POD KLONOWYM LIŚCIEM UPADA CYWILIZACJA
Pod klonowym liściem upada cywilizacja
Kanada to państwo o bardzo wysokim standardzie życia, które wielu wciąż wydaje się nieosiągalnym celem. W Kanadzie żyje się łatwiej i przyjemniej pod względem materialnym. Większość obywateli ma dobrze płatną pracę. Postrzegana jako kraj „mlekiem i miodem płynący”, jest marzeniem ludzi, którzy szukają lepszego życia. Ale czy rzeczywiście taka jest?
Państwo bez narodu
Kraj spod znaku klonowego liścia nie ma własnego narodu, gdyż stworzony został przez przybyszy z różnych zakątków świata, o odmiennych tradycjach kulturowych i wyznaniach. Ma krótką historię, bez sprecyzowanych wartości moralnych. Zgodnie z zasadą „róbta, co chceta” każdy obywatel ma prawo do nieograniczonej wolności zachowań i poglądów. To jednak jest tylko teoria, gdyż w praktyce wiadomo, że nie istnieje coś takiego jak „nieograniczona wolność”. Ktoś musi wyznaczać granice i ustalać prawa. Wiedząc to, środowiska lewackie wykorzystały sposobność, by uczynić z Kanady kraj bez moralności i wartości. Z biegiem czasu osiągnięto sytuację, w której pouczani i karani są ci, którzy głośno bronią swoich poglądów – sprecyzowanych, ale uznanych dziś za niepoprawne politycznie. Owa rzekoma „wolność” doprowadziła do tego, że Kanadyjczycy muszą popierać wszelkiego rodzaju odchylenia od normy. Tolerancja pierwotnie miała być najważniejszym wskaźnikiem wolności. Ale tolerowanie jednego zawsze ogranicza drugie, jeżeli więc zaczniemy tolerować nienormalność, to ograniczymy normalność.
Uderzenie w dziecięcą czystość
Kanadyjskie dzieci i młodzież, wychowywane bez poczucia własnej tożsamości, poddawane nieustannej propagandzie tolerancji wszystkich i wszystkiego, wyrastają na pokolenie ludzi bez żadnego morale. Bezustanna pogoń za sukcesem materialnym zmusza rodziny do ciągłych zmian miejsca zamieszkania. To powoduje systematyczne rozbijanie rodzin wielopokoleniowych. Wszechobecna propaganda „wolności niemoralnego wyboru” sprzyja rozbijaniu małżeństw i zawieraniu wszelkiego rodzaju nieformalnych związków hetero- i homoseksualnych.
W szkołach promuje się dewiacje – oczywiście w imię walki z prześladowaniem. Dzieci uczone są od przedszkola, że rodzina to pojęcie względne, że wszyscy i wszystko może stanowić rodzinę, a im dziwniej, tym lepiej. W imię tolerancji i wolności media koncentrują się na propagowaniu wszelkich odchyleń od normy. W szkołach podstawowych zatrudnia się coraz więcej reprezentantów ruchu LGBTQ. Znany jest przypadek, że w jednej z publicznych szkół podstawowych w Toronto wychowawca klasy zerowej, zadeklarowany transwestyta, namawiał kilkuletnich chłopców, aby na lekcje przychodzili ubrani w sukienki. Psychiatrzy mówią, że chłopcy mający takie doświadczenia w tak młodym wieku będą mieli duże problemy z rozwojem własnej tożsamości płciowej w wieku dojrzewania. Inne przyszłe skutki tych oburzających działań są na razie nieznane.
Ostatnio głośna była sprawa uchwały tzw. Bill 13, która pod przykrywką walki ze znęcaniem się uczniów nad innymi uczniami nakazała szkołom, w tym katolickim, aby zakładały tzw. kluby hetero-gejowskie, mające na celu uczenie okazywania „tolerancji”. Znane są już przypadki absolwentów szkół średnich, którzy uczestniczyli w organizacji takich klubów, a po ukończeniu szkoły rozpoczęli intensywne działania wymierzone w Kościół. Teresa Pierre, prezes Stowarzyszenia „Rodzice jako pierwsi nauczyciele” (PAFE), walczy o to, aby szkoły katolickie mogły nauczać zgodnie z wartościami, które wyznają i na których jest oparty program edukacyjny. Wystąpiła z propozycją otwierania „klubów szanujących różnice” zamiast „klubów gejowskich”. Na razie bezskutecznie.
Geje i lesbijki z przywilejami
Łatwiej jest znaleźć pracę, jeśli w podaniu zaznaczy się jakąś odmienność seksualną zamiast przynależności do Kościoła. Łatwiej zaadoptować dziecko parze transseksualistów niż małżeństwu kobiety i mężczyzny. Sekretariaty instytucji edukacyjnych i urzędów bombardują obywateli tęczowymi flagami i hasłami progejowskimi. Krzyż, jako symbol religijny, nie ma miejsca w przestrzeni publicznej, jest po prostu zakazany. Dochodzi do sytuacji, w której ludzie – w obawie przed wyśmianiem i ostracyzmem, a nawet utratą pracy – boją się powiedzieć głośno, że popierają określone wartości.
Kanada szczyci się tym, że organizuje największe na świecie parady gejów. Nie poszukuje wśród swoich obywateli godnych naśladowania i propagowania naukowców, lekarzy czy artystów. Największym sukcesem ma być odpowiedni poziom tolerancji, objawiający się trwającym tydzień festynem dewiacji. Ulice największego kanadyjskiego miasta, Toronto, w Dzień Kanady są zamknięte dla zwykłego obywatela. W witrynach sklepowych i na latarniach ulicznych powiewają tęczowe flagi. W promocję tego święta włączają się niemal wszystkie instytucje miejskie. Na autobusach wyświetlają się nawet napisy: „Szczęśliwego Dnia Geja”, a służbowe samochody i motocykle policji są udekorowane tęczowymi chorągiewkami.
W tym czasie po ulicach spacerują i poruszają się na specjalnych platformach szeregi półnagich i całkiem nagich rozkrzyczanych homoseksualistów. Wokół nich zbierają się skandujące radośnie tłumy Kanadyjczyków w różnym wieku. Całe rodziny z małymi dziećmi gromadzą się na wspólnym pikniku, manifestując swoją solidarność z nienormalną mniejszością.
Niebezpieczne jest to, że w paradzie uczestniczą delegacje ważnych instytucji państwowych oraz samorządowych. Są przedstawiciele szkół podstawowych i średnich, banków, lekarzy, prawników, a nawet kanadyjskiej armii. Wszystko po to, aby przeciętny Kanadyjczyk chciał identyfikować się z wyznawanymi poglądami równości wszystkich i wszystkiego.
Zabijają dzieci, kiedy chcą
Kanada jest jednym z trzech krajów na świecie, który nie ma żadnych regulacji prawnych dotyczących aborcji. Innymi słowy, każda kobieta i jej lekarz mogą zadecydować o zabiciu dziecka w łonie matki w dowolnym momencie od poczęcia. Praktykowane są więc tak zwane późne aborcje, kiedy zabija się dzieci w szóstym, siódmym, a nawet ósmym miesiącu ciąży. Aby to uczynić, nie trzeba mieć specjalnych powodów. W niektórych krajach aborcja dozwolona jest na przykład tylko w razie choroby dziecka lub zagrożenia zdrowia matki. W Kanadzie zabijać można bezkarnie, bez powodu, ale ani w szkołach, ani w mediach nikt o tym nie mówi.
Dyskryminacja za poglądy
Szkoły katolickie utrzymywane z pieniędzy podatników, podobnie jak szkoły publiczne – gdzie rodzice, zapisując swoje dzieci, dokonują świadomego wyboru, jeśli chcą, aby ich dzieci były wychowywane – również mają zakaz nauczania, że aborcja jest złem.
Wielu katolików żyjących w Kanadzie – a także wyznawców innych religii – czuje się dyskryminowanych i poniżanych oraz odczuwa bezsilność w walce z tym potężnym środowiskiem. Znane są przypadki, gdy rodzice, narażając się, w dniu tak zwanej solidarności z gejami, kiedy uczniowie są namawiani do zakładania różowych strojów na znak poparcia dewiacji, nie posyłają swoich dzieci do szkoły. – Moje dzieci tego dnia zostają w domu, nie obchodzą mnie konsekwencje, mogą mnie wsadzić do więzienia, ale ja nie będę narażać moich dzieci na tę demoralizację – mówi Teresa, Polka mieszkająca w Kanadzie od ponad dwudziestu lat, matka trójki dzieci uczęszczających do szkół katolickich.
W 2012 roku ówczesny premier Ontario Dalton McGuinty usiłował przeforsować uchwałę dotyczącą wprowadzenia edukacji seksualnej do szkół podstawowych, według której ośmiolatki miały być nauczane, że istnieje siedem rodzajów płci, a dwunastolatki miały nauczyć się mechanizmów seksu gejowskiego. Po protestach wielu środowisk uchwała nie weszła w życie, jednak obecna premier Kathleen Wynne, zadeklarowana lesbijka, członek partii liberalnej, zapewnia środowiska gejowskie, że planuje powrócić do tematu i wprowadzić do szkół taką edukację seksualną.
Kuratoria oświaty w Kanadzie przesiąknęły już gejowską propagandą. We wrześniu 2012 r. na stronie internetowej torontońskiego kuratorium można było znaleźć agresywną kampanię wizualną, w której dzieci były pouczane na temat używania różnych zabawek i warzyw w aktach seksualnych, z dokładną instrukcją. Propagowano także plakaty „miłość nie ma płci”. Po interwencji Teresy Pierre z PAFE i protestach rodziców materiał został usunięty ze strony.
Miesiąc później to samo kuratorium uchwaliło, że szkolne toalety, które dotychczas były podzielone na dziewczęce i chłopięce lub damskie i męskie, będą dostępne do dowolnego korzystania przez uczniów i nauczycieli bez względu na płeć. W oficjalnym dokumencie czytamy: „wszyscy uczniowie mają prawo do bezpiecznych toalet i prawo do użycia łazienki, która jest zgodna z ‘gender’ ucznia, bez względu na płeć określoną po narodzinach. (…) Oczekiwanie, że uczniowie ‘udowodnią’ swój ‘gender’ (poprzez żądanie zaświadczenia od lekarza, dowodu itp.) nie jest akceptowalne. Samookreślenie się ucznia jest jedynym wskaźnikiem na określenie jego ‘gender’” (za: www.sunnewsnetwork. ca, tłum. autor). W planach są znacznie bardziej szokujące wydarzenia.
Cywilizacja śmierci i wielka akcja środowisk lewacko-gejowskich spowodowały, że w kraju tym trudno jest znaleźć normalność. Zdemoralizowana młodzież, ludzie chodzący w piżamach po ulicach, na uczelni dwie lesbijki całujące się podczas wykładu i bijący im brawo gej, który obserwuje wszystko w komfortowej pozycji z nogami na ławce, w wełnianej czapce i różowych butach – to widok, do którego wszyscy już musieli się przyzwyczaić. Naćpane piętnastolatki w czapkach bohaterów kreskówek, uprawiające stosunki płciowe, bez względu na płeć, w miejscach publicznych, posługujące się głównie wulgaryzmami, to codzienność.
Nie składają broni
Część Kanadyjczyków jeszcze walczy z systemową demoralizacją. Skupiają się w Kościołach, tworzą organizacje, piszą petycje. Zwykle jednak bywa tak, że setki spraw i pogoń za pieniądzem i karierą w tej walce zwyciężają. Niestety, Kanada w swojej konsekwencji w promowaniu dewiacji zaszła już tak daleko, że nie wiadomo, co musiałoby się zdarzyć, aby bieg wydarzeń odwrócić.
Ale jest jeszcze szansa na uratowanie Polski, na niedopuszczenie do pełnej jej demoralizacji, a w końcu likwidacji. Wiedząc, jak wygląda to w Kanadzie i w innych krajach świata, Polacy muszą świadomie podejmować określone decyzje i konkretne działania.
Polska dla wielu środowisk jest krajem trudnym, gdyż jej tysiącletnia kultura oparta na wartościach chrześcijańskich jest tak silnie obecna w narodzie, że trudno jest lewacko- gejowskim środowiskom osiągnąć swoje cele. Dlatego również walka w Polsce będzie intensywna. Polska, jako duży kraj w środkowej Europie, przeszkadza pewnym środowiskom w realizacji ich celów. Nadal jest tradycyjna, religijna i patriotyczna. Cywilizacja śmierci działa agresywnie, ale Polacy mogą się przeciwstawić i ochronić kraj i przyszłe pokolenia dorosłych i decydujących o losie ojczyzny Polaków. Obowiązkiem narodu jest walczyć o wiarę, o życie, o rodzinę, o miłość do ojczyzny, po prostu o normalność, o przetrwanie tego pięknego kraju nad Wisłą.
Barbara Rode
(...)
Artykuł ukazał się w miesięczniku Moja Rodzina (nr czerwiec, 2013).
za: prawy.pl
* teskt skrócony i częściowo zmieniony, po korekcie redakcyjnej (osobiście wolę pierwotną, bardziej wyrazistą wersję, ale i tak polecam. autor)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8602 odsłony
Komentarze
Kanada pachnąca żywicą
9 Czerwca, 2013 - 18:58
Przykład z mojej rodziny-
córkę w katolickiej szkole średniej "stalkował" i "harasował" kolega Murzyn (zresztą zakała klasowy). Matka poszła na skargę do dyrekcji. Dyrektorka bezradnie rozłożyła ręce - ze względy na kolor skóry nie można nic zrobić. Poradziła zmianę szkoły.
Leopold
co będzie z Polską
9 Czerwca, 2013 - 19:35
pisałam ten artykuł jako przestroga co będzie z Polską jeżeli w porę się nie obudzimy i nie będziemy walczyć o naszą Ojczyznę. te środowiska są małe, ale bardzo zdeterminowane i potężne. A mając wiedzę co się stało w innych krajach, mamy moralny obowiązek uchronić przed tym Polskie dzieci.
Pan Barbaro,
9 Czerwca, 2013 - 19:49
Serdecznie Panią pozdrawiam i dziękuję za ten wpis.
Czytałam wypowiedź nauczyciela, który ok.10 lat wstecz powrócił do Polski. Jego wywiad był przerażający.
Pani doskonale to ujęła i cel słuszny, ponieważ wszystko zaczęło się dużo wcześniej na kontynencie amerykańskim.
Może nam będzie łatwiej zobaczyć jakie niebezpieczeństwo zagraża Europie. Polsko Obudź się!!!
P.S. Często słyszę Panią w naszym Radiu. :-)
*******************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
ad: "zaczęło się dużo wcześniej"
10 Czerwca, 2013 - 17:29
Jest takie powiedzenie: "What goes around comes around", czyli konsekwencje czyjegos czynu wracaja do sprawcy.
Cywilizacja pod klonowym lisciem upada, co nie powinno zbytnio dziwic, gdyz sama ona, bazujac na podstawie Doktryny Odkrycia (teraz potepionej http://www.ekumenizm.pl/content/article/20120301221405683.htm), zostala zbudowana przez krwawy podboj cywilizacji istniejacych i prosperujacych na kontynencie amerykanskim przez co najmniej 10 000 lat i zaczela sie od wymordowania ok. 98 % mieszkancow, a nastepnie sprowadzenia niedobitkow do roli pod-ludzi, ktorych kulture, jezyk i tradycje systematycznie i konsekwentnie niszczono, zabierano ziemie i odbierano dzieci (co ma miejsce do tej pory, na skale wieksza niz kiedykolwiek) - a z nimi przyszlosc i ciaglosc ich kultury, tradycji i wartosci, bazujacych na wspolnocie i rodzinie. W imie propagowania "chrzescijanstwa" i niszczenia innowiercow, ludziom tym odebrano doslownie wszystko i zdewaluowano ich wszelkie wartosci oferujac w zamian upodlenie, upokorzenie i kompletna demoralizacje.
To wlasnie ich historia powinna byc przestroga dla Polski i Polakow, bo doprawdy, trudno o bardziej wymowna.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
A jednak pani Lotna
10 Czerwca, 2013 - 18:15
nadal pisze obcym alfabetem, co mnie przeraża, podobnie, jak brak nauczania wymowy polskiej w szkołach, wychowania, etyki i moralności. Przykłady idą z góry.
A jednak pani Iksinska
10 Czerwca, 2013 - 18:53
Nadal odnosi sie do formy a nie do tresci moich wypowiedzi, co rowniez przeraza, tym bardziej, ze w tej chwili wyglada to na nagonke na moje komentarze w wykonaniu pani Iksinskiej. Ataki ad personam zamiast odnoszenia sie do meritum to tez przyklad idacy z gory, co jest wlasnie jednym z symptomow braku wychowania, etyki i moralnosci, nie wspominajac o argumentach.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Re: POD KLONOWYM LIŚCIEM UPADA CYWILIZACJA
9 Czerwca, 2013 - 19:50
Tekst świetny, ale i szokujący, chociaż jakieś sygnały docierały.
Te zmiany musiały być bardzo intensywne, bo - jak mi się wydaje - jeszcze w latach 70., a może nawet 80. Kanada była ostoją tradycyjnych wartości i tradycyjnego etosu.
szokujące
9 Czerwca, 2013 - 20:04
p.s. ja zgłosiłam naruszenie - tekst dominika złośliwy, bezsensowny, obrażliwy
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Re: szokujące
9 Czerwca, 2013 - 20:16
Ja też w pierwszej chwili tak komentarz Dominika odebrałam, tzn. że odnosi się do wpisu p. Barbary, ale chyba to jednak nie do wpisu, ale że mit Kanady prysnął.
no cóż...
10 Czerwca, 2013 - 11:06
Odniosłem się do komentarza mówiącego o Kanadzie pachnącej żywicą. A sami państwo oceńcie w swoim sumieniu, czym ten kraj naprawdę pachnie. Aha - ten zapach jest coraz bliżej Polski.
Szanowna Pani Barbaro.
10 Czerwca, 2013 - 11:54
Wielkie dziękuję za ten artykuł.
Jest to znakomita analiza upadajacego Państwa.
Ja też należę do tych, którzy żałują Kanady pachnącej żywicą. Ale róbmy wszystko, aby to "szambo" nie zalało Polski-
- jeszcze mamy trochę czasu.
Nasza, społeczna działalność , musi być wielotorowa :
Kościół, media i oddolne działanie od Przedszkoli.
Pierwsze jaskółki, już są :
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
- Ideolodzy gender w sposób paranoiczny węszą homofobię już w przedszkolu. W imię czego podważają naturalny fakt, że w relacjach kobiety i mężczyzny heteroseksualność jest normą – mówi o. Józef Augustyn, recenzent podręczników szkolnych do wychowania do życia w rodzinie. Jezuita komentuje treść kilku genderowych opracowań i przestrzega, że europejskie lobby gender planuje szeroko zakrojoną inwazję na polskie szkoły.....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
pozdrawiam
cos jak sowieci?
10 Czerwca, 2013 - 12:59
tez chcieli zabrac dzieciaki i od malego chowac na socjalistycznych pionierow=janczarow.
Czyli pranie mozgow od kolyski.
Pozdr Marus'ia
kościół, szkoła i strzelnica
10 Czerwca, 2013 - 15:15
Tak, to prawda. Kościół, szkoła i strzelnica powinny być w zasięgu każdej społeczności. ;)
Każdy powinien tak jak potrafi wykorzystywać swoje talenty, bo to moralny obowiązek chronić tych mniejszych i bronić wiary i ojczyzny.
Tak jak Pan pisze ja działam i w Kościele i w mediach i w przedszkolach. :) Zachęcam wszystkich.
Z Panem Bogiem
Barbara Rode opowiada o Polonii w Kanadzie.
10 Czerwca, 2013 - 02:29
<p>wes</p>
Mit Kanady upadł w moich oczach...
10 Czerwca, 2013 - 01:47
... już dobrych parę lat temu.
To za sprawą kogoś z rodziny, kto po wieloletniej pracy na specjalistycznym stanowisku w szanowanej firmie, stracił oszczędności swojego życia w funduszu emerytalnym.
Początkowo nie chciałem w to wierzyć, ale w sukurs przyszedł internet i po godzinie surfowania musiałem zbierać szczękę spod klawiatury.
W skrócie.
Znany globalnie potentat rynku telekomunikacyjnego upadł na skutek zakulisowych machinacji, prawdopodobnie wywołanych przez Chiny.
Przy okazji znalazło się paru cwaniaczków, którzy przed zgaszeniem światła, zdefraudowali fundusze emerytalne swoich pracowników - wszystko wyglądało jak planowe działanie mające na celu rozłożenie na łopatki silnego konkurenta na globalnym rynku.
Cała rzecz odbyła się niejako w majestacie "państwa prawa", bo państwo to, na wiele sposobów przyłożyło do tego rękę. Począwszy od podatkowych ulg, które towarzyszyły jako zachęta odkładaniu "na emeryturę" (odkładasz na ten fundusz albo zabierasz pieniądze i płacisz podatek), poprzez całkowite "przegapienie", że z firmą dzieje się coś nie tak (problemy trwały lata i powinny wywołać zainteresowanie w CSIS i CSE), kończąc na pozostawieniu ofiar skandalu na lodzie.
Ostatni raz czytałem o tej sprawie gdy od upadku upłynęło ok. 10 lat. W tym czasie nie udało się zrobić kompletnie nic, a sprawy sądowe przeciągające się w nieskończoność, nie dawały nawet nadziei na odzyskanie czegokolwiek.
Znani z nazwisk dyrektorzy bynajmniej nie pouciekali do Pekinu, bez przeszkód działali nadal na szczeblu menedżerskim i wszystko wyglądało... zupełnie jak w 3RP
Tysiące ludzi zostało na lodzie.
Niektórzy z nich (tak jak człowiek z mojej rodziny), będący tuż przed emeryturą zostali z niczym. Facet ma prawie 70 lat, kłopoty ze zdrowiem i w tej chwili musi tułać się po USA w poszukiwaniu pracy. Jego szczęście, że ma rzadką specjalizację i jest dobrym fachowcem. Nie bez problemu, ale jednak znalazł dobrze płatną fuchę, niestety funkcjonuje w permanentnym stresie. Raz, że daleko od swojego domu, dwa, kłopoty ze zdrowiem sprawiają, że cały czas boi się aby przypadkiem coś mu się nie stało na terenie USA, bo na ubezpieczenie medyczne szans nie ma. No i trzy - perspektywy są mgliste, kontrakt może skończyć się za rok, albo jutro...
W Kanadzie oczywiście pracy znaleźć nie mógł. Amerykańska firma wyłuskała go po kwalifikacjach z firmy head hunterskiej i zaproponowała twarde warunki. Take or leave it - bez dyskusji.
I tak może mówić o szczęściu, wielu nie miało szansy nawet na to.
Cała ta historia jak żywo przypomina to co dzieje się w 3RP (celowo nie używam nazwy Polska).
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Na otarcie lez
10 Czerwca, 2013 - 07:37
Kanada zapewnia rente starcza dla wszystkich, ktorzy mieszkali w Kanadzie co najmniej 20 lat przed ukonczeniem 65 roku zycia, no ale sa to grosze i ktos, kto w miare dobrze zarabia moze sie nie kwalifikowac do calosci, a ci, ktorych dochod roczny przekracza 114 tys. nie kwalifikuja sie wcale. Dowcipny rzad Kanady nie wyplaca tych swiadczen automatycznie po ukonczeniu 65 roku zycia, ale beneficjent musi o nie wystapic, a wielu nawet bardzo ubogich staruszkow tego nie robi, bo nawet sie nie orientuja, ze renta starcza istnieje i im sie nalezy, jak przyslowiowemu psu miska. Wysokosc tych swiadczen starcza wlasnie na tyle samo - staruszkowie nie zgina z glodu.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
@Lotna
10 Czerwca, 2013 - 16:27
[quote=Lotna]
Kanada zapewnia rente starcza dla wszystkich, ktorzy mieszkali w Kanadzie co najmniej 20 lat przed ukonczeniem 65 roku zycia, no ale sa to grosze i ktos, kto w miare dobrze zarabia moze sie nie kwalifikowac do calosci, a ci, ktorych dochod roczny przekracza 114 tys. nie kwalifikuja sie wcale.[/quote]
Ale tą rentę warunkuje również stan posiadania ? Przynajmniej w jakimś zakresie. Jeśli ma się np. dom, chyba nie jest możliwe jej uzyskanie ?
[quote=Lotna]Dowcipny rzad Kanady nie wyplaca tych swiadczen automatycznie po ukonczeniu 65 roku zycia, ale beneficjent musi o nie wystapic, a wielu nawet bardzo ubogich staruszkow tego nie robi, bo nawet sie nie orientuja, ze renta starcza istnieje i im sie nalezy, jak przyslowiowemu psu miska. Wysokosc tych swiadczen starcza wlasnie na tyle samo - staruszkowie nie zgina z glodu.
[/quote]
No więc właśnie, to przynajmniej jest jakaś różnica na plus.
Dodatkowo wspomniana opieka medyczna.
Facet ma serce na baterie plus parę innych, mniejszych problemów. Dzięki temu, że pracuje blisko granicy, jest w stanie dojechać do Kanady i skorzystać z pomocy.
Samochodu nie ma bo jak stwierdził, wypadki chodzą po ludziach, a on nie chce ocknąć się w amerykańskim szpitalu i zrozumieć, że wystawią mu taki rachunek, że będzie go spłacać sprzedając dom.
W sumie to czego się dowiedziałem z niniejszego wpisu i to co wiedziałem wcześniej, nie sprawiło mi przyjemności. Jakoś tak się chce myśleć, że gdzieś jest lepiej. W Polsce było to dodatkowo wzmocnione powiedzeniem "jak w Kanadzie", co miało oznaczać ziemski raj. Dzisiaj to sformułowanie zaczyna brzmieć jak przestroga...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
AdamDee
10 Czerwca, 2013 - 17:13
Ingvar Kamprad po ukończeniu 65 r.ż. złożył podanie do szwedzkiego ZUS o taką właśnie, przysługującą mu z racji wieku, rentę (folkpension) i od 20 lat ją regularnie pobiera. Jest to, bodajże, 7000 koron:-)
@Traube
10 Czerwca, 2013 - 17:19
[quote=Traube]Ingvar Kamprad po ukończeniu 65 r.ż. złożył podanie do szwedzkiego ZUS o taką właśnie, przysługującą mu z racji wieku, rentę (folkpension) i od 20 lat ją regularnie pobiera.[/quote]
Może przehulał majątek ?
;)
[quote=Traube]Jest to, bodajże, 7000 koron:-)[/quote]
Co to oznacza w szwedzkich warunkach ?
Relacja do średniej płacy, emerytury ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
AdamDee
10 Czerwca, 2013 - 18:28
To bardzo niewiele. Zatrudniani np. w szpitalach jako salowi w okresie urlopowym młodzi ludzie zarabiają miesięcznie ok. 15000. Zarobki przeciętne to 20-30000 koron. To wszystko brutto i pewnie od tych 7000 nie trzeba płacić podatku, ale nie mam pewności, bo się tym nigdy nie interesowałem.
@Traube
10 Czerwca, 2013 - 20:35
No tak, ponoć tylko ci, którzy potrafią oszczędzić grosz i schylić się po grosz, są w stanie dojść do milionów...
Widać weszło mu to w krew jak poszukiwał najtańszych wykonawców po całym świecie ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee
10 Czerwca, 2013 - 17:23
"W Polsce było to dodatkowo wzmocnione powiedzeniem "jak w Kanadzie", co miało oznaczać ziemski raj."
Nie wiem, czy wiesz, skąd najprawdopodobniej wziął się w polszczyźnie ten idiom? Śmiem twierdzić, że z "języka obozowego" KL Auschwitz...
Pozdrawiam
@TŁ
10 Czerwca, 2013 - 20:37
Nie wiedziałem - a jakie są okoliczności, kontekst tego powiedzenia ?
I dlaczego Kanada ?
Coś mi świta, coś chyba kiedyś na ten temat wiedziałem, ale zupełnie nie pamiętam...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee
10 Czerwca, 2013 - 21:37
Grzesiuk: Pięć lat kacetu. Nazywano tak komando pracujące przy segregacji rzeczy więźniów u zonę, gdzie znajdowały się baraki, w których je magazynowano.
@tł
10 Czerwca, 2013 - 20:58
było odwrotnie. "Kanada" jako symbol dobrobytu funkcjonowało dawno przed wojną.
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
@synteticus
10 Czerwca, 2013 - 21:31
Może. Jakieś przesłanki?
Pozdrawiam
@synteticus
11 Czerwca, 2013 - 00:17
Nie wiem jak bylo przed wojna, ale po wojnie dobrobyt Ameryki nie byl tylko mitem. Znam z opowiesci starych Kanadyjczykow, ze okres zaraz po wojnie, kiedy Europa jeszcze grzebala zmarlych, odkopywala miny i odbudowywala domy i ulice, Kanada i USA cieszyly sie nieslychanym dobrobytem, gdzie jedna pensja starczala na bardzo dostatnie zycie dla calej rodziny. To byly lata piecdziesiate i poczatek lat szesdziesiatych, potem juz poszlo z gorki.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
TŁ
10 Czerwca, 2013 - 21:36
O ile dobrze pamiętam wcześniej funkcjonowało ( podobny, choć nie tak tragiczny kontekst ) i pochodzi z powieści przygodowych - anglojęzycznych.
Podrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@jwp
10 Czerwca, 2013 - 21:40
Nie wykluczam. "Kanada żywicą pachnąca" Arkadego Fiedlera ukazała się w 1935 roku. Może to stąd? Ale cztery lata na utrwalenie idiomu to stosunkowo mało...
Pozdrawiam
TŁ
10 Czerwca, 2013 - 21:47
Nie ten trop, choć blisko, a Fiedlera się czytywało.
Chodziło mi o pisarzy typu Curwood, Cooper i innych, na pewno tam było coś podobnego, jak dawniej Eldorado.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@jwp
10 Czerwca, 2013 - 21:55
Curwood? Na pewno nie. Twórczości Coopera nie znam na tyle dobrze...
TŁ
10 Czerwca, 2013 - 22:08
Nie upieram przy w/w, ale na pewno istniało takie sformułowanie.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@jwp
10 Czerwca, 2013 - 22:13
Też się nie upieram ;-). Od początku pisałem "najprawdopodobniej". Niemniej jednak nikt dotąd nie wskazuje pierwowzoru, źródła, etc. A Grzesiuk i dziesiątki innych wspomnień i relacji obozowych wskazują...
Pozdrawiam
Klondike - goraczka zlota
10 Czerwca, 2013 - 22:24
odkrytego pod koniec XIXw
przeciez to jest w Kanadzie.Wlasnie o tym pisal min. Curwood, caly cykl ksiazek.
Zreszta masa ludzi z Galicji wlasnie wyemigrowala w XIX i XXw do Kanady - tam jest wielka mniejszosc Polska i...Ukrainska.
Srodkowa Kanada to przewaznie farmerzy z europy srodkowej
[dawna Rzeczypospolita ]
Zreszta kanadyjska pszenica na zasiewy [ wielie rowninne tereny ale...klimat, krotki okres wegetacji itd]
zostala sprowadzona z...Gdanska bo nasza z Rzezczpospolitej wlasnie nadawala sie.
Byl nie tylko mit Ameryki, ludzie wiedzieli ze w Kanadzie sa skarby.
"KANADA" Z oSWIECIMIA - coz tam tez dobywano skarby - na tych co szli do wykonczenia.
A powiedzenie mozna ukuc bardzo szybko jesli tylko jest adekwatne - przeciez "narodowy basen" i "pancerna brzoza" zostala b. szybko przyjeta....
@Emir
10 Czerwca, 2013 - 22:31
Może to dobry trop, ale nie jestem całkowicie przekonany.
Idiom utrwala się szybko w globalnej wiosce medialnej. Ale w okresie przedwojennym ona jeszcze nie istniała.
TŁ
10 Czerwca, 2013 - 22:40
Przed wojną czytywano te powieści, szły listy z Ameryki i Kanady. A powiedzonka nie wiadomo jak i kiedy szybko się rozprzestrzeniają.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
wici i plotka ....
10 Czerwca, 2013 - 23:27
to istnialo jak wiesz od bardzo dawna
teraz dzieki srodkom technicznym nabralo tylko przysieszenia.
A czyz ten portal to nie jest jeden wielki bazar - plotki, newsy ,wiesci niczym baby na Kleparzu za czasow ...blazna Stanczyka.
Wiadomo co kto chlapnal, kto ukradl, komu wiatr podwial kiecke a komu zaraz utna uszy A kiedy radcy udodzi sie dziecko, lub jedna gospodyni wylala z najwyzszego pietra pomyje na wszystkich przechodniow....
Niertorzy maja swoje kramiki i wiernych klientow
inni zas slabo sprzedaja swoj towar.
Grzesiuk jako lody chlopak na pewno znal ksiazki Curwooda
( ktory mlody wspolczesnie nie zna Harrego Potera? ) a wtedy te ksiazki to byly hity a ludzie nie majac komputerow i TV znacznie wiecej czytali .
Ksiazki przygodowe to bylo wazniejsze niz 4pancernych z sobaka za PRL-u podejrzewam - co najlepsze te ksiazki cos przekazywaly
[ swoboda, wolnosc a Polacy za drutami kordonu...]
wiec po wojnie komunisci zrobili na nie szlaban - byly wiele lat zbyt grozne dla ich ideii.
No ale znow mozna je czytac a na szczescie komusze lektury poszly w odstawke, mam nadzieje bezpowrotnie.
Emir
10 Czerwca, 2013 - 22:34
I o to mi chodziło, dzięki za rozwinięcie. Mi się jakoś nie chce rozpisywać.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
ad: stan posiadania
10 Czerwca, 2013 - 17:28
O ile sie orientuje, stan posiadania moze nie miec znaczenia, czyli ktos kto ma np. dom zostaje zakwalifikowany. Kryterium kwalifikujacym sa przychody biezace, czyli ktos kto ma dom i czerpie dochody z jego wynajmu moze sie nie kwalifikowac do czesci lub calosci renty. Najprawdopodobniej ta sama regula dotyczy dywidend i dochodow z oprocentowania duzych kwot pienieznych. Z pewnoscia nie jest to renta dla ludzi zamoznych i tym bardziej podle jest oszczedzanie rzadu na nieswiadomosci najmniej zamoznych emerytow.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
@Lotna
10 Czerwca, 2013 - 20:37
[quote=Lotna]
O ile sie orientuje, stan posiadania moze nie miec znaczenia, czyli ktos kto ma np. dom zostaje zakwalifikowany. Kryterium kwalifikujacym sa przychody biezace, czyli ktos kto ma dom i czerpie dochody z jego wynajmu moze sie nie kwalifikowac do czesci lub calosci renty. Najprawdopodobniej ta sama regula dotyczy dywidend i dochodow z oprocentowania duzych kwot pienieznych. Z pewnoscia nie jest to renta dla ludzi zamoznych[/quote]
Ha, to ciekawe.
Według relacji tego człowieka rozumiałem to tak - masz dom w dobrej dzielnicy, a nie masz na życie to go sprzedaj, jak pieniądze się skończą, pomożemy. Póki mieszkasz na poziomie powyżej socjalnej średniej (poza podłą dzielnicą na przykład), spadaj na szczaw.
To nie jest oczywiście dom w luksusowej dzielnicy. Ot osiedle domków jednorodzinnych gdzie byli w stanie ulokować się ludzie, powiedzmy, z wyższego personelu technicznego, ale nie menedżerowie, nie kadra kierownicza.
O ile wiem dom jest spłacony, a standard raczej wyklucza wynajem. Teoretycznie byłby możliwy, ale to by było kłopotliwe również dla wynajmującego.
[quote=Lotna]i tym bardziej podle jest oszczedzanie rzadu na nieswiadomosci najmniej zamoznych emerytow.
[/quote]
No tak, ale tego nie rozumiem do końca. W jakim sensie to jest podłe - ludzie sami nie mogą się zorientować ? Nie ma lokalnej prasy, która zajmuje się poradami, przy kościołach nie ma stowarzyszeń, które docierałyby z informacją do ludzi ?
Myślę po naszemu - jeśli jest coś do wyrwania to się na dłuższą metę nie ukryje ;) Swego czasu przecież nawet były takie patologie jak fala rozwodów, bo okazywało się, że po rozwodzie kobieta czy dzieci byli w stanie dostać jakieś pieniądze należne właśnie samotnym matkom. Ludzie żyli nadal razem ale uprawiali fikcję na potrzeby swojego budżetu.
Podłe wydawało mi się zupełnie co innego - znana z naszej rzeczywistości obojętność strony rządowej czy około rządowej na skandal jakim był upadek firmy.
Chociaż, z drugiej strony, może to taki przykład liberalizmu stosowanego - martw się frajerze sam za siebie ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Nie tak trudno to zrozumiec
10 Czerwca, 2013 - 22:08
Starsi ludzie o tym nie wiedza - wielu z nich, wielu emigrantow nie zna dobrze jezyka, nawet po latach pobytu w Kanadzie, szczegolnie jesli pracowali w srodowisku swoich rodakow czy w domu, wiele kobiet ze starszego pokolenia nigdy nie zalatwialo zadnych spraw w urzedach, itd., itp., przyczyny sa przerozne. Niektorzy sie dowiaduja po latach, a te swiadczenia nie sa placone wstecz. Rzad natomiast dokladnie sie orientuje w sytuacji materialnej obywateli, ktorzy corocznie wypelniaja szczegolowe formy podatkowe i placa podatki, a wiec jesli juz nie automatyczne zakwalifikowanie, to przynajmniej powiadomienie byloby na miejscu, tym bardziej, ze corocznie miliony dolarow przepadaja z kretesem w rzadowych aferach korupcyjnych, gdzie fundusze przeznaczone na dany cel gdzies po drodze sie rozplywaja.
Renta dla osob po 65 roku zycia nie starcza na przezycie - co najwyzej na wyzywienie i do tego jest doplacany zasilek dla najbiedniejszych, ktorego otrzymanie w wielu prowincjach jest uzaleznione od stanu posiadania, a raczej nie posiadania niczego i dlatego ta osoba mogla miec racje mowiac, ze aby dostal pomoc musialby najpierw wszystko sprzedac.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
@Lotna
12 Czerwca, 2013 - 16:14
Dzięki, pewne drobiazgi mi się wyjaśniły.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Uważam
10 Czerwca, 2013 - 18:11
że nie trzeba być koniecznie chrześcijaninem, by strzec moralności. Wystarczy świadomość, kultura, umiejętność i chęć odróżnienia dobra i zła. Zła, które coraz szerszym kręgiem otacza ludzkość, jej mentalność, świat. Nie tylko Kanada, ale wiele krajów dąży wszelkimi sposobami do skrajnej tolerancji wszystkiego. To,co pani Rode opisała o Kanadzie jest wstrząsające. Nasza młodzież już jest skłonna brać stamtąd przykład. Tylko dyscyplina i działania ludzi na poziomie mogą wstrzymać tę tendencję.
a może do meritum?
12 Czerwca, 2013 - 14:45
Witam i wszystkich serdecznie pozdrawiam. Liczyłam na dyskusję bardziej na tematy związane z agendą lewackich środowisk, ale ta debata na pewno też wartościowa. :) Chętnie wysłucham osób, które chciałyby się wypowiedzieć na temat bardziej zbliżony do tematu artykułu. Czekam więc na wpisy. autorka