Appendix do: II generacja nazistów w Europie

Obrazek użytkownika Eugeniusz Kościesza
Świat

Appendix  do części 1

nt. „Fit for 55”

 

 

 

 

Informacje i dane źródłowe wykazujące  mistyfikację ekonazistowskiej doktryny „Fit for 55” na rzecz niemieckiego podboju Europy. 

 

Źródło nr 1:

]]>https://www.cire.pl/artykuly/opinie/122038-niemcy-sa-najwiekszym-emitentem-dwutlenku-wegla-w-europie,-a-polska-zbiera-baty]]>

 

Niemcy są największym emitentem dwutlenku węgla w Europie, a Polska zbiera baty

 

Prawda jest taka, że największym emitentem dwutlenku węgla w Europie są Niemcy. W 2016 r. kraj ten zwiększył emisję dwutlenku węgla i to pomimo "bardzo ambitnej" polityki klimatyczno-energetycznej prowadzonej od wielu lat. Niemiecka gospodarka wyemitowała w zeszłym roku ekwiwalent 906 mln ton CO2. W 2015 r. ekwiwalent ten wynosił 902 mln ton. Oczekujemy, że Komisja Europejska będzie szybko wszczynać energiczne śledztwo w tej sprawie i ukarze Niemcy stosownie do wagi przewinienia.

Z danych Eurostatu wynika, że największym emitentem dwutlenku węgla w Unii Europejskiej są Niemcy, odpowiadające aż za 23% wspólnotowych emisji (w roku 2015 poziom emisji w Niemczech utrzymał się na takim samym poziomie jak w roku 2014). Zgodzić się należy z bardzo trafną oceną obecnej sytuacji politycznej Niemiec w kontekście polityki klimatyczno-energetycznej zawartą w publikacjach przygotowywanych przez Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia:

W 2015 roku Niemcy były największym na świecie konsumentem węgla brunatnego (173,7 mln ton) oraz drugim w UE konsumentem węgla kamiennego (72 mln ton). [1] Równocześnie RFN należy do państw najsilniej lobbujących za realizacją ambitnych celów redukcji emisji gazów cieplarnianych. Mimo takiego stanowiska Niemcy od 2009 roku nie zredukowały emisji, które od 8 lat utrzymują się na stabilnym wysokim poziomie.(...)

Jak się okazuje, transformacja energetyczna Niemiec pomimo szczytnych i ambitnych haseł oraz monstrualnego propagandowego zadęcia poniosła spektakularną porażkę w realizacji głównego celu, jakim jest walka z emisją dwutlenku węgla. Mimo wybudowania ponad 26.000 elektrowni wiatrowych w Niemczech i wydania dziesiątek miliardów euro nie spowodowało to zmniejszenia emisji CO2 przez ten kraj. Skoro emisja dwutlenku węgla w danym kraju nie zależy od ilości elektrowni wiatrowych w nim zainstalowanym, to do czego one są nam potrzebne? Po co wyrzucać miliardy euro w błoto nie osiągając żadnych założonych rezultatów?

Jak wygląda zużycie węgla w Niemczech pokazuje wykres:

]]>https://www.cire.pl/artykuly/opinie/122038-niemcy-sa-najwiekszym-emitentem-dwutlenku-wegla-w-europie,-a-polska-zbiera-baty]]>

 

Występuje niewielka tendencja spadkowa, ale poziom zużycia jest bardzo stabilny.
Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia wskazuje podwójną grę Niemiec w sprawie Energiewende:
Niemcy prezentują zatem dwutorową politykę energetyczną [3]. W krajowej debacie słuchają głosu wielkich koncernów i limitują rozwój energetyki odnawialnej z lobbingiem w Brukseli za ograniczeniem ambicji klimatycznych włącznie. Tymczasem na arenie międzynarodowej - czego sztandarowym przykładem była konferencja w siedzibie ministerstwa spraw zagranicznych - prezentują się w roli lidera walki ze zmianami klimatu, za którym chce iść wiele państw świata. (...)
Komentarz STOPwiatrako.eu. Jak należy rozumieć podaną wyżej informację o wzrastającej z roku na rok emisji dwutlenku węgla przez niemiecką gospodarkę, która odpowiada za jedną czwartą europejskich emisji CO2? Odpowiedź jest prosta. Energiewende posiada dwa wyraźnie zaznaczone cele. Cel pierwszy, czysto propagandowy i sprzyjający kreowaniu wizerunku, który ma ukazywać Niemcy jako światowego lidera "zielonej" gospodarki walczącego ze zmianami klimatu. Służy to oczywiście wzmacnianiu politycznej pozycji Niemiec w Europie i na świecie. Jednak obok celów wizerunkowych są także konkretne cele biznesowe i polityczne, choć te są skrzętnie ukrywane.
Aby to wyjaśnić należy odwołać się do spostrzeżenia, że problem z emisją dwutlenku węgla mają te kraje, które mają przemysł. Wielkość emisji CO2 (liczona w milionach ton) jest dobrym wskaźnikiem uprzemysłowienia danej gospodarki i istnieje ścisła korelacja pomiędzy wielkością emisji CO2, a wzrostem gospodarczym. Dołączony do tekstu wykres pokazuje to w sposób wyraźny.

Wprowadzenie prawnej regulacji emisji CO2 jest zatem dobrym narzędziem kontroli nad całymi gospodarkami i uparte dążenie ze strony Komisji Europejskiej oraz Niemiec do prowadzenia "ambitnej" polityki klimatyczno-energetycznej służy temu właśnie celowi. Mówiąc wprost, decyzja o wielkości emisji CO2 w danym kraju skutkuje o możliwości rozwoju konkretnej gospodarki. Przy pomocy tego narzędzia możliwe jest sterowanie gospodarkami poszczególnych krajów europejskich i nie chodzi tutaj o ochronę klimatu, ale o umocnienie pozycji niemieckiej gospodarki w roli światowego lidera.

Forsowanie zatem dekarbonizacji gospodarek europejskich, narzucanie obowiązkowego udziału energii odnawialnej w miksach energetycznych czy zmniejszanie limitów emisji CO2 dla poszczególnych krajów członkowskich UE osłabia ich potencjał gospodarczy i usuwa tym samym zagrożenie dla dominującej roli Niemiec w Europie. Widać wyraźnie, że Energiewende jest bezwzględnie wykorzystywana do ekspansji niemieckich przedsiębiorstw i sprzedaży nowych technologii do krajów słabiej rozwiniętych. Niemcy w swojej polityce klimatyczno-energetycznej są po prostu dwulicowe, z jednej strony wymuszają na krajach członkowskich redukcję emisji CO2, a z drugiej strony w ogóle nie przejmują się własnymi emisjami CO2, gdyż w interesie Niemiec leży rozwój gospodarki i utrzymanie przemysłu ciężkiego.

Na tym tle widać wyraźnie, że w wykonaniu Niemiec wojenka z węglem ma charakter czysto propagandowy, gdyż we własnym kraju z dobrodziejstw węgla nie zamierzają rezygnować. Świadczy o tym dobitnie ostatnia wypowiedź kanclerz Merkel, która w obliczu zbliżających się wyborów parlamentarnych skrytykowała postulat szybkiej rezygnacji ze spalania węgla w niemieckich elektrowniach. Występując w dniu 14 marca 2017 r. w Berlinie na konferencji Związku Przedsiębiorstw Komunalnych (VKU), zadeklarowała, że jej intencją jest uniknięcie destabilizacji otoczenia rynkowego przedsiębiorstw gdzie wydobywany jest węgiel brunatny (Saksonia i Nadrenia Północna-Westfalia). Za utrzymanie górnictwa węgla brunatnego opowiada się przede wszystkim Związek Zawodowy "Górnictwo, Chemia, Przemysł" (IG BCE, który reprezentuje ok. 650 tys. pracowników, a więc całkiem spory potencjalny elektorat). Sehr gut!

Po ostatnich porażkach w Parlamencie Europejskim nad reformą ETS oraz na Radzie do Spraw Zagranicznych, gdzie zostały przegłosowane dokumenty umacniające prowadzoną obecnie politykę dekarbonizacji europejskich gospodarek, rząd znalazł się w trudnej politycznie sytuacji. Jasne jest już chyba dla wszystkich, że forsowana przez Niemcy "transformacja energetyczna" degraduje rolę polskiej gospodarki do zaplecza taniej siły roboczej i miejsca zbytu produktów niemieckiej gospodarki, przy okazji pozbawiając nas własnej energetyki. Taki będzie bowiem końcowy efekt "pakietu zimowego" dla energetyki.

Widać też, że opór naszego rządu przed tymi niekorzystnymi zmianami będzie przełamywany kolejnymi głosowaniami w Radzie Europejskiej czy w Parlamencie Europejskim przy milczeniu wszystkich wokół lub ich niewielkim wsparciu. Widoczny jest też brak strategicznej koncepcji polskiej gospodarki w Europie przy pomocy której dałoby radę powstrzymać postępującą deindustrializację i zakusy przejęcia kontroli nad całą naszą energetyką. W tej grze gramy znaczonymi kartami i nie damy rady wygrać z szulerami. W takiej sytuacji można starać się zmienić reguły gry, co będzie trudne albo opuścić to towarzystwo, nie dając się więcej okraść.

Przypisy:
[1] ]]>https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2017-03-22/merkel-w-obronie-energetyki-weglowej-w-niemczech]]>


[2] ]]>https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2017-03-22/merkel-w-waszyngtonie-chlodne-przyjecie]]>


[3] ]]>http://biznesalert.pl/jakobik-niemcy-szykuja-energiewende-eksport-polska-kontroferte/]]>

 

Cały tekst zamieszczony na  stronie:

Centrum Informacji o Rynku Energii

]]>https://www.cire.pl/]]>

 

 

Źródło nr 2:

ukazuje zestawienie skali emisji CO2 przez głównych emitentów świata oraz porównawczo przez Polskę:

 

]]>https://inzynieria.com/budownictwo/rankingi/65615,emisje-co2-ktore-panstwa-najmocniej-truja-swiat-i-atmosfere-ranking,pozycja-rankingu-panstwo]]>

 

W 2020 r. zanotowano spadek emisji CO2 o 5,3% w porównaniu do 2019 r., jednak był on wywołany pandemią COVID-19. W 2021 r. ilości wydzielanych do atmosfery gazów cieplarnianych wróciły do poziomu sprzed czasów koronawirusa osiągając 37,9 Gt (tys. mln ton). Najwięksi emitenci to najpotężniejsze gospodarki światowe oraz tzw. gospodarki wschodzące.
 

Globalny poziom (mln ton/rok) i udział (%) w całości antropogenicznej emisji CO2 w 2021 r.

Miejsce      Państwo            Procentowy udział w emisji

1               Chiny                                        32,93 %

2               USA                                          12.55 %

3               UE                                               7, 33 %

4.              Indie                                             7.00 %

5.              Rosja                                            5,13 %

6.              Japonia                                         2,87 %

7.              Iran                                              1,88 %

8.              Niemcy                                        1.76 %

9.              Korea Pd.                                    1,66 %

10.            Indonezja                                     1,59 %

.                   …                                                         …

19.            Polska                                          0,85 %

20.            Włochy                                         0.84 %

 więcej na: ]]>https://inzynieria.com/budownictwo/rankingi/65615,emisje-co2-ktore-panstwa-najmocniej-truja-swiat-i-atmosfere-ranking,pozycja-rankingu-globalny-poziom-mln-tonrok-i-udzial--w-calosci-antropogenicznej-emisji-co2-w-2021-r-]]> © inzynieria.com

 

Podsumowanie:

Z powyższych informacji i zestawienia , jednoznacznie wynika ,że ideologia “Fit for 55” narzucona wobec państw Europy to jedna wielka mistyfikacja, oraz czemu ma służyć i komu fakycznie jest potrzebny fasadowy pakiet “Fit for 55”!

Niemcom. I przede wszystkim, Niemcom oraz ich terytorialnej pazerności wobec całego obszaru Europy. Powtórzę z cz. I :Od pojęcia swego Zjednoczenia przez Bismarcka w 1866 roku , w okresie siedmiu dziesięcioleci z okładem 3 lat , rozpętali oni w tym celu trzy wojny w Europie , z tego dwie światowe : w 1914 oraz 1939 roku.

Jednak obie te próby militarnego przejęcia Europy wszczęte po zjednoczeniu Niemiec , nie tylko nie przyniosły im zamierzonego celu, ale skończyły się dla Niemiec totalną klęską i niewspółmiernymi wobec rabunków obszarów okupowanych stratami materiałowymi , utratą kolonii w Afryce, Europie,  jak i ludzkimi. Stąd obecna zmiana przyjętej przez Niemcy taktyki politycznej , ale bynajmniej nie głównego celu,  jaki im patologicznie przyświeca od startu II Rzeszy: przejęcia obszaru Europy!

I tu do realizacji głównej niemieckiej doktryny politycznej ,,Drang nach Europe” ,która przynajmniej w fazie wstępnej ma się obyć bez Bundeswhery/ Werhmachtu , tkwi główna rola destabilizująca eko-nazistowskiej ideologii- doktryny zwanej Fit for 55”.

Przytaczając powyższe źródła, jeszcze raz przypomnę faktycznie stojące za nią polityczne cele mającej się z niej wykuć Eurorzeszy:  Doktryną tą zostaną ugodzone państwa narodowe będące w UE  najpierw finansowo  (zawalenie budżetowe), a następnie gospodarczo. Ich gospodarki maja zostać  sprowadzone do parteru, zakłady produkcyjne tracąc konkurencyjność ,albo padną albo zostaną przejęte przez niemieckie firmy, a pracownicy w ramach owej „Grün Polityk wysłani na „zieloną trawkę” a w najlepszym wypadku do niemieckich zakładów lub bauerów. Niemcy zaś poza pozbyciem się konkurencji mają być głównym dystrybutorem, koncesjonowanych i dopuszczonych przez Nich źródeł energii w obszarze Europy, (monopolistą i dostawcą wymaganych w/w dyrektywą systemów OZE). 

Lawinowy wzrost dodatkowo opodatkowanych cen za prąd, paliwa  i ogrzewanie spowoduje niewypłacalność wobec opłat i idącą za tym eksmisją z mieszkań i nieruchomości mieszkańców pozostałych państw członkowskich obecnej UE.      

Ponadto ta ekonazistowska doktryna posłuży przejęciu całosci rynku dla  określonych producentów. Tych od wiatraków, paneli słonecznych, rowerów, samobieżnych odkurzaczy czyli okabinowanych elektro-wózków. Rzecz jasna niemieckich ewentualnie francuskich producentów.

A wszystko to w celu reaktywacji kolejnej  już IV Rzeszy w obszarze Europy posadowionej  na trupach państw narodowych zrzeszonych w UE. I nie stan światowego klimatu, bo na ten, (jak choćby wskazują przytoczone dane) wdrożenie zasad pakietu Fit for 55, nie może mieć żadnego istotnego wpływu na światową emisję CO2 , a tym samym realnego wpływu  na klimat. Natomiast wykończy gospodarczo, ekonomicznie państwa członkowskie UE,finalnie prowadząc do do przejęcia ich obszarów, tym razem  bez konieczności wszczęcia kolejnej napastniczej wojny przez Niemcy  . I to właśnie jest nadrzędnym celem niemieckiej, jako  eko-nazistowskiej doktryny „ Fit for 55”.

Warto tu wyraźnie zaznaczyć iż każdego orędownika tej doktryny zamieszkującego w innym państwie niż obecne Niemcy, należy traktować wyłącznie jako współczesnego volksdojcza z wszelkimi wynikającymi za zdradę główną konsekwencjami wobec takiego osobnika!

 

Eugeniusz W. Kościesza

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)

Komentarze

nasze karpie? Gębulki nad wodę wystawiają, niemieckim CO2 się zaciągają w Brukseli,  i oszołomione wracają do głębin sukces wieszcząc. I chwałę timmermansów, medalami ich otłuszczone  cielska obwieszając. Tak nas ogrywają od wejścia począwszy millerowego. A kasa leci ciurkiem.

Vote up!
6
Vote down!
0

yenom

#1649359

   Niestety, żydokomuna w Polsce dusi nadal Polaków. Koniec powroza od dekad, zaciśniętej pętli na szyi Polski, dalej dzierży w swoich rękach. Ta mafia z kacapami, nie dopuściła do dekomunizacji i lustracji z narzuconej nam morderczej zgnilizny pół wiecznej sowieckiej okupacji Polski.

Vote up!
9
Vote down!
0

ronin

#1649362

Warto POpatrzeć na oświadczenia majątkowe (a raczej ich brak) tych eKOaktywistów. Bardzo interesujące. Po nitce do kłębka, a raczej na kreml.

PS: w XX wieku cały świat się zachwycał nad rozwiązaniami ochrony przyrody itd, które wprowadzała ... (pauza budująca napięcie) iii rzesza

Vote up!
5
Vote down!
0

Евросоюз, идите вы в жопу!

#1649372