Euro, czyli unijny rubel transferowy

Obrazek użytkownika Jan Bogatko
Blog




Co bardziej łebscy politycy w Niemczech budzą się z letargu i zaczynają  myśleć przed szkodą. A ta zbliża się wielkimi krokami. Chodzi o parasol dla euro. Wczoraj Grecja, dziś Irlandia, jutro Hiszpania, Portugalia i...? Tymczasem rząd p. Tuska jako jeden z celów wymienia wejście do euroklubu.

 

Statek tonie, a tłum pasażerów bije się o miejsce przy barze. Tak da się najkrócej opisać new story o eurokrainie. W FDP formuje się opór przeciwko planowanemu na rok 2013 parasolowi ochronnemu dla euro. Poseł Frank Schäffler, rzecznik frakcji  „Liberalny Przełom” w FDP, mówi

 

nein

 

dla projektu w aktualnej postaci. O kształcie parasola zadecydują polityczni disajnerzy na szczycie UE w przyszłym tygodniu. Liberalny Przełom zarzuca Europejskiemu Bankowi Centralnemu manipulację odsetkami i krytykuje powszechną zgodę nałamanie prawa. To

 

gospodarka planowa

 

albo socjalizm monetarny – krytykują ci, którzy znają się na rzeczy. Dla politycznego teatrzyku kukiełek nie ma to znaczenia. Jak wiemy, rząd się zawsze wyżywi. Zwłaszcza, jak wraca stare, jako nowe. Tylko – gdzie wtedy będą jeździć na saksy absolwenci polskich uczelni?

 

http://www.youtube.com/watch?v=dji5oZ6LBSY&feature=related

 

 

Post scriptum: pieniądz to za poważna sprawa, by powierzać ją dyletantom. Aczkolwiek rodzi się pytania, czy pieniądz bez pokrycia w złocie to jeszcze pieniądz. Oczywiście 100 euro w złocie ma pewną wartość.

 

Brak głosów

Komentarze

Co się zaś tyczy samego euro, to jako twór syntetyczny (bo też i oparty na samym sztucznym fundamencie koncepcyjnym), nie odzwierciedlający w jakimkolwiek stopniu gospodarki narodowej, równie szybko może zniknąć jak się pojawił, zaś poszczególne państwa mogą równie szybko wrócić do walut narodowych. Ma się rozumieć, że po takim „eksperymencie” nie będą to już te same waluty co wcześniej mimo, że ich nazwy mogą być przywrócone. Jak na razie, euro jest narzędziem, za pomocą którego posiada się kontrolę i włądzę nad toczącym się procesem integracji politycznej.

Coś się zmieniło od tamtego czasu?

Więcej w tym miejscu, Pogadanki o Stanach Zjednoczonych Europy i Euro - cd. Czyli Moherowy Fighter Jaku'emu. Około pół roku później temat rozwinąłem, Zrobieni w Eurobubla. By dwa miesiącej później, Euroland zaczyna trzeszczeć. nieco go przypomnieć. Szkoda, że jakoś mało się kto do tego odniósł.

Vote up!
0
Vote down!
0
#114774

"Statek tonie, a tłum pasażerów bije się o miejsce przy barze."
Dodaję do tego orkiestrę ryżych klakierów, która cały czas oblizuje się na samą myśl, co w tym barze jest nie mając pojęcia ile to kosztuje. I będą tak "grali" do końca. Jak na Titanicu.

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#114809

Jan Bogatko

...orkiestra oczywiście z baru korzysta za darmo.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#115151