lekkoatletyka, mistrzostwa świata w Berlinie,kibicowanie, szowinizm na stadionie

Wczoraj spotkałem się ze swoim bliskim znajomym z którym kiedyś razem trenowaliśmy. W skoku o tyczce jego życiówka wynosi ponad 5 metrów. Biznes nie przeszkadza mu w byciu działaczem sportowym (z reguły dokłada do interesu !)i kibicowaniu. W ramach tego, był ostatnio na mistrzostwach świata w Berlinie w lekkoatletyce.
Zapytałem się go o wrażenia na stadionie, odpowiedział mi parę ciekawych rzeczy o przebiegu poszczególnych konkurencji "królowej sportu" i o reakcjach niemieckich kibiców. Bardzo źle się o nich wyrażał, określił ich mianem "pierd...lonych szowinistów". Zaciekawiło mnie to, gdyż media nie informowały
o tym. A warto śledzić takie nastroje, bo one czasami są wskaźnikiem pewnych ukrytych procesów przebiegających na poziomie świadomości.

pzdr
Milton