Nadchodzi termin wyborów

Obrazek użytkownika amero
Kraj

Nadchodzi termin wyborów, a więc wyborcy, którzy są zdecydowani uczestniczyć w tym święcie demokracji zastanawiają się na kogo oddać swój głos. Ja, ponieważ mieszkam jeszcze za wielką wodą nie będę głosował, ale mam kilka spostrzeżeń, które by mi ułatwiły podjąć decyzje, gdybym mieszkał w kraju i uczestniczył w głosowaniu.
 Po wielu latach od tamtego zdarzenia, które trudno było racjonalnie wytłumaczyć, Jarosław Kaczyński z Mariuszem Kamińskim celowo doprowadzili do załamania się koalicji PIS- LPR i Samoobrona. Oddali władzę Tuskowi i PO wiedząc przecież do czego oni doprowadzą. Przecież znali się nawzajem od bardzo dawna. Zresztą film " Nocna Zmiana" ukazywał prawdziwe charaktery Tusków, Pawlaków i innych złoczyńców. Oddanie władzy takim ugrupowaniom było ogromną lekkomyślnością, jeśli nie zbrodnią polityczną.                                                                                    
 Sygnałem ostrzegawczym, jeśli chodzi o drugiego ważnego poltyka było rozbicie  ROP-u przez Antoniego Macierewicza. Partia ta założona przez Jana Olszewskiego i Antoniego Macierewicza dawała nam wielkie nadzieje, że będziemy wreszcie mieli na kogo głosować. Nagle na kilka miesięcy przed wyborami ROP rozleciał się jak domek z kart.
Teraz to co PIS pokazuje ze swoimi egzotycznymi koalicjantami to woła o pomste do nieba. Przecież widać jak na dłoni ich kłamstwa i manipulacje. Nie będę tutaj wymieniał , w sieci można łatwo znależć informacje na ten temat.
Tak więc napewno bym głosował na Konfederację chociażby dlatego, że dobrze jest czasem przewietrzyć tzw. scenę poltyczną.

Twoja ocena: Brak Średnia: 2.2 (12 głosów)

Komentarze

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Verita nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

„Dobra zmiana” czy jednak „sanatio”?

Prezes PiS, Jarosław Kaczyński nie ukrywa swojej inspiracji postacią Piłsudskiego. Jego partia niepokojąco upodabnia się do obozu piłsudczyków i korzysta z tych samych rozwiązań. Zatem doktryna polityczna piłsudczyków dalej żyje i po raz drugi gnębi Polaków.

Józef Piłsudski od 1926 r. sprawował realną władzę dyktatorską. Był dwukrotnie premierem, jednak tę funkcję piastował tylko 2 lata. Wolał sterować polityką kraju za pleców niż stać na czele rządu. Wysługiwał się innymi politykami np. Walerym Sławkiem czy Kazimierzem Bartlem, którzy kilkakrotnie obejmowali tekę premiera.

Symetryczną sytuację mamy obecnie. Tajemnicą poliszynela jest to, że Jarosław Kaczyński nie odgrywa żadnej roli w rządzie, ale ma decydujący głos co do kierunku polityki państwa. Trzyma mocno partię w ryzach i rozdaje karty.

http://kontrrewolucja.net/publicystyka/rekonstrukcja-sanacji

Vote up!
2
Vote down!
-3

Verita

#1589042

Dziękuję Ci za ten komentarz.

Wiesz co najbardziej mnie boli, to że daliśmy się ograć jak dzieci w latach 80-tych. Dlatego zawsze będę przeciwko Bliżniakom, ponieważ to oni rozdawali karty od początku. Teraz możemy to stwierdzić z całą pewnością, wtedy nie mieliśmy żadnej wiedzy na ten temat. 

Tutaj tylko kilka faktów z bardzo wielu świadczących o Bliżniakch:

Lech Kaczyński mówił do polityków w Izraelu, że nie ważne któ będzie w Polsce rządził, Izrael zawsze będzie naszym przyjacielem.

Jarosław Kaczyński biegł z wielką radością do D Tuska , aby mu uściskać rękę.

A groził palcem Posłance PIS-u po jej przemówieniu, które mu się niepodobało

Można by wiele takich przykładów tutaj przytoczyć bardziej drastycznych, ale nie jestem pewny, czy ktoś z Niepoprawnych, którzy admirują dobrą zmianę, odczuje z tego powodu zażenowanie. 

Dlatego też szczególnie ostatnie zdanie z komentarza Ściosa, który zamieściłem w najnowszym wpisie napawa obawą.

" To jedna z wielkich zagadek zniewolenia naszych rodaków"

Pozdrawiam

 

Jerzy

Vote up!
2
Vote down!
-1

Jerzy

#1589055