25 pasażerów Tupolewa, czyli brakujące ogniwo

Obrazek użytkownika Alef-1
Blog

Niektórzy twierdzą, że raport końcowy MAK jest dokumentem bezwartościowym i analizowanie jego treści jest stratą czasu. Nic bardziej błędnego.

Raport ten, jest bowiem źródłem wiedzy o metodach i sposobach pracy tych, dla których manipulacja jest treścią ich życia. Manipulacja to nie tylko fałszowanie i ukrywanie dowodów, to także podawanie tzw. prawdy ukrytej i niedopowiedzianej. Jest to stempel tych, którzy tej manipulacji dokonują.

 
Notka ta jest adresowana również do tych, którzy rozpatrują hipotezy zamachu. W hipotezach tych rozważane są m. inn.  inne miejsca katastrofy, niż te oficjalnie podawane, lub też udział większej ilości samolotów w mistyfikacji katastrofy. W notce nie są w zasadzie poruszane aspekty techniczne katastrofy. Nie są one po prostu potrzebne. Rozważane są działania i manipulacje wokół katastrofy, w kontekście jednego jej aspektu.
---
Poniższy tekst jest dość długi, ale zachęcam do przeczytania go w całości.
---
Na początek cofnijmy się do 10 kwietnia, do wczesnych godzin porannych,. TVN24 rozpoczyna swój program od informacji, że w dniu dzisiejszym prezydent Lech Kaczyński udaje się do Katynia. Niezawodny Jarosław Kuźniar pozwala sobie na kolejny niewybredny żart w stosunku do prezydenta mówiąc: „Ciekawe jaką gafę popełni dzisiaj prezydent Kaczyński.” Długo nie musiał czekać … w pewnym momencie audycji, prezenter otrzymuje wiadomość o katastrofie prezydenckiego samolotu. Tym samolotem jest JAK 40. Kuźniar wielokrotnie podkreśla ten fakt, że katastrofie uległ JAK 40. Dopiero po kilkunastu minutach otrzymuje informację, że chodzi o Tupolewa. TVN24 jest stacją dobrze poinformowaną, więc jak to jest możliwe, że przez 20 minut po oficjalnym czasie katastrofy, TVN podawało według stacji „sprawdzoną informację”, że według MSZ i dziennikarzy, Prezydent leciał JAK-iem 40 ?
 
Co działo się dalej w dniu 10 kwietnia?
 
19:39 - Wydobyto ciała  wszystkich  96  ofiar  katastrofy polskiego samolotu rządowego, który rozbił się w rano w Smoleńsku - poinformował rosyjski minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergiej Szojgu. Szczątki  zostały  już  przetransportowane  do  Moskwy.
20:10 - Identyfikacja ciał ofiar katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154M zostanie przeprowadzona w Moskwie - poinformowała rosyjska minister zdrowia Tatiana Golikowa.
21:47 - AFP:  Wszystkie  ciała  ofiar  katastrofy  pod  Smoleńskiem  zostały  już  przetransportowane  na  moskiewskie  lotnisko   Domodedowo.

Z powyższego wynika, że wszystkie  ciała  ofiar  o  21:47  znalazły  się  w  Moskwie.
 
11  kwietnia  2010
  - Prezydent RP zidentyfikowany w Smoleńsku,
 - ciała  ofiar  (95)  znajdują  się  w  Moskwie
 - wstępna identyfikacja:  24
- Jest  wstępna  identyfikacja  24  ciał - powiedział w RMF FM Krzysztof Kwiatkowski.

12  kwietnia  2010
Według relacji polskiej minister,  tylko  14  ciał  jest  na  tyle  dobrze  zachowanych,  iż  identyfikacja może  odbyć  się  bez  problemu.  W przypadku  kolejnych  10  identyfikacja  prawdopodobnie będzie  mogła  się  odbyć  dzięki  znakom  szczególnym. Od krewnych reszty tragicznie zmarłych konieczne będzie pobieranie materiału DNA.
 
Zwróćmy uwagę 14+10=24
Właśnie tyle ciał będzie można zidentyfikować bez badań DNA.

Najwyższy  czas  zajrzeć  teraz  do  raportu  końcowego.
 
Interesuje nas punkt:
 1.15. Działania zespołów ratunkowych i przeciwpożarowych
Oto jego fragmenty:
11:10 - przybycie na miejsce zdarzenia lotniczego 7 brygad pogotowia ratunkowego;

11:40  - ustalenie  faktu  braku  żywych
 poszkodowanych na miejscu zdarzenia lotniczego,
odjazd 7 brygad medycznego pogotowia ratunkowego;

13:00 - przybycie na lotnisko Smoleńsk „Północny” naczelnika ekspertyz medycyny
sądowej, z nim 7 ludzi, 16 patologów, starszy - kierownik okręgowego instytutu anatomi
patologicznej

14:58 - przygotowane miejsca do rozmieszczenia ciał ofiar: miejska kostnica 100 miejsc, 1 -szy  szpital kliniczny  m.  Smoleńsk – 5  miejsc;

15:12 - przystąpiono do ewakuacji ciał ofiar, miejsce zdarzenia lotniczego podzielono na 14
sektorów;

16:20  – na  miejscu  AP  odnaleziono  25  ciał  ofiar;

19:00  - początek  załadunku  ciał ofiar  do  śmigłowca  Mi-26;

20:54 -  wylot  śmigłowca  Mi–26  na  lotnisko  Domodiedowo  m.  Moskwa  z  ciałami  ofiar  na
pokładzie;

Prace na miejscu AP prowadzone były do  16 kwietnia ...16 kwietnia o 16:00 ... miejsce AP było przekazane pod kontrolę administracji m. Smoleńsk. 19 kwietnia  miejsce AP było poddane zabiegom sanitarnym.
Nigdzie  w  powyższej  sekwencji  nie  pojawia się  informacja  o  odnalezieniu  pozostałych  ciał ofiar,  oraz  o  kolejnych  wylotach  do  Moskwy.
 
Pytania dodatkowe:
Dla kogo przygotowano o 14:58 5 miejsc w szpitalu klinicznym, skoro o 11:40 stwierdzono brak żywych? Czy w związku z tym prawdziwa może byc informacja o trzech karetkach wyjeżdżających z okolic lotniska?

Jeżeli  informacja  o  odnalezieniu  pozostałych  ciał  ofiar  i  przewiezieniu  ich  do  Moskwy  nie została  podana  w  raporcie  MAK, to  nie  ze  względu  na  oszczędność  papieru, ale  dlatego, że  na wywożenie  pozostałych  ciał  ze  Smoleńska  nie  ma  być  może  żadnego  dokumentu  –  nawet  sfałszowanego.  A  przede  wszystkim   informacja  ta  miała  zostać  właśnie  tak  sformułowana, aby  zostawić  szerokie  pole  do interpretacji - co niniejszym czynię.

 
Przypomnę również:

12 kwietnia 2010 portal Life News podał - powołując się na jednego z lekarzy obecnych przy badaniach - że obrażenia, jakie odnieśli pasażerowie tragicznego lotu wskazują, że zginęli wskutek silnego wstrząsu i  oparzeń.  Wiele  ciał  jest  zwęglonych  nawet  w  50  proc.

 
Nie tak dawno Generał Krzysztof Parulski, szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej, mówił na połączonym posiedzeniu sejmowych Komisji Obrony Narodowej, Infrastruktury i Sprawiedliwości i Praw Człowieka, że przekazana do tej pory  dokumentacja  dotycząca  sekcji  jest  kompletna  jedynie w  odniesieniu  do  18  ofiar  katastrofy...
 
Dlaczego tylko dla tylu? Dla pozostałych prawdopodobnie dokumentacja taka nie istnieje.
 
Jakie  wnioski  można  wyciągnąć  z  powyższych  informacji?
 
Oto  jeden  ze  scenariuszy  –  niekoniecznie  prawdziwy:
 
W trakcie lotu do Smoleńska załoga samolotu otrzymuje informacje, że lądowanie na lotnisku Siewiernyj jest niemożliwe, np. ze względu na mgłę. Byłoby możliwe lądowanie na lotnisku południowym, ponieważ tam mgła już ustępuje, ale dla Tupolewa jest tam za krótki pas. Rozwiązaniem alternatywnym jest lądowanie na innym lotnisku, przesiadka osób wytypowanych do innego samolotu, np. Jaka 40, który na lotnisku południowym może wylądować. W ten sposób najważniejsze osoby mogą zdążyć na główne uroczystości, pozostałe będą czekać w Tupolewie na poprawę pogody, aby móc wylądować na Siewiernym.
 
Prezydentowi zależy na punktualnym przybyciu do Katynia i po konsultacjach z pracownikami kancelarii i ochroną BOR-u ustala skład delegacji, która przesiądzie się do Jaka. Ograniczeniem jest liczba osób, która w wypadku Jaka nie może przekraczać 26-32 zależnie od wersji (rozważamy tu wersję nie VIP, lecz zwykłą – w wypadku wersji VIP ilość ta byłaby ograniczona do 17 osób.).
 
Jakie kryteria zostają zastosowane przy doborze delegacji?
 
Po pierwsze -
1. Prezydent RP
2. Małżonka Prezydenta RP
3. Były Prezydent RP na uchodźstwie
Po drugie - pracownicy kancelarii prezydenta, jego lekarz i tłumacz
4. Szef Kancelarii Prezydenta RP
5. Tłumacz prezydenta RP
9. Lekarz prezydenta RP
6. Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP
7. pracownik Biura Obsługi Kancelarii Prezydenta RP
8. pracownik Biura Prasowe Kancelarii Prezydenta
Po trzecie – funkcjonariusze BOR
10. ppłk
11. kpt.
12. por.               
13. ppor.
14. chor.
15. chor.
Po czwarte – przedstawiciel MSZ
16. Dyrektor Protokołu Dyplomatycznego MSZ
Po piąte – ze względu, że są to uroczystości również religijne, przedstawiciele kościołów różnych wyznań
17. Ordynariat Polowy Wojska Polskiego
18. Ewangelickie Duszpasterstwo Polowe
19. Prawosławny Ordynariusz Wojska Polskiego
20. Rektor UKSW
Po szóste – podczas uroczystości miały być wręczone odznaczenia państwowe
21. Przedstawiciel Kapituły Orderu Virtutti Militari
22. Członek Kapituły Orderu Wojennego Virtutti Militari
 Cezary Szczepankowski, który pojechał do Katynia pociągiem w zastępstwie matki Danuty, był jedną z trzech osób, które wydelegowała zielonogórska Rodzina Katyńska. Wspomina: - A po mszy kazali natychmiast wracać do autokarów. Nie mieliśmy czasu, żeby się zadumać, pomyśleć, żeby ogarnąć ten cmentarz.
Na zjedzenie obiadu mieli siedem minut. Potem do pociągu i szybki powrót do Polski. A nie tak miało być.  Miał  być  wspólny  obiad  z  prezydentem  Kaczyńskim,  odznaczenia...
Po siódme – prezes NBP, który miał wręczyć pamiątkowe złote monety podczas uroczystości
23 Prezes NBP
Smoleńska ziemia oprócz szczątków tupolewa i ciał tragicznie zmarłych pasażerów samolotu może skrywać coś jeszcze. Na polanie w lesie zaginęły monety NBP, które do Katynia wiózł prezes banku Sławomir Skrzypek. Odnaleziono tylko 114 z nich, brakuje 46. Monety upamiętniały 70. rocznicę zbrodni katyńskiej i miały zostać wręczone m.in. prezydenckiej parze.
Po ósme – przedstawiciele parlamentu
24 Wicemarszałek Sejmu RP
25 Wicemarszałek Sejmu RP
 
Delegacja  została  wytypowana  i  liczyła  25  osób.
 
Jeżeli  przejrzymy  dokładnie  wiadomości  z  pierwszych  dni  po  katastrofie, okaże się,  że  właśnie te  osoby zostały  zidentyfikowane  jako  pierwsze  i  ich  ciała  jako  pierwsze  powróciły  do  Polski.
 
Przypomnijmy również jeszcze raz:
 
16:20 – na miejscu AP odnaleziono 25 ciał ofiar;

20:54 - wylot śmigłowca Mi–26 na lotnisko Domodiedowo m. Moskwa z ciałami ofiar na pokładzie;
25. osobą był prezydent, zidentyfikowany na lotnisku Siewiernyj, jako pierwszy i jego ciało nie poleciało do Moskwy.
 
W Tupolewie do ochrony pozostałych pasażerów pozostało m. inn. trzech funkcjonariuszy BOR-u, do ochrony pozostałych pasażerów, jak również szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, wraz z generałami,
 oraz Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych
wraz z pracownikami kancelarii prezydenta: Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Dyrektor Zespołu Protokolarnego Prezydenta RP, Dyrektor w Kancelarii Prezydenta RP.

Wnioski

Tupolew  nr  boczny  101  wylądował  w  nieznanym  nam miejscu  i  tam  nastąpiła  „przesiadka” wytypowanej  delegacji  do  przygotowanego  wcześniej  przez  Rosjan,  Jaka 40.
 
Co  się  stało  z  Tupolewem  nr  boczny  101  i  jego  pasażerami?
 
Tupolew z rosyjską załogą poleciał do Samary … natomiast do identyfikacji pasażerów potrzebne były badania DNA. Dokumentację Tupolewa 101 - odpowiednio spreparowaną (zapach paliwa lotniczego) - przerzucono na miejsce mistyfikacji. Pamiętajmy, że pomimo całkowitego rozbicia kokpitu (wersja oficjalna), dokumentacja była w dobrym stanie i było jej bardzo dużo.
Dodatkowo podrzucono certyfikat zdolności do lotu Tu 154M 102. Pisałem o tym w notce:
http://fikcje.salon24.pl/268844,dwa-certyfikaty-czyli-symbolika-tajnych-sluzb
 
Z powyższego wynika  że na miejscu mistyfikacji, leży  wrak  Tupolewa  o  numerze  bocznym  102, który odpowiednio przygotowany, został rozbity przez rosyjska załogę w miejscu wcześniej zaaranżowanym lub został tam umieszczony wcześniej, po odpowiednim spreparowaniu jego szczątków.
 
Jak 40  odleciał do Smoleńska i tam wylądował na lotnisku południowym, lub w innej wersji został rozbity niedaleko lotniska Siewiernyj (wskazują na to zeznania świadków ze Smoleńska).
 
Ciała  25  ofiar z Jaka 40 zostały podrzucone na miejsce mistyfikacji (przypomnę - 15:12 - przystąpiono do ewakuacji ciał ofiar, miejsce zdarzenia lotniczego podzielono na 14 sektorów – czasu było dużo; nie widać było ciał  - wypowiedzi Wiśniewskiego i Bahra).
 
Co  z  rosyjskimi  pilotami  Jaka  i  Tupolewa  102,  jeżeli  nastąpiło  ich  kontrolowane  rozbicie?
Przypomnę – w szpitalu klinicznym w Smoleńsku przygotowano 5 miejsc, a według wypowiedzi niektórych świadków, z okolic lotniska Siewiernyj, tuż po katastrofie odjechały trzy karetki pogotowia.
---
Scenariusz ten pozwala uniknąć technicznych dyskusji o powodach opadania samolotu, gdy pilot chciał odejść na drugi krąg, o jego trajektorii i o prawdopodobnie sfałszowanych zapisach z czarnych skrzynek. Zapisy te mogą być kompilacją z wcześniejszych lotów, a to oznaczałoby, że akcja była przygotowywana od dłuższego czasu.
 Umożliwiał on również zaplanowanie dokładnego miejsca „katastrofy” - bez niepewności o skuteczność jej realizacji. Mgła była potrzebna do ukrycia działań, które odbywały się w tle prowadzonej akcji, jak również do uzasadnienia jej przyczyn.
 
Co z filmem Koli?
Była to najprawdopodobniej mistyfikacja, mająca na celu uwiarygodnienie miejsca katastrofy, a sceny, które tam się odbywały miały przekonać nas wszystkich, że właśnie tam zginęli pasażerowie samolotu.
 
Pozostają  następujące  problemy:
- o której godzinie i gdzie taka przesiadka mogła mieć miejsce,
- czy było wystarczająco dużo czasu na jej zrealizowanie.
 
Na terenie Rosji mogą występować zjawiska "rozciągania czasoprzestrzeni", czego przykładem jest fakt, że stenogram z VCR TU 154M 101 jest o osiem minut dłuższy, niż przewiduje to konstrukcja rejestratora, więc i w opisywanym przypadku wszystko jest możliwe. Sprawa ta zasługuje na analizę, tym bardziej, że nie należy w dalszym ciągu wierzyć  godzinom wylotu TU154M 101 z Warszawy oraz podawanej godzinie katastrofy. Problemem jest również brak wiarygodnych źródeł, dotyczących lokalnego czasu w Smoleńsku - jeśli ten problem zostanie rozwiązany hipoteza się uprawdopodobni.
 
Sprawa znajdywanych na miejscu katastrofy przedmiotów i ludzkich szczątków była wielokrotnie omawiana przez innych blogerów, nie będę więc robił tego powtórnie.
 
Natomiast zapisami z czarnych skrzynek, stenogramami i wyciąganymi na ich podstawie wnioskami nie martwiłbym się?
 
Technika wykorzystywana przez wojskowe i cywilne służby specjalne wyprzedza technikę do zwykłych zastosowań cywilnych, co najmniej o kilka lat.
 
A  tajne  służby  rosyjskie  są  bezwzględne  i  profesjonalne -  profesjonalne,  aż  do  bólu.
---
Nie twierdzę, że opisany scenariusz wydarzeń jest prawdziwy, ale warto go rozważyć.
Brak głosów

Komentarze

Moskale sa zdolni do wszystkiego jak rowniez nasze "PIKUSIE"

Vote up!
0
Vote down!
0

Teraz  z  duzym  wysilkiem  wysluchalem  wypowiedzi  chyba  najwiekszej zgnilizny  moralnej z  Kutzem, a duzy  to wysilek  mego systemu  nerwowego.  Kanalia  pasozytujaca  ciagle &

#128568

też zauważyłem, że z tymi ciałami to juz wogóle jeden wielki kant. Piszą jakieś marne wypociny o ciałach pilotów i gen Błasika - zupełnie niewiarygodne a o reszcie NIC!!  Myślę od paru dni jak to do kupy poskładać, to zupełnie się nie dziwię, że stawiasz tezę w tej sprawie - czas i dowody pokażą jak było!

pozdrawiam

"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#128585

"Co z filmem Koli?
Była to najprawdopodobniej mistyfikacja, mająca na celu uwiarygodnienie miejsca katastrofy, a sceny, które tam się odbywały miały przekonać nas wszystkich, że właśnie tam zginęli pasażerowie samolotu."
A jeśli film Koli rejestruje moment rozprawienia się z załogą drugiego Tupolewa po jego kontrolowanym rozbiciu? Pozbywanie się niepotrzebnych już uczestników przedsięwzięcia? Zwłaszcza że dynda tam przez chwilę to zawiesie, pojawia się helikopter specnazu... Dyskredytowanie filmu jako ewentualnej mistyfikacji uważam za przedwczesne.

Vote up!
0
Vote down!
0

Dama Pik

#128602

Pozdrawiam
Alef-1

Vote up!
0
Vote down!
0

Alef-1

#128605

Wyraźne,SPECJALIstyczne - edukacyjno dedukcyjne WYCOFANIE „sprawdzonej informacji” (!!!) o wylocie prezydenckiego Jaka-40 o godz. 6.50 ... (z lądowaniem -Smoleńsk Jużnyj ?) ...
Od POczątku „POrządku mendalnego” - mogło przygotować wyobraźnię - do obrażania, polskich oniemiałych weryfikatorów inFormacji RTV...

Atakowanych natłokiem desperackich dezinformacji i inscenizacji - ni przypiął ni przyłatał - nie pasujących do WYeksPOnowanych fałszerstw...

Psujących zaufanie do „rządu mediów” prezentujących „kuchnię” (gAstronomię) ewidentnych „kosmicznych” kłamliwych min i niewypałów...

Lekceważących lotną przenikliwość, duchowo dojrzałych Obywateli Polski - odpowiedzialnych za DOBRO i byt PRAWdziwych rządów dusz międzynarodowych MIRÓW...

Pzdr.

J.K.

Vote up!
0
Vote down!
0
#128624

Załoga tupolewa rozmawiała z załogą polskiego jaka. Hmm

Vote up!
0
Vote down!
0

Xall

#128666

Musisz przyznac ze troche daleko "wychylasz się z okna".
Teoria niezła, ale powiedziałbym że niemożliwa do udowodnienia.

Swoją drogą byłby to dobry scenariusz na film lub książke.

Najbardziej jednak podoba mi się fakt ze pomimo takiego tekstu nikt tu na NP od oszołomów nie wyzywa.

Super tekst, super strona, wszyscy super ...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#128687

Moim zdaniem jeszcze błądzimy w sprawie katastrofy. Mam tu na myśli nasze dociekania a nie propagandę rządową. Nie odrzucając żadnej hipotezy drążmy temat!!! Przesiadka do innego samolotu, musiałby zabrać więcej czasu... Ale kwestia ciał to jest temat całkowicie otwarty... niestety...
Pozdrawiam
MD

Vote up!
0
Vote down!
0
#128692

Myślę, że Rosjanie wraz z ekipą "polskich" urzędników celowo naprowadzają nas na trop wieży w Smoleńsku i ewentualną winę jej obsługi, abyśmy pozostali przy tej właśnie wersji wydarzeń.
Efekt medialny będzie bardzo prosty.
Oto Tusk, jako mąż stanu, mimo wrednych działań opozycji, nie dość że wybrnie z konfliktu z Rosją, to jeszcze twardą postawą doprowadzi do ukarania pijanych kontrolerów, którzy błędnie naprowadzali zestresowanych pilotów.

Harpoon

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrawiam,

Harpoon

#128704

przesiadka nie wydaje mi się prawdopodobna gdyż polska załoga samolotu poinformawałaby na pewno w takich dużych zmianach marszruty personel w Polsce oraz korpus dyplomatyczny. Tego by sie nie dało łatwo ukryć.

Aco do tego że film 1.24 to podpucha i tego że katastrofa miała miejsce gdzie indziej - to jest w/g mnie prawdopodobne. Tak czy inaczej ten film jednozancznie świadczy o tym iż nie był to wypadek. Prosty rachunek prawdopodobieństwa pokazuje iż to co się stało było wecześniej planowane (rozważalem to w mojej nieco przy-długiej i nie wnoszącej nic nowego notce http://www.niepoprawni.pl/blog/2346/rozmyslanie-przy-swiecach-o-tym-co-wiadomo)

Vote up!
0
Vote down!
0
#128706

Chciałbym dodać, że celem notki nie było udowodnienie czegokolwiek, ale w zasadzie postawienie pewnych pytań i przedstawienie na gorąco sformułowanej hipotezy, która wcale nie musi być prawdziwa, ale stanowi cenny materiał do dyskusji.
Dodam jeszcze, że hipoteza nie wymaga przedstawiania dowodów. Hipoteza jest formułowana na podstawie pewnych przesłanek - czas na dowodzenie przychodzi później.
I ten czas na pewno nadejdzie ... dalej trzeba szukać dowodów, bowiem przesłanek jest już dość dużo.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam
Alef-1

Vote up!
0
Vote down!
0

Alef-1

#128725

proszę zwrócić uwagę na wypowiedź Wiktora Batera
http://www.youtube.com/watch?v=_96X6s2eRvI
dostał telefon od jednego z członków oficjalnej delegacji(on był na cmentarzu tu jeszcze nikt o niczym nie wiedział)telefony były blokowane....

Vote up!
0
Vote down!
0
#128736

to jeszcze rozumiem bo jednego brak w naszym magazynie i nie jesteśmy pewni czy rozbił się 101 czy 102 (powiedzmy że 102 po remoncie był podobny toczka w toczkę do 101) czy jakiś ruskij.

Ale jak to niby tłumaczysz rozbicie JAK'a? Sam pisałeś powołując się na MAK że zgłoszono wylot tylko 2 maszyn czyli JAK40 i TU154 i obie poleciały z Warszawy. Ponieważ JAK wrócił i nikt z jego pasażerów nie mówi że się gdzieś przesiadał to znaczyło by że "mała delegacja" musiała by przesiąść się do się do ruskiego JAK-a (z własnej nie przymuszonej woli ?) co jest absolutną fantazją.

Jeśli gdzieś miała by mieć miejsce przesiadka to raczej na lotnisku a nie w powietrzu (pasażerowie to nie komandosi by takie rzeczy robić) - tzn. że kilka satelitów wywiadowczych śledziło to lądowanie samolotu na tym lotnisku i jego/innego ponowny start w dalszą trasę - ciekawe kiedy ktoś wreszcie pokaże te zdjęcia :)

Musisz następnym razem lepiej się postarać bo jeszcze chwila i włączymy w te koncepcje awarię UFO ..

Vote up!
0
Vote down!
0
#128800

Profesjonalne śledztwo polega właśnie na tym by rozpatrywać nawet najbardziej nieprawdopodobne scenariusze wydarzeń. Właśnie wtedy, często wpadają w ręce różne "smakowite kąski", których by nie wychwycono przy sprawdzaniu wariantów racjonalnych. I nie jest to moja prywatna opinia, to praktyka wytrawnych śledczych.

Pozdrawiam

jwp

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#128907

nigdy dość przyzwoitości i honoru

Niestety bez dostępu do oryginalnych taśm z rejestratorów lotu, a przede wszystkim przebadania pod każdym kątem ciał będzie bardzo trudno dojść do faktycznego przebiegu katastrofy.

Vote up!
0
Vote down!
0

nigdy dość przyzwoitości i honoru

#129008

że Jarosław Kaczynski rozpoznawał wieczorem w Smoleńsku nie tylko swego brata Lecha Kaczynskiego, ale i np. marszałka Krzysztofa Putrę, więc w jaki sposób wszystkie ciała mogły się znaleźć w Moskwie 10 kwietnia wieczorem. Ponadto podawano, że ciał kilku (sześciu, o ile dobrze pamiętam)ofiar nie mozna było znaleźć przez pierwsze dni i sugerowano, że będą pod wrakiem. No i na koniec nie zapomnijmy, że już po pgrzebach przywieziono do Polski kilka trumien z niezidentyfikowanymi szczątkami, a na miejscu katastrofy po dzień dzisiejszy zapewne niewiadoma ilość szczątków ofiar spoczywa w ziemi.

pozdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#129047

co myśleć na temat tej teorii. Ale pewne jest, że bez skrupulatnej sekcji zwłok, przeprowadzonej przez zespół niezależnych ekspertów (a nie niezależny zespół), najlepiej międzynarodowch, możemy tylko gdybać.

Poznasz głupiego po czynach jego.

Vote up!
0
Vote down!
0

Poznasz głupiego po czynach jego.

#132283