TAK! TO POLSKI TESTAMENT...TO WYZNANIE WINY...

niewielu nas zostało wiernych Tobie Matko !

coraz trudnej nam służyć Ojczyźnie i wierze

wybacz że dzisiaj częściej potykam się w drodze

oraz długie i gorzkie odmawiam pacierze

tylu odeszło z lękiem z polskiej barykady

tak wielu nas zdradziło w chwili ciężkiej próby

tylu nas naznaczono piętnem pocałunku

że tylko Bóg nas może ocalić od zguby

dziś zostawiam te słowa Tym co po nas przyjdą

gdy będą kiedyś grzebać w popiele i krwi

tak! to... Polski Testament..! to wyznanie winy...

nim dopalą się jak świeca w  nas ostatnie dni

niewielu nas zostało…niczym stare wierzby

pokrzywieni... garbaci...obok polskiej drogi

otuleni szorstką korą życiowych doświadczeń

coraz trudniej podnosimy pokrwawione nogi

i idziemy by zostawić ślady naszych dni

wpisywanych z nadzieją w pamięć i  sumienie

aby dołączyć do tych co od nas odeszli

i dźwigają naszych dziejów bolesne milczenie

szarpiemy się o groby… o trumny… o krzyże

bluźnimy przeciw Temu co nas wiódł z niewoli

niewielu nas zostało wiernych Tobie Polsko !

dlatego ta świadomość tak mnie dzisiaj boli...

i tak trwoży niewola bezsilność i zdrada

lęk przed szaleństwem szatańskiej podłości

ta niespełniona wobec Boga obietnica

żeśmy już zrozumieli istotę wolności…