Brak doświadczenia czy zwykłe chamstwo?
Trener Rumak w moim osobistym rankingu traci bardzo dużo punktów. Jego Lech ma ogromny potencjał, którego absolutnie nie wykorzystuje oraz jego zachowania pokazują, że wcale nie jest to jak na razie trener sięgający poziomu europejskiego, do którego próbuje dosięgnąć ubierając ładny garniturek oraz ładnie mówiąc.
Co do tego mówienia. A raczej kontaktów z mediami. Otóż dużo trenerów oraz piłkarzy zapomina, że kontakty z mediami to bardzo mylna nazwa. Media, czyli dziennikarze któremu owy delikwent udziela wywiadu, to zwykły pośrednik. No to pytanie za sto procent dla trenera Rumaka i wielu innych – pośrednik między piłkarzem, a kim? Hmm… Może cztery podpowiedzi, co by trener Rumak nie twierdził, że zadaję trudne pytania: a)między piłkarzem, a kibicami, b)między piłkarzem, a świnką Pepą, c)między piłkarzem a… piłkarzem, d)między piłkarzem, a dziennikarzem. No i weźmy tzw. „pół na pół”, bo niektórym cztery podpowiedzi mogą zawrócić w głowie. No więc losujemy i zostają odpowiedzi A i D. No i podejrzewam, że większość polskich kopaczy oraz „trenerów” wybrałoby odpowiedź D, lub odpowiedziałoby A, ale w rzeczywistości odpowiedź D byłaby bliższa ich zachowaniu oraz prawdziwych myśli, bo przecież wiadomo, że w Polsce mało jest piłkarzy i trenerów, którzy powiedzą prawdę do mikrofonu.
A dlaczegóż piszę o umiejętnościach komunikacyjnych ekstraklasowiczów oraz trenerów tychże ekstraklasowiczów? Bo (podobno jeden z lepszych trenerów Ekstraklasy) Mariusz Rumak zabłysnął po ostatnim meczu Lecha w Wilnie z tamtejszym Żaligirisem. Dziennikarz poprosił ponownie (wcześnie usłyszał suchą odmowę bez żadnych wyjaśnień) trenera aby udzielił mu pomeczowego wywiadu DLA KIBICÓW zgromadzonych przed telewizorami. Co zrobił trener? Poszedł grzecznie do dziennikarza i udzielił obszernego wywiadu w którym wyjaśnił co złego zrobili jego piłkarze, a raczej dlaczego to zrobili, bo wszystko było źle? Nic z tych rzeczy. Zacytuje odpowiedział trenera Lecha Poznań Mariusza Rumaka dla dziennikarza Polsatu Sport – „Kurwa, już raz powiedziałem, że nie kurwa, nie rozumiesz?! Idź, kurwa sobie tam z nimi gadaj (wskazał piłkarzy Żaligirisu), a nie ze mną!”.
No i teraz do głowy przychodzi mi pytanie czy jest to brak doświadczenia trenera czy zwykłe chamstwo. Po krótkim namyśle odpowiedź musi być jedna – zwykłe chamstwo. Dlaczego? Po pierwsze, trener Rumak zaraz po objęciu stanowiska pierwszego trenera Lecha, udzielił więcej wywiadów niż przeprowadził treningów w tydzień. Popisywał się w tych wywiadach elokwencją i ładną mową. Z jednej strony podobało mi się, że do bardzo malutkiego grona trenerów z Ekstraklasy którzy potrafią mówić, dołącza kolejny, a z drugiej strony miałem dziwne wrażenie, że bardziej radzi sobie z wywiadami niż z trenowaniem i piastowanym przez niego stanowiskiem. Po drugie, wielu „czołowych” polityków polskiej sceny politycznej posługuję się podobny językiem w stosunku do dziennikarzy. Nieprawdaż panie Niesiołowski?
PS. Panie Rumak więc prawidłowa odpowiedź do zadanego wcześniej pytania to odpowiedź… A! Życzę awansu do Ligi Europy, bo obecna drużyna a także pan macie ogromny potencjał.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2039 odsłon