PANIE, TY WIDZISZ I NIE GRZMISZ!.

"Każdy z Was, młodzi Przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte, jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić, jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć, jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić, nie można zdezerterować. Wreszcie, jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to Westerplatte. Utrzymać i obronić, w sobie i wokół siebie, obronić dla siebie i dla innych". św. Jan Paweł II Każdy ksiądz który tam pójdzie, manifestować przeciw uchodźcom, straszy swoich poddanych ksiądz Prymas - nomen omen Polakiem zwany własnej parafii nie ujrzy na oczy, bo zostanie taki przeze mnie - bezzwłocznie suspendowany. Bo uczynię co będzie w mojej mocy - powiada aby Polski Kościół - drogą postępu, otwartości, tolerancji kroczył. Nie będzie mi żaden ksiądz popierał - ksenofobicznego protestu. Nie może sługa boży odżegnywać się od miłosierdzia, od przyjmowania - islamskich sierotek z Alleppo. Księdza postawiono na parafię bynajmniej nie po to, żeby służył swojemu narodowi. Księdza nie powinna interesować następstwa podjęcia przez władzę zwierzchnią - samobójczej drogi. Islamizacja ojczyzny to nie księży problem!. Wiadomym się Wam wierni czyni, że kapłani to moi murzyni. Jestem arendarzem ich woli - zrobią jedynie to, na co łaskawie im pozwolę. Nikt nie podejmie ryzyka nikt się nie wychyli. Czyżby tak inteligentny osobnik, zwierzchnik Kościoła nie uświadomił sobie jeszcze, że owi islamiści, to nie są uchodźcy, a najzwyklejsi najeźdźcy? A jeśli pragnie, pośród poddanych księży Ksiądz Prymas porządek zrobić, niechaj najpierw suspenduje Lemańskiego wraz z Sową. Gdy tacy ludzie opanowali polskiego kościoła szczyty nie ma już owczarnia oparcia w nikim.