Eliza dała głos
Eliza Michalik dała głos w Polityce, a właściwie udzieliła wywiadu. Uraczyła nas historią o tym jak sekciarskie jest środowisko konserwatywnych dziennikarzy i jak była prześladowana. Pomysł pochwycił internetowy organ Lisa i można tam przeczytać artykuł o szykanach środowiska i biednym losie Cezarego Michalskiego.
Pani Eliza może i zmieniła zdanie i poglądy, każdemu się to zdarza, ale i trafiły się też plagiaty, może nie zbyt celowe, ale jednak. Przeszła drogę z Gazety Polskiej, i Gościa Niedzielnego do Super Stacji, gdzie prowadzi swoje show.
Co się stało, że akurat teraz postanowiono o niej napisać, kolejny atak na środowisko dziennikarzy myślących niezależnie. Właściwie to nie ujawnia ona nic ciekawego a podobne teksty są co tydzień w prorządowych gadzinówkach. Może Eliza Michalik chciała pokazać i przekonać środowisko o swojej absolutnej lojalności, a nic tak nie pomaga w tym jak napluć na swoich byłych kolegów. Ja widzę jeszcze jedną rzecz, rynek medialny zmaga się z ogromnymi kłopotami, pewno w tym roku znowu będą wszędzie redukcje (ekonomia głupku) a dobre pieniądze i etat zostanie tylko dla tych którzy na pierwszej lini będą bronić zażarcie Donalda Tuska.
"It’s all about money”
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5619 odsłon
Komentarze
Myślę, że było to działanie na zlecenie.
10 Marca, 2013 - 13:27
Trwa sądowe wycinanie tygodnika "W sieci", trzeba zatem jakoś uzasadnić te działania i pokazać jacy "beee" są ci prawicowi dziennikarze.
Pozdrawiam
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
A co robić, gdy...
10 Marca, 2013 - 13:40
Kondrat się przejadł.
Olbrychski się przejadł.
Kutz się przejadł.
Nawet Hołdys się już przejadł.
Trzeba było poszukać nowego autorytetu, jeszcze głębiej w rynsztoku.
była chyba też w "Ozonie :"?
10 Marca, 2013 - 13:59
gość z drogi
ta osoba nigdy mnie nie przekona do siebie,nawet jakby powiedziała,że popiera PIS...szczególnie wtedy...
bo zastanawiałabym się gdzie trzyma nóż...
gość z drogi
Gościu z drogi
10 Marca, 2013 - 14:13
Być może była i w "Ozonie". Została oskarżona oficjalnie o naruszenie praw autorskich Hanny Harasimowicz-Grodeckiej i była zmuszona do przeprosin w czasach, gdy pracowała w Gazecie Polskiej (jakieś 10 lat temu). To pewnie stąd wzięło się jej przekonanie o "prześladowaniu" jej przez prawicowych dziennikarzy.
Ja ją doskonale pamiętam z późniejszych plagiatów, jakie zamieszczała na Salonie 24, dopóki jej za to stamtąd nie wyrzucono. Wyjątkowo oślizła, ordynarna i mało inteligentna postać.
Ellenai, Gościu z Drogi,
10 Marca, 2013 - 14:23
dajcie spokój tej pasztetówie z przewagą zjełczałego smalcu.
Po co robić reklamę produktowi nawet nie "dziennikarskopodobnemu"?
Szkoda niedzieli, Dziewczyny :o)
Pasztet
10 Marca, 2013 - 18:40
pospolity ale ze szczawiowym stefkiem to nawet przy tym skrętogłowiu by do siebie wspaniale pasowali.
Jeszcze zaświeci słoneczko
Szkoda niedzieli, Dziewczyny :o)
10 Marca, 2013 - 18:56
gość z drogi
masz racje ,na takie cóś,szkoda...:)ale trochę ulżyło...:)
serdeczności niedzielne :)
gość z drogi
Ellenai ,pamiętam i jeszcze sie sądziła
10 Marca, 2013 - 18:57
gość z drogi
o odprawę....paskudztwo ,fuj....
serd pozdrawiam :)
PS,co z książka...? wiesz o którą pytam :)nie dostałam jej nigdzie...a PYTAŁAM :)
gość z drogi
Gościu z drogi
10 Marca, 2013 - 19:00
Zajrzyj za kilka minut na PW.
Ellenai :)
10 Marca, 2013 - 19:22
gość z drogi
O.K :)))) serdeczności Niedzielne :)
gość z drogi
@ellenai - błeeee, ja bym tych wymienionych
11 Marca, 2013 - 01:10
przez Ciebie nawet najlepiej przyprawionych nawet nie tknął...
:o))
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
To ona jeszcze żyje?
10 Marca, 2013 - 19:28
Chciała o sobie przypomniec, komabatantka.