K I E R D E L
KIERDEL
W krzykliwych maskach obrońców Ojczyzny
Kłamcy pałują prawdę w imię podłych racji
Poprawni dla stada co w posłusznym kierdlu
Tworzy ciężki zaduch gnijącej demokracji
I nie mają odwagi spojrzeć prawdzie w oczy
Łażą więc za plecami z grymasem pogardy
Nie potrafią zrozumieć czym jest nasza wolność
Wmawiając naiwnym swą wyższość awangardy
Poprawni według własnych wyobrażeń
I wszechobecnej propagandy zakłamania
Płyną wolno jak zdechle ryby z nurtem zdarzeń
A prawdę naiwność albo podłość zasłania
A wokół naszego domu mdlący zapach krwi
Wojna z chorągwią łuny jest już w Europie
Niebo porysowane jak sztabowa mapa
Już wspólny grób pod atomowym grzybem kopie
Zginą Marzenia Jutro Prawda Kłamstwo Racja
Nie czekam na żadną z nich bo to bez znaczenia
Wszystko opadnie potem stygnącym popiołem
Równości i Demokracji pomniki przeznaczenia
Oby to jedynie upiory wyobraźni
Niespełnionego przeczucia
I lęku były moim krzyżem który niosę
Na wspólne cmentarzysko marzeń i dramatów
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 59 odsłon