Kocie figury niemożliwe - Jugendamty.
Do ilustracji tego skądinąd poważnego problemu wybrałem foto kota, który przekręcił się (wypoczywając) w sposób dla niego możliwy, dla nas (ludzi) jednak nierealny.
Czy tak samo jest z problemami między narodami? Co kieruje bezdusznym ustawianiem takiej a nie innej polityki wobec - dzieci w kraju sąsiednim?
Dlaczego przepisy tego dotyczące pochodzą jeszcze z czasów nazistowskich?
Bowiem w Niemczech w sprawach dotyczących działań Jugendamt (urzędy do spraw młodzieży) obowiązują przepisy z lat 30-tych (rządy Adolfa Hitlera - III Rzesza) podporządkowane z musu rasistowskim założeniom.
W zeszłym roku odebrano rodzicom w tym kraju na mocy tych przepisów 78 tys dzieci...- w tym 20 tys dzieci polskich. Czy w trosce o dzieci, nasze źródło przyszłości - życie pokoleniowe, te urzędy nie kierują się rasistowskimi zasadami wynikającymi z pochodzenia podstaw prawnych w nich obowiązujących?
Czy figurą niemożliwą (jak ten wyginający się w sposób dla nas nie do osiągnięcia kot na fotografii załączonej) jest wpłynięcie na Niemcy w tej kwestii? Czy Europa nie zareaguje? Lub co gorsza zareaguje negatywnie na nasze próby ustalenia wartości tych przepisów i obrony naszych w końcu obywateli?
Coraz bardziej nie podoba się mi "taka" Europa. TO nie jest ta bajka jaką sobie wyobrażałem kiedyś - potężny zjednoczony kontynent z wartościami etycznymi i moralnymi niosącymi kaganek wiedzy, oświaty i moralności światu. Z poszanowaniem wzajemnym i zasypanymi podziałami między narodami.
To jednak bajka...nierealna do spełnienia.
A kot potrafi...
(skądinąd kot na foto ładny jest, zdolny i rokuje nadzieje na przyszłość - Europa raczej odwrotnie).
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8213 odsłon
Komentarze
Oczywiście,
17 Czerwca, 2017 - 12:55
że taka Europa nie może się nam podobać. To, co robią Jugentamty, to nie jest odbieranie dzieci. To jest zwykła kradzież dzieci i tak należy ją przedstawiać brukselskiej administracji. I niech pani Aniela nie opowiada bajek, że Jugentamty są agendami samorządowymi bo to ona rządzi państwem i to ona powinna tak zmieniać prawo żeby nie dochodziło do przestępstw przez samorządy. Widocznie jednak przepisy pochodzące z czasów hitlerowskich w żaden sposób nie kolidują z obecnym widzeniem świata przez Niemcy. O tym trzeba głośno mówić w całej Europie i na całym świecie.
A poza tym kocham koty i zdjęcia tych futerkowców są wspaniałe! Jednak kot potrafi zadziwić!
Pozdrawiam
Szpilka
Pełna zgoda szczególnie co do kotów :-)
18 Czerwca, 2017 - 12:54
Bo co do reszty to co możemy????
Osobiście uważam że powinniśmy stworzyć małą UE z Białorusią, Węgrami, Rumunią, Słowacją i innymi którzy mają już dosyć hegemoni Niemców i Francuzów rozwalających Europę...
Pozdrowienia...
http://bezprzesady.com/aktualnosci/kocie-zdolnosci
Więcej kotów:
koty na blogu
Kradzież dzieci
18 Czerwca, 2017 - 14:36
Kradzież dzieci to nic innego jak ludobójstwo według prawa międzynarodowego, patrz Konwencja o Zapobieganiu i Karaniu Ludobójstwa, Art. II, punkt e):
http://niepoprawni.pl/blog/6496/co-to-jest-ludobojstwo
Lotna
Ludobójstwo?
18 Czerwca, 2017 - 14:47
Czyżby każde ukradzione dziecko było pozbawiane życia? Ludobójstwo, to masowe pozbawianie kogoś życia a ukradzione dzieci przecież żyją to skąd tu pomysł na nazwanie tego ludobójstwem? Nie jestem prawnikiem ale myślę, że taka interpretacja jest nadużyciem.
Pozdrawiam
Szpilka
Przeczytaj podany link
18 Czerwca, 2017 - 15:10
I przestań się dziwić. To jest prawo międzynarodowe i ja tych przepisów nie wymyśliłam.
Kradzież dzieci to jest wynaradawianie, czyli niszczenie danej grupy narodowościowej/ etnicznej poprzez odcięcie następnego pokolenia od środowiska, kultury, języka, tradycji i całej cywilizacji danej grupy i narzucenie mu obcych wartości, a tym samym uniemożliwienie kontynuacji rodzimych wartości tej grupy narodowościowej czy etnicznej. To, co działo się i dzieje się do tej pory w skali większej niż kiedykolwiek w Kanadzie w stosunku do Indian. Oficjalne hasło brzmiało: aby zbić Indianina w Indianinie.
Nie mówiąc już o tym, że dzieci wychowywane w rodzinach zastępczych, często bardzo wielu, to przepis na patologię społeczną w wyniku urazów doznanych przez wychowanków opieki społecznej.
Lotna
To znaczy,
18 Czerwca, 2017 - 14:53
że Niemcy nie przestrzegają tej Konwencji.
Pozdrawiam
Szpilka
Traczew ma rację
18 Czerwca, 2017 - 15:09
Należałoby ich do tego - przestrzegania tej konwencji - usilnie zachęcić.
Lotna
To bardzo ważna sprawa
17 Czerwca, 2017 - 17:16
i zastanawiam się, czy nie należałoby sprawy państwowego kidnapingu Jugendamtów zaskarżyć do Trybunału w Luksemburgu. Jugendamty stosują bowiem procedury administracyjne, bez udziału sądów, a konwencje praw dziecka wymagają sądowych rozstrzygnięć w podobnych sprawach. Można z tym wyjść do KE i zachęcać do uregulowania tego typu spraw z udziałem sądów. Niedawno emitowany program TV o działalności Jugendamtów wstrząsający. Być może duża ilość konfiskat dzieci polskim rodzinom w RFN wynika z tego, że rząd PO/PSL i poprzednie, tym się nie interesowały, więc skoro można to można.
Trzeba także przyjrzeć się naszym przepisom (Ustawa o pieczy zastępczej i in.) które wprowadzone przez poprzedni rząd umożliwiały odbieranie dzieci np. z powodu biedy. Te możliwości ograniczono, ale istieje duża łatwość odbierania dzieci z innych powodów. Jednocześnie wzrosła liczba rodzin którym skonfiskowane dzieci są przekazywane. Zdarzają sie tam różne rzeczy (choćby sprawa z Pucka, znana powszechnie). I kolejna rzecz, adopcje zagraniczne. To także trzeba skontrolować, bo niektóre postępowania są bardzo podejrzane. W Kanadzie można skonfiskować dziecko rodzicom z powodów genderowych, co dowodzi, że jest ogólna tendencja do poszerzania władzy administracji państwowej nad rodziną. Kanada "przoduje", ale pewne rozwiązania w prawie polskim wprowadzone przez PO były wstępem do tego co jest tam.
Traczew
Kot jest extra,ale to za nim, jeszcze lepsze
18 Czerwca, 2017 - 04:10
chcę takie ,bo jak przyjdą tęczowo-zielone ludziki od merkelowej to będzie jak znalazł,pif-paf :)
serdeczne pozdrowienia a dla KOTa drapanko za uszkiem :)
gość z drogi
To tylko pneumatyk
18 Czerwca, 2017 - 12:53
To mój pistolet pneumatyczny do szkoleń - i występów na zawodach strzeleckich niemniej jako szkoleniowy daje radę :-)
Kota podrapię na pewno -:-)
Więcej:
strzelectwo
"to tylko ,..." :)
18 Czerwca, 2017 - 13:23
Niedzielne serdeczności,:)
co do tematu,to jestem za zaskarżeniem gdzie się tylko da,to jest nie tylko kradzież Polskich Dzieci ale i czarny byznes,,zasiłki dla Polskich rodzin są zwracane Niemcom i nie tylko,
mafijne działania
co do Małej Unii,to ciekawy pomysł pod warunkiem ,ze niemieckie tuski nie będą w przyszłości rządziły Polską
pozdr ,dla Kota również :)
gość z drogi
Kot
18 Czerwca, 2017 - 14:16
Proszę jeszcze podrapać kota po brodzie. One to szalenie lubią. Naprawdę.
Pozdrawiam
Szpilka
To bardzo ważne...
18 Czerwca, 2017 - 12:50
Uważam że trzeba położyć szczególny nacisk na działania w tym kierunku. Aby nasz rząd politycy potrafili twardo stanąć po stronie naszych dzieci w Niemczech i jak potrzeba nawet zagrozić wyjściem z UE.
"TO Bardzo Ważne "
18 Czerwca, 2017 - 13:25
zgadzam się i popieram
gość z drogi
Porywała dzieci biednym,
18 Czerwca, 2017 - 20:21
Porywała dzieci biednym, sprzedawała je bogatym. Nigdy nie odpowiedziała za to, co robiła przez lata
https://kobieta.wp.pl/porywala-dzieci-biednym-sprzedawala-je-bogatym-nigdy-nie-odpowiedziala-za-to-co-robila-przez-lata-6134988701013633a
No właśnie dzieci to tylko pieniądze.
19 Czerwca, 2017 - 10:38
W Niemczech 200 euro, tyle dotacji dostaje Jugendamt za porwanie jednego dziecka. Kilkanaście lat temu Jugendamt zabrał niemieckiej matce dziecko dlatego, że nie znała tabliczki mnożenia. Podejmujący w tej sprawie decyzje sędzia przepytał matkę, nie znała i klops. Pamiętam tę sprawę, bo jeden z pierwszych felietonów o tym wypadku pisałem.