Totalni rżą...

7.06.2018

   Cyklicznego charakteru nabrała pewna prawidłowość: totalna opozycja wskazuje liczących się członków PiS do politycznego  odstrzału - mainstreamowe media dokonują pomówieniami, manipulacjami zmasowanego ataku personalnego - centrala PiS ostatecznie wydaje i realizuje wyrok na swoich.

 Tak było przed paru laty z posłem Łukaszem Zbonikowskim z włocławskiego. Bardzo zlewicowanego terenu, gdzie był twarzą zdecydowanego kursu Prawa i Sprawiedliwości. Lewactwo poróżniło z nim innych ludzi z lokalnego PiS. Ponoć dokonał ciężkiego przestępstwa rodzinnego usiłując odebrać żonie telefon komórkowy. Mimo, że cała "afera"  miała miejsce tuż przed wyborami parlamentarnymi 2015, Zbonikowski w cuglach uzyskał mandat poselski. Zaraz po wyborach usunięto go z klubu PiS.

   Bartłomiej Misiewicz... Niszczony i odstrzelony wg ogólnego schematu. Ponoć zbyt wesoło bawił się na Cyprze czy Malcie, a nawet - o zgrozo! -brał aktywny udział w białostockiej dyskotece. Rzeczywistą przyczyną załamania się kariery tego młodego polityka  było znacznie większe przestępstwo  - był bliskim współpracownikiem samego Macierewicza!!!

   No i ostatnio poseł Stanisław Pięta. Jedna z istotniejszych dotąd twarzy PiS-u. O zdecydowanych poglądach chrześcijańsko-patriotycznych posądzony przez jedną z polskojęzycznych gazet niemieckich o romans pozamałżeński z jakąś dwuznaczną;postacią kobiecą. Czy cieplejsze kontakty z jakąś kobietą muszą być zaraz romansem i to zagrażającym polskiej racji stanu? Być może relegowanie posła Pięty z komisji d/s służb specjalnych i równie ważnej komisji śledczej d/s Amber Gold było właściwe,ale usuniecie go z partii i klubu na  życzenie lewactwa to rażąca niesprawiedliwość i krzywda wyrządzona temu człowiekowi.

   Politycy też są ludźmi z krwi i kości  a nie zaprogramowanymi automatami bez słabości. Wiedział to doskonale sam Jezus Chrystus nauczając o drzazdze i belce w oku...

   Kto następny do "odstrzelenia" na rozkaz totalsów, Panie Prezesie Kaczyński?