MARSZ PATRIOTÓW W WARSZAWIE W ŚWIĘTO NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY, KRÓLOWEJ POLSKI
3-go maja obchodzimy jedno z najważniejszych polskich świąt gdyż i państwowe i kościelne. Wspominamy dzień uchwalenia Konstytucji 3-go Maja i jednocześnie celebrujemy święto Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski. Każdy Polak- katolik, powinien tego dnia pamiętać nie tylko o radosnym, patriotycznym świętowaniu, ale również o chwili refleksji, o modlitwie i Mszy Świętej.
Kilkuset Warszawiaków zdecydowało się poświęcić ten dzień na wspólny Marsz Patriotów zorganizowany przez uczestników Krucjaty Różańcowej za ojczyznę. Krucjata Różańcowa to codzienna modlitwa, co najmniej jedną dziesiątką różańca z intencją: „Z Maryją, Królową Polski módlmy się o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi
i Ewangelii, o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu”. Deklarację takiej modlitwy przysłało już ponad 110t ysięcy Polaków. (za: krucjatarozancowazaojczyzne.pl)
Marsz Patriotów rozpoczął się Mszą Świętą w Parku Traugutta w Warszawie. Po Eucharystii odbył się koncert patriotycznych pieśni oraz defilada grup rekonstrukcyjnych. Ułani na koniach pokłonili się obrazowi Matki Bożej i rozpoczęli procesję, w której za feretronem Matki Boskiej Częstochowskiej i niosonym przez wiernych drewnianym krzyżem szli Warszawiacy odmawiając Różaniec, przechodząc Drogę Krzyżową i śpiewając religijne pieśni. Prowadzący księża informowali też przez megafony przechodniów o przyczynach i celach Krucjaty oraz o trzeciomajowym święcie Maryjnym.
Marsz przeszedł ulicami Nowego i Starego Miasta, a następnie Krakowskim Przedmieściem przez centrum Warszawy do Grobu Nieznanego Żołnierza, gdzie wszyscy złożyli hołd poległym. Kolejno, pielgrzymi ruszyli w stronę Pragi mostem Poniatowskiego, aż dotarli do Sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej gdzie zakończono procesję.
Sanktuarium ma niezwykle bogatą historię. Służyło modlitwie i spowiedzi świętej walczącym za ojczyznę żołnierzom. Na jego terenie znajdują się groby bohaterów poległych w walkach o wolność Polski. Są tam też wielkie dzieła upamiętniające ważne wydarzenia jak np. Bitwę Warszawską.
Kamień węgielny pod świątynię Matki Bożej Zwycięskiej został wmurowany w 1929 roku przez kardynała Aleksandra Kakowskiego, a w 1931 odprawiona została pierwsza Msza Święta. W czasie wojen świątynia została zniszczona. Po odbudowie została ponownie poświęcona w 1954 roku. Obecnie przewodzi jej proboszcz, ks. prałat dr Mateusz Matuszewski. Nie tylko sama katedra z zewnątrz i wewnątrz jest piękna i wzniosła, ale w jej otoczeniu czuje się coś szczególnego. Ziemia, w której leżą nasi narodowi bohaterowie jest miejscem szczególnym do odwiedzenia i modlitwy. Jest zaszczytem dla Polaka móc tam być w takie święto jak 3 Maja.
Uroczystości zakończone zostały wspólną modlitwą i błogosławieństwem. Kilkukilometrowy marsz był dużym wysiłkiem fizycznym, a wzięły w nim udział całe rodziny, również z małymi dziećmi. Atmosfera była wyjątkowa, czuło się radość ze wspólnej modlitwy i ogromną satysfakcję z poświęcenia tego dnia Matce Bożej. Niezwykłe było też to wielkie publiczne wyznanie wiary kiedy maszerując zatłoczonymi ulicami stolicy pielgrzymi wspólnie, głośno odmawiali Różaniec.
Idące przodem konie, a na nich jeźdźcy w pięknych strojach przyciągali uwagę Warszawiaków. Ci, którzy decydowali się na fotografowanie wydarzenia zatrzymywali się na chwilę i z zainteresowaniem przyglądali się. Na wielu twarzach można było zauważyć zaskoczenie, ale również swoisty podziw i szacunek. Tylko nieliczni nerwowo się uśmiechali choć i oni obserwowali wszystko z nieukrywaną ciekawością.
W drodze przez most Poniatowskiego ludzie machali pątnikom z okien. Bardzo wyraźnie zaznaczał się również niespotykany, panujący wszędzie spokój i troska policjantów ochraniających marsz. Szli w dużym skupieniu i jednocześnie okazywali przyjazny stosunek do uczestników pielgrzymki, zdawało się jakby się w ciszy z nimi modlili.
Marsz Patriotów trzeba uznać za bardzo udany, gdyż oprócz wspólnej modlitwy, radości z bycia razem i oddania tego dnia naszej Matce- Maryi Królowej Polski uczestnicy procesji pokazali ludziom czym jest i jak można świętować 3 Maja. Można było odnieść wrażenie, że Polacy na ulicach Warszawy mają już trochę dosyć tej modernistycznej, lewackiej rewolucji i są spragnieni normalności, religijności i polskości. Część pewnie chętnie przyłączyłaby się do wspólnego marszu. Jest nadzieja, że w przyszłym roku pielgrzymujących będzie o wiele więcej o co wszyscy powinni się modlić. Może wspólna modlitwa pozwoli ocalić naszą wierną Bogu, ukochaną ojczyznę.
BARBARA RODE
źródła: www.krucjatarozancowazaojczyzne.pl, www.parafia-kamionek.pl
więcej zdjęć i audio na: www.naszapolska.weebly.com, fb: Nasza Polska 2012
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2002 odsłony
Komentarze
Re: MARSZ PATRIOTÓW W WARSZAWIE W ŚWIĘTO NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANN
5 Maja, 2013 - 00:13
Szacunek wielki i podziw. Tak trzymać! Powodzenia! Jestem z Wami.
Adela
przeszłam ten marsz
5 Maja, 2013 - 06:46
Przeszłam i opisałam po swojemu; czułam się wolną Polką.
http://niepoprawni.pl/blog/4524/3-maja-2013-przemarsz-spod-krzyza-traugutta-na-cytadeli-do-kosciola-m-b-zwycieskiej
Zawsze podążam za księdzem Stanisławem Małkowskim. Jest On dla mnie wzorem kapłana - patrioty. Jest księdzem "polowym" - niestraszne Mu mróz, deszcz i skwar. Zawsze z wiernymi, zawsze na posterunku.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Fenomenalne zdjęcie
5 Maja, 2013 - 11:28
Dziękuję za relację i serdecznie pozdrawiam!
Podzielono nas jako Naród.. Ale..
5 Maja, 2013 - 16:01
- Właśnie to zdjęcie.. - Powtarzam za "Ł-H": - fenomenalne!
Fenomenalne, przepiękne i dziewczyna uchwycona w idealnym momencie - mająca w sobie coś z symbolu.
Nie zawahałbym się stwierdzić, iż jest w niej coś monumentalnego - i ujmującego zarazem..
- Długowłosa.. z kapitalnie ułożonymi włosami. Prosta jak trzcina.. z wysoko uniesioną głową i patrząca wprost przed siebie.
- Świadoma własnej wartości - nie lękająca się spojrzeć innym w twarz.
- HONOROWA i DUMNA..
Na www.naszapolska trafiłem na dwa inne zdjęcia tej pięknej dziewczyny..
Zaś w krótkim czasie, po raz drugi trafiam na wpis p.Barbary Rode (w podtekście: - "o wiele za rzadko jak dla mnie").
- Wpisy które krzepią i pokazują iż ta DRUGA POLSKA jeszcze istnieje..
JESZCZE.. - Jak początek naszego Hymnu..
Podzielono nas jako Naród. Ale.. Jak widać "rdzeń" pozostał. Jest więc i nadzieja, że podniesiemy się z kolan kolejny raz!
- Dzięki Pani Barbaro.. Ukłony..
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Podzielono nas jako Naród.. Ale..
5 Maja, 2013 - 23:34
dzięki :)