W BYDLĘCYM WAGONIE Z ZIMNA KOSTNIEJĄ MI RĘCE...
bo dzisiaj nie umiemy Ich nawet policzyć
zostawionych samotnie w popiele i krwi
naszych Sióstr! i Braci! te Dzieci Ojczyzny
otoczone milczeniem tamtych strasznych dni
szarpiemy się o jutro szarpiemy o słowa
i łazimy bezmyślnie po Kresach Pamięci
po kościach naszych Przodków po kamieniach chwały
niewielu łza się w oku od tego zakręci
tchórze i zdrajcy nie zbudują Wolnej Polski
bo nie potrafią na ich grobach uronić łzy
pomniki morderców stoją na ich mogiłach
a Prawda jest zakładnikiem politycznej gry
jak prawda ma nas wyzwolić głosami tchórzy
oraz sumieniem co jak zimny kamień milczy
co straszy jak upiór na pomnikach morderców
tam gdzie tylko polskie dusze i skowyt wilczy
choć czasami ktoś wygrzebie ołowianą łzę
zardzewiały guzik czy orzełka w koronie
to wracając do domu w ciepły kąt spokoju
myjemy przed powrotem pobrudzone dłonie
turyści zapomnianej Ojczyzny i Braci
dzisiaj zamiast sumienia mamy mercedesy
głupią wiarę w mamonę oraz demokrację
z przewodnika wygrzebując obce słowo - Kresy!
a Ci co ocaleli wrastają w Niepamięć
lecz czasem ktoś z nich się zdradzi rozgniecioną łzą
łatwo ich poznać wtedy gdy mówią o Kresach
i gdy ich struny w bemolach od wzruszenia drżą
choć raz w roku kolęda sumienie w nas budzi
w jego miejsce wysyłamy Im paczkę na wschód
o północy gdy zwierzęta mówią ludzkim głosem
słychać głośno że "…nie rzucim ziemi skąd nasz ród…"
gdy zima znowu wieje przejmującym chłodem
niczym kibitka pamięci dudni moja głowa
w bydlęcym wagonie z zimna kostnieją mi ręce
i nie potrafię napisać więcej… więcej ani słowa…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2014 odsłon
Komentarze
O! Kazimierzu!
27 Grudnia, 2016 - 14:24
Wciąż czuję ten mróz, ten ziąb, ten ból! Czy można zapomnieć? Tamte wszystkie lata, tamte mrozy, tamte powstania, tamte śmierci...
Nikt (prawie nikt) w mojej Rodzinie nie miał złudzeń co do Rosji i Moskali. To znaczy - znalazł się jeden, oficer, nazwiskiem Orleański. Dobrowolnie zgłosił się do pracy w polskim attachacie w Moskwie - uwierzył w sowiecki "sprawiedliwy" system.
Odnaleźliśmy Go - na liście katyńskiej. Może uda się przebaczyć - niech Pan Bóg ich sądzi!
Nie można zapomnieć!
Dziękuję!
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
Witam Pani Katarzyno!
27 Grudnia, 2016 - 18:38
Dziękuję,że dzieli się Pani tą bolesną refleksją.Jako Naród powinniśmy mieć poczucie winy.Bardzo serdecznie pozdrawiam.Kazimierz
Potrzebna jest dziś taka zima
27 Grudnia, 2016 - 18:12
By zmroziła ich te sumienia
A tymczasem ciepło wciąż trzyma
Wymiotując grzechem zdradzenia
Wiarę mam w Sprawiedliwość Boską
Na zło patrzę wciąż przenikliwie
O Ojczyźnie wciąż myślę z troską
Czekając na wyrok sądzenia
O zapomnianych czasem wspomni
Kto był z zamarzniętymi razem
Lecz miał szczęście zostać niezłomnym
Zostać żywym śmierci obrazem
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Witaj Jacku!
27 Grudnia, 2016 - 18:40
Musimy być chociaż tą częścią Polaków,która rozmumie,czuje i pamięta.Serdecznie pozdrawiam.Kazimierz