Prawda

Obrazek użytkownika MD
Idee

Składam serdeczne podziękowania Pomysłodawcom i Twórcom tej strony internetowej za możliwość wymiany informacji i opinii w świecie zdominowanym przez zmonopolizowaną telewizję i inne środki masowego przekazu uzależnione od rządzących oraz od, często o podejrzanej proweniencji, układów towarzysko biznesowych. Jak to jeden z blogerów już określił, zdołaliśmy opanować "las internetu". Natomiast Salon utrzymuje w nim tylko niektóre twierdze. Cieszę się, że mogę brać udział w tej "leśnej partyzantce" i jestem przekonany, że ta nasza aktywność doprowadzi w niedługim już czasie do uwolnienia twierdz Salonu i budowy kolejnych twierdz wolności w tym lesie.
Z uwagi, że jest to mój pierwszy wpis kilka słów o sobie. Uważam się za wychowanka Pana Rafała Ziemkiewicza. Przewiduję, że za to zdanie wielu czytelników chętnie dołożyłoby mi. Z całą pewnością brakuje mi talentu i umiejętności Pana Ziemkiewicza, ale też nie jestem jego niewolniczym wyznawcą. Zwłaszcza w ostatnim czasie Jego poczynania budzą mój niepokój i sprzeciw, czego wyraz dawałem już w komentarzach. Jednak to jego teksty umożliwiły mi wyrwanie się z indoktrynacji Salonu za co jestem Mu niezmiernie wdzięczny. Również dzięki Panu Ziemkiewiczowi i swojemu Powinowatemu poznałem wartość tekstów Pana Waldemara Łysiaka. Z tego względu czuję się poniekąd wnukiem Wielkiego Wyznawcy NAPOLEONA BONAPARTE. Dodam jeszcze, iż bliższe są mi poglądy Pana Łysiaka niż Pana Ziemkiewicza.
Po tym przydługim wstępie chcę się zająć właściwym zagadnieniem mojego pierwszego wpisu na NIEOPRAWNYCH. Otóż fundamentem każdej społeczności są zasady i normy współżycia społecznego. W naszej cywilizacji dopracowaliśmy się ponoć wielkich wartości, o których istnieniu można się dowiedzieć z wypowiedzi wszelkiej maści "autorytetów", od Władysława Bartoszewskiego po "gwiazdy" tzw. "pop kultury". I ponoć są to tak wielkie wartości, że przerosły już chrześcijaństwo a nawet samego BOGA! W tym miejscu chcę się zająć jedną z tych wartości - PRAWDĄ. Jej instrumentalne traktowanie drastycznie ujawniło się w obliczu "wyjaśniania" tragedii smoleńskiej. Z dominujących środków masowego przekazu mogliśmy się dowiedzieć o istnieniu "prawdy rosyjskiej", "niepełnej prawdy", "prawdy wymagającej uzupełnienia" zapowiedzi "naszej prawdy" ("naszej"-bo przecież nie polskiej!). Dodam, iż były to wypowiedzi najwyższych urzędników państwa z prezydentem na czele. Wypowiedzi te są dobitnym dowodem, iż formacja miłościwie sprawująca rządy w naszym kraju wyznaje pogląd o nie istnieniu prawdy. Podobnego zdania są dziennikarze i publicyści dominującego obecnie nurtu. Podobne stanowisko zajmują ludzie kultury, gdyż nikt z wymienionych gremiów nie zaprotestował.
W tym miejscu trzeba pokornie wrócić do korzeni. Jedną z fundamentalnych wartości jest PRAWDA. Nie rosyjska, nasza, wasza, wspólna, subiektywna ale jedna PRAWDA. Możemy dyskutować, czy jesteśmy w stanie dotrzeć do prawdy, poznać ją. Ale nie ulega wątpliwości, że PRAWDA istnieje! Niezależnie, czy jej chcemy, czy też nie. Czy staramy się o jej poznanie, czy jest nam obojętna. Przy założeniu że PRAWDY nie ma, nie ma też kłamstwa. A więc nasze dociekania nad poznaniem rzeczywistości są bezcelowe.
Trudności związane z dotarciem do PRAWDY nie zwalniają nas z obowiązku poszukiwania JEJ. I nie jest to wyłącznie poszukiwanie dla samej idei. Mamy spełniać ten obowiązek dla własnego dobra, tak doczesnego jak i wiecznego oraz dla dobra całej społeczności i następnych pokoleń. Marzę, aby społeczeństwo było tak wyczulone na PRAWDĘ, iż po takich wypowiedziach jakie słyszeliśmy po ogłoszeniu raportu MAK, ich autorzy zmuszeni byliby do złożenia wyczerpujących wyjaśnień a najlepiej piastowanego urzędu. To samo powinno dotyczyć każdej innej sprawy.

Zmarł abp Józef Życiński metropolita lubelski. Jak zapewne duża część społeczności NIEPOPRAWNYCH, wiele poglądów i działań Jego Ekscelencji uważałem za niewłaściwe. Teraz sądzi go Bóg. Dane nam było poznać część Jego ludzkiej słabości. Nie znamy jego wszystkich zasług. Módlmy się aby Miłosierny przyjął go do grona zbawionych. Pamiętajmy, że wszyscy jesteśmy grzeszni i sami będziemy potrzebować Bożego Miłosierdzia.

Brak głosów

Komentarze

Trzeba, myślę, poza oczywistą, głoszoną przez ks. Prof. Tischnera, definicją PRAWDY przypomnieć,że:
PRAWDA jest, nade wszystko, bez przymiotnikowa.
Jak MIŁOŚĆ, SPRAWIEDLIWOŚĆ I DEMOKRACJA.
Jest po prostu PRAWDĄ samą w sobie.

Próby przypisywania PRAWDZIE przymiotników, przypominają mi słowotwórstwo w stylu tworzenia pojęć takich jak "demokracja socjalistyczna".

Vote up!
0
Vote down!
0
#134368

Zapoznałem się z powyższym Twoim tekstem i w kwestii dotyczących prawdy zgadzam się. Wprawdzie jej nie definiujesz ale mimo to nie mam na razie do czego się przyczepić. Moja odpowiedź w kontynuowanym przez nas obu wątku w innym miejscu, wkrótce się pojawi. Póki co mam wyjazd na głowie.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#142387

Wyrazy szacunku za poważne potraktowanie naszej dyskusji.
Pozdrawiam
MD

Vote up!
0
Vote down!
0
#142398