O jasnej i ciemnej stronie łańcucha
Ach jakie to piękne... Pan profesor Tomasz Nałęcz broni "czystego imienia" Lecha Kaczyńskiego który ułaskawił przestępcę. Musi dociec, oczywiście dla "obrony pamięci" skoro w grę wchodzi "podejrzenie nieuczciwości", "wykorzystanie osobistej znajomości" a w tej "sprawie bardzo wyjątkowej prezydencki minister z poprzedniej kadencji zasłania się niepamięcią" "rżnie głupa" i "łże w żywe oczy".
Przyznam, że z początku nie wiedziałem co się dzieje. A tu powtarza się słuszność starej zasady, że czytać należy w całości i ze zrozumieniem. Wyjaśnienie tutaj: http://www.google.com/hostednews/epa/article/ALeqM5gv4x9k9N0SqZOz-hkpTGF6xxLTpg?docId=8486400 które cytuję: ""Niech ministrowie prezydenccy tamtej kadencji nie rżną głupów, tylko niech opinia publiczna pozna, gdzie ten jasny łańcuch w kancelarii spiął się z tym ciemnym, bo ten moment trzeba wyjaśnić" - podkreślił Nałęcz".
No i wszystko jasne: panu Nałęczowi pomyliły się jasne i ciemne łańcuchy z jasną i ciemną stroną mocy, o których tak pięknie, kilkukrotnie mówił Sławomir Nowak o którym zresztą ostatnio jakoś cicho... Panie Nowak, ta wzniosła metafora z "Gwiezdnych Wojen" jest dla pana profesora najwyraźniej za trudna. Niech pan wynajdzie coś łatwiejszego. Na przykład główny prowokator przeciwko krzyżowi na Krakowskim Przedmieściu wynalazł sobie ksywę "Rambo". Tu się trudniej pomylić.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2865 odsłon
Komentarze
Panie Srałęcz
7 Marca, 2011 - 07:32
nigdy dość przyzwoitości i honoru
może byś pan coś powiedział o spinaniu łańcuchów jak bezowy Aleksander ułaskawiał ,albo jak spinał łańcuchy Bolek z kapuścianego PO-la,a ten podobny do Lorda Wadera,tylko bez kasku ,ale za to w okularach ,czy aby nie spinał ,czerwonych i białych łańcuchów?.
nigdy dość przyzwoitości i honoru
Warto się już zastanowić...
7 Marca, 2011 - 08:30
... nad odbieraniem tytułów profesorskich cymbałom którym to się nie należy, a wspomnę tu o jednym plującym co się sam mianował lub też innym idiocie o sokolim wzroku w wielkich okularach.
Bóg-Honor-Ojczyzna
Bóg-Honor-Ojczyzna
Bolek ułaskawiał za kasę więc nie po znajomości
7 Marca, 2011 - 12:09
Bolek za pośrednictwem swojego kapciowego brał za podpis pod ułaskawieniem mafiozów z Wołomina i Pruszkowa po 200 tys.$ . Nie możemy więc mówić że ułaskawienia były po znajomości i uznajemy że wszystko było OK. Oleś też ułaskawiał ale najczęściej po linii partyjnej mafiozów i innych przestępców współpracujących z komunistami (np. Sobotka) lub będących członkami partii postkomuszej.