Tusk ma pewny azyl w Berlinie, a cała reszta....gdzie?

Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
Kraj

Może ktoś mniemać, że przewidywanie rejterady obecnego reżimu z Polski jest przedwczesne. Owszem, ale o ile Polska ma istnieć w kształcie niepodległego państwa, to ona nastąpić musi. Już po kilku miesiącach rządów Tuska widać, że tracimy to, co przez 8 lat rządów prawicy – jeśli posłużyć się tym wyświechtanym terminem – a w istocie ekipy mającej na względzie rozwój i bezpieczeństwo kraju, osiągnięto. Dziś wiadomo, że część Europy weszła już na drogę prowadzącą do federacji pod centralnym rządem Niemiec. Polska w pierwszym rzędzie. Granice tej Rzeszy będą mniej więcej takie, jak Cesarstwa Niemieckiego sprzed 1914 roku. Czy społeczeństwo Polski na to pójdzie? Oto jest pytanie! Polacy trzeźwieli już w gorszych momentach. Jeśli i teraz tak będzie, to ludzie obecnego reżimu nie mają w Polsce co szukać. PiS postąpił lekkomyślnie, nie rozliczając rządów PO/PSL w 2015 roku. Za to one teraz PiS rozliczają, używając do tego takich ludzi jak Bodnar i jego ferajna, czyli ludzi, którzy. podobnie jak Tusk, uważają Polskę za przedmiot przetargu, gdy w przyszłej Rzeszy przyjdzie do rozdziału dywidend z masy spadkowej Rzeczypospolitej. A jeśli Polacy się rozbudzą, to:

ratuj się, kto może. Wreszcie, miejmy nadzieję.

Tusk ma pewne miejsce w Berlinie jako „danziger”. Miałem kilku znajomych rodowitych Gdańszczan. Deklarowali się jako Polacy. Jakież było moje zdziwienie, kiedy będąc w Niemczech w przypadkowej rozmowie z działaczem ziomkostwa gdańskiego dowiedziałem się, że jeden czy drugi z nich, to z przekonania „Danziger”, nie tego Freie Stadt Danzig, ale tego Hansestadt z czasów wilhelmowskich Niemiec. Oczywiście nie wszyscy gdańszczanie tej są maści, ale z pewnością należy tu Tusk, a także sitwa, która mu służy.

Na ogół różnego rodzaju ciemne typy reżymów totalitarnych, mają gdzie czmychnąć. byle tylko rzeczywiście coś znaczyli. Gorzej idzie płotkom. Stefan Olszowski, drugi po Jaruzelskim bonza PRLu nigdy nie był komunistą. ale był wyrachowanym karierowiczem, urzędnikiem na dobrej posadzie i kiedy wcześniej przewidział, że ona się kończy, w 1986 r. wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie wkrótce dostał Zieloną Kartę i miał zapewnioną przez rząd amerykański ochronę. Dodajmy, że wielu bonzów hitlerowskich, którym groził stryczek znalazło azyl w obu Amerykach. Erich Honecker nie musiał zwiać do Chile, ale znając swych rodaków, wolał nie ryzykować.

W świetle tego, co teraz robią w Polsce współczesne Bormanny, Himmlery, Freislery i podobni im utrwalacze władzy Tuskolandu, nasuwa się pytanie, czy w Polsce, z której nie musiał uciekać po odniesionych sukcesach w służbie Sowietów, generał Jaruzelski i żaden z jego pomagierów, bo Jaruzelskiego Polacy potrzebowali jako prezydenta, Kiszczaka jako ministra spraw wewnętrznych, wielu sędziów i prokuratorów, funkcjonariuszy służb specjalnych po to by konserwowali zamęt w prawodawstwie, i sądownictwie, po to, by zacierali ślady zbrodni komunistycznych, czy w takiej Polsce „rok 1980” w obecnym wydaniu, miałby się zakończyć kolejną farsą powtórki III Rzeczypospolitej i happyenden w postaci Gau Polen unter Verwaltung ....?

Wczoraj słuchałem programu „wPunkt” na Republice. Wypowiadało się kilka osób, ale tak zacietrzewionej głupoty, jaką prezentował poseł Polska 2050 trudno się było spodziewać nawet od partii, której wodzem jest Hołownia.

Zastanawien się, dokąd mają umykać ci wszyscy, którzy jako wykonawcy zamysłów Tuska niszczą dziś Polskę? Pewnie najwygodniejsza byłaby Białoruś Łukaszenki. Przecież nasi „wściekli” jego stosują metody. Ciekawe, co by im zaproponował? A może i wydzierżawienie Berezy? Warunki mieliby lepsze niż obecni więźniowie polityczni Tuskolandu.

Nie mogę też zrozumieć człowieka, skądinąd godnego szacunku i, jak mi się wydawało mądrego, Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który opuścił PiS i chyba chce założyć własną partię. Sądziłem, iż wie, że to partyjnictwo gubi dziś Polskę. Pretensję do PiS, mocno przesadzone, można zrozumieć, ale ambicji posiadania własnej partii, już nie. Takiej wolty, jak u Giertycha się po Ardanowskim też nie spodziewam, bo uważam go za człowieka uczciwego, czego o Giertychu nie można powiedzieć, ale powinien wiedzieć, że nie zaszkodzi Kaczyńskiemu, lecz Polsce z pewnością tak. .

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)

Komentarze

W IV Rzeszy miejsc jest wiele, starczy nie tylko dla Tuska ale i jego kamratów.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1661973

Możliwe, ale Niemcy śmieści wysyłąją do Polski, a nie wpuszczają z niej do siebie,

Vote up!
4
Vote down!
0
#1661975

Platforma Obywatelska wpisana do księgi rekordów Guinnessa! Jest to pierwsza w historii partia, w całości ulepiona z gówna.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1661976

Ale przy aprobacie polactwa qwno rządzi. I to przerażająco łamiąc prawo i konstytucję.

"Nie mam waszego płaszcza"

Vote up!
3
Vote down!
0
#1662000

Arabowie mają alergię na rude włosy.... ;)

Vote up!
3
Vote down!
0
#1661981