WSTYD I HAŃBA KOMOROWSKIEGO W KIJOWIE
WSTYD I HAŃBA KOMOROWSKIEGO W KIJOWIE
Państwo ukraińskie znajduje się w trudnej sytuacji I chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego faktu. Istnieje realna możliwość, że w najbliższym czasie przestanie ono w ogóle istnieć. Według wielu statystyk, Ukraina jest najbiedniejszym państwem w Europie, wyprzedzając w tym niechlubnym rankingu nawet Albanie i Kosowo. Jednak pomimo wyjątkowo niekorzystnego położenia oraz wszechobecnej biedy, naszych wschodnich sąsiadów wciąż stać na niezwykle kosztowne gesty.
Taki miał miejsce podczas ostatniej wizyty Bronisława Komorowskiego. Niemalże natychmiast po zakończeniu przemówienia prezydenta Rzeczypospolitej, ktore było pełne ciepłych słów dla Ukraińców, a gorzkich dla Polaków, ukraiński parlament uchwalił ustawę gloryfikującą działalność Ukraińskiej Powstańczej Armii, która dokonała ludobójstwa na setkach tysięcy obywateli II RP, nie tylko na Polakach, ale i Ukraińcach. Komentować faktu, dlaczego nasi wschodni sąsiedzi gloryfikują morderców własnego narodu raczej nie warto, gdyż jest to nie tylko kuriozum, ale
i właściwa refleksja kto dzisiaj sprawuje władzę na Ukrainie. Warto jednak zadać sobie pytanie czyim prezydentem był Bronisław Komorowski? Wszystkich Polaków jak mawiał, czy może wszystkich, którzy mają w Polsce swoje interesy, a Polakami nie są?
Nie trzeba mieć wyjątkowo rozwiniętego zmysłu politycznego, aby zrozumieć, że dla obecnej Ukrainy, Polska jest jedynie zwykłym narzędziem, które ma im pomóc porozumieć się z największymi graczami Zachodu, którzy z drugiej strony wykorzystują nasz kraj dla kontaktów z postsowiecką i nieokrzesaną Ukrainą. W razie problemów wszystko zrzuci się na nas i sprawa załatwiona.
A jak Polacy nie zechcą pogodzić się z rolą kozła ofiarnego, to przypomni się im, że mordowali Żydów w "polskich obozach zagłady".
Najbogatsze państwa europejskie od wieków współpracują z Rosją i niekoniecznie chc pozbywać się miliardowych zysków płynących z handlu. Przywódcy tych krajów unikają wszelkich gestów, nie chcąc drażnić Rosji, ale także nie składają obietnic Ukraińcom, z których mogliby być później rozliczeni. Trudno zatem spodziewać się wizyty któregokolwiek zachodniego przywódcy w ukraińskim parlamencie. Tylko w Polsce na każdym kroku mówi się o konflikcie na Ukrainie. Na Zachodzie ten temat jest jednym z wielu, by nie powiedzieć pobocznym. W tej sytuacji pośrednik, jakim stal się nasz kraj, jest wszystkim niezwykle potrzebny, ale nie oznacza to , że będzie on poważany i szanowany!
Przywódcy Ukrainy zdają się doskonale rozumieć tę grę - klaszczą, gdy rezydent Komorowski (nie wszystkich Polaków) składa im obietnice bez pokrycia, a gdy tylko opuścił budynek ich parlamentu - uchwalają ustawę heroizującą ich zdziczałych bandytów z OUN - UPA. Jednocześnie przyjmują (dlaczego nie) 100 milionów euro tzw. "pożyczki" ukradzionych przez premierzycę Kopacz z kieszeni polskiego podatnika. Hańba!
Zapewne także tego, któremu cudem udało się uniknąć wołyńskiej rzezi.
Trudno się także doszukać podstaw prawnych na mocy których przekazano Ukrainie tak duże pieniądze. Nie można również oczekiwać spłaty "długu" od bankrutującej Ukrainy.
Ponadto jest to kwota, która na pewno nie uratuje państwa ukraińskiego i można się spodziewać, iż pieniądze te zostaną zdefraudowane przez oligarchów ukraińskich z prezydentem Walzmanem - Poroszenką na czele. Nie wykluczam, iż część owej "pożyczki" na wieczne nie oddanie zostanie przeznaczona na budowę kolejnych pomników ukraińskich bandziorów, którzy mordowali Polaków i nawet Ukraińców, palili polskie wsie, dewastowali zabytki kresowe.
Do sposobu traktowania nas przez zachodnich "sojuszników" dawno już powinniśmy przywyknąć, gdyż od czasów napoleonskich, poprzez okresy powstań, także pirwszej i drugiej wojny światowej doświadczaliśmy ich wiarołomstwa - zawsze wiele obiecywali i z niczego się nie wywiązali. Tylko, dlaczego teraz rządzący państwem polskim postanowili wcielić się w rolę adwokatów wschodniego sąsiada, nie oczekując niczego w zamian?
Działanie bez korzyści boli tym bardziej, że musimy przyjmować potwarze w postaci wspomnianej ustawy.
Wart więc zadać sobie pytanie: kto kogo potrzebuje bardziej - Ukraina Polski, czy Polska Ukrainy?
W polityce międzynarodowej nie ma przyjaźni, są jedynie interesy lub wspólnoty interesów. To, że Zachodnia Europa i Ukraina mają interes w mieszaniu Polski w konflikt z Rosją jest oczywiste.
Jednak jaki interes ma w trym Polska? Zaślepieni ukrainofile uważają, iż Polska jako członek Unii Europejskiej ma obowiązek wspierać Ukrainę, a ponadto bufor w postaci silnego i niepodległego państwa ukraińskiego odgrodzi Polskę od Rosji i wszyscy będziemy żyli długo w błogim szczęściu.
Zachodzi pytanie, dlaczego Polska ma się interesować banderowską i antysemicką Ukrainą z żydowskimi oligarchami rządzącymi tym krajem na czele z prezydentem Walzmanem - Poroszenką, tak życzliwym Polsce, iż armia ukraińska morduje cywili, urządza się pogromy żydowskie, ustawowo hołubi bandytów upowców i grozi Polakom drugim Katyniem, rozpowszechniając makabrę "myśmy za mało Polaczków powywieszali", roszcząc swoje pretensje terytorialne od Przemyśla przez Kraków po Krynicę. Przemyśl, Kraków i Lwów według propagandy banderowskiej to pradawne ukraińskie miasta.
Warto też wspomnieć, że na terenie samego obwodu królewieckiego stacjonuje armia zbliżona liczebnie do polskiej i mogąca dotrzeć do Warszawy w kilka dni. Czy pomoże nam wówczas nawet najsilniejsze państwo ukraińskie?
A może silna i niezależna Ukraina obroni Polskę przed rakietami wystrzeliwanymi z terytorium Rosji, które bez problemu przelecą nad ich terytorium? Dlatego relacje z Ukrainą nastawioną do nas jak jej uhonorowani bandyci i mordercy Polaków powinny być twarde i zdecydowane. Dlatego spodziewając się kolejnych obelg, skierowanych do "polskich sobaków" (polskich psów), jak nas Polaków nazywają Ukraińcy, pragnący Polakom zgotować drugi Katyń i nas powywieszać, nie oczekujmy rozliczenia się Ukrainy z historią oraz jej demokracji, gdyż sami Ukraińcy tego nie oczekują, ani nie pojmują i nie rozumieją.
Ukraińska propaganda od lat próbuje zrównać działalność UPA z czynami Armii Krajowej. Uwagę na ten problem zwracają wszyscy badacze zajmujący się ludobójstwem na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Podstawową różnicą jest fakt, że UPA dążyła do stworzenia państwa totalitarnego, zaś Armia Krajowa była ruchem narodowo wyzwoleńczym. UPA nigdy nie miała poparcia większości społeczeństwa ukraińskiego. Członkowstwo w AK było dobrowolne, zaś do UPA często wcielano silą i groźbą śmierci rekruta i jego rodziny.
Armii Krajowej nie cechowało bestialstwo znane z działań ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu, czy w Małopolsce Wschodniej. Wszelkie akcje odwetowe były skierowane w kolaborantów i winnych zbrodni na Polakach. Dlatego nie można ich porównywać z ludobójstwem dokonanym przez bandytów z OUN-UPA. Z łatwością można odnaleźć w archiwach rozkazy banderowskich dowódców, nawołujące do mordowania niewinnej ludności cywilnej, co było nie do pomyślenia w Armii Krajowej. Za wszelkie zbrodnie i samowolę w AK groził sąd polowy, co jednak zdarzało się marginalnie. W OUN-UPA nie tylko nie było sądów za zbrodnie, ale wręcz nakaz ich dokonywania. Warto też pamiętać, iż Ukraincy zamieszkujący Małopolskę Wschodnią, w świetle prawa, byli obywatelami II Rzeczypospolitej, której Armia Krajowa była legalną siłą zbrojną.
Dlatego bardzo często sądy polowe skazywały na śmierć Ukraińców za wydawanie Żydów Niemcom, bądź kolaborację innego rodzaju. To samo spotkało Polaków parających się tym haniebnym procederem. Nie można stawiać znaku równości między Ukraińską Powstańczą Armią i Armią Krajową, gdyż takie działanie jest wyrazem skrajnej historycznej niewiedzy i okazywaniem złej woli.
Przykrą sprawą jest ignorancja, jaką wykazał się prezydent Komorowski w Kijowie, który ani razu nie zwrócił uwagi, w odpowiednich słowach, na historyczne zajścia polsko-ukraińskie.
Jego zdaniem setki tysięcy bestialsko pomordowanych padły ofiarą sąsiedzkich "sporów i swar".
W ostatnich latach wiele mówiono o wołyńskim ludobójstwie czy rzeziach.
Swoimi słowami i wizytą , prezydent RP potwierdził istnienie fałszywej symetrii między działaniami UPA i AK, czym po raz kolejny upokorzył rodziny ofiar pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów.
Gdyby Komorowski swój tytuł magistra historii uzyskał w czasach wolnej Polski wywołało by to moje ogromne wzburzenie. Jednak posiadanie tytułu naukowego zdobytego w czasach zakłamanego historycznie PRL-u, jest w jakimś stopniu tłumaczącą jego ignorancję i całkowitą niewiedzę. Dla uwspółcześnienie tej swojej marniutkiej wiedzy w zakresie ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, uznając to za konieczność, jako głowa państwa, nie znająca historii martyrologii Polaków w czasie przebiegu II wojny światowej. Należy mieć ogromny żal do doradców prezydenta, zwłaszcza do historyka prof. Tomasza Nałęcza, którzy czytając wcześniej głupawe przemówienie Komorowskiego, w którym wspominał o postaciach ważnych dla Ukrainy, jak choćby o autorze hymnu Werbyckim, czy historyku Hruszewskim. Urodzili się oni na terenach obecnej wschodniej Polski, a Werbycki przez wiele lat pełnił tam posługę duszpasterską.
Pretensje terytorialne do tych ziem wysuwają teraz ukraińscy nacjonaliści i właśnie dlatego warto by było dla równowagi wspomnieć o wielu wybitnych Polakach urodzonych choćby we Lwowie.
Komorowski mówił o wzajemnym wybaczaniu i pojednaniu, ale warunkiem pojednania są przeprosiny i zadośćuczynienie. Za takowe na pewno nie można uznać gloryfikację ludobójców poprzez wystawianie im pomników i deklaracje probanderowskie prezydenta Walzmana - Poroszenki, wydającego uchwałę o czczeniu tych "bohaterów narodowych" i karaniu wszystkich(nawet obcokrajowców), którzy urągają czci ludobójców OUN-UPA.
Aby "uzupełnić" wystąpienie Komorowskiego w Kijowie, należy przypomnieć o nominacji banderowca, działacza antypolskiej, faszystowskiej i antysemickiej partii "Swoboda" Wasyla Pawluka na stanowisko generalnego konsula Ukrainy w Lublinie, za zgodą urzędującego prezydenta III RP Bronisława Komorowskiego
Warto zaznaczyć, że liderzy OUN i UPA Bandery od utworzenia infiltrowali szeregi niemieckiej dywizji SS-Galizien. W okresie stacjonowania dywizji SS-Galizien pod Brodami UPA Bandery otrzymała poważną materialną pomoc ze strony jednostki - dwa kurenie UPA zostały doposażone w broń i amunicję.
Wobec ciężkiej sytuacji wojskowej na Wschodzie hitlerowcy zdecydowali o użyciu 14. Waffen Grenadier Division der SS (galizische nr 1) na froncie niemiecko-sowieckim. Dywizja SS w dniach 14-22 lipca 1944 roku została okrążona i zdziesiątkowana z resztkami z resztkami ośmiu dywizji niemieckich pod Brodami przez Armię Czerwoną. Według dokumentów straciła wówczas blisko 7 000 spośród 11 000 żołnierzy SS. Porażka militarna pod Brodami potwierdziła opinię Hitlera o marności nacjonalistów ukraińskich jako żołnierzy oraz ostatecznie przekonała Niemców, że skład osobowy SS-Galizien nadawał się tylko do akcji pacyfistycznej i eksterminacyjnej ludności cywilnej i do sporadycznych akcji przeciwko partyzantom. Po tej miażdżącej klęsce część żołnierzy rozbitej 14. Waffen Genadier Division der SS (galizische nr 1) na rozkaz OUN przeszła do oddziałów UPA Bandery. Rozbitkowie z SS-Galizien przedzierając się spod Brodów na Zachód, rozgoryczeni klęską militarną, dokonywali masowych eksterminacji ludności polskiej.
Wymownym przykładem jest akcja z 22 lipca 1944 roku, gdy ocalałe z pogromu dywizji pod Brodami dwie kompanie żołnierzy SS-Galizien rankiem dotarły do Siemianówki pod Lwowem. Ukraińscy żołnierze z Waffen SS zaczęli wypędzać Polaków z ich domów, gromadzić w większe skupiska i podpalać budynki. Nacjonaliści ukraińscy z dywizji SS-Galizien zawzięcie mordowali ludzi, rabując ich mienie prywatne. Po akcji w której mordowano Polaków i palono ich domy sprawcy pacyfikacji odjechali ze zrabowanym dobytkiem pomordowanych. Lecz szybko okazało się, że był to tylko wstęp do głównych mordów. Po południu ukraińscy żołnierze SS-Galizien ponownie ruszyli na wieś, a za nimi posuwali się bojówkarze OUN i UPA Bandery. Ostatecznie dzięki wsparciu udzielonego miejscowej Samoobronie przez oddział AK ludność Siemianówki została uchroniona przed całkowitą hekatombą.
Jak podają w swoich pracach E. Siemaszko, Cz. Partacz, Lucyna Kulińska, A. Korman, B. Grott, W. Poliszczuk, L. Jazownik i W. Masłowskyj oprócz eksterminacji Polaków w takich miejscowościach jak: Huta Pieniacka, Chodaczków Wielki, Podkamień, Wicyń i Siemianówka nacjonaliści ukraińscy z SS-Galizien dopuszczali się zbrodni, likwidując miejscową bezbronną ludność polską w co najmniej kilkunastu innych miejscach, podobnie postępując z ludnością żydowską, zarówno na obszarze Małopolski Wschodniej, jak też na Wołyniu czy Lubelszczyźnie.
Akcje likwidacyjne przeprowadzono w ramach niemieckiej operacji przeciwko partyzantom polskim i sowieckim pod kryptonimem Sturmwind I oraz Sturmwind II na początku czerwca 1944 roku. Hitlerowcy, wykorzystując dywizje SS-Galizien do tłumienia powstania na Słowacji, mieli również kompleksowe raporty z akcji pacyfikacyjnych nacjonalistów ukraińskich w miejscowościach: Antonówka, Artasów, Bełżec, Biłgoraj, Borowice, Chodorów, Chlipie, Doroszów Wielki, Dragonówka, Gozdów, Grabowce, Hanaczów, Hermanowice, Hołowce Rawskie, Hucisko, Janówka, Jasienica Polska, Kalników, Konie, Kozaki, Lasków, Małków, Młynów, Obrowice, Palikrowy, Pawłów, Poczapińce, Poturzyn, Prehoryle, Rakowiec, Rąblowo, Smoligów, Stryj, Syry, Szerokie Pole, Szutów, Tarnopol, Tuligłowy, Topola Stara, Udnowo, Uhnów, Warszawa, Wola Wysocka, Wólka Końska, Zabójki, Zawoja, Zawodnie, Żydaczów, Żyto.
Stepan Bandera, wyszkolony przez Niemców w specszkole w Gdańsku. posiadał pseudonim "Stryj" w strukturze hitlerowskiej Abwehry. Agentami Hitlera byli rownież J. Konowalec, Riko Jaryj, M. Kołodzińśkyj, Myrosław Prokop, A. Melnyk i setki innych członków OUN-UPA.
Odradzanie się w ostatnich latach partii nacjonalistycznych na Ukrainie budzi w nas Polakach przerażenie. Powiązanie zaś polityczne prezydenta RP i innych rządzących polityków z neobanderyzmem napawa goryczą i buntem przeciwko władzy III RP.
Przeciwko takiej polityce polskich władz najdobitniej występują polskie środowiska kresowe w Polsce i Radio Lwów w osobie redaktor naczelnej Marii Pyż, opluwanej przez "Gazetę Polską" jako rusofobkę i działaczkę V kolumny rosyjskiej w Polsce. My Kresowianie według "Gazety Polskiej" jesteśmy agentami Putina i szabes gojami, jak określił Dawid Wildstein Waldemara Łysiak i Aleksandra Szumańskiego 83 letniego lwowianina świadka historii kresowej.
Źródła:
http://aleksanderszumanski.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=1&Itemid=2
- Rafał Żak "Polski Szaniec" Liga Obrony Suwerenności" 2/2015
- Adam Podhajecki "OUN-UPA pod skrzydłami III Rzeszy"
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4594 odsłony
Komentarze
Tak sobie myślę, Panie Aleksandrze
22 Lipca, 2015 - 17:33
że w tym krwawym szaleństwie była metoda, a czas pokazał, iż skuteczna. Pomyślmy tylko, czy Polacy wyjechaliby dobrowolnie z ziemi, która posiadali od pokoleń? Jestem pewna, że nie. Tyle tam już wcześniej było zawieruch i przetasowań, nierzadko krwawych i dokuczliwych, ale ludzie zaciskali zęby i trwali, bo na swoim: "Domie złoty, módl się za nami!".
Stąd, być może, nacisk na zadawanie jak największego cierpienia, by wieść o tym wyprzedzała nadejście rezunów, oszczędzając im "pracy" i płosząc Polaków zwłaszcza z tych miejsc, które nie były banderowcom "po drodze". Z tego też powodu niszczono mienie, często, nie pozostawiając nawet przysłowiowego kamienia na kamieniu. Niszcząc uprawy i sady. Zasypując studnie, często wykorzystane jako "bratnie mogiły". A wszystko po to, by nie było do czego wrócić.
Paradoksalnie, wizerunek "rezuna", przynosi Ukrainie korzyści nawet dzisiaj, bo mało w Polsce znajdzie się chętnych na powrót do ziemi przodków, ponieważ świadomość, że po sąsiędzku gospodaruje syn lub wnuk oprawcy jego przodków, skutecznie obrzydzi egzystencję.
Równanie bandyckich dokonań UPA z dorobkiem Armii Krajowej jest haniebne i nie wiem, czy nie powinno się tego zaskarżać? Chyba tak! Może przydałby się jakiś głośny proces? Może ludziom oczy by się otworzyły... i w Polsce, i na Ukrainie.
Trzeba zrobić wszystko, by nigdy okrucieństwo nie było opłacalne. Jeden taki precedens spowoduje lawinę, która zniszczy ludzkość moralnie.
Pozdrawiam serdecznie
Apel o wsparcie Liceum dla Polaków z Ukrainy, Kazachstanu i..
22 Lipca, 2015 - 17:52
Jest to Liceum Ogólnokształcące Niepubliczne, Kolegium im. św. Stanisłwa Kostki. Liceum zostało utworzone pod auspicjami Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców. Obecnie uczy się w nim 100 uczniów mających polskie rodowody, którzy pochodzą z Białorusi, Ukrainy, Kazachstanu, Uzbekistanu i Armenii. Celem Liceum jest zapewnienie polskiej młodzieży ze Wschodu trzyletniego średniego wykształcenia na wysokim poziomie, aby umożliwić im studia na polskich uczelniach:
http://bit.ly/1TQuaAE
Poloniatube
Tak sobie mysle, ze nalezy pan do wrogow Ukrainy i Ukraincow.
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika mikolaj został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
23 Lipca, 2015 - 02:19
Jednak prosze sie zdecydowac, bo zaczyna bolec glowa,gdy czyta sie, ze Ukraina rzadza Zydzi - a w nastepnym zdaniu, ze organizuje sie na Ukrainie pogromy Zydow...
Ukraina - to kraj biedny - ale w przeciwienstwie do Kosowa czy Albanii Ukraincy to ludzie pracowici, gotowi ciezko pracowac aby zyc godnie - Ukraina ma dzisiaj ogromne bogactwo: doskonale tereny rolne i ludzi gotowych do ciezkiej pracy... Dzisiaj Ukraincy - to nie OUN czy UPA - przeciez Prawy Sektor, ktory powoluje sie na tradycje tych organizacji dostal w ostatnich wyborach 1.8% glosow i zdobyl 1 mandat na 450... - wiec jakie to "odrodzenia partii nacjonalistycznych"? Podobnie zreszta jak UPA, ktore nigdy nie mialo poparcia wiekszosci Ukraincow, a sam Bandera siedzial w Polsce przedwrzesniowej w wiezieniu za dzialalnosc terrorystyczna...
Podobnie - jak wielu Polakow - a nawet ci - wydawaloby sie przyjacielscy - jak obecne wladze (PO) i prezydent - traktuja Ukraine jak potencjalna odskocznie do zrobienia pieniedzy i kariery w Europie (jako posrednicy).
Taka kariere robili juz w Polsce czlonkowie PO w latach 2008-2010 starajac sie byc posrednikami pomiedzy Europa a Rosja - co z tego wyniklo - wszyscy wiemy.
Stosunki z Ukraina wymagaja przede wszystkim rozmow - na wysokim szczeblu, ktore powinny okreslic pewna platforme porozumienia ( w tym wyjasnienia kwestii historycznych) - nic takiego zaden z polskich politykow nigdy nie zaproponowal- a najchetniej to jezdza oni na Majdan - aby sfotografowac sie na tle tlumow... zapominaja, ze z samych fotografii nic nie wynika.
Zreszta podobnie nic nie wynika z wiekszosc faktow przedstawionych w artykule - to dosc tendencyjnie wybrane fakty = wybrane po to, zeby pokazac "zlych" Ukraincow.
Tylko kilka prostych porownan:
- pokazuje pan wspolprace OUN (banderowcow) z Niemcami (tworzenie SS Galizien) , a przemilcza fakt, ze Bandera w latach 1941-44 przebywal w niemieckim obozie koncentracyjnym... Niemcy musieli byc debilami, ze "przeszkolonego agenta Abwehry trzymali w obozie...
- wspomina pan o rozbiciu Dywizji SS "Galizien" pod Brodami, potem napomykajac, jakimi marnymi zolnierzami byli... gdy tymczasem dywizja ta wytrzymala kilka dni natarcie 3 Armii Pancernej (Armii Czerwonej) - przewaga wojsk sowieckich byla miazdzaca, mimo to okolo 800 zolnierzom udalo sie przebic z okrazenia... a fakt jest taki, ze sowieci nie brali Ukraincow do niewoli - tylko rozstrzeliwali...
- podaje pan wielu autorow (proponuje zapoznac sie z pracami Grzegorza Motyki) - jednostronnie przedstawiajacych wydazenia, czasem przerysowane wlasnym doswiadczeniem, bez warsztatu historycznego.
Nie naleze do zadnej organizacji "Kresowiakow" - choc moja rodzina pochodzi z woj. stanislawowskiego (miasteczko Nadworna) - i trudne stosunki z Ukraincami znam dosc dobrze z opowiesci rodzinnych - choc przyznam, ze wiekszosc kontaktow z ukrainskimi sasiadami byla bardzo pozytywna.
Wiekszosc zacieklych wrogow w Polsce dzisiejszej Ukrainy i Ukraincow mieni sie katolikami... jak to pogodzic z nienawiscia do ubogich i poniewieranych przez dziesieciolecia ludzi, ktorzy chcieliby po prostu normalnie zyc?
mikolaj
Jestem katolikiem tradycyjnym i bardzo prosto idacym
23 Lipca, 2015 - 03:33
To jak mordowali ukraincy Polakow to sie w ogole nie miesci w glowie. Te nie tylko morderstwa ale, w wiekszosci bestialskie tortury sa udokumentowane z opisami w detalach i zdjeciami. Prosze nie pisac o biednych ukraincach. Jestem za starym wilkiem by wpasc w sidla propagandy czy z lewa czy z prawa.
Rozaniec, karabin, Bog, Honor i Ojczyzna.
casey
Zbrodnia Wolynska miala miejsce 80 lat temu....
24 Lipca, 2015 - 02:55
Ilu dzisiaj zyjacych Ukraincow moglo brac w niej udzial?
Pan jest katolikiem? Czy jako katolik slyszal pan o przebaczeniu?
A Ukraina i Ukraincy to dzisiaj bieda zupelnie nieeuropejska...
mikolaj
Mykołaju....
23 Lipca, 2015 - 06:27
Trzeba wiedzieć, że byliśmy eksterminowani jako nacja na Kresach, przez Niemców, sowietów, rusiński motłoch i wreszcie osławioną UPA. Pobudki motłochu były najniższe, nienawiść do bogatego sąsiada i zwykły rabunek. To miało miejsce, już we wrześniu 1939. Smutne, że w tej zbrodni uczestniczyły także kobiety i nastoletnie wyrostki. To właśnie te wyrostki, zaprawione w odbieraniu życia, stworzyły potem trzon OUN i UPA. Rachunek krzywd, nigdy nie został dostatecznie nagłośniony. Jałta odebrała nam, rdzennie polskie ziemie, Tworząc sztuczny i wymyślony twór pt. Ukraina i Białoruś. To sowieckie przedmurze Stalina przed zachodem, a nie nowa i dumna rasa ludzi!. Mniejszość, zamieniona wolą zbrodniarza, w decydującą o innych nacjach większość!. Narody powstałe jak Feniks, z popiołu, na kłamstwie historycznym!. Żaden Polak was nie lubi i lubić nie może!. Ale nikt z nas, nie odmawia wam prawa do życia.. To wy, nam tego prawa odmówiliście!...
Pobudki byly rozne - mnie najbardziej przerazaja te sowieckie:
24 Lipca, 2015 - 03:11
wszystko przygotowane i z gory zaplanowane:
- rozstrzeliwania zaraz po wkroczeniu sowietow (tzw. pierwszy sowiet) - co najmniej 50 tys, zamordowanych; okolo 200 tys wcielonych sila do Armii Czerwonej ( z czego wiecej niz polowa zginela);
- wywozki na Wschod 1939-41 - wywieziono ololo 1 mln Polakow ( liczac obywateli polskich (przedwrzesniowych): Ukraincow, Bialorusinow, Zydow - bedzie razem 2 mln) - z czego zginelo zglodu i pracy okolo 300 tys.
- wymordowanie ponad 22 tys. oficerow i inteligencji (Katyn);
- rozstrzeliwania zaraz po "wyzwoleniu" przez Armie Czerwona - co najmnien 20 tys.
- mordowanie i wysylanie do gulagow (NKWD) w latch 1944-54
Szacunkowo liczac - nawet do 2 mln obywateli II Rzeczpospolitej zostalo zgladzonych przez swietow w latach 1939-54.
Komu dzisiaj zalezy na tym, zeby uwypuklac i przypominac rownie straszna - choc ilosciowo i jakosciowo (mordowano glownie chlopstwo) zupelnie innej skali - Zbrodnie Wolynska?
Sa poszlaki (meldunki Grota-Roweckiego do rzadu a Londynie), ze zbrodnie na Wolyniu byly inspirowane przez agentow sowieckich i sowiecka partyzantke...
Nie jestem Ukraincem - ale czystej krwi Polakiem, ktorego rodzina przez co najmniej 200 lat mieszkala na Ukrainie - w tradycji rodzinnej jest znaczace, ze na Ukrainie czulismy sie zawsze... goscmi - wielu szanownych autorow zapomina, ze Ukraina to odrebny kraj i odrebny narod...
Moze dlatego. ze znam stosunki polsko-ukrainskie z autopsji (rodzinna tradycja) ale takze znam kontekst historyczny - nie wypisuje glupot w temacie "rdzennie polskiejUkrainy i Bialorusi"...
Bardzo podobnie niektorzy Niemcy do dzisiaj uwazaja, ze poznanskie i Slask - to ziemie "rdzennie niemieckie" - czy w takim razie maja racje?
mikolaj
Jeśli zanadto podniosłem ciśnienie, przepraszam....
24 Lipca, 2015 - 08:35
Każdy popełnia jakieś "głupoty". Natomiast ja nigdy nie popełnię głupoty na temat "piastowskiego" rodowodu, ziem tzw. odzyskanych. One nie były odzyskane, a wyłącznie zrabowane!. Mieszkam na Mazurach z wyboru od 29 lat i nigdy nie odnalazłem tu nawet cienia polskości. Nawet znaleziony w lesie grosik, okazuje się po oczyszczeni fenigiem!. Nie czuję się tu wcale jak na wakacjach!. Czuję się jedynie jak na ogromnym cmentarzu, wśród milionów dusz, płaczących za zmienionym na siłę porządkiem!....Wszelki fałsz historyczny jest mi obcy!. Kresy natomiast są rdzennie polskie, bo tego uczono mnie w domu rodzinnym i w szkole!. Wiedza przekazana przez niektórych dzielnych nauczycieli historii, jak niezapomniana ŚP. Anna Radziwiłł!....
bieda
23 Lipca, 2015 - 03:20
bieda
bieda na całej Ukrainie
że aż krzyczy
a na pomniki banderowców
kasy się nie liczy
PS A bogata i wpływowa ukraińska diaspora, która w okresie powojennym stawiała "banderowskim gierojom" pomniki w krajach swojego osiedlenia, jakoś nie za bardzo się garnie do pomocy Ukrainie.
jan patmo
Lachy na strachy..
23 Lipca, 2015 - 12:12
I tu należy docenić portal "niepoprawni" gdzie toczy się dyskusja o Ukrainie ...
ale i: Polsce ..Polsce i Ukrainie..
Polska i Ukraina ..czyli - JEDNO i to samo pole niepokojów.
Najpierw nasz kraj.. MOHERY.. dożynanie watahy ...sekta Smoleńska..PiS-owcy - sekta.. DZIELĄ NAS.
.Dzielą nas jak durni..mało wytwornie.. Dzielą aby RZĄDZIĆ..aby NAMI rządzić..
I już, jak na zawołanie.. : aktorzy..kabareciarze..publicyści / nie mylić z propagandzistami/ .. różne: GWna i TVN-y..resortowe dzieci..na zasadzie "hulaj dusza Polski nie ma" rozszarpują ..to co jeszcze zostało do złupienia..
Z drugiej strony..:EMIGRACJA -bieda ..głodne dzieci..i ten "mur niemożności" w: sł zdrowia w sądzie..na policji w urzędzie..
Mówią :"stadion narodowy" a tu narodu prawie nie ma...
Mówią autostrady...a ludzie majątki na nich potracili..POLSKIE i tylko POLSKIE firmy plajtowały jak muchy..jak muchy..
pobudowali złodziejska metodą autostrady a w zasadzie DROGI SZYBKIEGO RUCHU..kiepskie jakościowo. Mało tego OPŁATY ..za ich użytkowanie , należą do NAJDROŻSZYCH NA ŚWIECIE !!!!!!
Każdy zwolennik PiS-u czy PO lub innej a nawet niezrzeszony..po przejechaniu MUSI wrzucić monetę!!!
Każdy Polak , bez względu za jaką opcją polityczna się opowiada jest walony miedzy rogi..BANKAMI.. KAUflandami..marazmem państwa..
Dziel i rządź..dziel i rządź..
I dzielą i rządzą..a ty obywatelu z gołą dupa..przysłowiową możesz się spierać czy PO czy PiS..
To nawet jest wskazane!!
O to Berlinowi i Paryżowi chodzi..
Są w Polsce podziały pod czujnym okiem zleceniodawców z zagranicy i WSI..
Lecz Ukraina nas przebiła!!!
oto mamy kraj gdzie w ramach przeciwstawiania się Moskalowi.. SPONSORZY...nie kto inny ale - SPONSORZY
tak uzbrajali ..tak reformowali siły zbrojne naszego sąsiada..że powstały MINIMUM -DWA ośrodki władzy..
To tak jak u nas PO i PiS aby obrazowo- w uproszczeniu .. ująć.
Ukraińcy dysponują DWOMA ARMIAMI. o dwóch RÓŻNYCH KONCEPCJACH ..konkurującymi z sobą..
.-dwoma..to jest rekord na skalę Światową..
Nie dla tego , ze tak lubią..Nie..
Tak to "mleko na kwaśne nastawili ci co te armie sponsorowali!!!
Nie jest WCALE istotnym :czy Prawy Sektor dostał tyle czy więcej w ostatnich wyborach.. to jest KOMPLETNIE bez znaczenia..
Już sama konstrukcja władzy oparta na podziale.. jest CHORA !!!!
Wybory są rzeczą zmienną..to po pierwsze..Po drugie zabójczym dla każdego kraju są DWA ośrodki władzy ..dwie ARMIE..dwie koncepcje..
Taka struktura władzy MUSI doprowadzić do wewnętrznych konfliktów,nawet z ofiarami(!)
tym bardziej że SIŁY ZEWNĘTRZNE..mogą we własnym interesie ..napuszczać "Tuska na Kaczyńskich"..
Przez Ukrainę idzie WALEC BALCEROWICZA...
Tam państwa silniejsze dokonują jawnego rozboju ekonomicznego "prywatyzacja"..zostawiając Ukraińcom swary wewnętrzne umiejętnie je podsycając.
Gdyby sponsorzy z zewnątrz, z zagranicy, NIE ŻYCZYLI sobie Prawy Sektor ..nie sięgałby do emblematyki NIEMCÓW z II wojny .
Nie mam dowodów na inspirację, tej "mody" Berlina czy Paryża..że o innych nie wspomnę.. ale - ona jest WYSOCE PRAWDOPODOBNA !!!
Nie macie WŁASNEJ HISTORII ale macie PRZESZŁOŚĆ NIEMIECKĄ..i my Niemcy..i my - Niemcy..
W tym przypadku Niemcy są dumni , zdaje się..ale już przy faszyzmie..mówią :- to Hitler "faszyści"..
GRABIĄ UKRAINĘ..
biedną znękaną wojna Ukrainę -grabią.. I nie ma ZMIŁUJ SIĘ..
Mimo tego Ukrainie jest przypisana jeszcze inna rola destruktrora całego regionu ..aż po zmianę granic.
Nagłaśnianie REZANIA właśnie teraz a przemilczanego przez lata całe -PRAWIE / jednak coś się mówiło/...ma uczynić KLAMRĘ.. ma uczynić klamrę FERMENTU pomiędzy Ukrainą a Polską..
80% mediów polskich jest w rękach NIEMCA.
.GWna w rękach czosnku i parę innych niby niezależnych -też.. To Berlin nami rządzi.. a nie Kopacz..
Państwo POLSKIE istnieje teoretycznie...jak -UKRAINA...jak- UKRAINA..
To Niemcy i Francja wyeliminowały nas z negocjacji o Ukrainie..!!!!!
Sikorski dał zada..jak mało kto . tylko dureń polityczny może przedstawiajc; jawną przegraną Polski jako - swój sukces!!!!
jeszcze jedno ..na
Przyjazna i życzliwa Ukraina -Polsce , nasz sąsiad ..jest w Polsce MILE WIDZIANA..
Ukraina "PIT BUL"..podpuszczana przez OBCYCH..będzie naszym problemem.
REZANIE to była potworna zbrodnia , trudna do wyobrażenia .. W tym ludobójstwie nie chodziło o ZABICIE ..tam znaczenia nabierała MANIERA tej zbrodni.. a ona nie miała nic wspólnego z cywilizacją..z kulturą..
Widać tejże CYWILIZACJI i KULTURY ciągle brak w elitach podpuszczanych przez OBCYCH.. jak można rzecz straszą..rzecz w najwyższym stopniu naganną i karalną.. przyjmować za swój mit założycielski?
Toż to wtykanie kwiatków z stolec!!!!
Na pocieszenie..
BUL w Belinie ..zdrajca narodu POLSKIEGO przyrównuje zamachowca Niemca..Stauffenberga do Armii Krajowej..do Powstania Warszawskiego
Ukraińcy ....tak tak .. Ukraińcy porównują UPA i OUN..do ..tak tak - do Armii Krajowej..
Jak widać "polskich obozów koncentracyjnych "coraz więcej.
.a Armia Krajowa..staje się powodem do dumy i Niemców i Ukraińców..
Nie zrozumiemy Ukrainy bez geopolityk,i bez gry mocarstw..bez CYNIZMU wielkich..
a sami będziemy TYLKO pionkami w tej grze!!!
Na zakończenie : Ukraina zrezygnowała z broni atomowej ...otrzymawszy GWARANCJE od MOŻNYCH TEGO Świata nienaruszalności granic ..bezpieczeństwa..
Stosowne dokumenty zostały podpisane w Budapeszcie..
A jest obecnie na krawędzi WOJNY DOMOWEJ inspirowanej z zewnątrz ..do której możni tego Świata NAS- Polskę ..tez chcą wrobić..
poko
Repolonizacja
23 Lipca, 2015 - 13:08
Dlatego jak najszybciej trzeba repolonizować nie tylko media w Polsce, lecz także Ministerstwo Spraw Zagranicznych. A na ministra MSZ proponuję Waldemara Łysiaka.
jan patmo
@Aleszumm
23 Lipca, 2015 - 21:37
za tekst 5+
warto bo ciekawy