''Wyborcza" prawdę Wam powie:)
Dziś nieco o historii tego periodyku; warto pamiętać o ciekawej książce Gazeta Wyborcza i okolice. Jej autorem jest zmarły w zeszłym roku Stanisław Remuszko.
Pierwszy numer pisma ukazał się 8 maja 1989 roku; nic wówczas jeszcze nie wskazywało, że stanie się biuletynem propagandowym osób o jedynie ''słusznych" poglądach. Lech Wałęsa powierza przywództwo Adamowi Michnikowi, który już niebawem wysmaży tekst, Dlaczego nie oddam głosu na Lecha Wałęsę, nazywając go ''małym Mussolinim''. Na razie przyszły prezydent uważa: Nie ma wolności bez Solidarności. Przy okazji, wspomnę o słynnym tekście redaktora naczelnego, opublikowanego na łamach tegoż periodyku: Wasz prezydent, nasz premier. Wówczas to Michnik optował za wyborem prezydenta mającego poparcie PZPR.
Pierwotnie GW miała nazywać się Gazetą Codzienną, przymiotnik ''wyborcza" miał obowiązywać wyłącznie w czasie kampanii wyborczej.
Już wówczas mawiano: Czujemy się związani z Solidarnością, lecz zamierzamy przedstawiać poglądy i opinie całego niezależnego społeczeństwa, różnych opozycyjnych kierunków.
Doprawdy? I jakie są tego skutki? Mizerne, sądząc po jednostronnych, tendencyjnych artykułach naszpikowanych propagandą w iście goebbelsowskim stylu.
Publikacja jest ważna, jeszcze wielu traktuje Wyborczą jako wyrocznię w wielu sprawach (społecznych, politycznych, obyczajowych), dobitnie pokazała to tzw. sprawa ''Agaty".
Jeden z byłych publicystów dziennika wnioskował (ewidentne wytyczenie linii pisma): [...] Gazeta coraz mocniej nas krępowała. Zdarzało się, że wysyłano mnie na reportaż z gotową instrukcją: poprzeć tego, zaatakować tamtego. Ten sposób postępowania mi nie odpowiadał, i gdy odszedłem, poczułem wielką ulgę.
Stanisław Remuszko był jednym '' z nich", pracował w GW, odszedł rozczarowany. Przywołuje kserokopie rozmaitych dokumentów, odmalowuje portret tzw. salonowych dziennikarzy: Jako naoczny świadek wydarzeń napisałem wysoce krytyczną dokumentalno-publicystyczną książkę o Agorze, Michniku, w której wielokrotnie i expressis verbis oskarżyłem to towarzystwo nie o jakieś duperele, lecz o konkretne czyny obrzydliwe moralnie [...].
Autor unika wulgaryzmów i stygmatyzowania. Dostajemy obiektywny obraz osób tworzących Wyborczą, który nie stracił na aktualności.
Rację też ma Bronisław Wildstein, podkreślając: Kiedy Adam Michnik tworzył GW, to był projekt polityczny, upatrzony na to, aby zablokować rozwój III RP i dać władzę określonej grupie ludzi. Ale żeby tego dokonać, należało relatywizować fundamentalne pojęcia, zakwestionować pewne normy.
I tu też pełna zgoda: Efektem wyborów politycznych Michnika jest to, że GW w tej chwili jest pismem wojującym, reprezentującym ideologię lewicowo-liberalną, czym nie była na początku.
Na łamach Gazety często goszczą ''autorytety", posłusznie komentujący wydarzenia zgodnie z oczekiwaniami żurnalistów. Organ ten od lat próbuje ''wychowywać" Polaków na własną modłę i wg porzekadła: Kto nie z nami, ten przeciw nam. Ludzie związani z tamtym środowiskiem dyktują, wręcz narzucają określony sposób myślenia, zgodnie z zasadą: Jeden wódz, jedna partia. Swoje tezy podpierają wynurzeniami ''ekspertów adekwatnymi do obranej retoryki. A jeśli ktoś odważy się myśleć inaczej, to trzeba go odseparować, zepchnąć na margines.
Nie ukrywają też swojej sympatii wobec aktywistów promujących szkodliwe, niszczące zachowania.
Podsumowując, przypomnę myśl Marie von Eschenbach: Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 136 odsłon
Komentarze
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika zwykły polak nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Naszą teraźniejszą tragedią narodową jest umysłowa ułomność5 Stycznia, 2022 - 12:46
- Prezesa który nie widzi i nie rozumie jaki podstępny proceder odbywa się cały czas w Polsce.
Niemalże 90% programów interwencyjnych takich jak Expres reporterów, Uwaga, Alarm, Państwo w państwie, Interwencja, Sprawa dla reportera i wielu innych - dotyczy spraw i krzywd które wyrządzili Polakom togowi bandyci w "polskich sądach" .
O co tu chodzi ?
- niniejszym wyjaśniam że oprócz domagania się oficjalnych reparacji wojennych od Polski przez Żydów za II wojnę światową działają też nieoficjalnie i podstępnie poprzez żydowską mafię zainstalowaną w polskich sądach i powoli acz sukcesywnie i skutecznie cały czas wywłaszczają Polaków z ich własności - często doprowadzając do upadku dobrze prosperujące firmy. W to miejsce przejmują je na własność ich ludzie i uruchamiają własną produkcje i tak Polacy powoli stają się niewolnikami Żydów we własnym kraju.
Już prawie cały powiat wołomiński jest w rękach Żydów i to nie jest żart.
Jeśli Polski Rząd natychmiast nie przeprowadzi reform (czytaj trzeba usunąć żydowską mafię z polskich Sądów) - to za niedługi czas utracimy Polskę. Wszystkie ich wyroki należy anulować a togowym bandytom zrobić zajęcia komornicze nielegalnie zdobytych majątków.
Każdy dzień, każda godzina i sekunda bez naprawy sądownictwa w Polsce zbliża nas do kolejnej tragedii narodowej.
Czerwono mordziec z Solidarnej ze złodziejami Polski nie zdał egzaminu.
Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".
dzięki za przypomnienie wypowiedzi
5 Stycznia, 2022 - 17:45
...Bronisława Wildsteina. To bardzo celna uwaga.
Krispin z Lamanczy
Zawsze dużo czytałam na temat tamtego środowiska
5 Stycznia, 2022 - 20:37
I co ciekawsze wypowiedzi notowałam.