Skundlone polskojęzyczne snowden'ki nadają na Deutsche Welle
Zadaję sobie pytanie jakie obietnice złożyła ekipa D. Tuska, a potem Ewy Kopacz i B. Komorowski też, że z taką wścieklizną
atakują nas szczególnie od zachodu; niemieckie media i ichniejsi politycy?
Jakie promessy z ich strony ( Tusk, Kopacz, Komorowski ) padły, a nowa ekipa pani premier Beaty Szydło nie zamierza ich dotrzymywać, że do tak brutalnej ingerencji w nasze sprawy posuwają się politycy Niemiec, ich dzienniki, tygodniki, radio i tvp publiczna?
Plus oczywiście ta zgraja centralnych i lokalnych polskojęzycznych szmatławców.
To niebywałe, że przypuszczają tak brutalny, obcesowy atak na polski rząd, sejm, prezydenta.
Co ich tak ubodło?
Czyżby jeszcze za mało polskich firm upadło?
Brak cotygodniowej emisji w tvp ichnich "Unsere fatterów i mutterów"?, że są tacy degegen dla rządu, a sehr dafur dla rozwrzeszczanej opozycji.
Oczywiście wtórują im, a może raczej w pierwszym szeregu kundelkują ci odmichnikowi czerscy polakożercy, wiertnicy z tvn oraz totalnie odurniała czeredka od Schetyny, Petru i Kamysza też.
Ten ujadający zgiełk nie byłby pełny bez nadwiślańskich snowden'ków, ojroobszczekiwaczy pokroju Rózi von coś tam, Lewandowskiego oraz Kużniara, Marcinkiewicza i z nimi zestrojonych, którzy co rusz nadają na Deutsche falach.
I ten ich antypolski szwargot jakże konweniuje, jest komplementarny, mocno zestrojony z tymi szpiegelko/zwierciadełkami znad Łabym Renu i Menu.
Świat się już poznał na Snowden'ie, rozszyfrował go.
Pora już, czas ku temu najwyższy, aby w Polsce też uporać się z tymi nadwiślańskimi, skundlonymi snowden'kami.
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3559 odsłon
Komentarze
I to jest najważniejsze pytanie!
4 Stycznia, 2017 - 00:16
Co "oni" obiecali w Brukseli i Berlinie, że media niemieckie wobec Polski zachowują się jak rozwścieczony brytan u budy szarpiący łańcuch i szczerzący kły. Trudno powiedzieć, można jedynie dywagować, a i to z dużym ryzykiem. Spróbuję na kilka spraw zwrócić uwagę.
1. Brukseli bardzo odpowiadał kurs rządu PO/PSL w sprawach światopoglądowych i obyczajowych. Ustawy rodzinne: antyklapsowa i o pieczy zastępczej (państwowy kidnaping). Ustawa antydyskryminacyjna z 2013 roku (otwarła możliwość dyktatu dla mniejszości). W planie ustawa o związkach partnerskich i inne. Narzekano pewnie w KE, że wolno to idzie, no ale KIERUNEK SŁUSZNY.Bruksela obawia się teraz, że konserwatywny PiS zatrzyna lub nawet cofnie te euroidiotyzmy.
2. I Brukselę i Berlin zadawalało posłuszeństwo rządu w Warszawie we wszystkich w zasadzie sprawach (spr. klimatyczne, dekarbonizacja, stocznie, rybołóstwo, ekspansja hipermarketów, energetyka, ochrona środowiska. Co sami chcecie wybrać. Czemu Tusk się sprzeciwiał. Właściwie nieczemu. Teraz rząd PiSu się stawia, a to jest "źle widziane".
3. Polityka zagraniczna - całkowicie podporządkowana Berlinowi i pewna separacja od US. PiS jest postrzegany jako bardzo proamerykański, a to źle. Zauważcie po agresji Rosji na Ukrainę, Polska pod władzą Tuska i Kopacz nie wychodziła przed szereg, no może trochę więcej stukała do NATO i US.
4. Armia. Zaniedbana, niedozbrojona, pomniejszona do 100 tys zawodowych żołnierzy. A gdzie rezerwy które każda armia musi posiadać. Są, mocno podstarzałe. Z punktu widzenia Berlina to stan idealny. W planach szerokiej współpracy Berlina z Moskwą, słaba i rozbrojona Polska musiałaby słuchać Berlina bez zastrzeżeń. To co się teraz dzieje w WP za sprawą Antka to horendum, nawet biorąc pod uwagę agresję Rosji na Ukrainę.
5. Są informacje że były plany współpracy przemysłów wojskowych Niemeic, Polski i Francji. Utworzenia jakiegoś megakoncernu. To oznaczałoby nic więcej tylko zniszczenie tego co jeszcze zistało w polskiej zbrojeniówce. Wyszlibyśmy na tym tak jak w innych sprawach. kooperacji z zachodnim przemysłem firm państwowych (w zbrojeniówce ta własność dominuje). Prawdopodobnie upadliby kooperanci zbrojeniówki i prywatny sektor w kraju. Bylibyśmy w sprawach zbrojeniowych całkowicie zależni od Berlina i Paryża.
6. Armia cd. O planach Paryża i Berlina w sprawach wojskowych świadczy wspólna deklaracja min obrony RFN i Francji po zerwaniu kontraktu na Karakale. Oboje wyrazili ubolewanie z tego powodu. O ile nerwowa reakcja Paryża jest w jakimś sensie zrozumiała, to dlaczgo tak tym Berlin się zmartwił? Musi to mieć jakieś drugie dno. Może o to co napisałem w p. 5.
7. Działania rządu PiS w sprawach gispodarczych, bardzo jeszcze słabo zarysowane, także wzbudzają niechęć i złość. Zamiar zahamowania drenażu finansowego, przez banki i firmy krajów starej UE traktowane są w Brukseli jako bezczelność. A było tak dobrze. Wygodnie.
8. Polityka PiSu w sprawach wzmocnienia NATO na wschodzie i zaproszenie wojsk US zostało bardzo źle przyjęte w Berlinie, co jasno wywodzili liderzy SDP w oficjalnych wypowiedziach. Steinmayer i Gabriel. Amerykanie nad Wisłą są zbędni, bo "rozdrażniaj" Moskwę.
9. I najważniejsza sprawa - IMIGRANCI. Wzrost napływu imigrantów zauważono już w 2014. I co zrobiono w UE? NIC!. Ej, naprawdę nic. Rząd niemiecki od 2014 roku rozpoczął skup mieszkań i domów na dużą skalę. Po co?. Redukowo straż graniczną, istnieje w zmniejszonej postaci. Było o tym w internecie. W RP też trwały jak gdyby przygotowania. Zlikwidowano brygadę karpacką SG na odcinku słowackim. Odebrano pogranicznikom broń długą (czyli kałachy, czy tam beryle). Zwiększono ilość miejsc w ośrodkach dla azylantów i uciekinierów, argumentując, że to dla Ukraińców. Acha, akurat w to uwierzę. We wrześniu 2015 rząd Kopacz zgodził się na przyjęcie 7000 imigrantów z Włoch i Grecji. O tym wiemy z oficjalnych deklaracji. A ile przyjąc obiecała Kopacz Merkelowej na gębę. Jej rzecznik Tomczak parę tygodni później mówił o kilkudziesięciu tys. W Brukseli w końcu 2015 roku mówiono o 200 tys., o czym donosili dziennikarze i niektórzy europosłowie. Sprawa imigrantów to największy grzech rządów PiSu zarówno wobec Berlina jak i Brukseli i stąd ta agresja medialna i naciski KE i PE. Doszło także to porozumienia państw wyszehradzkich w sprawie imigrantów (co popiera Rumunia, Chorwacja, Bułgaria i Bałtowie w naszej części Europy), Jest to dla Berlina niebezpieczne, bo musi przełamywać opory kilku państw zblokowanych, a nie pojedyńczo "młodszych partnerów".
10. Największym grzechem rządu PiS jest oburzające publiczne gadanie o konieczności reform UE. Jak to, jakaś Polska czy Węgry ośmielają się coś krytykować, coś proponować? To niewyobrażalny skandal. Mają milczeć i siedzieć cicho! No ale o tym mówi się w wielu krajach UE, nie tylko nad Wisłą i Dunajem.
Podsumowując: "oni" obiecali status quo w sprawach polityki zagranicznej, armii, spraw gospodarczych (czyli utrzymanie statusu półkolonii), postęp "w sprawach postępowych" i akceptację dla imigracyjnej polityki UE.
Tak to chyba wygląda w skrócie.
Traczew
ładnie wyłożone.
4 Stycznia, 2017 - 01:46
ładnie wyłożone.
kolonia, wasalizm i spora kasiora.
a czasy dość przełomowe, albo w jedną albo we własną stronę. przegięto i ludzie mieli wreszcie dość.
nagle też wyskakuje wszędzie poparcie dla Polski a z PiS-em najwyraźniej nie można się tak "dogadać", jak z PO.
Np. tak mogą to widzieć
„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin
To wszystko prawda, z lekką
5 Stycznia, 2017 - 15:08
To wszystko prawda, z lekką modyfikacją. W 70 % ta "nagonka" jest wywoływana przez antypolskie media i ich korespondentów, łącznie z antypolskimi "politykami" - taki samonakręcający się gang targowiczan.
Stasiek
@Autor @Traczew
4 Stycznia, 2017 - 17:00
Muszę podziękować za ten krótki post autorowi i komentarz Traczewa.
Od razu powiem, że my Polacy zostaliśmy uśpieni w początkach lat 90-tych. Uśpieni przez mazowieckiego i Kohla. Przez 26 lat lat oddalismy Niemcom naszą gospodarkę a polityczne władanie objęła Rosja. Kondominium tych dwóch krajów zawsze chciało unicestwić Polskę.
Niemcom nie wierzę za grosz. To prymitywy z wybujałym ego. Tylko Niemcy mogli być hitlerowcami i nazistami i mordować z bezwzglednością. Tylko żydo-komuniści stalinowscy mogli być jeszcze gorsi. Bo naród rosyjski nigdy taki nie był, choć mamy z nim swary i wzajemne watpliwości. Natomiast Germanie są naszym wrogiem totalnym.
Niemiecko-żydowski D. Tusk z dziedkiem w Wermachcie jest antypolski tak samo jak Angela. Musimy to zrozumieć i stać sie jak przed wojną antyniemieccy i antysowieccy (nie antyrosyjscy). A UE to Niemcy, więc musimy ją zreformować albo z niej wyjść jak UK.
Pozdrawiam
P.S.
Całoy post z komentarzami sobie skopiowałem i na tej podstawie coś skrobnę :)
krzysztofjaw
@ krzysztofjaw
4 Stycznia, 2017 - 20:06
Politykę Niemiec wobec Polski po 1989 warto analizować wszechstronnie i bez żadnych ograniczeń i zastrzeżeń, że to sojusznik, NATO, czy "brat" z UE. Jest ona konsekwentna i głęboko przemyślana, a jej celem jest kolonizacja Polski i uzyskabie nad nią kontroli najpierw ekonomicznej, a później politycznej. Przywołam tu stosunek mediów w RFN do porażki PO i zwycięstwa PiSu w 2015. "Katastrofa" "Koniec świata". Zdawano sobie tam sprawę, że tak łatwo jak było, nie będzie. A o intencjach polityki Niemiec ajlepiej świadczą przemysłowe inwestycje niemieckie w Polsce. Warto to sprawdzić.
Traczew
świetnie to wytłumaczył w kilku prostych-żołnierskich słowach :)
6 Stycznia, 2017 - 06:22
pan Stanisław Janecki
http://www.dlapolski.pl/protest-funkcjo ... enstwa-prl
poranne pozdrowienia
gość z drogi