Kukiz do zwycięstwa.
Na przełomie 1862/63 generał Ulisses Grant, głównodowodzący wojsk konfederacji dostawał regularny łomot od żołnierzy południa pod wodzą generała Lee. Jednak latem 63 Grant zwyciężył w bataliach pod Memphis, Vicksburg oraz Port Hudson. Na jesieni, przeprowadzona ofensywa doprowadziła do zwycięstwa wojsk Unii pod Chattanoogą i wyparcia Konfederatów z Tennessee. Generał wygrał także bitwy pod Petersburgiem i Richmond, a w Appomattox przyjął kapitulację generała Roberta Lee.
Dlaczego dzisiaj o tym? Bo stanęliśmy wraz z panem Kukizem przed wyzwaniem. Co dalej?
Kiedy ludzie się przewracają to jest to życiowy test, ciota beczy i leży, facet wstaje i idzie.
Kiedy rozdawałem ulotki czy rozmawiałem z ludźmi na różnych spotkaniach, pytano mnie czy wierzę w to że zwyciężymy?
Odpowiadałem że oczywiście że w to wierzę, nie wiem tylko jak dokładnie to się odbędzie.
Sytuacja Polski w lecie 2015 jest taka, że dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie JOW. Ale to nie jest jedyny cel do osiągnięcia. Jeśli z jakichś powodów ten cel okaże się chwilowo trudny, nie ma żadnego powodu aby rezygnować z pozostałych celów, które społeczeństwo obywatelskie powinno osiągnąć, żeby być suwerenem we własnej ojczyźnie.
Takimi dosyć ważnymi są:
Pobudzenie aktywności obywatelskiej.
Przekonanie obywateli że nie powinni bać się rządzących, nie ujmując im oczywiście należnego szacunku.
Pokazanie ludziom związanym z władzą że można wymusić przestrzeganie prawa.
Rozpoczęcie wspólnych działań dla dobra społeczeństwa bez podejrzliwości wobec partnerów.
Naprawa wymiaru sprawiedliwości.
Dobrze byłoby wprowadzić do parlamentu swoich ludzi, jeśli jednak to byłoby ze szkodą dla wymienionych wyżej celów, lepiej zachować czystość intencji i stworzyć silny ruch społeczny oparty na uczciwości, bez udziału w systemie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1372 odsłony
Komentarze
Leszek Smyrski
6 Września, 2015 - 22:32
Witam
Deklarację programową dał Paweł Kukiz w studiu TV Republika.
Dlatego zgadzam się jedynie z tym fragmentem zdania:
"zachować czystość intencji i stworzyć silny ruch społeczny oparty na uczciwości, bez udziału w systemie."
Gdy opadną ekskrementy przyklejone do tego ruchu, wtedy można bądzie powrócić do dyskusji
o jego intencjach.
Pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
Gdy opadną ekstrementy.
8 Września, 2015 - 07:47
Gdy opadną ekskrementy przyklejone do tego ruchu, wtedy można bądzie powrócić do dyskusji
o jego intencjach.
I partia i ruch społeczny są systemami. Ekstramenty nie pochodzą z zewnątrz ale są wynikiem wewnętrznych procesów. Partie polityczne mają wypracowane mechanizmy ukrywania defekacji, ruchy społeczne robią to na oczach świata.
Dyskusja o intencjach jest prowadzona na bieżąco, to że jej nie słychać nie wynika z utajniania, ale z braku powszechnego zainteresowania.
Pozdrawiam.
Upaść może każdy...
7 Września, 2015 - 11:53
podniesie sie niewielu.
Też mam nadzieję że Paweł - związany referendum , teraz uwolni sie od tego całego bajzlu z listami itp i będzie mógł spokojnie i merytorycznie właczyć się w dyskusję o Polsce rozdzieranej przez partyjniackie klany. Czy Ruch Kukiza będzie języczkiem u wagi w nowym sejmie? Wynik referendum pokazuje ze ma sznse wejść do Sejmu- 7,5 % frekwencja poparcie dla JOW rzędu 80% czyli ponad 5% chce JOW a na wybory pójdzie max 50% czyli Ruch Kukiza może przekroczyć 10% poparcia w wyborach.
smuci mnie natomiast dorabianie teorii buntu do nic nie robienia. Sprzeciwu nie wyraża się siedząc w domu - wystarczyło pójść do refendum i napisać Bronek pocałuj mnie... a nie mówić i pisać że nie pójście do referendum to wyraz buntu - przeciw komu się buntujecie???? Przeciw samym sobie...
wiem ze powód ogłoszenia referendum był durny i idiotyczny, ale skoro mamy szanse to mówmy!
Ale nic to..
Bolszewicy jak brali władzę też byli w mniejszości....
Nie idąc do referendum Polacy poparli partiokrację. Ale te 7,5% to jest jakiś zaczyn. Zmiana konstytucji i przepisu o 50% frekwencji konieczna. nie głosujesz - nie narzekaj. widać mamy w Polsce 92,5 % zadowolonych niewolników... wiem że jest innaczej, ale że to niewolnicy to też wiem.
Proponuję..
W paździeniku tez zostańcie w domu - ja pójde na wybory i zrobię wam kuku głosując w zgodzie z własnym sumieniem, jak myslicie kto bedzie premierem?
STAHS
Ja w październiku zamierzam
8 Września, 2015 - 07:59
Ja w październiku zamierzam głosować na Kukiza. Ale to tylko jeden z elementów przedsięwzięcia.
Dużo ważniejsza niż gorączka wyborcza jest spokojne codzienne szukanie rozwiązań, w które zaangażuje się cały ruch i potrwa to przez lata. Spokojne monitorowanie życia publicznego, prowadzenie badań, tworzenie analiz.
Myślę że efekt działania Ruchu Kukiza objawi się za kilkanaście lat. Procesy społeczne są długotrwałe.
Pozdrawiam.