity Bronek, oraz ich straszliwa menażeria prowadzą naród na wygubienie. Shit!
OT: Ptasząt mamy taką mnogość, że jestem zmuszony je podkarmiać mieszanką własnego pomysłu: pastą z mielonych orzeszków ziemnych (nieprażonych i niesolonych), łuskanego słonecznika, siemienia lnianego i sezamu. Jako lepiszcza używam zwykłego tłuszczu kokosowego. Sigmo, cóż począć - wszystkie założyły gniazda, wszystkie chcą tutaj, terenu mało, więc się czubią (szczególne dzwońce i kosy). Co do poleczki - to śpiewać warto! Nie mam Loitumy, mam za to Hedningarnę, muszę zgrać z cd i jak wpis trochę zejdzie z "ócz", wrzucę pod umówiony kamień. Gdzieś tu:
Serdeczności
~drago
Pewnie, że jest lepiej niż mówią
29 Kwietnia, 2011 - 12:29
Dolina Muminków! Na szczęście mamy je jeszcze w ciepłym, dobrym tłumaczeniu Ireny Szuch-Wyszomirskiej. Ile zły tłumacz może schrzanić ,to sobie wprost nie wyobrażasz.
Niestety, nasze trzy kocie znajdy, płoszą ptaki ku mojej zgryzocie. Co słowik zaczynał śpiewać, najmłodsza bura wywłoka wspinała się błyskawicznie na właściwe drzewo i biedaka płoszyła. W takich warunkach nie da się śpiewać, a słowik brzydkich wyrazów nie zna.
Casus naszej straszliwej menażerii u żłobu jest dla mnie równie niepojęty, jak ich trwająca popularność w narodzie. Ki diabeł się w to wmieszał?
Serdeczności
Sigma
O tłumaczeniu
29 Kwietnia, 2011 - 13:31
Moje dziecko, a właściwie student, zaskoczył mnie w święta. Rozmawialiśmy podczas spaceru o kilku sprawach i stanęło na relacji tekst oryginału i tłumaczenie. Poszły takie banały jak A.A. Milne i kongenialne tłumaczenie Ireny Tuwimowej >Kubusia<, ale... Syn, czyta i pisze a vista po angielsku, powiedział, że polskie tłumaczenie Harry'ego Pottera jest o niebo lepiej napisane niż oryginał. Ah ten marketing.
Re: O tłumaczeniu
29 Kwietnia, 2011 - 14:29
Andrzej Polkowski z bardziej znanych rzeczy tłumaczył również Kroniki Narni. Znakomity tłumacz. I zgadzam się z dzieckiem, że zrobił on z siedmiorzędnej literatury, jaką jest angielskie wydanie Harry'ego Pottera całkiem dobrą literaturę. A przecież nie mógł sobie tak pozwalać jak Irena Tuwim. Ona przyswoiła też kilka ksiązek Edith Nesbit m.in."Zaczarowany zamek". Ślicznie to przetłumaczyła, a rozczuliła mnie, kiedy w jakimś momencie ktoś tam zajeżdża na zamek psim zaprzęgiem. No bo w słownikach nie było tlumaczenia slowa dogcart. Naprawdę sie, biedulka, starała nie zbaczać za bardzo.
Pozdrawiam
Sigma
A ten spod kamyczka szwedzki zespół
29 Kwietnia, 2011 - 13:19
to dobra rzecz, a są jeszcze Garmarna, Varttina i Gjallarhorn.
A coś dla ludzi lubiących klimaty przystępniejsze - mój osobisty typ - Kari Bremnes na płycie "Løsrivelse". Śpiewane po norwesku utwory, bo chyba nie piosenki, do wierszy Edwarda Muncha, tego od "Krzyku". Mimo, że nie zna się tego języka, to całość porusza, a brak znajomości norweskiego dodaje tajemniczości całemu przedsięwzięciu. Na dodatek śpiewanie w ojczystym języku pozwala Kari na 'wyciśnięcie' wszystkiego co jej w duszy gra, nawet przydechy, załamania głosu coś znaczą.
Jak mówią angole 'a must'.
Śpiewa też po angielsku swoje największe przeboje np. na CD "Norwegian Mood" i jest to płyta popularna w Polsce, ale jak się porówna z oryginałami, to widać iż po angielsku raczej referuje piosenki niż je wykonuje. Można natomiast wtedy docenić literacką warstwę jej piosenek.
Kari po norwesku - Kari på norsk ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=jfdWKFItlLA
tytułowy utwór z wspomnianej płyty
http://www.youtube.com/watch?v=z894DW7fm4M
http://www.youtube.com/watch?v=WrA5-uLZEk0
http://www.youtube.com/watch?v=za_D7FGbJaE
Ten użytkownik z YT ma w swoim profilu całą płytę, więc można przesłuchać przed decyzją zakupu.
W ogóle z Norwegami to jakaś dziwna rzecz jest. Musi być coś w ich pożywieniu, wodzie, glebie, a może powietrzu, że tak mała populacja daje nam tylu świetnych muzyków i wykonawców.
Pieśń ujdzie cało
29 Kwietnia, 2011 - 22:38
Tadman gratuluję, masz uszy do słuchania - między innymi dzięki Tobie (nooo... dzięki nam też, jakżeby inaczej) nawet gdy:
Płomień rozgryzie malowane dzieje,
Skarby mieczowi spustoszą złodzieje,
Pieśń ujdzie cało
Pozdrawiam
~drago
Knappestøper
29 Kwietnia, 2011 - 23:45
To co usłyszycie, było częścią muzycznego szkicu do Peer Gynta.
W oczywisty sposób, dla komfortu słuchania, pozbawionego patchworków, potu drwali, machorki, pił spalinowych oraz kilku kawałków zardzewiałego zielonego szkła. - Ten Peer Gynt poza fazą projektu, nigdy nie wszedł na deski.
Co może i dobrze, czas jemu i nam uszył całkiem nowe ciuchy, albo obdarł do kości.
Osią kreacji miało być poszukiwanie (modnego wówczas) Jednego Smaku, przez Brak Smaku.
Oczywiście inaczej funkcjonuje muzyka z pozycji widza, który w mroźny, grudniowy, sobotni wieczór przychodzi do teatru "na Ibsena", a inaczej tutaj, pozbawiona entourage. Ciekaw jestem, czy odnajdziecie w tym Peer Gynta, Podróż lub Cokolwiek Innego? Zapraszam.
http://wtrns.fr/Z8TOHeac3EfBF-
Serdeczności
~drago
Knappestøper
30 Kwietnia, 2011 - 10:18
To jest bliższe prawdy niż stary Grieg, na którym się chowałam (Mama bardzo go lubiła i wciąż włączała tę płytę.I w ten sposób Peer Gynt jest dla mnie wspomnieniem z dzieciństwa;)
Swoją drogą, zawsze mnie zastanawiało, jak oni to robią, żeby ilustrować muzycznie ot, historię chłopka- roztropka, który za daleko zawędrował.. Elementy arabskiej muzyki rączka w rączkę ze skandynawską - no, czysty surrealizm. Piękne. Dziękuję
Pozdrawiam serdecznie
Sigma
Knappestøper
30 Kwietnia, 2011 - 23:00
Bardzo mi miło, Sigmo, że się spodobało. Również odnoszę wrażenie, że Norwegia, ba cała Skandynawia jest warta długiego wyjazdu.
"Obrazek", który zawisł na górze to przedstawiciel moderny, malowany przez Carla Larssona. - Jest niewiarygodnie eklektyczny, jak muzyka Hedningarny.
Może w skłonnościach do moderny należy upatrywać łatwości łączenia gatunków przez Skandynawów? (Arts and Crafts to wyjątkowo bliski mi ideologicznie ruch w sztuce.)
Pozwolę sobie cichutko w kątku pisnąć, że jestem ekhem... "autorem" kompilacji różnych nagrań Hedningarny, a także nie zamieszczonych tutaj muzycznych didaskaliów stanowiących oprawę, nie wyprodukowanego (jeszcze) "Knappestøpera".
Serdecznie Cię pozdrawiam, zupełnie po wariacku ciesząc się na dzisiejszą beatyfikację Jana Pawła II. W Polsce trochę "ukryli" nam dostojnicy Księdza Jerzego, pod tamtym lazurem zobaczymy Go stojącego razem z Janem Pawłem II.... i nas stojących przy Nich. Aż mnie przytyka z radości:-)))
~drago
Knappestøper
30 Kwietnia, 2011 - 23:14
Ach, jej, jestem pod wrażeniem. Mam cichą nadzieję kiedyś przyswoić te muzyczne didaskalia Twojego autorstwa! Teraz się wstydze, bo na pewno palnęłam jakieś straszliwe głupstwa wypowiadając się na tematy muzyczne.Ale naprawdę się starałam;)
Jeszcze Skandynawii nie zaliczyliśmy, ale się czaimy.
Właśnie cały wieczór latam od komputera do telewizora, bo przecież jest czuwanie w Circo Maximo! Dzieci pojechały na Jasną Górę - ukochane miejsce Jana Pawła II. Jeszcze dziś zrobiły sobie pieszą pielgrzymkę do Matki Boskiej Lesniowskiej (pod Częstochową), patronki rodzin. Bardzo to przezywają. Cieszę się wprost do niemożliwości beatyfikacją i księdza Jerzego i Jana PawłaII. Przecież jeśli mamy takich patronów w Niebie, co nam może grozić? Takie mnie znienacka naszło dziś przekonanie i jakoś odeszła mnie zgryzota. Bo jesli Bóg z nami, to kto przeciw nam?
Szczęść Boże
Sigma
Ojciec i Syn
1 Maja, 2011 - 01:04
Kiedy wspominam Karola Wojtyłę, to widzę dobrotliwie uśmiechniętego, ale wymagającego Ojca. Natomiast ks. Jerzy przypomina mi syna prześwietlonego jakimś niecodziennym światłem, które widać nawet na fotografiach. Dzisiaj będą razem Ojciec i Syn.
Nie wiem czy nie jest to za mocne, bo atakuje po dwakroć, uszy i oczy, a dalej resztę.
http://www.youtube.com/watch?v=_l09AJ9lXSE
*
1 Maja, 2011 - 10:05
Jak już o ptaszkach, to proszę.
2 Maja, 2011 - 01:14
Wieloznaczna parka narysowana kilka lat temu przez starsze dziecko.
tadman
1 Maja, 2011 - 15:57
Tak sobie myślę, ze za mało Go czytałam.
"Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać."
Jan Paweł II 4.XI. 2009
Pozdrawiam serdecznie
Sigma
Si deus nobiscum, quis contra nos?
1 Maja, 2011 - 01:51
****************************************************
Bóg zapłać, Sigmo!
Och, jakie cudne jest w Sanktuarium w Leśniowie. Byliśmy w zeszłym roku. Uczestniczyliśmy w Eucharystii z błogosławieństwem odnowienia przyrzeczeń małżeńskich (taka chwila, że no!). Napiliśmy się wody z cudownego źródełka, potem znów wróciliśmy na chwilkę do kościółka, popatrzeć na zniewalającą figurkę Matki Boskiej i patriotyczny wystrój. Tyle tam światła, msze pod jasnym niebem, ludzkim śpiewom wtórują ptaki. Zamykam oczy i jestem.
My siedzimy sobie jeszcze, gadając i grzejąc w dłoniach winko. Czuwamy. Nadziei tyle idącej w niebo, jak iskier z ogniska na pewnej żywieckiej polanie:-)
Moja Kochana powiedziała: " Tej nocy miłość zwycięży śmierć, buchnie modlitwa z wszystkich serc, zacznie się wyzwolenie, wkrótce ludzie pozapalają się od siebie jak zapałki w pudełku - ja to wiem, Drago"
Co daj nam Panie Boże Miłosierny!
*Amen*
Si deus nobiscum, quis contra nos?
1 Maja, 2011 - 15:48
Dziękuję za gołąbka pokoju! Nareszcie mamy co świętowac 1 maja!
I popatrz, jak wszyscy bezwiednie chodzimy tymi samymi ścieżkami. Takeś opisał i Ty i dzieci Leśniów, ze tez tam musimy kiedyś dotrzeć.
I polany Beskidu Żywieckiego znamy, co prawda bez ogniska.
Na Jasnej Górze podczas mszy beatyfikacyjnej było chmurnie, ale dokładnie w chwili gdy Benedykt XVI ogłosił Jana Pawła II błogosławionym, w niebie zrobiła się dziura i słońce wyszło zza chmur. A potem dziura się zaszyła, by ponownie na chwilę otworzyć, kiedy papież prosił pod koniec mszy Jana Pawła II o błogosławieństwo dla świata ;)
Podziękuj, proszę, w moim imieniu Żonie za jej słowa; bardzo nam dodały otuchy.
Masz rację. Co daj nam, Panie Boże Miłosierny!
Pozdrawiam serdecznie
Sigma
Podziękowania przekazałem:-)
1 Maja, 2011 - 22:26
Moja Kobieta czasem się tak uśmiechnie, że mógłbym dla niej gołymi rękoma wybierać złote monety z ogniska. No to taki to był uśmiech.
Pozdrawiam Cię serdecznie
~dragomir
Loituma - Ievan Polkka
29 Kwietnia, 2011 - 01:03
Albo liberał albo lewak
29 Kwietnia, 2011 - 04:02
Nie ma takiego czegoś jak lewicujący liberał. Albo jest się liberałem albo jest się socjalistą.
Piotrburz
29 Kwietnia, 2011 - 09:02
Ta szmata Szpigel ich tak określa i w dodatku uważa, że to jest określenie pozytywne
Zaś drugą stronę okresla jako prawicowych, ksenofobicznych populistów;)
Pozdrawiam
Sigma
Ancien régime
29 Kwietnia, 2011 - 10:58
O ten termin, znacznie głębiej - biblijnie pojęty - należałoby oprzeć historię Europy i Świata, pisząc od nowa podręcznik obsługi ludzkości.
Żyjemy w czasach odwrócenia pojęć - liberalizm padł również ofiarą demonicznego ancien régime - neosovietyzacji państw europejskich.
Powtórzę się jeszcze raz: - Neoiberałowie z eurosojuza popsuli kapitalizm, na podobnej zasadzie, jak Armia Czerwona popsuła reputację akordeonistom.
Potrzebna jest globalna redefinicja celu życia ludzi na tej zachwycającej planecie. W przeciwnym razie Ona zniknie nam z oczu, gdyż nie będzie komu jej podziwiać.
Pozdrawiam
~dragomir
Ancien régime
29 Kwietnia, 2011 - 12:11
Instrukcja obsługi ludzkości - ależ mamy ją - Dekalog - wszystko jasno wyłożone i żadnych haków drobnym drukiem na końcu strony 127.
Tylko ta nasza wolna wola robi nam wciąz wbrew.
A w kwestii usuwania kąkolu - mało robotników, a co gorsza jedna cholera wie, którzy są służbowo i wyrywają żyto.
Serdeczności
Sigma
koniec ue
29 Kwietnia, 2011 - 09:06
koniec eurokolchozu ???? Oby jak najszybciej.
ikarus
Dobre, dobre, miód na moje serce :)
29 Kwietnia, 2011 - 10:15
Gdzieś czytałem że w tym kontekście to Prawo i Sprawiedliwość jest partią postępową i nowoczesną (bo nadąża i czasem wyprzedza procesy w Europie) a Platforma to wstecznictwo i zacofanie.
Wszyscy będziemy populistycznymi faszystami, hura :)))))
Remek.
Remek
Remo i ikarus
29 Kwietnia, 2011 - 12:33
Też lubię być moherowym, ksenofobicznym wstecznikiem z Ciemnogrodu. Ewentualnie populistycznym faszystą;)Tys pikne
Pozdrawiam
Sigma