Maestro Marek Dyżewski wśród kobierców
w Pałacu pod Blachą przy Zamku Królewskim w Warszawie. Tam właśnie 18 maja 2015 odbył się jego wykład "Piękno i dobro w beethovenowskiej wizji muzyki". Była to pierwsza część cyklu prelekcji "Czy piękno zbawi świat?" zorganizowanego przez Fundację im. Andrzeja Markowskiego /słynnego dyrygenta/.
Następnej części tego cyklu "Być komuś mistrzem w świecie sztuki" będzie można wysłuchać w dniu 1 czerwca 2015 w Sali Koncertowej Zamku Krolewskiego o 17:30, a trzeciej i ostatniej "Śpiewaj artysto pieśń własną dotąd niesłyszaną" - w dniu 15 czerwca 2015 w tym samym miejscu i o tej samej godzinie.
Wczorajsza impreza zaczęła się równiez o 17:30. Krótko zagaiła przedstawicielka Fundacji, po czym Marek Dyżewski zaczął wykład od przypomnienia poglądów starozytnych flozofow greckich - Sokratesa, Platona i Arystotelesa na wychowanie ku dobru poprzez sztukę, a zwłaszcza przez muzykę. Twierdzili oni , ze uprawianie sztuki oraz obcowanie z nią kształtuje dobre strony charakteru i rozwija duchowość. Przypomnial też slowa Arystotelesa "Muzyka łagodzi obyczaje". Marek Dyżewski zaznaczył też na wstępie swego wykładu, iż nie będzie się zajmował szyderstwami z piekna i dobra.
Cytował potem Cycerona i wielu innych filozofów, którzy na przestrzeni dziejów głosili pogląd, iż piekno nie istnieje tylko samo dla siebie, ale wpływa na ludzi i kieruje ich mysli ku dobru. Równiez Ludwig van Beethoven był tego zdania i dawał temu wyraz w swej muzyce. Dyżewski ilustrowł prelekcje fragmentani dzieł Beethovena poczynając od uwertury Egmont i VII Symfonii.
Opisał, jak powstała muzyka Beethovena do "Ody do radości" Schillera. Beethoven myślal o tym już w wieku 18 lat, a ostatecznie zrealizował ten zamysł włączając "Odę do radości" w skład IX Symfonii. Jak wiemy, jest ona obecnie hymnem Unii Europejskiej. Dyżewski zademonstrowal też wcześniejszy, podobny utwór - "Fantazję". Nie ograniczał się tylko do Beethovena. Mogliśmy wysłuchać także pięknej pieśni Schuberta "An die Musik" /TUTAJ /.
Potem Marek Dyżewski mówił o fascynacji złem we współczesnej globalnej cywilizacji oraz o konieczności odnowy etycznej i moralnej. Stwierdził, że 80% bogactwa wspólczesnego świata jest w rękach kilkuset rodzin, podczas, gdy kazdego dnia tysiące ludzi giną z głodu. Cytował dzieła m. in. Fukujamy i Edgara Morina wzywajace do "humanizacji" świata.
Na zakończenie opowiedział o akcji wychowania przez muzykę, która zapoczątkowana została w Wenezueli przez Jose Antonio Abreu. Polega ona na tworzeniu orkiestr dziecięcych i młodzieżowych, których członkowie rekrutują się z nizin społecznych. W samej Wenezueli powstalo ich ponad czterysta /TUTAJ /.
Prelekcja trwała dokładnie dwie godziny. Wysłuchało jej kilkadziesiąt osób. Była filmowana przez p. Zakrzewskiego z telewizji kablowej na Mokotowie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1273 odsłony
Komentarze
M. Dyżewski to jest KTOŚ
19 Maja, 2015 - 21:17
Pianista, niegdyś rektor Akademi Muzycznej we Wrocławiu (mieliśmy takich rektorów). Wielki szacun.
Leopold