Śmierć gen. Petelickiego. Przemyślenia amatorskie.

Obrazek użytkownika KP
Kraj

Właśnie skończyłem lekturę najnowszego numeru "Urze" i wybiórczo "Gazety Polskiej" a przede wszystkim oczywiście tekstów na temat gen. Petelickiego.

Teksty znakomite, ale mi przychodzi do głowy kilka przemyśleń na innym poziomie.

1. Nie mnie oceniać cz generał bł patriotą czy nie, ale poza wszelką dyskusją pozostaje fakt, że przez większość życia był lojalnym esbekiem, a jego legenda "twórcy" jednostki GROM zaczęła się od uwiarygodnienia go przez Amerykanów. Nie mam zamiaru, jako nędzny amator, kwestionować rzeczywistych zasług generała, ale pamiętajmy o podstawowych faktach: po upadku komuny część esbecji niewątpliwie przeorientowała się na zachód, zapewniając sobie dobry start w nowych realiach geostrategicznych. To był dla nich wybór czysto pragmatyczny, a nie dowód na jakikolwiek patriotyzm. Dzisiaj ta opcja jest wycinana przez ruskich, którzy wracają na swoje stare śmieci.

2. Po zamachu smoleńskim Moskwa dostała zielone światło na wyczyszczenie "opcji amerykańskiej" w Polsce i całościowe przejęcie naszego nieszczęśliwego kraju jako swojej strefy wpływów. Śmierć gen. Petelickiego należy rozumieć w tym świetle jako jedynie drobną kosmetykę - bo przecież zasadnicza część operacji udała się 10.04.10 - a więc wydarzenie tej samej rangi co kolejne próby zabójstwa Jarosława Kaczńskiego, czy eliminowanie smoleńskich świadków czy ekspertów. To są oczywiście wydarzenia tragiczne, ale z punku widzenia ruskich jednie poprawki, domykanie systemu, który i tak zasadniczo już działa bardzo dobrze.

3. Brnięcie w szczegóły o śmierci generała nie ma sensu, zaś rządowa propaganda wyśmiewająca rzecz jasna "spiskowe teorie" i polityków czy dziennikarzy składających "oświadczenia niesamobójcze" jest bezpośrednim przygotowaniem do kolejnych seryjnych samobójstw.

4. W ten sposób - krok po kroku - będą w stanie wyczyścić po uprzednim wyizolowaniu każdego, kto byłby w stanie stawić im jakikolwiek opór. Przyjdzie czas i na "samobójstwa" polityków opozycji, niezależnych dziennikarzy, blogerów, przywódców "kiboli" i każdego, kto mógłby sprawić kłopot podczas przesilenia.

I jeszcze jedno: to nie zapowiedź wojny, wojna już trwa: najprawdziwsza, brudna i brutalna wojna, tylko na razie bez użycia samolotów i czołgów.

Brak głosów

Komentarze

Trzeba się zgodzić z tezami tego tekstu.
Do jednej sprawy mam zastrzeżenie:
"2. Po zamachu smoleńskim Moskwa dostała zielone światło na wyczyszczenie "opcji amerykańskiej" w Polsce i całościowe przejęcie naszego nieszczęśliwego kraju jako swojej strefy wpływów."

Nie "po" a przed zamachem smoleńskim Moskwa dostała zielone światło.
Umowy w ramach resetu USA-Rosja musiały takie "zielone światło" zawierać.
Całościowa ocena umów USA-Rosja, wraz z najnowszymi umowami pomiędzy Exxon Mobil a firmami rosyjskimi(wyjście tej pierwszej z Polski na rzecz interesów z firmami rosyjskimi), to potwierdzenie na zacieśnianie współpracy USA-Rosja kosztem interesów Polski.

Bez tego zielonego światła, Rosja nie odważyłaby się na taki zamach, to jasne jak słońce.

Vote up!
0
Vote down!
0
#269197

Tak to wszystko wygląda i takim własnie jest.
Czy Niepokonany Naród ocalenie jeszcze raz?

Póki dech póty nadzieja

Vote up!
0
Vote down!
-1

Póki dech póty nadzieja

#269219

ciekawe - miałem podobne myśli. Jestem jednak zdania że jest trochę inaczej sytuacja nie jest jeszcze przesądzona i trwa nadal duża walka.

Tak na marginesie:
Ja nabrałem szacunku do gen Petelickiego po jego liście otwartym do tuska. Ludzkie losy chodzą różnymi drogami i nie można komuś odmawiać prawa do poprawy nawet jak był esbekiem. Wymagana jest pokuta, ale prawo do poprawy powinno być.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#269323

ale odnoszę wrażenie że, w Polsce od dawna grasuje esbecko -kgb-owski szwadron śmierci , którego celem jest eliminacja osób , wiedzących zbyt wiele na temat  zbrodni smoleńskiej  , przkrętów gospodarczych , mafii politycznej SLD -PO-PSL.

Nie śledziłem ostatnich wydarzeń , z powodu wyjazdu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#269427