Wigilia nauczycieli emerytów dzierżoniowskiej Radiobudy. „Jak to dzisiaj ze zdrowiem jest…”.

Obrazek użytkownika MoherJ
Kraj

W środę 20 grudnia w kawiarni Pegaz w Dzierżoniowskim Ośrodku Kultury, już 14. raz do wieczerzy wigilijnej zasiedli emerytowani nauczyciele Zespołu Szkół Radiotechnicznych im. prof. Wilhelma Rotkiewicza (dzisiejszego ZS Nr 1).

Po powitaniu zgromadzonych, spotkanie rozpocząłem krótką modlitwą: „W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. Kochani, oto wspólnie po raz 14. obchodzimy Wigilię Bożego Narodzenia. Dzięki dobroci i łaskawości Boga otrzymaliśmy taki dar w Osobie Jezusa Chrystusa, Boga Wcielonego, który z miłości do nas ofiarował się Bogu Ojcu. Dziękujemy, że pozwolił nam po raz kolejny doczekać Świąt i przeżywać je w radości i wzajemnej miłości”.

Wspomniałem nauczycieli, którzy już odeszli do Domu Pana, szczególnie ciepło wspominałem śp. Stanisława Niemca, który 14. lat temu zainicjował razem ze mną spotkania opłatkowe. W intencji zmarłych koleżanek i kolegów odmówiliśmy; „Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci. Niech odpoczywają w pokoju wiecznym. Amen”. Następnie pani Urszula Fiącek odczytała słowa Ewangelii według świętego Łukasza o narodzeniu Pana Jezusa. Po złożeniu sobie życzeń i podzieleniu się opłatkiem pani Urszula, wspomniała historię naszych wigilijnych spotkań (pierwszy raz spotkaliśmy się w nieistniejącej już dzisiaj restauracji „Centralna”), powiedziała, że jesteśmy jedyną taką grupą nauczycieli emerytów w Dzierżoniowie, która spotyka się co roku. Następnie złożyła z serca płynące życzenia, które poruszyły nasze umysły, bo znaleźliśmy w nich wyraźny przekaz zachęcający nas do pracy dla dobra wspólnego i wrażliwości na potrzeby bliźnich. Krzysztof Urzędowski, poeta o którego twórczości mieliśmy mgliste pojęcie, odczytał swoje ostatnie wiersze pełne nostalgii a zarazem uczucia radości z życia codziennego. Został nagrodzony rzęsistymi oklaskami! Po czym nastąpił smakowity, tradycyjny polski poczęstunek wigilijny w postaci barszczu z uszkami, pierogów z kapustą i grzybami oraz ruskich. Oczywiście nie zabrakło smażonego karpia, śledzia, domowego ciasta, owoców, kompotu z suszonych owoców, herbaty i kawy.

Gwar rozmów przerywany był wspólnie śpiewanymi kolędami i opowiadaniem „jak to dzisiaj ze zdrowiem jest…”. A jak jest, to każdy nas wie. Każdy z nas ma większe lub mniejsze problemy ze zdrowiem. Wiek robi swoje – stwierdził jeden z emerytów. Należy jednak skonstatować, że nikt nie utyskiwał i nikt nie żalił się a wręcz odwrotnie wszyscy byli pełni optymizmu i radości z życia oraz ze spotkania, któremu towarzyszyła ciepła i życzliwa atmosfera. Wspominaliśmy również ciekawe i zabawne wydarzenia jakie miały miejsce w szkole. Koleżanki i koledzy podkreślali, że takie spotkania są im potrzebne, bo dzięki nim mają też okazję porozmawiać o „blaskach i cieniach” życia emeryta i chociaż na kilka godzin oderwać się o szarego codziennego życia, często niestety już samotnego.

Rozeszliśmy się z nadzieją na spotkanie wigilijne w 2018 roku.

Kończąc wszystkim blogerom życzę: Niech Święta Bożego Narodzenia upłyną w pokoju i miłości, niech to będzie czas radości nie tylko z prezentów, lecz przede wszystkim z narodzin Pana Jezusa. Niech nowina o Dzieciątku umocni wiarą, nadzieją i optymizmem wszystkich Polaków, dla których Bóg, Honor, Ojczyzna oraz Wolność, Całość, Niezależność stanowią podstawowe wartości w ich życiu.

Kazimierz M. Janeczko

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)