Anodina wskazuje winnych. To my
Nawet gdyby jakimś cudem udało się ponad wszelką wątpliwość dowieść, że pijany Lech Kaczyński wdarł się do kokpitu i przemocą wyrwał pilotowi kierownicę (czy jak tam się nazywa jej odpowiednik w samolocie), wymuszając lądowanie, miałoby to znaczenie wyłącznie polityczne, jako wygodne narzędzie do gnojenia samego Kaczyńskiego i uprzykrzania życia opozycji. Prawnie nie miałoby natomiast żadnego znaczenia, bo lot powinien być tak przygotowany, żeby to pilot - który w przeciwieństwie do prezydenta umie latać - miał pełną kontrolę nad tym co się z samolotem dzieje. To państwo odpowiada za wszystko co się działo w 36. Pułku Lotnictwa Specjalnego - za wyszkolenie pilotów, ich regularne badania psychologiczne, procedury gwarantujące bezpieczeństwo w lotach z najważniejszymi osobami w państwie, całą logistykę lotu. Nawet więc gdyby Lech Kaczyński naciskał na lądowanie - a póki co nic na to nie wskazuje - i tak za wszystkie podejmowane decyzje odpowiada pilot i jego przełożeni, z Ministrem Obrony Narodowej włącznie.
Wczoraj komisja Anodiny ogłosiła, że piloci nie byli przygotowani do lotu, bo ktoś tu w Polsce nie zadbał o dostarczenie im aktualnych informacji o pogodzie w Smoleńsku, a do tego mimo wielokrotnych ostrzeżeń wieży (których z jakiegoś powodu nie ma w stenogramach), podjęli próbę wylądowania w warunkach kompletnie się do tego nie nadających. Po trzech miesiącach pracy komisji Anodiny jesteśmy więc coraz bliżsi poznania rosyjskiej wersji prawdy o katastrofie - winne jest państwo polskie, które powierzyło lot nieprzygotowanemu do takich zadań pilotowi i nie wyposażyło go w dane niezbędne do bezpiecznego lądowania.
Takie ustalenia komisji Anodiny w pełni wystarczą Rosjanom, bo im akurat tak bardzo nie zależy na oskarżeniu samego Kaczyńskiego, zresztą to akurat załatwimy we własnym zakresie. Komisji Anodiny wystarczy odsunięcie jakichkolwiek podejrzeń od tego za co odpowiadała obsługa certyfikowanych przez nią zakładów w Samarze i lotniska w Smoleńsku. I do tej pory zwalanie całej winy na Polskę idzie świetnie, do czego zresztą sami przykładamy się z samobójczą wręcz gorliwością. Tylko czy ktoś się zastanawia co dalej? Z każdym kolejnym dniem będzie coraz trudniej podważyć "ustalenia" rosyjskiej komisji i za kilka miesięcy pozostanie nam już tylko pokornie przyjąć do wiadomości, że sami jesteśmy sobie winni.
Podczas pierwszych przesłuchań Rosjanie wypytywali rodziny ofiar na ile wyliczają swoje straty, opowiadała o tym choćby córka ś.p. Wassermanna. Na pokładzie było blisko 100 ofiar, którym kiedyś trzeba będzie wypłacić zadośćuczynienie, a te pieniądze będzie musiał wyłożyć ten, kto jest odpowiedzialny. Rząd Tuska od trzech miesięcy obserwuje ze stoickim spokojem jak Rosjanie przygotowują raport, który całą winę - a więc i konsekwencje - zrzuci na państwo polskie, na czele którego sam stoi. Mam wrażenie, że krótkowzroczny premier, któremu na razie wystarcza, że nie musi nic w tej sprawie robić, a na dodatek obrywa Lech Kaczyński, nie jest świadomy konsekwencji jakie będzie musiał ponieść. Już nie tylko moralnych, czy politycznych, bo te mu raczej nie grożą, ale finansowych.
Mąż Barbary Blidy, która się przecież zastrzeliła sama, a ewentualna odpowiedzialność państwa sprowadza się do tego, że zbyt uprzejma funkcjonariuszka ABW nie skuła jej podczas wizyty w łazience, żąda od skarbu państwa 200 000 zł odszkodowania i 7 000 zł dożywotniej renty, w sprawie katastrofy smoleńskiej też wpłynął już jeden pozew - rodzina jednej z ofiar domaga się 1 500 000 zł. Możemy więc przyjąć, że kwoty roszczeń z jakimi wystąpią rodziny blisko 100 ofiar w momencie uznania przez państwo polskie swojej winy będą do tych kwot zbliżone. Jeśli więc Tuska nie obchodzi poznanie prawdy, ani uszanowanie pamięci ofiar, powinien sobie przynajmniej policzyć czy mu się opłaca zdanie się na prawdę Anodiny. Bo pichcony właśnie raport będzie nas drogo kosztował.
Jeśli Tuskowi brakuje odwagi, żeby domagać się więcej prawdy w prawdzie, powinien być wdzięczny za wszelkie inicjatywy wymuszające na nim bardziej asertywną postawę - za petycję kilkudziesięciu tysięcy obywateli, za rezolucję kongresmena Kinga, za próby Czarneckiego zainteresowania sprawą instytucji unijnych, nawet za powstałą dzisiaj "komisję Macierewicza". Każda z tych inicjatyw to świetny pretekst do odegrania przed Putinem tego dobrego, który co prawda chętnie by odpuścił, ale mu nie dają, więc jest zmuszony nalegać, żeby jednak te nasze wnioski o pomoc prawną realizować, dokumenty o jakie prosimy przesyłać, i zainteresować się zachowaniem wieży.
Obawiam się jednak, że Tusk się ocknie z ręką w nocniku, dopiero gdy po przyjęciu raportu Anodiny wpłynie pozew zbiorowy przeciwko państwu polskiemu, już nie o milionowe, ale o miliardowe odszkodowania. A wtedy będzie mu trudno wygrać w sądzie, jeśli dzisiaj nie wykona żadnego ruchu aby zakwestionować szykowaną właśnie rosyjską wersję prawdy. Rosjanie rozumieją o co walczą - nie tylko reputację, ale także ogromne pieniądze, a my jesteśmy na najlepszej drodze do odegrania frajerów, którzy całą winę wezmą na siebie, bo mają radochę, że jest okazja popluć na znienawidzonego prezydenta.
Mija doba od wczorajszego komunikatu komisji Anodiny, a u nas żadnej reakcji. Ani dymisji osób odpowiedzialnych za wytknięte nam zaniedbania, ani sprostowań jeśli zarzuty są niesprawiedliwe. Przeczekujemy w milczeniu. Do czasu, gdy trzeba będzie za błędy płacić w żywej gotówce i do Tuska dotrze jak bardzo nieopłacalne jest branie całej winy na siebie. Co właśnie robimy.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3907 odsłon
Komentarze
to był wypadek.
20 Lipca, 2010 - 20:56
Na podstawie badań pocisku, który zabił Barbarę Blidę, nie można jednoznacznie ustalić, z jakiej broni go wystrzelono - dowiedział się RMF FM. Nie wykaże tego żadna ekspertyza balistyczna, ponieważ strzelano tzw. bezpieczną amunicją.
Bezpieczna amunicja to specyficzne kule - w plastikowym pancerzu umieszczony jest śrut (w woreczku - Kuki). W momencie uderzenia pocisku w cel plastikowa osłona się rozpada i dlatego nie można zidentyfikować na niej śladów konkretnej lufy.
Amunicja ta jest używana przez jednostki specjalne i bardzo trudno ją zdobyć. Praktycznie każda partia jest opisywana i reglamentowana. Powstaje więc pytanie, skąd pani poseł miała taką amunicję?
http://fakty.interia.pl/fakty-dnia/news/niemozliwa-ekspertyza-broni-z-ktorej-zginela-blida,903022
Jednak - jak ustalono w śledztwie - ślady amunicji z rewolweru są charakterystyczne "dla [prochu produkcji] dawnego bloku wschodniego".
http://wyborcza.pl/1,75478,8034601,Jak_naprawde_zginela_Barbara_Blida.html#ixzz0uGAkFxYu
amunicja była nabyta i używana nielegalnie?
(dokładam znak zapytania)
to było samobójstwo
20 Lipca, 2010 - 21:05
http://www.rp.pl/artykul/90217,252553.html
Ppłk Barbara P. za poprzedniego kierownictwa awansowała do centrali ABW w Warszawie. Zajmowała się sprawami finansowymi. Po zmianie władzy odesłano ją z powrotem do Poznania. Jednak często była wzywana do centrali. – W ostatnim czasie ciągano ją do stolicy bardzo często, skąd wracała mocno zdołowana – mówi nasz informator.
Według serwisu Dziennik.pl Barbara P. wielokrotnie była przesłuchiwana przez nowe kierownictwo prowadzące audyt, który miał doprowadzić do znalezienia dowodów na bezprawne działania szefów ABW w czasach PiS: Witolda Marczuka i Bogdana Święczkowskiego. Do akcji zaangażowano wielu oficerów, jednak jak do tej pory próby udowodnienia nadużyć finansowych spełzły na niczym.
A to jest skurwysyństwo:
W liście pozostawionym przez samobójczynię miały się znaleźć oskarżenia wobec szefostwa ABW.
Tymczasem rzecznik agencji mjr Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska twierdzi, że funkcjonariuszka w ostatnim czasie miała problemy psychiczne i zażywała leki.
miała problemy i zażywała leki przez kogo, skurwysyny?
powstaje pytanie -
20 Lipca, 2010 - 21:15
Czy istotnie Premier nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji, które kataryna wyłożyła z idealną precyzją.
Ja mam inną teorię spiskową, jak każda teoria jest poparta faktami.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Nawet jeśłi premier zdaje sobie z tego sprawę,
20 Lipca, 2010 - 21:18
to i tak, jak sądzę, akurat jemu to dynda (a bo to jego kraj...?)
winę pilotów stwierdził R.Sikorski już w tel.do J.Kaczyńskiego
20 Lipca, 2010 - 21:21
10 kwietnia zaraz po g. 10!
Anodina tylko ...łaskawie się przychyliła do tej roboczej tezy polskiego ministra!
antysalon
@ teli
20 Lipca, 2010 - 21:43
Tu akurat nie błysnąłeś.Iglica uderza w SPŁONKĘ, zaczep wyciąga łuskę.A te, jak pewnie wiesz, nie penetrują ciała.
I aby je zbadać, trzeba byłoby zapytać dobrą wróżkę, KTO I Z CZEGO strzelał.
Pozdrawiam myślących.
@rospin
20 Lipca, 2010 - 21:53
Niestety nie masz racji, nie chcę pisać tu jak to się robi(jak chcesz to mogę na prv) bo nie to jest istotne.
Re: re
21 Lipca, 2010 - 09:43
wszystko w sprawie broni i pocisĸów pochodzi z mediów.
wyjaśnienia, że amunicja bezpieczna była dostępna na rynku, i że identyfikacja broni, z której strzelano jest łatwa, tylko umacniają twierdzenie, że Blida nie chciała się zabić.
jest tyle pewniejszych sposobów.
Re Anodina wskazuje
20 Lipca, 2010 - 21:38
Analiza oparta o błędne założenia.Nie można z uporem maniaka, przyjmować dobrej woli słoneczka.Szczególnie w sytuacji, kiedy on sam,codziennie, kazdym swoim ruchem, udowadnia nam BRAK DOBREJ WOLI.Z mentalności złodzieja wynika,że jeżeli w grupie jeden kradnie,to wszyscy solidarnie ponoszą odpowiedzialność za straty, ALE TYLKO JEMU ZOSTAJĄ SKRADZIONE FANTY.
On nie poniesie konsekwencji spisku,a odszkodowania zapłacimy MY WSZYSCY.
Pozdrawiam myślących.
Re: Anodina wskazuje winnych. To my
20 Lipca, 2010 - 21:43
Chciałabym, żeby Anodina przedstawiła dowody na poparcie słów o "wielokrotnych ostrzeżeniach wieży". Bo póki co żadne z twierdzeń MAK-u nie zostało potwierdzone faktami. A co do biernej postawy naszego nie-rządu to myślę, że z uwagi na brak tzw. należytej staranności w dbaniu o nasz szeroko pojęty interes narodowy w sprawie "wypadku" smoleńskiego jego członkowie - w przypadku przyjęcia winy strony polskiej - powinni wypłacić odszkodowania rodziom ofiar z własnej kieszeni. W końcu istnieją rozwiązania prawne pozwalające na pociągnięcie do odpowiedzialności finansowej funkcjonariuszy pulicznych, którzy przez swoje działania lub zaniechania doprowadzają do powstania szkody. Niby dlaczego za nieudolność rządzących mamy płacić my wszyscy???
gniewna
Re: Anodina wskazuje winnych. To my
20 Lipca, 2010 - 22:03
Anodina i jej raport nic nowego nie przedstawia, to co wszyscy od dawna wiedzą, że była mgła i że piloci nie powinni lądować??? Ale w tych wiadomościach między wierszami można odczytać, że nikt nie ochraniał polskiego prezydenta, że polskie służby specjalne nie są polskie, że nie służą Polsce, to widać jak na dłoni, że działania służb, są pozorowane a tak naprawdę nikt nas Polaków nie ochrania, nikt nie zwalcza agentury, nikt nie prowadzi działalności prewencyjnej poza krajem dla dobra naszej ojczyzny!!! Tusk nie będzie płacił z własnej kieszeni, może nawet nie za rządów Tuska będą te wypłaty(mam nadzieję), ale poległo tylu wartościowych Polaków, elit, na dzisiaj najlepsi z najlepszych, którzy mieli odwagę, których nasza ojczyzna, mimo komunizmu wychowała po utracie tysięcy w 1940r. Chodzi o to, że nikt nie zawiśnie za tą zbrodnię i proszę nie utożsamiać uciemiężonej Rosji i Rosjan, do których przemawiał w orędziu J.Kaczyński, nie utożsamiać z Putinem i jego organizacją zamordyzmu, ani Polaków z Tuskiem i jego mocodawcami!!! To co napisałem w poprzednim akapicie, może mieć wrażenie braku związku, ale to tylko wrażenie. Pzdr.
Biedni POlacy i źli...
20 Lipca, 2010 - 23:22
[quote=balsam]...i proszę nie utożsamiać...Polaków z Tuskiem i jego mocodawcami!!! To co napisałem w poprzednim akapicie, może mieć wrażenie braku związku, ale to tylko wrażenie. Pzdr.[/quote]
a te prawie 9 milionów oddających głosy na Komorowskiego w ostatnich wyborach to niby z kim utożsamiać ???
Skoro nie z premierem to może z UBecją i SBbecją, która bez swojej zgody i wiedzy paliła ale się nie zaciągała i w żadnym razie nikomu krzywdy nie wyrządziła.
________________________________________________________________ "Nie martwcie się, jeśli nie stanowimy większości. Wszystko czego potrzebujemy, to mniejszość zamiłowana w rozpalaniu ognia wolności w umysłach ludzi." - Samuel Adams
Re: Biedni POlacy i źli...
21 Lipca, 2010 - 00:10
Społeczeństwo ma prawo do poglądów, manipulatorzy to wykorzystują!!! Dzielimy się na wyborców świadomych i zaślepionych głupców, wszystko zależy od punktu widzenia i siedzenia. Niestety jest coraz więcej ludzi, którzy nie czują patriotyzmu, że niewola to bieda i niesprawiedliwaść, którzy uważają, że nie potrzebują ojczyzny, azylu, ochrony, że nie bądą tego nigdy potrzebowali. To jest tak, jak z kolaborantami w czasie wojny, trzeba patriotycznymi zachowaniami przypominać im o możliwych konsekwencjach takich zachowań, namawiać ich do czytania histori, do czytania wspomnień Ak-ców, jak wtedy załatwiało się takie sprawy!!! Pzdsr.