CZEPIŁ SIĘ RZEP PSIEGO OGONA.

Czepił się rzep psiego ogona i udaje że wyczynu dokonał. Ten lewak - przemalowany na liberała nie wahał się wcale. Pisze sam pod siebie ustawę o Trybunale. Chociaż jeszcze wtedy nie wie, że kopie sobie grób, w którym się pogrzebie. Myśląc naiwnie, że tłuszcza się - na kruczkach prawnych nie połapie, ciasnym motłoch rozumem -finezji nie ogarnie. Wybiera Rzep pięciu sędziów w tym, aż dwóch nielegalnie. ale większość sejmowa oddaje krętaczowi dług z nawiązką anuluje jednym głosowaniem wybór całej prezesa piątki. Mamy zatem sytuację patową -„rokosz trybunalski”. Świat zaciekawiony z niepokojem na to przedziwne zjawisko patrzy. Czepił się rzep psiego ogona i udaje, że wyczynu dokonał. Sądziła nowa Władza, że gość spuści z tonu. Ustąpi z traktu niebezpiecznego dla kraju gdy dowiodą mu, że nie miał racji. Mało kto doceniał jednak jego - wiernych sojuszników potęgę prawniczego establishmentu - solidarność w determinacji. Oni nie walczą o demokrację lecz bronią koryt i własnych racji. Nie interesuje kwestia bezpieczeństwa, kraju spokoju Z prozaicznych racji, krzepnie - beneficjentów III RP sojusz. Czepił się rzep psiego ogona i udaje, że wyczynu dokonał. Nie mogą otrzymać czego by chcieli, więc wspierani ręką cudzą, podgrzewają atmosferę sporu w kraju jątrzą i judzą. Pragną rozniecić -nawet iskrę wojenki, obrońcy swoich posad udrapowani w dostojność togi orędownicy prawa, nie święci Rejwach dookoła siebie robią wiele krzyku, może pozostają na obcym żołdzie ci demokracji obrońcy dostojni jurgieltnicy. Jednoczą się zdrajcy w jutrznię nadziei w czas dziejowej próby kiedy im złoto brzęczy, kiedy grunt spod nóg się nagle usuwa. Im suwerenny kraj - nie pasuje, im wolność narodu nie na rękę. Na wsparcie lewaków zagranicy liczą - współcześni rokoszanie spadkobiercy narodowej zdrady potomkowie polskiej targowicy Liczą na to że obce siły pomogą albo strumień złota bezsensowny opór przebudzonych niewolników złamie. Nie zostawią ich samych.