"SAMUEL ZBOROWSKI"

Obrazek użytkownika referent Bulzacki
Idee
Nowa książka Jarosława Marka Rymkiewicza. Krótka historia o ścięciu Samuela Zborowskiego z licznymi dygresjami o Polsce, Polakach, życiu, śmierci i Milanówku.  W pewnym sensie podobna do wcześniejszych: "Wieszania" i "Kinderszenen", które też były raczej powiązanymi tematycznie esejami, niż zwartą całością. Uprzedzę, że mam do Rymkiewicza stosunek nieomal nabożny, przyjmuję z dobrodziejstwem każde zdanie, i choć nie ze wszystkim się zgadzam, na pewno nie jestem w jego przypadku obiektywny. Będę tłumaczył i racjonalizował bardziej niż podpowiada rozsądek, może nawet wygłoszę (ograniczoną) apologię nieracjonalności. W naszym zamkniętym przed oryginalnością i rozumem krajowym literackim grajdole Rymkiewicz jest zjawiskiem wyjątkowym i zasługuje na odpowiednie traktowanie. Jego wypowiedzi są czymś więcej niż kolejną książką na podstawie umowy wydawniczej; kto naprawdę chce, szybko połapie się w czym rzecz, nawet jeśli szczerze i bezinteresownie autora nie znosi. Pewne rzeczy trzeba po prostu odróżniać.
 
     Będzie jeszcze -- mam nadzieję -- okazja, żeby szerzej opowiedzieć o niektórych wątkach "Samuela Zborowskiego", rozwinąć je i pogrzebać głębiej. Niczym Michnik dla swojej redakcji na marginesach przylepiłem kartki z uwagami, znakami zapytania, wykrzyknikami; wszystkie fragmenty domagają się powtórnego czytania i komentarza. Grzejąc plecy od kaloryfera, otworzyłem tu: 
"Zapewne dałoby się nawet uzasadnić stwierdzenie, że dzikość i okrucieństwo były po to, właśnie po to, żeby strzec tego czegoś, co było najgłębszą istotą szlachectwa i najgłębszą istotą Rzeczypospolitej, bez czego szlachty i jej Rzeczypospolitej w ogóle by nie było -- dzikość, okrucieństwo i wściekłość były strażnikami szlacheckiej wolności. Kto tę wolność chciał zakwestionować, także ktoś taki, kto uważał, że jest jej za dużo i że można coś z niej ująć, musiał liczyć się z tym, że staną przeciwko niemu dzikość i wściekłość. Że stanie przeciwko niemu ta rzecz straszna -- rokosz".
     Fragment jest wieloznaczny, kusi żeby pomyśleć o źródłach szlacheckiej anarchii, idei króla obieranego przez szlachtę, wolności i prawach politycznych. Wykorzystam go jednak do czegoś zupełnie innego, co Rymkiewicz częściej eksponuje w wywiadach, ale czego źródłem jest jednak przede wszystkim "Samuel Zborowski" i inne eseje. "Dwie Polski", "rozdwojona Rzeczpospolita", "przełamanie narodu", "różne modele patriotyzmu", "to co nas podzieliło -- to się już nie sklei" i tego typu określenia, to jest właśnie ten temat. Rymkiewicz wyjaśnia z czego wynika i na czym zasadza się konieczność rozróżnień i niemożność ich zatarcia. Nie wiem, czy chce kogoś obrazić czy urazić. Nie ma to też dla sprawy znaczenia; przyjmijmy roboczo, że autor jest ponad to. 
 
     Rymkiewicz mówi do nas mniej więcej tak: nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu, określać rzeczywistości za pomocą powszechnie utrwalonych w języku pojęć. Nie unikajmy też jasnego potwierdzenia, że mamy inne poglądy, oceny i wyobrażenie o naszej doczesności. Polacy, jak inne nacje, są zróżnicowani, niejednolici, indywidualni. To naturalne i normalne. Co jednak ważne, są różnice znaczące i drugoplanowe. Nie dlatego więc Polska została "przełamana" na dwie części, bo mamy inne zdanie o podatkach, zabezpieczeniu społecznym, prawie karnym i wolności prasy. To znaczy... trzeba powiedzieć: "dlatego też", ale wyrosłe na tym gruncie spory są jedynie refleksem, odbiciem głębszego podziału, który ma znaczenie pierwszorzędne, fundamentalne, i choć często jest przykryty, to właśnie on wpływa na nasze decyzje i odniesienie na osi współrzędnych, za pomocą których nawigujemy. 
 
     O co chodzi? Ujmując rzecz wprost, Rymkiewicz dzieli Polaków na tych, którzy Polskę kochają i w sposób świadomy wiążą swój byt z jej losem, i wszystkich innych, którym Polska nie jest koniecznie potrzebna. No, nie wymyślił Rymkiewicz nic nowego. To jest podział ukształtowany już przez mickiewiczowskie "co Francuz wymyśli, to Polak polubi" (może wcześniej), podział związany z walką o niepodległość Polski i wolność Polaków. Czy jest dziś adekwatny? Zostawiam to, przecież posługuję się tym skojarzeniem tylko w kategoriach "nawiązania", analogia nie musi być pełna, nie ma też znaczenia istotnościowego. Wracając do Rymkiewicza, jego zdaniem dzieje narodu tak się ułożyły, że ci Polacy, którym Polska nie jest do niczego potrzeba, bo równie dobrze mogą zarabiać, mieć święty spokój albo zbudować dom w każdym innym miejscu na świecie, którzy pójdą na kompromisy, jeśli tylko ktoś obieca im opiekę, "normalność" i bezpieczeństwo, wyróżniają się i mimo że okresowo jest ich zdecydowana większość, nie zasługują na miano... właśnie, jak by to powiedzieć... no, niestety: nie zasługują na miano patrioty, nie zasługują na miano Polaka przez wielkie "p" (eufemizm). Tak ja to rozumiem. Inne spory i kontrowersje, włączając w to  katastrofę w Smoleńsku, są narracją uboczną. Wynikają z tego pierwszego.
 
     Czym jest więc kryterium podziału? Rymkiewicz udziela odpowiedzi: "stosunek do Polskości"! Istnieje Polskość, nieodłączna od Polaków i Polski. Istnieje przede wszystkim przez nasz język i dzieje, wspólną przeszłość, tożsamość narodową. Aby ją zachować nie trzeba wygrać wyborów i rządzić, wystarczy, że będzie nas odpowiednia liczba, żeby o nią dbać. Stąd słynne "30%", które satysfakcjonuje Rymkiewicza (mnie nie) jako dobry wskaźnik depozytariuszy wartości. "Polskość" jest bagatelizowana przez owych innych, nic dla nich nie znaczy, jest zamienna, niekonieczna, czasem wstydliwa czy odrażająca (tłumacząc to, wymienia się różne powody). Ale bywa też nieznana i nieuświadomiona, stąd nadzieja, że będzie nas kiedyś więcej, bo dlaczego akurat nie? I mimo mojej wrodzonej niechęci do uniwersaliów, pytanie o "Polskość" wydaje się dobre. Zwłaszcza o tę "Polskość", która miała potwierdzenia historyczne, prowokowała i konsumowała... 
 
cdn.
Brak głosów

Komentarze

fajnie napisane.
Pytanie, czy zostanie zauważone?

"słynne "30%" - jest co pielęgnować .
Rozwodnić to na 50%+1 ?
Lubo 3/4 - dla pełnego dyktatu ? Zaprzeczając temu o czym autor pisze.

Vote up!
0
Vote down!
0
#114616

A dlaczego "zaprzeczając"? 30% to faza przetrwalnikowa, celem jest ochrona substancji. Myślę, że Rymkiewicz nie miałby nic przeciwko, gdyby kiedyś okazało się, że jest 3/4 ;-)

Dzięki i pozdrawiam,
referent

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#114617

och "gorące głowy"
bez smarowania kół daleko nie zajedziemy na tej 30-stce

Vote up!
0
Vote down!
0
#114618

"Smarowaniu kół"? Poproszę więcej na ten temat ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#114621

jak to więcej ?
gorące głowy - wiele sobie wyobrażają .
Myśle o cementowaniu tej 30% -owej populacji.
dowcipnie:
-bardzo pilnowałem a żółwie się rozpierzchły.
gdy w tym będzie zmiana wtedy można myśleć o "podbojach"

Vote up!
0
Vote down!
0
#114634

Jeśli dobrze zrozumiałem, to się zgadzam. Ale tylko pod tym warunkiem.

Znikam na razie,
referent

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#114636

Ale tak na wszelki wypadek, aby utrzymać owe 30% trzeba pomyśleć o ciągłym rozszerzaniu tej "przetrwaniowej" trzydziestki. O wiele lepiej czułbym się gdyby zamiast 30% było conajmniej 60%. Wtedy byłbym pweny, że te 30 mam napewno.

______________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#114865

Jurand.
Leonidas i 300 Spartan.

Nie spóżnijcie się jak pod Maratonem :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#114869

Nie wiem? Myślę. To chyba bardziej złożone?
Piotr Franciszek

Vote up!
0
Vote down!
0

Piotr Franciszek

#114699

To 30% jest z wywiadu Rymkiewicza dla Rzepy, jeśli dobrze pamiętam. Chodziło mu o wskazanie, że i tak nie jest źle, że istotna część Polaków przyznaje się do Polskości, w znaczeniu jakim tym pojęciem posługiwał się Rymkiewicz. Poszukam w wolnej chwili linki.

A wracając do rzeczy, ja też myślę ;-) Na szczęście te procenty to są absolutne didaskalia, ważniejsze jest samo kryterium i jego mierzalność. Bo potem to już idzie jak z płatka, wystarczy być konsekwentnym ;-) Model byłby użyteczny, gdyby... właśnie, gdyby był. Może zresztą jest ;-)

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#114704

Zborowski - kolejna ważna książka Rymkiwicza.

Każda ksiażka jest analizą historiozoficznąo jednej z określających nasz obecny byt narodu - wartości. Ta - wg. mnie - o wolności, źródłach przywiązania i pojmowania wolności przez Polaków.
Rymkiewicz zwraca uwagę, iż dla Polaków, w tym Zborowskiego, wolność była sensem istnienia i warunkiem życia szlachcica. Za źródło wolności uważano Boga, stąd, skoro On obdarzył wolnością, jedynie Bóg może ją odjąć. Dlatego szczególny przywilej Polaków - rokosz - wymówienie posłuszeństwa w przypadku złamania przez namaszczonego przez Boga władcę bożego daru, jakim była właśnie wolność. Ogromna erudycja i samoświadomość dawnych Polaków kim są - bogactwo języka (słowa) - są konsekwencją ich poczucia wolności.
Doskonała książka, podobnie jak jego pozycje o Słowackim czy Fredrze, stawia autora w jednym szeregu z wielkimi historykami naszych polskich dziejów.

Vote up!
0
Vote down!
0

Kazia

#114740

Wszystko się zgadza ;-) Fragmenty o ówczesnym języku, Kochanowskim, rozważania co znaczy "mrze barzo" -- mimo że na marginesie głównych wątków -- są jednymi z ciekawszych. Przy czym ja jednak nie traktuję go w kategoriach historyka. To raczej konstruktor mitu. W tym dobrym sensie. Jakiś mit zawsze jest, nawet jeśli się o tym nie mówi ;-) Wolę mit Rymkiewicza niż opowieści naszych krajowych rycerzy okrągłego stołu ;-)

Pozdrawiam,
referent

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#114801

Ależ to nie tylko mit, to analiza tego, kim dziś jesteśmy, i dlaczego jesteśmy i jacy jesteśmy.
Poczucie wewnętrznej wolności pozwoliło nie tylko zbudować Rzeczpospolitę (Republikę szlachecką) Obojga Narodów, lecz również przetrwać rozbiory. Sądzę również, iż dzięki temu, że Polacy wewnętrznie posiadali poczucie wolności, byli w stanie działać solidarnie w 1980 r. Tylko wolny człowiek i świadomy swojej wolności może poświęcić się dla drugiego człowieka.
Ważny jest tu wątek odpowiedzialności za swe czyny, Zamoyski miał świadmość popełnianej zbrodni na Zborowskim, gdy ten owszem - przebaczył mu, lecz wezwał na "sąd boży". Czyli przed trybunał, gdzie bezstronnie i sprawiedliwie zostaną osądzeni za swe czyny. I Zamoyski wiedział już jaki będzie werdykt.
A że tylko 30% Polaków ma świadome poczucie właśnie takiej wolności - to i tak bardzo dużo. Po zaborach, dwóch wojnach, degrengoladzie i upodleniu PRL-u poczucie narodwe bycia Polakiem - to sukces.
Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

Kazia

#114833

Wolność jako korona stworzenia ;-) Tego co mówi Rymkiewicz o wolności jako zworniku polskości nie jestem w stanie zweryfikować, stąd moja ostrożność. Wprawdzie bardzo mi się to podoba, jego opowieść jest przekonująca, ale mimo wszystko nie wiem, czy rację (tę historyczną, bo dla mitu wcale to nie jest detalicznie niezbędne) ma on, czy wszyscy ci, z których książek musieliśmy się kiedyś uczyć (z Jasienica włącznie). Rymkiewicz frontalnie odwraca interpretację. Wychodzi mu, że wolność nie była żadnym zagrożeniem, anarchią czy sobiepaństwem, ale przeciwnie: podstawą odpowiedzialności za sprawy publiczne i dbania o Polskę. Była też niezbędna stanowi politycznemu jak tlen, bez niej Rzeczpospolita po prostu była nie do wyobrażenia.

A te 30% to raczej cud ;-) Sowiecka komuna była jednak przeżyciem granicznym.

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#114842

komentarze wklejają mi się podwójnie i nie mogę ich usunąć. Coś mi się tu psuje albo rękę mam za ciężką ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#114843

Dobrze powiedziane.
Ale tak było, Rymkiewicz ma rację. I nie jest to w sprzeczności z tym co pisał Jasienica.
Stosunek do wolności ukonstytuował utrój I RP. Same Pacta conventa wymuszano na kandydatach na króla w imię poszanowania wolności. A Liberum veto? Przecież jego konsekwencje trwają do dziś. Wymyślone jako gwarancja tolerancji religijnej, źle użyte rozsadziły państwo. Lecz dziś - przecież ze względy na "tolerancję dla mniejszości" zmusza się demokratyczną większość do ustępstw (czyste liberum veto). Tylko, że źle rozumiana wolność przechodzi bądź w anarchię, bądź w totalitaryzm.
A Rymkiewicz to więcej niż historyk, prezentuje filozofię historyczną (historiozofię). Jak Juliusz Kleiner, którego analiza poezji Mickiewicza czy Słowackiego wykraczała poza zwykłe opracowania poezji. Pamięta Pan jego rozważania o liczbie 44? Doskonałe. Jak je czytałam, to nawet jakbym rozumiała, o co Mickiewiczowi chodziło.

Vote up!
0
Vote down!
0

Kazia

#114861

Jan Bogatko

..bardzo ciekawy tekst,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#114759

Dziękuję i pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#114806

Chwalmy Rymkiewicza, to chyba ostatni poeta, mający szeroko otwarte oczy i pozostający mimo to optymistą...
Pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
0

http://www.nessundormablog.com

#114776

...ale głowa nie ta!

http://amazoniawweekend.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0
#114784

Nie czytałem całej książki Rymkiewicza, to nie wiem.
Z przytoczonego fragmentu tekstu wynika, że Rymkiewicz nie za wolnością optuje, a za swoboda pierdolonych oligarchów.
Zborowski to istny Kulczyk, przy czym ten drugi, nie każe rozrywać nikogo końmi Zmieniły się czasy, panie tego.
Ale co, poza estetyką cierpienia różni tych magnatów?

Robienie w chuja tzw.klasy średniej - Za Zborowszczaka -szlachty. I te 70 % bydła, wedle szczerej litanii poza zasięgiem prawa pozostającej.

Ględzenie Rymkiewicza o dzikości osobliwie mógłbym zweryfikować wbijając oszczep w Rymkiewiczową dupę.

Niech stare dziady przy kominku wino popijają miast młodych na barykady wpychać. Stary, kurwa, osioł!

ttp://amazoniawweekend.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0
#114783

Skoro nie czytałeś, to po co zabierasz głos?!
I uważaj na słownictwo. Tu nie onet.
A co do oligarchi - to nie wiem o co Ci chodzi. Takie lewackie argumenty, jakich próbkę zaprezentowałeś nie zasługują nawet na polemikę. :-(

Vote up!
0
Vote down!
0

Kazia

#114787

W czwartek obsobaczyłem jednego z moich referentów. Źle pracował, nie dotrzymał terminu, należało mu się. Może nawet powinienem go wywalić. Tego dnia byłem też -- nie wiedzieć czemu -- wściekły, poirytowany i zły. Oprócz tego, że mu się należało, zebrał więc też za mój humor. I do dziś mi głupio. Mam, mimo wszystko, dobre wspomnienia z naszej znajomości i nie ma powodu, żeby to zmieniać. Niepotrzebnie mnie prowokujesz, bez sensu. A książkę polecam w całości. Apologia Zborowskiego jest tam uzasadniona; tylko po jej lekturze można coś sensownie twierdzić albo czemuś przeczyć.

referent

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#114812

Piszesz trochę obok.
Samuel Zborowski nie urodził się dla mnie wczoraj i naprawdę nie muszę sylabizować mądrości imć Rymkiewicza, który jako poeta jest cieniutki niczym szczurzy ogonek, a jako myśliciel jest po prostu niczym.

Ja Ciebie prowokuję?

http://amazoniawweekend.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0
#114827

Prowokujesz na przykład do usunięcia tych koszarowych komentarzy. Przykładowo. Od początku zaznaczam, że jakoś tam rozumiem ludzi, którzy nie cenią czy nie zastanawiają się nad Rymkiewiczem. Ale to nie o to chodzi w tym wszystkim. Każdą rozmowę można sprowadzić do machnięcia cepem.

Ważne jest jeszcze to, kto jest punktem odniesienia, kiedy piszesz o Rymkiewiczu per "szczurzy ogonek" albo "nikt". Na mnie jego polszczyzna w esejach wciąż robi wrażenie (dobre). Na poezji się nie znam, więc nie zabiorę głosu. Jeśli punktem odniesienia jesteś Ty, to być może, że Rymkiewicza mało.

Proponuję skończyć. Jest wiele pięknych blogów.

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#114832

Pewnie, że Rymkiewicza mało, podobnie jak mało Michnika, Ziemkiewicza.
Niech dają więcej i więcej, proszę!
A, jeszcze Wildstein mógłby strzelić jakąś nowelkę SF, byle z gołymi babami na okładce!

http://amazoniawweekend.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0
#114844

... w księdzu Wujku.

Którego, jak rozumiem, czytujesz do poduszki?

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#114882

Fakt. To nie jest onet.
Administracjo, usuń mnie z tego rynsztoka natychmiast, bo jak się wkurzę to naprawdę narobię powodów.

Oto wiersz piękny, wiersz natchniony. można zacytować? Chyba tak, choć nie do końca pewnym będąc...zaryzykuję wierszyk Pana Rymkiewicza:

Ojczyzna jest w potrzebie – to znaczy: łajdacy
Znów wzięli się do swojej odwiecznej tu pracy
Polska – mówią – i owszem to nawet rzecz miła
Ale wprzód niech przeprosi tych których skrzywdziła
Polska – mówią – wspaniale lecz trzeba po trochu
Ją ucywilizować – niech klęczy na grochu
Niech zmądrzeje niech zmieni swoje obyczaje
Bo z tymi moherami to się żyć nie daje
I znowu są dwie Polski – są jej dwa oblicza
Jakub Jasiński wstaje z książki Mickiewicza
Polska go nie pytała czy ma chęć umierać
A on wiedział – że tego nie wolno wybierać
Dwie Polski – ta o której wiedzieli prorocy
I ta którą w objęcia bierze car północy
Dwie Polski – jedna chce się podobać na świecie
I ta druga – ta którą wiozą na lawecie
Ta w naszą krew jak w sztandar królewski ubrana
Naszych najświętszych przodków tajemnicza rana
Powiedzą że to patos – tu trzeba patosu
Ja tu mówię o sprawie odwiecznego losu
Co zrobicie? – pytają nas teraz przodkowie
I nikt na to pytanie za nas nie odpowie
To co nas podzieliło – to się już nie sklei
Nie można oddać Polski w ręce jej złodziei
Którzy chcą ją nam ukraść i odsprzedać światu
Jarosławie! Pan jeszcze coś jest winien Bratu!
Dokąd idziecie? Z Polską co się będzie działo?
O to nas teraz pyta to spalone ciało
I jest tak że Pan musi coś zrobić w tej sprawie
Niech się Pan trzyma – Drogi Panie Jarosławie
Milanówek, 19 kwietnia 2010 r.

http://amazoniawweekend.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0
#114849

Mało czytasz. Tylko ten wiersz znasz? To niewiele.
Uzupełnij luki w wykształceniu....
Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

Kazia

#114855

Luki mnie przerosły a właściwie zassały w dół i w bok (troszkę) Spiesz się Jagusiu kochać poetów - co za tandeta, sorki!
http://amazoniawweekend.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0
#114856

#Luki mnie przerosły a właściwie zassały w dół i w bok#
Acha, stąd taka frustracja. No jakoś nie współczuję.
I pomimo natrętnej reklamy nie palę się czytać blogu.
Nie otwiera się puszki z zepsutą zawartością.

Vote up!
0
Vote down!
0

Kazia

#114862

... naszemu odwiecznemu lizaniu drug drugu dupy i brenzlowaniu się własną umysłową słabizną.

A to o oszczepie przednie i dla mnie świadczy, że NIE JEDEN RYMKIEWICZ NAM TU ROBI ZA STYLISTĘ I MEGA-AUTORA!

Rymkiewicza faktycznie nie znam, więc się nie mądrzę (choć jego niedawne żałosne pienia do Michnika były nadzwyczaj śmieszne und właśnie żałosne), ale Jarecki ma swoję rację i podejrzewam, iż Rymkiewicz niejednego mógłby się jeszcze odeń nauczyć.

"Oszczep w Rymkiewiczową dupę" - niech mnie kule biją, jeśli to nie jest słodkie!

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#114878

... żebym Wam, ludzienie, ogłosił, że nie może już odpowiadać, bo mu tutaj zablokowali konto.

Sercem jest jednak z Wami nadal i będzie się za Was modlił.

(Od siebie powiem, że to jakieś jaja.)

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#114868

Jarecki prosił kilkadziesiąt minut temu o skasowanie mu konta itp itd... Konto zostało (tylko) zablokowane... To o co teraz chodzi Jareckiemu?

(od siebie dodam, że masz rację...)

Pzdr, Hun

Vote up!
0
Vote down!
0
#114873

... zlikwidować.

Mówię serio.

A Jagienka lepiej by dupą orzechy rozwalał, lepiej mu to wychodzi, niż polemiki z Jareckim. Któren jest plebejski buntownik i b. to u niego cenię, choć sam stoję poniekąd na przeciwnym biegunie, w sensie poczucia przynależności do grupy społecznej.

Niech żyje Jarecki!

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#114884

To w ramach folkloru -
Regionalne stroje do kuferka :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#114885

Ja nie rozumiem o co chodzi, najpierw Jarecki żąda, aby mu zlikwidować konto na niepoprawnych, a potem narzeka, że nie może komentować?
Albo kijem, albo pałką.
Niech się zdecyduje.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#114887

Dansiu, czy ty nie widzisz różnicy?
Proszę o zlikwidowanie mojego konta w Niepopkach, a co za tym idzie skasowanie moich notek i komentarzy, a przynajmniej tekstów.
To nie jest tożsame z zablokowaniem możliwości komentowania!
Po co piszesz o jakichś tam kijach? To, przyznasz, nieco przykre jest dla meni.
Skasujcie moje konto i tyle! Salonowcy jakoś potrafili to zrobić z klasą. No...

http://amazoniawweekend.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#114892

Skasujemy Twoje konto, tylko jak wtedy będziesz komentować?
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#114900

Daj nam 24 godziny na kasację.
Jeśli zmienisz zdanie daj nam znać.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#114903

A po co, niby, mam komentować?
Skasuj i nie marudź! Pozdro

http://amazoniawweekend.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#114905

Powiadomiłem Gawriona (on jest adminem technicznym), skasowanie konta jest bardziej skomplikowane niż się wydaje, dlatego proszę o 24 godziny.
Dziękuje za zrozumienie.
Pozdrawiam
p.s. Oblokowałem Ci konto, gdybyś chciał przekopiować zawartość bloga.
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#114913

O to mi tylko chodziło. Zawartości nie będę kopiował, ponieważ nic nie jest warta.
Bawcie się dobrze!

http://amazoniawweekend.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#114915

skasowanie konta oznacza wykasowanie nie tylko treści bloga z komentarzami, ale jednocześnie wszystkich danych użytkownika. nie mając konta, nie można komentować. trzeba było poprosić o wykasowanie bloga, wtedy wystarczyło obniżyć rangę użytkownika do komentatora.

to bardzo proste i wszystkie późniejsze pretensje są, mówiąc łagodnie, niedorzeczne.

Vote up!
0
Vote down!
0
#115101

#Któren jest plebejski buntownik i b. to u niego cenię, choć sam stoję poniekąd na przeciwnym biegunie#

Plebejski buntownik? Chciałby. A tylko słoma z butów wychodzi. Nie plebejusz, a zwykły plebs, żeby nie określić mocniej.

A Trianus nie ma czego zazdrościć, stoi na dokładnie na tym samym poziomie. I w tej samej grupie. I wężykiem.

Krzyżaków czytał? Chwali się, chwali... ale podejrzewam, że tylko film oglądał.

A co do słownictwa - Obaj Panowie z Wałbrzycha?

Vote up!
0
Vote down!
0

Kazia

#114888

ładnie to tak?

Vote up!
0
Vote down!
0
#114896

sondę rozpisać...

skasować czy nie skasować ?

...

----

... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

Vote up!
0
Vote down!
0

... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

#115105

Zawsze z rozbawieniem czytam takie prężenie muskułów; pasjami kocham niedoszacowanych przez: społeczeństwo, wydawnictwo, czytelników, a na końcu nawet -- o zgrozo! -- blogerów i znajomych!, samorodnych geniuszy (myślicieli, literatów, kucharzy, trenerów piłkarskich, tłumaczy etc.). Ale co ja mogę zrobić, jak mogę pomóc? Przecież prowadzę tylko bloga i to w dodatku słabo i nieregularnie. A Ty wpadasz tu, jakbym to ja był temu wszystkiemu winien. To już Rymkiewicz jest bardziej winien, bo jemu drukują i chodzi bez oszczepu w dupie (rzeczywiście, fraza wyjątkowej urody, od jutra będę się jej uczył na pamięć). Mam dla ciebie tylko jedną radę: praca! Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

referent

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#115156

Kiedy się obudziłem

Kiedy się obudziłem, Polski już nie było.
Na skwerze przed Teatrem, jak za Paskiewicza,

Małe włochate konie kozackich szwadronów
Szczypały suchą trawę, krzyczeli setnicy

I słychać było śpiew w nieznanej mowie
I zgrzyt harmonii, a słowa piosenki

Mówiły, że się stało, co się miało stać.
I dym z porannych ognisk, przy których się grzali,

Szedł nisko, nad grobami, które wykopano
Przed Wizytkami, przed Bristolem, wszędzie.

I jak przed wielu laty Lwowską, Nowowiejską
Wychodziliśmy z miasta długimi kolumnami

Pchając dziecinne wózki, dźwigając walizki,
Jak na zdjęciach z Powstania, ci którzy przeżyli,

I wzdłuż Politechniki, gdzie przy barykadzie
Czekali na nas uśmiechnięci Niemcy

Dzieląc nas na tych, którzy pójdą do obozu,
I na tych, którzy będą rozstrzelani.

Zgrzytając obracała się wieżyczka z działem.
I pomyślałem, że nie warto dłużej żyć,

Bo Polski już nie było, więc niech mnie zabiją.
A kiedy znów się obudziłem, mój syn szedł do szkoły,

Huczało poranne miasto, więc jeszcze nie czas.

wrzesień 1982

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#115158

http://niepoprawni.pl/blog/141/przykro-mi#comment-131834

pozdrawiam

............................
"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/
/Klub GP w Opolu/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#115254

Mam w tej sprawie wyjątkowo czyste sumienie. Łącznie z tym, że to nie ja zgłaszałem komentarze Jacka Jareckiego do usunięcia. Ale dzięki za linkę...

referent

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#115255

Osobiście wolę "kiepskiego" Rymkiewicza niż gównianego buca paradującego w nazbyt obszernym "fraku" , niechby i był "dooooohtorem" hc , i wzorem dla POrąbanej bandy ciemniaków

Drwię i ja z owego pozoranta z głową w chmurach stąpającego po polskim pobojowisku niczym "błazeński Taras" po Krakowskim Przedmieściu . Pora na prozę raczej, czas by porządek przywrócić ,dzidą a owszem i to w sam środek tej POrąbanej chuci ...

Na pohybel tej komuszej gadzinie z "czerskiej" i nie tylko !

pozdrawiam

............................
"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/
/Klub GP w Opolu/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#115256

Co mam odpowiedzieć? To cytat z kogoś? Komentarz? Podsumowanie mojego tekstu? Ocena Rymkiewicza? Ocena Jareckiego? Gubię się, nie mam pretensji do czegoś lepszego, do mnie trzeba prosto i konkretnie ;-)

referent

PS. Przy okazji, ci "harcownicy z Czerskiej" to Rymkiewicz czy ja, czy może chodzi jeszcze o coś innego ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#115260

To komentarz i to w odniesieniu się do zasłyszanych opinii jakoby Rymkiewicz winien nie pisać do Michnika listów lecz raczej być jego bakałażem.

Nie ujmuje w niczym umiejętnościom publicystycznym imć "doooohtototoora hc" bo trzeba to przyznać zna się gad na mieszaniu w ludzkich umysłach ale i Pan JMRymkiewicz nie wypadł "sroce spod ogona" ..

I ja przyznaje że nie jestem żadnym "krytykiem" analizującym li tylko zawartość artystyczną owych wierszy popełnionych przez J.M.Rymkiewicza . Jestem jak każdy inny wrażliwy na piękno a nade wszystko miłujący prawdę - Polak .

Mogę tylko tyle stwierdzić co i napisałem właśnie powyżej we wcześniejszym komentarzu - wspominając o czerskiej itd,. nie miałem na myśli żadnego referenta , tym bardziej Ciebie referencie Bulzacki /..

;-)

pozdrawiam

............................
" idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch "
/Z.Herbert/

/Klub Gazety Polskiej w Opolu/
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#115275

OK. Sorry. Robię się podejrzliwy ;-) Poczytałem sobie tego bloga, do którego linkujesz, i tam było coś o "jakichś referentach", "trollach" itd. ;-) Wszystko jedno.

Rymkiewicz ma swoją historię i to niezbyt piękną, ale dziś zachowuje się przyzwoicie. Można go nie cenić (ile to razy to tu już powtarzałem), ale to jest zupełnie coś innego. Ten wiersz po katastrofie smoleńskiej był słaby (przyznaję, na ile potrafię rozpoznać), zresztą uważam Rymkiewicza przede wszystkim za pisarza, eseistę, a nie poetę. Niemniej, życie człowieka nie wyczerpuje się w jednym słabszym wierszu (Rymkiewicz tłumaczył się kilka razy, że pisał po wpływem emocji i że jest to przykład sztuki użytkowej, chciał nawiązać do nieistniejącej dziś tradycji wiersza politycznego; te wyjaśnienia można znaleźć między innymi na stronach Teologii Politycznej). Moim celem nie było namawiać do Rymkiewicza, ot, napisałem tekst. Może nie najlepszy, może niezbyt jasny, ale to zupełnie inny temat.

Pozdrawiam i bez urazy,
referent

Vote up!
0
Vote down!
0

-
referent

#115281

[quote=referent Bulzacki]
Rymkiewicz ma swoją historię i to niezbyt piękną, ale dziś zachowuje się przyzwoicie. Można go nie cenić (ile to razy to tu już powtarzałem), ale to jest zupełnie coś innego.
[/quote]

Wielu spośród nas , mieszkających i w Polsce , miało taką bądź inną przeszłość , ważnym dla mnie jest to czy nadal tkwią w swym zakłamaniu czy wznieśli się ponad ową słabość i zaczęli od nowa stawiać kroki tym razem dla dobra naszego Narodu.

Ze swej strony uważam że można pewne rzeczy nawet wybaczyć ale zapomnieć nigdy. Więcej uważam również w ogóle że komuś takiemu nie powinno się zamykać drogi do zrehabilitowania się jeśli taki ktoś wyrazi szczerą chęć i skruchę w tym kierunku.

[quote=referent Bulzacki]
Ten wiersz po katastrofie smoleńskiej był słaby (przyznaję, na ile potrafię rozpoznać), zresztą uważam Rymkiewicza przede wszystkim za pisarza, eseistę, a nie poetę. Niemniej, życie człowieka nie wyczerpuje się w jednym słabszym wierszu (Rymkiewicz tłumaczył się kilka razy, że pisał po wpływem emocji i że jest to przykład sztuki użytkowej, chciał nawiązać do nieistniejącej dziś tradycji wiersza politycznego; te wyjaśnienia można znaleźć między innymi na stronach Teologii Politycznej).
[/quote]

I mnie się wydaje że tu niema nad czym szat rozdzierać. Jak dla mnie to co publikował J M Rymkiewicz miało podnieść wątpiących i załamanych po tragedii Smoleńskiej na duchu.
Zatem jeśli chodzi o moje odczucia do owego pisarstwa to są jak najbardziej pozytywne i że spełniły swoje zadanie.

pozdrawiam

............................
" idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch "
/Z.Herbert/

/Klub Gazety Polskiej w Opolu/
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#115363