Generał policji w roli cenzora, czyli szczyt idiotyzmu
W PRL powstała seria dowcipów o głupich milicjantach. Obecnie można by opowiadać podobne o generałach policji. Niektóre byłyby wzięte wprost z życia. Oto wczoraj na portalu Gazetaprawna.pl pojawiła się następująca informacja /TUTAJ/:
"Policja zapewnia, że obraz wiecznie pijanych, chciwych funkcjonariuszy rozbijających się po domach publicznych z kinowego hitu „Drogówka” to przeszłość. Film tak jednak zdenerwował wiceszefa policji, że zakazał on funkcjonariuszom chodzenia na niego do kina – wynika z informacji DGP.". Dalej mamy dokładniejszy opis:
"Nie zmienia to tego, że reklamy poprzedzające premierę „Drogówki” wywołały poruszenie w kierownictwie policji. Według zgodnych relacji kilku naszych rozmówców na specjalnej wideokonferencji z komendantami wojewódzkimi wiceszef policji generał Krzysztof Gajewski (odpowiadający m.in. za pion drogówki) zakazał chodzenia na ten film. ". Rzecznik policji wyjaśnia:
" Chodziło tylko o to, aby policjanci nie dali się wciągnąć w reklamę tego filmu i nie wybierali się na pokazy w mundurach.". Inni policjanci żartują z tego i
"śmieją się, że powstaje „indeks dzieł zakazanych” przez komendę główną. Szef policji generał Marek Działoszyński uznał z kolei, że film jest ciekawy i ważny.".
Oczywiście sprawa jest zabawna i można obrócić ją w żart. Trzeba jednak przyznać, iż postępowanie gen. Krzysztofa Gajewskiego to szczyt idiotyzmu. Zwoływanie specjalnej wideokonferencji by zakazać funkcjonariuszom oglądania filmu "Drogówka" /reż. Smarzewskiego - patrz /TUTAJ/ to rzecz niesłychana. Wydaje się, że nie ma żadnej podstawy prawnej dla czegoś takiego.
Można także podejrzewać, iż ponieważ w filmie pokazano korupcję w policji, gen. Gajewski obawiał się, że funkcjonariusze potraktują "Drogówkę" jako film instruktażowy - jak brać łapówki? Innym wytłumaczeniem jest to, iż nie jest on w stanie znosić krytyki pod adresem podległych mu oddziałów.
Jest rzeczą niepokojącą, że ktoś o takich walorach umysłowych zajmuje wysokie stanowisko wiceszefa polskiej policji. Czy na pewno dorósł on do niego?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1579 odsłon
Komentarze
Elig
15 Lutego, 2013 - 17:50
[quote]Można także podejrzewać, iż ponieważ w filmie pokazano korupcję w policji, gen. Gajewski obawiał się, że funkcjonariusze potraktują "Drogówkę" jako film instruktażowy - jak brać łapówki? Innym wytłumaczeniem jest to, iż nie jest on w stanie znosić krytyki pod adresem podległych mu oddziałów.[/quote]
Od wczoraj obstawiam właśnie to.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@Adam Dee
16 Lutego, 2013 - 12:16
elig: Ale które? Tam są dwie możliwości.
elig
Racja
16 Lutego, 2013 - 13:23
Obstawiam, że wystraszył się tego, że mocny obraz oczaruje ich do tego stopnia iż poczują się zainspirowani.
I pójdą na całość - ale nie żebym uważał, że teraz są skromni i uczciwi.
To tak jak z Psami Pasikowskiego. Ten film uruchomił pewnego rodzaju estetykę, którą zaczęło się postrzegać jako atrakcyjną postawę. Wcześniej nikt nie wpadłby na pomysł, że istnieje coś takiego jak honorny ubek.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@Adam Dee
16 Lutego, 2013 - 21:04
elig: To by dowodziło jego wielkiej naiwności.
elig
recenzja filmu
15 Lutego, 2013 - 18:56
http://wnas.pl/artykuly/667-drogowka-smarzowski-znow-szokuje-nasza-recenzja
@Wuj Mściwój
16 Lutego, 2013 - 12:17
elig: Dziękuję za link.
elig