Cała Polska żyła przez kilka dni tzw "porwaniem 3-letniej Amelki i jej 25-letniej matki". Sam faktycznie wnikliwie obserwowałem wydarzenia...demonicznie wyobrażając sobie sytuację dziecka porwanego na narządy, a matkę do tzw "domów publicznych". Choć taki problem naprawdę faktycznie istnieje, to jednak tzw "polskie służby" mają go głęboko w rzyci. Te służby ostatnimi dniami wolały się jednak...