Akademicki maj
Maj to najpiękniejszy miesiąc w roku, także akademickim. Ten w maju już się kończy, odbywają się radosne juwenalia, najstarsza nasza uczelnia (UJ) ma swoje święto, zasłużeni są honorowani, a profesorowie spożywają rocznicowe śniadanie, wykazując jednak przy tym nieludzki brak refleksji akademickiej.
45 lat temu było inaczej. Mordercy z SB zabili opozycyjnego studenta UJ Staszka Pyjasa i juwenalia były czarne, żałobne. W tym roku IPN na krakowskich plantach przypomniał tamten maj, kiedy – w reakcji na zbrodnię nieukaraną – powstał Studencki Komitet Solidarności, wyprzedzając wielki ruch Solidarności. SKS, jak dokumentują jego oświadczenia, walczył o wolność słowa, zrzeszania się i nauki oraz formułował takie postulaty jak: uzależnienie przyznania etatów wyłącznie od kwalifikacji, a także wpływ studentów na politykę kadrową, przywrócenie możliwości pracy na uczelni wszystkim usuniętym z niej za poglądy sprzeczne z oficjalnie przyjętymi, pełne zatrudnienie absolwentów zgodnie z kwalifikacjami. Postulat etatowy SKS znalazł się wśród słynnych 21 postulatów Solidarności z 17 sierpnia 1980 roku, ale do tej pory nie został zrealizowany i nadal przy zatrudnieniu, szczególnie na uczelniach, inne od kwalifikacji czynniki mają wielkie znaczenie. Wpływ studentów na politykę kadrową, który obecnie ma miejsce, jest silnie krytykowany. Fakt, że zmieniły się realia i studentom zależy na dyplomach, a nie na zdobyciu należytej wiedzy.
Niewygodnych pracowników i po maju 1977 roku z uczelni usuwano, nawet w wolnej Polsce nie przywracano, kasowano z pamięci. Na uczelniach deficyt wolności nie został zlikwidowany, dlatego także dziś ludzie boją się mówić i są karani za to, co mówią. Jest też tak, że jedni mają kwalifikacje, a inni zatrudnienie, i są trudności, aby jedno z drugim jakoś połączyć. Tym niemniej były to wielkie marzenia, które się nie spełniły, ale maj pozostał pięknym miesiącem.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 186 odsłon