MIĘDZYMORZE...MIĘDZYPRAWIE....
Jakie ma być to niby wspólne Międzymorze
Z wrastającym rakiem banderowskiej choroby
Od Czerwonego Bałtyckiego i Czarnego
Wdeptujące na kresach nasze polskie groby?!
Dla kogo ma być to niby wspólne Międzyprawie
Do Ziemi Obiecanej i kolejnej zdrady?
Krwawą kartą rzuconą pomiędzy psy wojny
Zburzeniem naszej chrześcijańskiej barykady?!
Obcy but wepchnięty w polskie uchylone drzwi
I trupi zaduch wciskający się od wschodu
Coraz bardziej napięta struma niepokoju
I cień czarnej flagi łopoczący z zachodu
I bezradność od narkotyku propagandy
Z chorobliwym od trucizny snem i pokojem
Naiwna wiara w teatralnych bohaterów
Przebranych w nasze polskie narodowe stroje
I gorzka prawda o polskich tułaczach za chlebem
Angielskich dżentelmenach katujących Polaków
Amerykańskich snach o wyśnionej wolności
Niemieckiej przyjaźni wśród bolszewickich znaków
A więc jakie ma być to wspólne Międzymorze
Zszywane krwawiącym ściegiem okrutnej wojny
I dyplomacja jak pocałunek Judasza
Na kresach Braci od trwogi sen niespokojny…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 65 odsłon
Komentarze
ŚWiadomość...
25 Listopada, 2021 - 14:28
ŚWiadomość poEtyczna, może (między może - a prawdopodobnie ) - między innymi ostrzegać Polaków...
Pozdrawiam. J. K.