Donald, silnik wypadł!

Obrazek użytkownika szczurbiurowy
Kraj

I stało sie po raz kolejny.

Moja hipoteza o wykładniczej materializacji ryzyk w warunkach chaosu - tak pozwolę sobie nazwać te rozważania na tym blogu, z których pierwszym była notka “Smoleńsk i Nowe Miasto to paciorki jednego różańca”. Przypomnę : uważam, że kraj doszedł do takiego stopnia dezorganizacji w zarządzaniu (a raczej jego braku), że następuje materializacja potencjalnych ryzyk, które w innych okolicznościach nie miałyby szans zmaterializować się.

W Zielonej Górze wybuchy kuchenek gazowych. Ewakuacja tysięcy ludzi, jeden (jak na razie) zabity, ranni. 

Jak piszą na portalach - najprawdopodobniej na skutek wtłoczenia gazu wysokociśnieniowego do instalacji niskociśnieniowej na osiedlu mieszkaniowym.

I to jest przykład potwierdzający moją hipotezę. Gdyby to były wybuchy instalacji z powodu pęknięcia rur na skutek mrozu - można by powiedzieć “zbieg okoliczności” (o ile coś takiego w ogóle istnieje). Ale tu mamy do czynienia z “błędem ludzkim”, a to oznacza, że jakieś procedury zostały zlekceważone, czegoś nie dopilnowano, ktoś zrobił coś, czego nie powinien był robić, lub wręcz odwrotnie - nie zrobił tego czegoś, co akurat powinien był zrobić.

I tylko teraz powstaje pytanie: dlaczego ten ktoś zlekceważył, nie dopilnował, uczynił, albo nie uczynił, mimo, że obowiązują ścisłe procedury, zwłaszcza w gazownictwie.

Odpowiedź na to pytanie jest kluczem do diagnozy stanu państwa polskiego w tych dniach, w tym roku, wyjątkowym, jak wszyscy widzimy.

Ja coraz bardziej skłaniam się do przekonania, że na skutek odgórnego przykładu, przykładu pokazującego, że bardziej liczy się dobrze wypaść w sondażach albo w telewizorni niż w realu coś konkretnego zrobić, że ten przykład wpływa na tych poniżej całkowicie demoralizująco i zachęca wprost do łamania procedur, “odpuszczania sobie” wszystkiego co jest procedurami wymagane. A jak jeszcze widzi się, że winowajcy rozlicznych afer nie są karani, więcej - chodzą z podniesioną głową - to tym bardziej cały kraj zaczyna “chodzić na luzach” jak mawia Pan Zbyszek, znajomy taksówkarz.

I tak na luzach będzie chodzić, jak ta jego fiacina, która tak długo chodziła na luzach, aż jej silnik wypadł na asfalt i się skończyło. Finito koguto.

Ciekawe kiedy naszemu państwu silnik wypadnie na asfalt. Może już wypadł, nie widział ktoś?

Puk, puk jest tam kto?

Brak głosów

Komentarze

FaŁszyzacja POadministracyjna POtania "sprawiedliwe" stosowanie "prawa".

Vote up!
0
Vote down!
0
#110751

Tragedia polega na tym,że tam są właśnie ,,oni"

Vote up!
0
Vote down!
0
#110764

Pękające rury, zawalająca się kanalizacja, wybuchające instalacje i podobne kataklizmy to przede wszystkim spuścizna jakości wykonawstwa z czasów komuny. Niedługo zaczną się walić domy z wielkiej płyty i inne budowle socjalizmu. A kompletne ich zaniedbywanie przez obecną władzę proces ten przyspieszy i zintensyfikuje.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jerzy Zerbe

#110791

a Tuskowe nie będzie za 30 lat sypać się. On nic nie robi i nie buduje (przepraszam, Orliki - już się sypią).

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#110810

????
przepoczwarcza się.

Bez rozdeptania robaka - przejdzie w formę doskonałą :(

Vote up!
0
Vote down!
0
#110815

Jan Bogatko

...silnik wypadł, ale on jeszcze nic o tym nie wie i jedzie nadal w porywach 170 na godzinę.

Pozdrawiał,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#110834

Ciekawe na której "przeszkodzie" się zabije

Vote up!
0
Vote down!
0

Dorcia

#110920

Silnik zamienia energię na pracę.

POsilnik narobił ludziom wiele pracy ( strat). Pracy - do wykonania dla odbudowywania „sprawnie” dewastowanej gospodarki ( pochłaniającej oszczędności obywateli ).
Obywatele miast gospodarkę PRAWidłowo rozwijać muszą POlitycznie POniszczone domostwa odgruzowywać, odkupywać sprzęty, sprzątać, naprawiać, prostować, kleić, ledwo wiązać koniec z końcem ...

Rośnie więc niestety PKB = wskaźnik wzrostu kosztów(!)państwa - PO administracyjnej dewastacji gospodarki

Silnik charakteryzuje: sprawność, moc, moment obrotowy, moment ciągu ( dla silników lotniczych)... moment wyciągania pieniędzy z kieszeni POdatników ( dla POsilników POlitycznych -> silni = perMutacji utajniania obywatelskich kosztów – POadministracyjnego łamania prawa ) .

Zmiana pędu ciała jest równa popędowi siły.

Może pęd zmian POlitycznych równać się sile POpędu , czyli zaprzęgu -> owczego pędu ?

Bez silnika bajer staje się - bojerem, a katamaran - kataMarazmem gosPOdarCzym ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#110947