Pierwszy cud Tuska

Obrazek użytkownika Enik Nochal
Blog

Dla tych, którzy nie potrafią się dziwić, nie ma cudów.
/Marie von Ebner-Eschenbach/

Zgodnie z przytoczoną wyżej sentancją Marie von Ebner-Eschenbach, podczas ostatnich czterech lat z okładem tuskowego administrowania, przywykłem do dziwowania się na tyle, że już nic zadziwić mnie nie zdoła, a zatem i cudów nie powinienem się spodziewać. A jednak byłem w mylnym błędzie.
Na stronach URM-u wyczytałem, że w ciągu ostatnich 20 lat długość życia osób w wieku 65 lat wzrosła o 2,7 dla mężczyzn i o 3,3 dla kobiet do odpowiednio 80,1 i 84,5 lat.
Według danych GUS z 2008 r. mężczyźni żyli średnio- 71,3 lat, kobiety - 80. Słowem, premier nasz ma moc wydłużania życia mężczyzn o prawie dziewięć lat, a kobiet o lat cztery i pół. Mamy wreszcie - tak długo oczekiwany - pierwszy cud Tuska. Co prawda zjawisko nadprzyrodzone istnieje tylko na rządowym serwisie www, ale zawsze to już coś. I co prawicowe niedowiarki? Głupio wam? Kolejny już raz zadziwiliśmy Europę i świat cały.
- Jednak z drugiej strony - jak mawiał Tewje Mleczarz, jeśli na takich przesłankach oparta jest reforma emerytalna, to możemy się spodziewać następnej za kolejną dekadę. Dlaczego? Otóż, w 1999 r. dokonano reformy systemu emerytalnego, również powołując się na "cyferki". Wmawiano nam wtedy, że „gdyby decyzja o wprowadzeniu nowego systemu emerytalnego nie została podjęta, wówczas w 2020r. wydatki na świadczenia emerytalno-rentowe stanowiłyby aż 22% PKB, natomiast 30 lat później byłoby to już 27% PKB.”
Reforma rozwiązała problemy emerytalne Polaków na całe... 12 lat.
Anno Domini 2012 serwuje się nam nową, bo poprzednia była za słaba. Oparcie się na danych GUS ma być argumentem do jej wprowadzenia. Sprawdziłem te dane. Przykład pokaże, że z cyferkami można zrobić prawie wszystko.
Załóżmy, że Jan Kowalski w roku 1998 skończył 30 lat. W tym roku GUS daje mu średnio 70,69 lat życia. Ten sam Kowalski w roku 2003 mając 35 lat doturla się do wieku 72,34 i ani minuty dłużej, natomiast dane z roku 2008 dla pana Jana – 40 latka – są jeszcze bardziej optymistyczne - 73,42 lata. Przez 10 lat wiek tej samej osoby wydłużono statystycznie o prawie 3 lata. Można? Można. Żyć się chce. Gdy Jan Kowalski przekroczy statystycznie wiek biblijnego Lamecha, będziemy mieć kolejną reformę. Nasz rząd znowu zreformuje… cyferki.
Ciekaw jestem, czy obecni włodarze III RP biorą pod uwagę przy konstrukcji założeń emerytalnych inne - zapewne mało istotne, według nich - czynniki jak choćby nadumieralność mężczyzn, czy zbyt niską dzietność. I nie chodzi tu o zmienną matematyczną podstawianą do „wzoru Tuska”, ale o konkretny problem do rozwiązania.

Brak głosów

Komentarze

Statystycznie,gdy ide z psem na spacer,to obaj mamy 3 nogi!
Biedny pies...a mnie po cholerę trzecia noga?
Rostowskiemu jest i tak wszystko jedno...nie ma psa!!:-)
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#269414