A w PO bz czyli ROSTKOWSKA - ÓSMY wiceROSTOWSKI
Gdyby chcieć opisać Ministerstwo Finansów i jego najwyższe kadry tytułami filmów, to według zwolennika PO (inaczej PO-lennika) opis ten mógłby prezentować się następująco:
Ministerstwo Finansów (“Mission Impossible”),
Minister – szt. 1 - Jacek Rostowski („Jestem legendą”),
Wiceminister – szt. 7 („Siedmiu wspaniałych” lub „Siedmiu samurajów”).
Ja jednak nie należę do lenników Platformy, więc skojarzenia mam zgoła odmienne.
***
Mówi się, że Joanna Kluzik-Rostkowska może zostać podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów. Przypomnę, że to ta pani w czerwonym żakiecie, która ma na swoim koncie Oskara w kategorii Największa Żenada; ex aequo z kapitanem Schettino. Otóż, w ministerstwie ef., jak już wspomniałem na wstępie, pracuje już 7 wiceministrów. Jak mniemam ósmy - niezbędny będzie do skompletowania dwóch składów brydżowych (w czasie nieobecności ministra Jacka Vincenta).
W przerwach pomiędzy roberkami będzie można popracować nad ustawami przynoszącymi szkody dla Skarbu Państwa. W końcu jednym z podsekretarzy jest Jacek Kapica autor ustawy hazardowej, którą uchwalono pod publiczkę w ciągu zaledwie dwóch dni. Zgodnie z jego sugestią wspomnianego aktu prawnego nie przedstawiono do notyfikacji Komisji Europejskiej, co zakwestionował Trybunał w Strasburgu. Możliwe straty spowodowane tą pomyłką szacuje się na kilka miliardów złotych. Rząd chciał wtedy pokazać, że potrafi. Do dziś nie wiadomo co chciał i co potrafi. Wiadomo, że w tamtym czasie rozpoczęła się kolejna ofensywa rządowa. Tym razem przeciw "jednorękim bandytom". Zresztą wkrótce okazało się, że żadnej afery hazardowej nie było, co potwierdził całym swoim autorytetem kolejny wiceminister w MF – Mirosław Sekuła (ówczesny przewodniczący komisji hazardowej). W ministerstwie zatrudniony jest jako Główny Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych. To faktycznie właściwy człowiek na właściwym miejscu. W końcu – jak informuje strona www Ministerstwa Finansów - w latach 1980-1994 pracował w Instytucie Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu.
Jak mniemam dla Joanny, wschodzącej gwiazdy MF-u, też znajdzie się jakaś ważna funkcja. Nie chcę gdybać, czym zajmować się będzie posłanka. Mógłbym się "zagdybać na amen". Jedno jest pewne - nie dadzą jej zginąć; tym bardziej, że posiada predyspozycje skrojone idealnie pod rządowe standardy (w tej kadencji Sejmu jedno pytanie w sprawach klubowych i dwie interpelacje przez cały rok). No po prostu tytan pracy. Drżyj budżecie.
Mnie (prawdopodobna) misja pani poseł kojarzy się z tytułowym bohaterem filmu Ridley’a Scott’a „Obcy – 8 pasażer Nostromo”. Ciekawe tylko, czy w nowej „skórze” pani Joanna Kluzik-Rostkowska spisze się równie dobrze jak ALIEN? I kto teraz będzie jej ofiarą?
Jeśli jednak coś lub ktoś „nie wypali”, zawsze można zatrudnić kolejnych, np. czterech wiceministrów („Fantastyczna 4”), co ładnie komponować się będzie z tytułem takim jak „Parszywa dwunastka” lub „Dwunastu gniewnych ludzi”. A ponieważ czasy idą trudne, warto wziąć pod uwagę taki hit jak: „300”, a może nawet „4400”?
A na koniec moje skojarzenia z MF:
Ministerstwo Finansów (“Tańcząc w ciemnościach”, „Przekręt doskonały”)
Minister – szt. 1 - Jacek Rostowski („Piła”, „Rekrut”)
Wiceminister – szt. 7 (po prostu - „Siedem”, kto oglądał wie o co chodzi).
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1066 odsłon