jak rozwiązać problem Olsztyna
Platforma Obywatelska, partia ponoć typowo miejska, przegrała w Olsztynie wybory z PSL, partią ponoć typowo wiejską. Wobec powyższego u sympatyków PO wystąpić może bolesny dysonans poznawczy. Jak sobie poradzić z tym fantem? Można by, na przykład dowodzić, że sukces, czy porażka w wyborach – to rzeczy względne. W wyborach samorządowych, dajmy na to, Marcinkiewicz przegrał w stolicy z Gronkiewicz-Waltz mniej więcej takim stosunkiem głosów jakim Tusk przegrał z Kaczyńskim w wyborach prezydenckich. Tymczasem zwycięstwo Kaczyńskiego nad Tuskiem Piotr Pacewicz nazwał w "GW" zwycięstwem "o włos", przegraną Marcinkiewicza Mikołaj Lizut w tejże "GW" ogłosił zaś "sromotną klęską". Podobną sztukę dałoby się pewnie zrobić i w przypadku Olsztyna. To jednak może nie wystarczyć, bo – ostatecznie – przegrana „o włos” pozostaje przegraną... Szukajmy więc dalej. Może tak: a co to w ogóle za atrakcja wygrywać w Polsce wybory? Ostatecznie według ostatniego raportu Departamentu Stanu USA Polska to "kraj korupcji, antysemityzmu i rasizmu". Doprawdy - w tak paskudnym miejscu duma z partii powinna być wręcz odwrotnie proporcjonalna do poparcia jakim się ta partia cieszy. Ta zasada faktycznie zresztą działa - przynajmniej w przypadku Partii Demokratycznej, której członkowie - jak wiadomo - czerpią rodzaj masochistycznej satysfakcji z tego, że głosuje na nich pies z kulawą nogą oraz krewni i znajomi królika. Nie mamy poparcia - sugerują liderzy PD - bo jesteśmy za dobrzy na ten kraj. I to działa! W przedostatnich wyborach „Demokraci” dostali –bodaj – 2,45 procenta głosów, co niezawodnie podniosło poziom wysokiego mniemania o sobie w ich szeregach... Ba, ale co robić skoro Platforma, co prawda, przegrała w Olsztynie, ale tak w ogóle to jej poparcie w sondażach ociera się o 60 procent? (60 procent poparcia w kraju antysemickim, rasistowskim i skorumpowanym! Wstyd mi za was panowie z PO!). W tej sytuacji najprostszym sposobem na likwidację dysonansu poznawczego po laniu jakie „partii miejskiej” sprawiła w Olsztynie „partia wiejska” wydaje się pozbawienie Olsztyna praw miejskich. Wyjdzie na to, że PSL wygrało w dużej wsi. I co w tym dziwnego?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3638 odsłon
Komentarze
;)
4 Marca, 2009 - 17:39
Tad - witaj na niepoprawnych. Wielu wpisów na dychę!
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Podoba mi się puenta
4 Marca, 2009 - 18:20
"Wyjdzie na to, że PSL wygrało w dużej wsi."
I co na to WSI, które tak aktywnie POpiera PO?
Zbudują "nową partię"?
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
btw
4 Marca, 2009 - 19:14
Olsztyn to taka duża wiocha - nie dziwi nic
Olsztyn przenieść za granice
4 Marca, 2009 - 21:19
nie kochaja Tuska ,ktory ich tak miłuje,to kara musi być.
pzdr
;)
4 Marca, 2009 - 21:27
oddać cały - z Kopernikiem w berecie - Eryce S. za wypędzony dom w Gdyni. nie będzie pyskowała o procenty. w Olsztynie PO już od dawna dzielnie walczy o niemiecką nazwę pewnej wilii rzeźnika. wiedzą co robią.
tad, nie dziwota, że rolnicy z Grzybowskiej wygrali w Olsztynie
4 Marca, 2009 - 21:21
Olsztyn trzeba przezwać Pacyną/rodzinne sioło Pawlaka/!
pzdr
p.s.
czyżby Cię Igorek i jego pryszczate zbanowali!?
antysalon