OGRÓD ZADŻUMIONYCH
czekamy kiedy przejdziesz przez nasz ogród Panie !
wszystko w nim zarażone śmiertelną chorobą
i tylko dłonie Twoje gdy ku nam wyciągasz
uleczyć nas i wrócić do radości mogą
depczemy się wzajemnie w bezlitosnej walce
kruchy drogowskaz serca nóg werblem łamany
przywróć zatem nam spokój co pozwala dojrzeć
tę ścieżkę do zbawienia poprzez ból i rany
czekamy kiedy przejdziesz przez nasz ogród chory
i zostawisz w nim znaki Twego przebaczenia
nie pozwól byśmy rośli parzącą pokrzywą
co Ci ręce i nogi ranami pokrywa...
łopoczą jeszcze głośno kłamliwe chorągwie
i mamią nasze oczy królewskie kolory
lecz kiedy minie wreszcie Państwowy Dzień Kłamstwa
znów będzie złą codzienność dźwigał naród chory
i wyjdą zewsząd głodne szczury codzienności
by sprawdzić każde miejsce w osłabionym murze
i kiedy my będziemy śpiewać pieśń zwycięstwa
one dżumę rozniosą poprzez czarne róże
i pójdziemy ogrodem z nagimi rękami
szatan będzie w nim ostrzył kolce strasznym kwiatom
a my z rękami złudzeń pełnymi pogardy
będziemy szli podobni oszalałym katom
skąd tylu pomylonych? wybacz Panie Boże !
że Ciebie o to pytam może nazbyt hardo
nie wierzę instytucjom z wielkimi szyldami
i krzyżom co za kłamstwo strojono kokardą
skąd tylu pomylonych jakby z wieży Babel
pozrzucał ktoś na ziemię malowane ptaki
które drążą w owocu naszego żywota
splątane korytarze jak ślepe robaki
skąd tylu pomylonych plącze naszą radość
i ściąga z naszych ramion ciepły płaszcz odwagi
bo kiedy pełni pychy stajemy przed Tobą
widzimy jak żałośnie ów bohater nagi
Polskie Morze Modlitwy niech szumi nadzieją
przez które łódź Ojczyzny przepłynie bezpiecznie
przez porty Częstochowy Krakowa Warszawy
przez każde polskie” Zdrowaś” co woła serdecznie
o Twą opiekę czułą ponad naszym krajem
gdy znów nam stać przedmurzem przed cudem ołtarza
gdy żaden znak na ziemi i niebie nie budzi
lęku świata co Boga grzechem wciąż obraża
Polskie Morze Modlitwy niech szumi nadzieją
i dmucha w żagiel wiary przed świata niewiarą
bądź Chryste miłosierny i dla naszych wrogów
gdy będziesz dłoń podnosił sprawiedliwą karą
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 748 odsłon
Komentarze
modlitwa to jedyne remedium
20 Grudnia, 2015 - 07:31
Przeczytałem wiersz, następnie zmówiłem modlitwę w intencji Ojczyzny. Nie mam wątpliwości, że jeżeli zdamy się tylko na własne siły to przegramy. Przeciwko nam stoi zinstytucjonalizowane zło, w wymiarze krajowym i międzynarodowym. Wiemy to, a jeżeli nie to przeczuwamy. Zawsze tak było, to wynika z natury Złego, które jest inteligentniejsze, które jest bez sumienia, zasad... bez Bożej Opieki jesteśmy bez szans i to może przerażać. Przecież "...chociażbym chodził ciemną doliną zła się nie ulęknę...", psalm dawidowy wywraca na nice perspektywę beznadziei. Z nim możemy wszystko, w Nim każde dzieło ma realną perspektywę działania i spełnienia. Tylko trzeba Go o to prosić, tylko trzeba Mu zawierzyć. Ciemna dolina nie zniknie ale nas nie pochłonie. za przywołanie tej prawdy pięknym wierszem dziękuję i pozdrawiam serdecznie.