Wielki dylemat sztabowców Kidawy
Do interesujących wniosków doszła grupa socjologów z Instytutu Zachowań Wyborców (IZW), analizując wyniki sondaży przedwyborczych, przeprowadzonych w okresie ostatnich trzech miesięcy. Jak z tych sondaży wynika – urzędujący prezydent Andrzej Duda może średnio liczyć na 46% poparcia wyborców w I rundzie wyborów, natomiast jego główna konkurentka Kidawa – dwukrotnie mniej, tj. 23% głosów respondentów.
Sytuacja ta jednak dramatycznie się zmienia w II rundzie wyborów! Wtedy prezydent Andrzej Duda może liczyć na 54% poparcie, a Kidawa – aż na dwukrotnie większe niż w I rundzie – czyli na 46%! Skąd taka nagła zmiana w preferencjach wyborczych? Jak wyjaśnia docent Maciążonek: - W drugiej rundzie wyborów prezydent Andrzej Duda zmierzy się z połączonymi siłami totalnej opozycji, które niezależnie a nawet wbrew sympatii do Kidawy – na Kidawę zagłosują!
To ciekawe zjawisko socjologiczne stało się asumptem do dalszych badań zachowań wyborców totalnej opozycji przez socjologów z Instytutu Zachowań Wyborców (IZW). Wkrótce okazało się, że dla wyborcy przegranego w pierwszej rundzie Kosiniaka, Biedronia, Hołowni i Bosaka – nie będzie ważne kto zmierzy się z prezydentem Andrzejem Dudą w drugiej rundzie! Byle był to kandydat Zdrowych Sił Narodu (ZSN) - a więc nawet Kidawa!
Ten fakt ujawnił drugą konkluzję: Z punktu widzenia wyborcy ZSN jest zupełnie nieistotne, co bredzi Kidawa na spotkaniach wyborczych - czy myli daty i liczby, czy nie potrafi odczytać tekstu z promptera i czy w ogóle przypomina „prawdziwą prezydent” z plakatów wyborczych! Ważne jest tylko to, że Kidawa jest reprezentantką ZSN, czyli kandydatką z wysuniętego ramienia Platformy Obywatelskiej....
To epokowe odkrycie stało się zaczynem kolejnych badań naukowców. Socjologowie Instytutu Zachowań Wyborców (IZW) zbadali więc projekcję zachowań wyborców totalnej opozycji w sytuacji, gdyby Platforma Obywatelska zamiast Kidawy wystawiła na wybory prezydenckie kogokolwiek innego. A nawet nie kogokolwiek, tylko na przykład sympatycznego szympansa Rysia z oliwskiego ZOO!
Naukowcy ze zdumieniem odnotowali, że szympans Rysio otrzymał by w II turze wyborów aż 44% głosów wyborców totalnej opozycji!!! Czyli zaledwie o dwa punkty procentowe mniej od Kidawy! Jeszcze bardziej wstrząsające były wyniki przy podmianie Kidawy na pingwina Witolda z wrocławskiego ZOO. Ten niezwykle zabawny ulubieniec bywalców wrocławskiego ZOO uzyskał by w drugiej turze wyborów prezydenckich aż 48% poparcia, tj. dwa procent głosów więcej od Kidawy!
Konkluzja pracy badawczej socjologów z IZW jest druzgocąca dla sztabowców Kidawy. Platforma Obywatelska zupełnie niepotrzebnie angażuje środki finansowe na wynajmowanie salek na spotkania Kidawy z emerytami mundurowymi – narażając się przy tym na ujawnianie przez telewizję publiczną kolejnych wpadek, gaf i przejęzyczeń Kidawy. Olbrzymie koszty pochłania też transport, wyżywienie i noclegi dla samej Kidawy i jej sztabowców...
Zdaniem socjologów, znacznie bardziej efektywne z punktu widzenia rezultatu wyborczego Platformy Obywatelskiej – byłoby obwiezienie po Polsce zabawnego pingwina Witolda! Zapas świeżych śledzi i basen z morską wodą to jedyny wydatek. Wydatek gwarantujący solidny wynik wyborczy Platformy Obywatelskiej w nadchodzących wyborach prezydenckich…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1988 odsłon
Komentarze
W zaistniałej sytuacji widać
22 Lutego, 2020 - 15:56
W zaistniałej sytuacji widać jak bez sensu jest ustalona ordynacja wyborcza - że tworzy sie drugą runde wyborów.
Jest oczywiste, ze każdy kto zagłosuje na swojego kandydata, który przegra w pierwszej turze, nie zagłosuje na tego kandydata który w tej turze wygra. Albo nie pójdzie drugi raz, albo zagłosuje na tego drugiego.
Moim zdaniem właściwie by było rozstrzygnąć całość w pierwszej turze nawet gdy zwycięzca nie uzyska ponad 50%, bo przecież i tak te wybory wygrał, a czy miał 50,1 % czy 48% to nie powinno mieć znaczenia
Błąd
22 Lutego, 2020 - 15:57
Błąd
Dylemat
29 Lutego, 2020 - 16:41
Moze to jest i dylemat ale w jednym z miejsc w Warszawie widzialem stanowisko zbiorki podpisow na Pana Prezydenta Dude ludzi starszych prowdzacych te zbiorke.Podchodzili ochoczo tez ludzie starsi pytajac czy to na Dude i chetnie podpisywali listy poparcia,natomiast mlodzi ludzie widzac to pytali czy to na kamysza?Z chwila gdy dowiedzieli sie ze to na Dude odchodzili mruczac cos pod nosem.Najprawdopodobniej nie podobal im sie wiek ludzi prowadzacych ta zbiorke podpisow.Wedlug mnie powinni to robic ludzie mlodzi a wtedy jest tez inna reakcja mlodszego pokolenia do checi zlozenia podpisu.Byc moze sie myle ale cos w tym jest napewno.Byc moze to tylko odosobniony przypadek zauwazony przezemnie ale pamietam zbiorke podpisow na komorowskiego,ktora prowadzili w wiekszosci ludzie mlodzi.Ja osobiscie bardzo bym chcial aby zwyciezyl Pan Prezydent Andrzej Duda przynajmnie w 70% aby nie dac zadnej szansy tym poparancom z drugiej linii.
Jeszcze zaświeci słoneczko