NAJŚWIĘTRZE PRZYMIERZE
Niczym kruki i wrony – kłamcy w czarnych togach
Zlatują się wrzaskliwie na wiecu Europy
Jakby poczuły zapach znowu krwi nad Wisłą
Roznoszony przez zdradę jak smrodliwe tropy
Nad Wisłą znowu jesień powraca pamięcią
Ranki mokre od rosy i nocnego chłodu
W Tych co noszą w pamięci dawne blizny wojny
Krwawi się jarzębina pamięcią Narodu
Jesień wpisana ciasno w każdy dzień rozpaczy
Od pierwszego wystrzału i śmiertelnej rany
Do zbiorowych mordów oraz zdrady Polski
Nakrytej butem kłamstwa dla Prawdy zdeptanej
Wciąż ta sama agresja przeciw wolnej Polsce
Germańska wroga buta w bolszewickiej parze
Oraz śmiertelny taniec na polskich mogiłach
Póki Bóg zagniewany wrogów nie ukarze…
Nad Wisłą znowu jesień - pamięć wielką blizną
Przyklęka paląc znicze wśród tablic gdzie groby
Serca kościołów dzwonią sumieniem co woła
Nienawiść znów objawem tej strasznej choroby
Znowu kolejna jesień wspomnieniem przed nami
Blizną co się otwiera i jak stygmat krwawi
Banderowska nienawiść stała się doktryną
I morderców zmienionych w bohaterów sławi
Gorzki owoc jesieni kusi z Drzewa Złego
Wolność co zapomniała Honoru i Boga
Cieszy się pozorami unijnej wspólnoty
Robaczywym owocem rzucanym przez wroga
Ci co chcą zepchnąć naszą pamięć w zapomnienie
By uczynić z Polaków katów nie ofiary
Niech staną w prawdzie przed sądem Historii
To ona będzie wyrokiem i ramieniem kary…
Jesień kołysze w zniczach płomień naszej wiary
Bóg ! wsłuchuje się w nasze prośby i pacierze
Honor ! wciąż obok Boga przyklęka w modlitwie
Ojczyzna ! w tych trzech słowach najświętsze przymierze
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 62 odsłony