WIZJONERZY I IDIOCI.

Obrazek użytkownika fotoamator
Idee

Gdy Hitler dochodził do władzy zapewne czuł się bogiem. Jego ego nie pozwalało mu myśleć inaczej jak w kategoriach wieczności. W jego chorym umyśle kiełkowały idee tak samo wielkie jak idiotyczne. Bo tylko idiota mógł pomyśleć, że zgniłe ziarno, upadając na jałową glebę przyniesie obfity plon. Rozsiewał więc to zatrute ziarno po całej Europie licząc, że za tysiąc lat cały świat będzie pełen małych Hitlerków o błękitnych oczach i blond włosach.

Gdy doszedł do władzy Stalin, zapewne również poczuł się bogiem (choć oczywiście w przypadku Stalina nie jest to zapewne odpowiednie odniesienie) I on również uważał, że zatrute ziarno przyniesie obfity plon i za tysiąc lat na świecie będzie tylko jeden słuszny ustrój i garstka ludzi w trudzie i znoju walcząca o pokój pod czerwonym sztandarem.

Gdy doszli do władzy ONI….No cóż jeżeli Hitlera lub Stalina mierzyć podobną skalą, to nasi, rodzimi „wizjonerzy” są przy nich , jakby to powiedzieć, dużo mniejszymi, choć również, idiotami. Oglądam dość dużo. Właściwie staram się stale wyławiać i analizować treści płynące z potoku gnojówki, leniwie płynącego ze stacji telewizyjnych, lub zatrzymującego się na dłużej w małych, cuchnących bajorkach, na szpaltach gazet, lub ekranie monitora.

Z racji niepokornego rocznika, z natury jestem nieufny i, jak mnie kiedyś nauczył mój nieodżałowany nauczyciel języka polskiego, nigdy nie traktuję informacji jako pewnika, a już na pewno nigdy informacja nie przesłania mi logicznego myślenia i odwiecznej prawdy, że na świecie istnieją dwie siły – dobro i zło. Nie będę jednak rozwodził się nad dylematami aksjologicznymi tych dwóch przeciwieństw. Stwierdzenie, że istnieją w zupełności mi wystarczy.

Będąc dziećmi, chłopcy często konfabulują. Wymyślają niestworzone historie, by poczuć się docenionymi wśród swoich rówieśników. Często przekrzykują się , albo wymyślają kim będą jak dorosną. Oczywiście żaden z chłopców nie bierze pod uwagę, że jak w końcu skończą podstawówkę, liceum, być może studia, to życie okaże się znacznie bardziej nieprzewidywalne niż ich chłopięce marzenia. Ba! Nie wiedzą nawet, co ich może czekać za rok, lub kilka lat, bowiem dziecięca świadomość nie wybiega dalej niż kilka dni naprzód, a wiedza o świecie kończy się na zwiedzaniu galerii handlowej ze swoimi rodzicami, gdzie dopominają się kupna zabawek. Świadomość związków przyczynowo skutkowych jest bardzo mała i sprowadza się do tego, że dzieci mają świadomość tego, że jak będą niegrzeczne to mogą dostać w tyłek. Oczywiście nikt nie będzie się dziwił, że dzieci takie są. Przecież dorośli doskonale zdają sobie sprawę z tego, że rozwój świadomości dziecka przebiega proporcjonalnie do wieku. A najważniejsze w tym wszystkim jest poznawanie sprzeczności świata i doświadczanie, w całej rozciągłości, zależności, jakie nim rządzą. Mądrym staje się nie ten, który wchłania podręcznikowa wiedzę, ale ten, który potrafi tę wiedzę przełożyć na własne doświadczenie i wyciągać wnioski z własnych sukcesów, oraz niepowodzeń.

Jak więc mam traktować te wszystkie przechwałki „małych chłopców” w czerwonych, lub błękitnych krawatach, którzy wprost z ekranu, lub szpalt gazet konfabulują, lub przekrzykują się nawzajem? Czyż nie są to zwykli idioci, przekonani o własnej „nieśmiertelności” lub „wieczności” swych chorych idei? Są wszak dorośli, lecz poziom ich świadomości związków przyczynowo- skutkowych jest bliski zeru.

Żaden akt prawny, który stworzony został wbrew woli społeczeństwa nie przetrwa próby czasu. Można stwarzać nieskończoną ilość ustaw i rozporządzeń, ale każda nich, wymyślona w chorym umyśle „bogów” polityki, która sprzeczna jest nie tylko z prawem ludzkim, lecz również nie spełnia podstawowych kanonów prostej logiki, zostanie zmieciona przez następne pokolenia – wtedy, kiedy ci „nieśmiertelni władcy” uświadomią sobie, że przerost prostaty utrudnia oddawanie moczu – o ile w ogóle będą świadomi, że chcą oddać mocz. Jak długi jest to czas? Czy jest to wieczność? Dla Hitlera było to, raptem, 12 lat. Stalin i jego następcy nieco dłużej trzęśli światem, ale i oni w końcu wylądowali w mauzoleach, lub „alejach zasłużonych”. A co stało się z ich porządkiem świata –czy przetrwał? W pewnym sensie, jeszcze do dzisiaj odbija nam się czkawką historia XX-go wieku, lecz świat już nie jest taki sam. Przyszło nowe, a wraz z nim, nędznej jakości, kopie dawnych „władców świata”, choć tak samo żądne władzy i splendoru, i tak samo głupie.

Cieszę się więc, bo jestem pewien, że już niedługo przyjdzie i na nich czas. A wraz z nimi, na śmietnik historii trafią ich głupie ustawy i rozporządzenia. I choć teraz jeszcze im się wydaje, że mają w garści pełnię władzy, to zegar nieubłaganie odmierza czas do zmierzchu. A tam już czeka na nich 67- letnia pielęgniarka, która z powodu postępującej choroby Alzheimera pomyli zestaw leków.

Brak głosów

Komentarze

Mam tu na myśli naszych eks prezydentów - Wałęsę, Kwaśniewskiego,a nawet generała, bo i on narzekał, jak kiedyś doniosły media.
Biadolą nad nędzą swoich poborów poprezydenckich, że takie zaściankowe, nieeuropejskie, że wstyd...
Zaczyna panom brakować i pomyśleli sobie, że społeczeństwo wzruszone ich słabą kondycją finansową, pospieszy w te pędy z podwyżką dochodu.
I co? I gucio, mości panowie!
Skoroście uchwalili, że Polakowi starczy średnia krajowa, to i wam winna ona zabezpieczyć potrzeby.
4300 złotych, to kwota o jakiej marzą miliony waszych rodaków.
Z pretensjami do pana Leszka, wiecie którego? Tego, co to go ś.p. Lepper szczególnie sobie upodobał.

Vote up!
0
Vote down!
0
#237753

śrenia krajowa to i tak marzenie wielu Polaków.

pozdrawiam serdecznie !

Vote up!
0
Vote down!
0

Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/

#237787

Hitler podniósł Niemcy z kryzysu gospodarczego, szybko rozprawił się z inflacją, i kryzysem gospodarczym, a nasz jaśnie nam panujący, osadzony na sklepieniach białego sejmu ?

--------------------------------------------------------------------- "I jak nasi przodkowie, kiedy chwytał ich człowiek, wyrywamy swe łapy z potrzasków"

Vote up!
0
Vote down!
-1

----------------------------------------------------------
"I jak nasi przodkowie, kiedy chwytał ich człowiek, wyrywamy swe łapy z potrzasków"

#237767

POlszewiki to tylko malutkie karaluchy do swoich panów którym służą,Hitler i Staliń wydawali rozkazy,a POlszewiki muszą słuchać i wypełniać rozkazy swoich mocodawców,pies aportujący zawsze będzie tylko psem aportującym

Vote up!
0
Vote down!
0
#237785

I właśnie dlatego nasi rodzimi idioci będa "panować" krócej

Vote up!
0
Vote down!
0

Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/

#237788

 termin pani/pan jest w dzisiejszycgh czasach forma grzecznościową którą się często naduzywa w stosunku do wielu kuriozalnych indywiduów nie tylko moralnych...

 

tekst adolfa schiclke grubera do jednego z wielu architektów niemieckich:

 

zostawię w niemczech wwiele wzniosłych, monumentalnych budowli, chcę żeby pamięć o mnie min. została jako budowniczego -architekta rzeczy pięknych a nie jak dotychczas gdy Niemcy sa kojarzone jako kraj w którym w miastach przeważają tylko żydowskie domy handlowe...

koncepcje, plany, a realna wladza...

 

żadne marudzenie nie pomoże, potrzebny jest zryw jaki miał miejsce w 1980 roku...

 

Vote up!
0
Vote down!
-1
#237860

świetna notka. dzięki. pozdr.
10p.

Vote up!
0
Vote down!
0
#237768

 Siebie uważają za wizjonerów, a polski Naród za idiotów. Wystarczy posłuchać i popatrzeć na  ich nastroszone "pióra" kiedy wypowiadają się przed kamerami. Argumentacja, że podniesienie wieku emerytalnego nastąpi dopiero za ileś tam lat, wcale mnie nie przekonuje. Fakt, że ja jestem na emeryturze nie znaczy, że mam wyrazić zgodę  lub być obojętna na upodlenie  kolejnych pokoleń Polaków.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#237784

ta argumentacja jest z góry obarczona błędem - nikt nie jest w stanie przewidziec tego co będzie za 20 lat. Równie dobrze Polska może być w tym czasie włączona do terytorium Chin.

serdecznie pozdrawiam !

Vote up!
0
Vote down!
0

Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/

#237791

dzięki równiez, pozdrowienia !

Vote up!
0
Vote down!
0

Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/

#237789

W Polsce też nazbierało się Hitlerków i Stalinków. Był Bierut między dziećmi, Bierut wśród "żołnierzy", Bierut na katafalku. Był Gomułka i Gierek, Jaruzelski i Kwaśniewski — niczym nie różnili się od siebie. Każdy gadał swoje, a robił co innego. A bezpieka miała radochę, że mają coraz więcej roboty, pacjentów i tak dalej. To samo było na Węgrzech, tyle że tam był tylko Rákosi i Kádár, a potem wcale nie lepsi Horn, Medgyessy, Gyurcsány i Bajnai. Każdy gadał swoje, a robił co innego. A bezpieka miała radochę, że mają coraz więcej roboty, pacjentów i tak dalej. Ten Gyurcsány to był chyba najlepszy, bo przyznał się do tego (chociaż cynicznie i dumnie), że bez przerwy kłamali i wszystkich oszukiwali. Samych siebie też. Tak jak ten morderca, który przypadkowo wpadł, więc ażeby odwrócić uwagę policjantów od zbrodni, szybko przyznał się do tego, że babci ukradł kopę jaj. Bo tak sąd wlepił mu dwa miesiące z zawieszeniem, nie musiał więc liczyć na dożywocie. No ale Gyurcsány przeliczył się, bo posiedzi sobie ładne kilkadziesiąt lat. Wreszcie nauczy się pracować, bo wtedy raz dziennie będzie mógł zmyć z siebie wszystkie plamy (przepraszam: brudy), a tak tylko raz w miesiąc wpuszczą go pod natrysk... A wogóle ci panowie i towarzysze u góry zawsze zapominają, że prędzej czy później każdy zostanie rozliczony, chociażby przez Urząd Podatkowy. Hitler marnie skończył. Strzelił sobie w łeb, spalono go, śladu po nim nie zostało. Kádár wprawdzie został pochowany, ale ktoś z jego wrogów wykopał wszystkie jego kości i do dzisiaj ich nie znaleziono. Bo chyba wylądowały w spalarni śmieci. Gomułka "niedowidział", dlatego pozbawiono go władzy (no bo taki komunikat wydało KC partii, korzystając z okazji, że trafił do szpitala z jaskrą). Gierek chciał za dużo, też nic mu z tego nie wyszło. Jaruzelski zazdrościł Pinochetowi, ale tamtego przynajmniej popierały Stany Zjednoczone, a jego nikt! I jeszcze biduli ktoś podpalił chałupę na kurzych stupkach, no coś takiego... Kwaśniewski pomylił Polskę z ZMS-em czy Organizacją Pionierską. Tak więc pozostał malućkim i niedługo wszystcy o nim zapomną... A wylewu krwi do mózgu dostanie wtedy, kiedy przykładem Węgier, odbiorą jemu horrendalną emeryturę, którą zamienią na minimalną. I wtedy nie będzie go stać nawet na garsonkę 15 metrów kwadratowych w blokach na Muranowie, no i codziennie będzie jadł wkółkomacieju to samo: ziemniaki z kartoflami, czy kartfle z ziemniakami, bo na inny wikt mu nie starczy. Stalin dumny był z tego, że „zrobił historię“, więc zawczasu zbudował sobie komfortowe mauzolem z ochraniaczami. Większe od tego, do którego trafił jego konkurent - żydzisko Lenin. No i co z tego, bardzo szybko wyrzucono stąd jego, a cudowne mauzoleum rozebrano, bo Chruszczow potrzebował akurat taniego budulca do jednej ze swoich dacz. Ale i on długo nie wyciągnął, bo Doniecka Mafia chciała jego miejsce, na które posadziła swojego ojca chrzestnego - Breżniewa... A Rákosi? Wezwano go do Moskwy i więcej na Węgry nie wrócił. Ale przynajmniej nie dostał wylewu krwi do mózgu, jak Bierut i kilki innych z demoludów, którzy nagle stali się miwygodni dla Kremla! Zmarł ze zmartwienia, że tłumy już nie skandują jego złodziejskiego pseudonimu i nie oklaskują go. Pochowali go w Kirgizji na zwykłym cmentarzu, którego zarosły pokrzywy... Za sto lat nikt już nie będzie TYCH pamiętał, najwyżej encyklopedie, gdzie ich życiorysy skrócone zostaną do dwóch linijek: morderca, złodziej, hochsztapler, zdrajca narodu, przestępca niegodny uwagi...

Szczęść Boże!

redaktor Roland von Bagratuni Budapeszt - zweryfikowany inwalida wojenny 1956, opozycjonista - wróg czerwonych nazistów

Vote up!
0
Vote down!
0

Szczęść Boże!

redaktor Roland von Bagratuni Budapeszt - zweryfikowany inwalida wojenny 1956, opozycjonista - wróg czerwonych nazistów

#237793

Piękna i wyczerpująca odpowiedź. Bardzo za nią dziękuję i pozdrawiam wyjątkowo serdecznie !

Vote up!
0
Vote down!
0

Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/

#237794

"Gdy doszli do władzy ONI….No cóż jeżeli Hitlera lub Stalina mierzyć podobną skalą, to nasi, rodzimi „wizjonerzy” są przy nich , jakby to powiedzieć, dużo mniejszymi, choć również, idiotami".

Nie są mniejszymi idiotami, mają ograniczone możliwości, z jednej strony na szczęście, z drugiej niestety przez głupotę wyborców mają w ogóle możliwości.

germario

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

germario

POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!

#237798

ja wiem i wierzę, że już niedługo

pozdrawiam serdecznie !

Vote up!
0
Vote down!
0

Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/

#237801

Na Węgrzech było to najlepiej widoczne! Ludzie, ci, którzy zawsze głosowali na tych, którzy im najpięknijsze bajeczki opowiadali na dobranoc - obudzili się z letargu dopiero wtedy, jak uzmysłowili sobie (po 2006 r) tak naprawdę jacy to bandyci ci czerwoni naziści! Ale do tego były potrzebne walki uliczne, prowokacje ścierwa Gyurcsánya, hocki-klocki z wydanymi w dzierżawę jego ludziom pod szpitalami, skopanie i pobicie bogu ducha winnych przechodniów, facetów z babkami na rance, matek z małymi dziećmi, studentów i starców, którzy o niewłaściwej chwili znaleźli się w niewłaściwym miejscu. Bo ci głupi nie potrafią myśleć, bajki biorą za fakt i głosują dopiero jak poczują ból i głód, jak zjawia się komornik, ażeby wywalić ich z własnego mieszkania, bo złodziej - bank podjudzony przez czerwonych nazistów, wpakował im już takie procenty za kredyt, że nawet pier...ć nie mieli siły! Wtedy, kiedy nagle okazało się, że szychy z tej niesławnej i podłej partii, zdefraudowali miliardy, wynosili tą forsę w jasny dzień...

Szczęść Boże

redaktor Roland von Bagratuni Budapeszt - zweryfikowany inwalida wojenny 1956, opozycjonista - wróg czerwonych nazistów

Vote up!
0
Vote down!
-1

Szczęść Boże!

redaktor Roland von Bagratuni Budapeszt - zweryfikowany inwalida wojenny 1956, opozycjonista - wróg czerwonych nazistów

#237838


przeprowadzi swe reformy a pojedyńczy POLAK pozostanie w stanie niemocy na następne ileś lat poniektórzy pokrzyczą na blogach i skończylo się polskie dreeeeeeeeeaaaaam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#237813

No nie musi byc tak markotniwe ,pare bombek pod poselske biurka ,wiadomo czyje by to naczalstwo obudzilo.Przeciesz to dziadostwo juz sie znudzilo rzadzeniem .Wiec trzeba  im znalesc wlasciwe miejsce co sie nadaja ,rozwalac gnoj na polach .Widlami oczywiscie ,nie maszyna .Cos mi sie zdaje ze juz niedlugo zacznie sie sezon polowan na lisy z platwormy i innych przerabanych przybudowek

Vote up!
0
Vote down!
0
#237830

Hitler, Stalin ? Może to też byli bogowie ? Albo raczej takie małe bożki od robienia piekła na Ziemi czyli podwykonawcy jakiegoś wielkiego z kopytami. Pewnie podwykonawców jest zawsze więcej. I zawsze na koniec mogą trafić tam, do swego mistrza, niezależnie od tego czy będzie to pielęgniarka myląca zestaw leków, czy lekarz ordynujący setną lewatywę by z braku refundacji wymyć z pacjenta przewlekłą grypę, cholerę lub inną dżumę.
t

Vote up!
0
Vote down!
0
#237951