HERODIADA
I
jeszcze nie przyszedłeś
a już Cię zranili
Herod już nie czeka
na Twe urodziny
uzbrojony w strzykawkę
lancet oraz prawo
wyciąga krwawe ręce
do Małej Dzieciny
jeszcze nie przyszedłeś
a już Cię skazali
podeptali Boże prawo
godność i sumienie
rozszarpali Twoje ciało
utopili gwiazdę
co płonęła nad Betlejem
Bożym Narodzeniem
jeszcze nie przyszedłeś
a już Herod czeka
i odkaża brudne ręce
w parlamentach świata
Chryste! jak ta stajenka
nasza dziś uboga
bez miłości i wiary
w chłodnym sercu kata!
II
Herod siedzi w czołgu
i do dzieci strzela
zobacz Panie Boże!
mur nas dziś oddziela
nie chodź do Betlejem
wokół gwiżdżą kule
los tam zapisany
ciągle krwią i bólem
świat jest niespokojny
i od grzechu chory
w tych co bluźnią Bogu
nie ma dziś pokory
i wieje od wschodu
wojny zimnym tchnieniem
ci co śmierć roznoszą
gardzą dziś sumieniem
usiądź w naszym sercu
w ciepłym kącie wiary
jeśli do nas strzelą
zatrzymaj zegary…
jeśli cud zobaczą
i bezsilność kuli
może znów powrócą
aby Cię przytulić…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1874 odsłony
Komentarze
Ukryta eugenika
7 Stycznia, 2018 - 14:55
W dzisiejszych czasach nie trzeba napadać zbrojnie, nie potrzeba karabinów ani czołgów. Wystarczą strzykawki, niby-leki, procedury lekarskie i odpowiednie prawodawstwo, żeby wykończyć naród. Służba zdrowia, w większości nieświadomie, działa jako narzędzie masowej depopulacji. Odnoszę wrażenie, że pan to widzi i rozumie, panie Kazimierzu. Życzę wszystkim rodakom aby i oni dostrzegli śmiertelne niebezpieczeństwo zanim będzie za późno. Niestety propaganda i równolegle prowadzone działania maskujące zaciemniają obraz.
ość
-----------------------------------
gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne
wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz
Ość
7 Stycznia, 2018 - 15:06
Dziękuję za komentarz dopełniający sens wiersza. Serdecznie pozdrawiam.Kazimierz
WSPÓŁCZESNY HEROD.
8 Stycznia, 2018 - 15:10
Nastała nowej rzezi niewiniątek moda.
Jeszcze się dziecię nie narodziło - już
pojawiają się Herody. Przed powiciem
go skazali, uzbrojeni w lancety czekali.
„Dlatego teraz wśród ludzi tyle łez, jęku
katuszy - bo nie ma miejsca dla Ciebie
w niejednej człowieczej duszy”.