O zdradzaniu propaństwowych postaw

Obrazek użytkownika Thomas Jefferson
Kraj

Bronisław Komorowski, bez wątpliwości najwybitniejszy prezydent Rzeczypospolitej, łączący swoją osobą najlepsze tradycje odrodzonej w 1918 r. Polski oraz trudny okres PRL-u, wyraził głęboki szacunek dla swego przyjaciela „Janusz to ty?” Palikota, gdyż zdradza on postawy propaństwowe. Bronisław Komorowski, objąwszy honorowy patronat na kampanią promującą język ojczysty, dał wyraźny sygnał krytykom, iż jego słowa nie powinny wywoływać automatycznego ironicznego skrzywienia. Cóż bowiem oznacza słowo „zdradzać”? Wedle SPP: „być symptomem, oznaką czegoś, okazywać, przejawiać coś”; ale również m.in.: „zmieniać swoje zapatrywania, poglądy, zainteresowania; sprzeniewierzać się czemuś”. Ta druga definicja mogłaby być odpowiedzią na słowa Palikota o panu Bronisławie: „to ja załatwiłem prezydenturę Bronisławowi Komorowskiemu.Jestem pewien, że nie wygrałby wyborów, gdyby nie moje działania w drugiej fazie kampanii” . Ale tak pomyśleć by mogli tylko osoby darzące Prezydenta niewytłumaczalną niechęcią.

Kto więc jeszcze wykazuje, lub zdradza postawę propaństwową? Bez wątpienia przejawia jej sam Prezydent. W wywiadzie dla RMF wyraźnie stwierdza, iż absolutnie nie ma sobie nic do zarzucenia w kwestii nominacji dla szefa BOR-u, gdyż on jedynie te nominacje podpisał z rekomendacji MSWiA. Nie ocenia ich, nie kontestuje, jedynie stawia swój podpis tam, gdzie mus wskażą, gdyż stoi ponad sporami i podziałami w Sejmie. Widać do doskonale było, gdy Prezydent nie znalazł czasu na wręczenie nominację dla nowego szefa prokuratury wojskowej- Jerzemu Artymiakowi. Postawa propaństwowa uniemożliwi mu także pobyt w Katyniu 10 kwietnia 2012 r., gdyż nie chce zakłócać swoją osobą jeszcze nie rozstrzygniętych oficjalnie wyników wyborów w Rosji. To również skłania go, aby nie przypominać Rosjanom o pomniku dla ofiar katastrofy smoleńskiej.

Postawę propaństwową zdradza niewątpliwie Premier Tusk, który nie miał absolutnie pojęcia o szykującej się dla lidera opozycji Trybunale Stanu i w swej dadaistycznej niewinności zaproponował Kaczyńskiemu współpracę nad deregulacją. Choć z tego chyba nic nie wyjdzie, to jednak jego propaństwowa postawa już daje mu szansę na objęcie lidera Komisji Europejskiej, co ogrom Polaków oraz Europejczyków powitało gromkim okrzykiem „hurra” na ulicach miast i miasteczek w Polsce. Tusk natychmiast zareagował tradycyjnym „ja naprawdę nic o tym nie wiem” i jeszcze raz całą siłą przypomniał,iż jego miejsce jest w Polsce, a nie na jakimś tam stanowisku w UE. Widać tutaj wpływ lidera PIS, który wzbudził sensację deklaracją, iż na prezydenta RP startować nie będzie. Lider PO również nie pozostaje dłużny w deklaracjach dla Polaków. Niedługo dojdzie do tego, iż obciachem będzie dla polityków w Polsce wystawiać swoją kandydatury na te stanowiska. W ramach propaństwowej postawy. Gdyby ktoś miał wątpliwości, Radosłąw Sikorski takie spekulacje nazwał niepatriotycznymi, iż czuje w tym złą wolę, by Premierowi zaszkodzić. Problem polega na tym, że to Danuta Hubner takie rewelacje wczoraj zasiała w głowach świata dziennikarskiego. A może jednak kontynuacja gry Schetyny, który znów ulepił misterny plan, aby skompromitować Premiera, po tym jak nie wyszło z Trybunałem Stanu?

Nie mniejsza postawę propaństwową zdradza prezydent Kwaśniewski, zwracający się z dramatycznym apelem do urbi et orbi w kwestii jego emerytury. Wiadomo temat nośny obecnie, a były prezydent żyje w skrajnej biedzie. Gdy podróżowałem po Niemczech, obywatele tego kraju, dowiedziawszy się żem Polak, wyrzucali mi w akademiku, pubach, na ulicy, podłe potraktowanie prezydenta Kwasniewskiego. Jakże to- mówili- zmusza się kogoś, kto w patriotycznym wysiłku owija się flaga polską w ONZ, aby miał ledwo ok. 4 tys zł emerytury? A żona jego musi dorabiać w reklamie! Pąs zalewał mi oblicze i czym prędzej umykałem, zastanawiając się nad niegodziwością rodaków, zapominających o postawach obywatelskich i propaństwowych.

Jedynie Seweryn Blumsztajn, dziś takie postawy zdradza, deklarując swoje credo życiowe na manifestacji feministek i skarżący się na zezwierzęcenie przez klikę Skowrońskiego i Romaszewskiej etosu dziennikarskiego. Dlatego zakładajmy nowe stowarzyszenia, a podpalajmy te, w których czają się „dziennikarze prawicowi i media katolickie”. W ramach propaństwowej postawy.

Brak głosów

Komentarze

p.rezydent wyjawił swój stosunek do spraw państwa wypowiadając się na temat protestu przeciwko podwyższaniu wieku emerytalnego: " Ja nie rozumiem dlaczego oni protestują. Przecież ich to w ogóle nie dotyczy,tylko młodsze roczniki"( cyt. z pamięci)
Czyli,tak jak przypuszczałem p.rezydent zajmuje się tylko sprawami które jego samego dotyczą ..no,może jeszcze i grona przyjaciół.

Vote up!
0
Vote down!
0
#236302