Pycha prowadzi do klęski
Siedem grzechów głównych – zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego to:
- pycha
- chciwość
- nieczystość
- zazdrość
- nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu
- gniew
- lenistwo lub znużenie duchowe
Jakże one wszytkie pasują do obecnej ekipy trzymającej władzę w IIIRP postkomunistycznej.
PYCHA - Jan Lechoń
Z ogrodów, z których płyna fale dziwnych woni,
Z pałaców o pyszne opartych kolumny,
Z twoich oczu błękitnych i twej białej dłoni,
Ze siebie, ze wszystkiego, jak Bóg jestem dumny.
Pod kołdrą się gwiaździstą do snu dzień ułożył,
Patrzę w ogród przez okno: w ogrodzie jest ciemno.
I myśle: jestem człowiek, którego bóg stworzył,
O każdej dnia godzinie śmierć wisi nade mną.
Zła ziemia będzie żarła moje białe kości,
Lecz gdzież odejdzie dusza, ten człowiek, prawdziwy?
Jeśli Bóg jest nicością, pójdzie do nicosci,
Do nieba jeśli - dobry; do piekła - gdy mściwy.
Okładka WPROST bije po oczach tytułem - „Tusk nawet nie ma z kim przegrać”.
Już widzę radość tej "oświeconej" części IIIRP, że nie wspomnę radości jakże oświeconej redakcji tegoż tygodnika i polskiej ELYTY, która nareszcie doczeka się Polski jewropejskiej takiej o jakiej różne cyngle marzyli bawiąc się i hulając na salonach Brukseli, Amsterdamu czy też swojego umiłowanego Paryża, Paryża oczywiście bez Romów ale z Arabami, bo tym to akurat kurdupel Sarkozy nie podskoczy.
Będzie IIIRP nowoczesna, czyli bez Kościoła ale z dwoma chłopami, z których jeden będzie za żonę robił, seksu będzie dla wszystkich pod dostatkiem ale pod warunkiem, że z gumką i bez konsekwencji asle za to w oparach trawki.
Starych, schorowanych, nikomu niepotrzebnych eutanazji się podda, a jak będzie trzeba to sobie trochę Arabow od kurdupla Nicolasa z Francji pożyczymy.
Nam będzie weselej a i Sarkozemu ulżymy.
Należy się mu to w imię kwitnącej miłości Donio-Nicolasowej.
Wszak to najlepszy Donka kumpel jest poza Angelą, a poza tym atom nam daje, za mamonę oczywiście ale daje, a Donek musi brać.
Premier tłumaczy tygodnikowi:
- „Nie ma z kim przegrać tych wyborów. Nie ma innej siły, której Polacy mogliby spokojnie powierzyć rządy. Spójrzmy, jaka jest dziś konkurencja wobec Platformy. Z jednej strony lewica, która nie ma pomysłu na Polskę, ale ma pomysł na bojowy klerykalizm. (…) Z drugiej strony mamy PiS, formację silniejszą niż SLD, więc groźniejszą. I jednocześnie zupełnie bez pomysłu, co zrobić, żeby Polakom było lepiej”-.
- „Nie jest dla mnie jedyną ważną rzeczą wygrać przyszłoroczne wybory, ale jest dla mnie rzeczą ważną, żeby tak rządzić, by wygrać następne wybory” - zwierza się w najnowszym numerze tygodnika „Wprost” Donald Tusk.
A więc jak dobrze pójdzie czeka nas oświecona przyszłośc nie z kim innym jak z wielkim jewropejczykiem Donaldem cudotwórcą vel Słońce Peru.
I to do końca świata a może i dłuzej, bo skoro nie ma z kim przegrywać to będzie tylko wygrywał, a z nim my.
Tylko co będzie z IIIRP postkomunistyczną jak Donek przegra?
Przecież też trzeba wziąć to pod uwagę.
Komuniści w PRL też nie mieli z kim przegrywać, a i potrzeby takiej nie było, bo Polska rosła w siłę a ludziom zyło się dostatniej.
I od tej siły i dostatku "oszołomom" przewróciło się we łbach i zmusili komuchów do wyprowadzenia sztandaru.
To ja pytam - co z tą Polską kiedy Donek sztanadar wyprowadzi?
Nie będzie Polski?
Znikniemy?
Pozostanie jakaś czarna czeluść po IIIRP?
Na to wygląda.
Bo skoro Donek nie ma z kim przegrać to znaczy, że tylko ON, a my tylko z NIM.
Inaczej Polski nie ma?
Musi być jakieś wyjście, jakaś alternatywa, bo życie nie znosi pustki, a pycha zawsze jest początkiem drogi ku klęsce.
Pycha zgubiła I sekretarzy PZPR i zgubi Tuska.
A tą alternarywą dla Donka będzie ulica, bo scena polityczna zamnknięta dla niego będzie.
I tego Tuskowi i nam serdecznie życzę.
Człowiek, którego jedynym celem jest trwanie u władzy i dla tego trwania jedyne co czyni to gra na emocjach wyborców zasługuje tylko na pogardę.
A jak kończy się granie na emocjach przekonało się już wielu, kiedy starli się z tymi emocjaminp.na ulicy.
Zaginęli bez wieści.
Siedem grzechów głównych - Jacek Kaczmarski
Wielkich upadków więcej widzieliśmy niż wzlotów,
Byliśmy oczywiście na uczcie Baltazara,
Uczyliśmy się mowy zwycięskich Wizygotów
Na służbie ostatniego przepiwszy żołd Cezara.
Przeżyliśmy Rolanda, by świadczyć śmierć Karola,
Pozostałościom mocarstw nie oczekiwać łaski.
Razem z Ludwikiem Świętym widząc się w aureolach
Wyrzygiwaliśmy krew w jerozolimskie piaski.
Co było wszechpotężne - zdaje się niedorzeczne.
Gdzie słodka woń Arabii? Gdzie tajemniczy Syjam?
Religie tysiącletnie też nie są dla nas wieczne
I demokracja kwitnie, dojrzewa i przemija...
A nas wiedzie siedem demonów, co nami się karmią:
Na przedzie pycha podąża z tańczącą latarnią,
Chciwość wczepiła się w siodło i grzebie po sakwach,
Broi pod zbroją lubieżność, pokusa niełatwa.
Bandzioch domaga się płynów i straw do przesytu,
Wabi rozkoszne lenistwo do łóż z aksamitu,
Gniew zrywa ze snu i groźbą na oślep wywija,
A zazdrość nie wie, co sen i po cichu zabija.
Tak zbrojni w moce, na które nie ma lekarstwa
Stawiamy nadal i obalamy mocarstwa.
Każdemu więc z imperiów bezsprzecznie zasłużeni
My - ludzie pióra, miecza lub zajęczego lęku
Jesteśmy grabarzami swych własnych dzieł stworzenia,
Zajęczym lękiem niszcząc je, mieczem lub piosenką.
Samotnie wędrujemy po dawnych bitew szlakach,
Którymi dzisiaj rządzi chwast, kamień lub jaszczurka.
Wierzchowiec się potyka, bo ciąży mu kulbaka
I jeździec w pełnej zbroi błądzący po pagórkach.
Jesteśmy jak zwierzęta - z rytmami śmierci zżyte,
Choć człowiek w nas - do Nowej wciąż prze Jerozolimy;
Więc nastawiamy ucha na echa nowych bitew,
Bo wiemy, że na pewno je w końcu usłyszymy...
I wiedzie nas siedem demonów, co nami się karmią:
Na przedzie pycha podąża z tańczącą latarnią,
Chciwość wczepiła się w siodło i grzebie po sakwach,
Broi pod zbroją lubieżność, pokusa niełatwa.
Bandzioch domaga się płynów i straw do przesytu,
Wabi rozkoszne lenistwo do łóż z aksamitu,
Gniew zrywa ze snu i groźbą na oślep wywija,
A zazdrość nie wie, co sen i po cichu zabija.
Tak zbrojni w moce, na które nie ma lekarstwa
Będziemy nadal stawiać i zwalać mocarstwa.
Jacek Kaczmarski
24.12.1991
http://www.pb.pl/4/a/2010/09/20/Tusk_Nie_ma_z_kim_przegrac_wyborow
http://www.rp.pl/artykul/10,538524.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4204 odsłony
Komentarze
krysko
21 Września, 2010 - 19:01
A czytałaś dzisiejszego Igora w Rzepie?
"Te tendencje wyczuwa poseł z Biłgoraja, który najpierw sprawdzał bojem, jakie granice można w Polsce przekroczyć, jak daleko można pójść w chamskich i obraźliwych wypowiedziach, co może zostać zaakceptowane."
Krótki wpis, ale pokazujący pewną tendencję w IIIRP, to znaczy kierunek w którym zmierza bankrutująca IIIRP.
http://blog.rp.pl/janke/2010/09/21/kosciol-lewica-palikot/
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz,
21 Września, 2010 - 19:12
czytałam rano
i w pewnym stopnoiu mnie zainspirował
pzdr
kryska!,pychy to u niego w nadmiarze, głupie toto, ale puszy się
21 Września, 2010 - 19:21
leń śmierdzący i nieudacznik, ale z pycha obnosi się!
A koniec jego może być na modłę Causescu!?
pzdr
antysalon
Różnica między Słońcem Peru i Słońcem Karpat
21 Września, 2010 - 20:19
polega na tym, że ten drugi myślał,że jest naprawdę cool. Słoneczko inkaskie wie,że jest śmieciem i tu ewidentnie widać popełnianie grzechu pychy.
Żeby było całkiem śmiesznie, to Nicolae też udawał gajowego :D
Pzdr
podoba się
21 Września, 2010 - 20:18
Bardzo dobry tekst. Warto też zauważyć że jak się popatrzy na tych 7 grzechów i znajdzie przciwieństwo każdego z nich to można zrobić z tego listę "jak żyć". Wygląda na to że taka lista byłaby zgodna ze większością religii i tradycji na świecie.
Czy bredzę ?
21 Września, 2010 - 21:00
O ile założyć że rudy głupek jest chory na władzę ,to ma kłopot.Gdy pokazują go w tvp to wyłączam, na pewno nie wysłucham orędzia noworocznego czereśniaka. Jeżeli w info (innych wogóle) pojawia się skład Rolicki i dla "równowagi" jakiś z gównianej też wyłączam. W świętach państwowych z udziałem bronkodonko nie wezmę udziału. Zostaje im smutny świat kupionej klaki i zachwyty Palikota z Piterą. Zostają kąpiele w pianie Niesiołowskiego i chamstwo węgrzyno - halickiej sfory. Raport z oblężonego miasta, okupacja, zabór.Entuzjazm pustych ulic i puste słowa w pustych salach. Skoro nie umiem inaczej, nie mam innego sposobu to stoję tyłem i zaciskam dłonie na uszach, oczy mam zamknięte. Nie pomogą pokazy sztucznych ogni - smutna szara Polska na skraju kolejnego gwałtu. Piorunek z Żydzińskim też nie natchną mnie otuchą.
@Oyster
21 Września, 2010 - 21:23
Na cały twój wpis odpowiadam:
DAMY RADĘ!
Co do Pierunka i Żydzińskiego, to z pewnością ciebie otuchą nie natchną, gdyż to oni sami jej bardzo potrzebują.
Czy znajdą?
Może należy zapytać czy chcą znaleźć?
Pzdr
„Nie jest dla mnie
21 Września, 2010 - 21:30
„Nie jest dla mnie jedyną ważną rzeczą wygrać przyszłoroczne wybory, ale jest dla mnie rzeczą ważną, żeby tak rządzić, by wygrać następne wybory” - zwierza się w najnowszym numerze tygodnika „Wprost” Donald Tusk.
I dlatego sprzeda siebie i nas, sprzeda nasz kraj, zgnoi siebie i będzie chciał zgnoić nas.
Ale po to mamy rozum, aby takiemu sprzedajnemu zeru się nie dać i i wypieprzyć go razem z kumplami na zbity pysk (puki jeszcze pora).
germario
germario
POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!
@homo polacus
21 Września, 2010 - 21:51
Może to skutek zaniku ostatnich ketonów, a może z przetyrania. Tak mnie naszło , oni tam pod Krzyżem niszczyli ducha narodu. Czasem jak zajrzę do grodu bufetowej to widzę jakieś cyborgi serialopodobne, te laptopy, obłęd wirujacej bez celu ciżby ludzkiej. Miasto bez duszy, miasto szczurów, całe centrum w tandetnych reklamach Ernst & Young, Mercedes, Beneton. Totalny śmietnik obcych nazw i bezguścia.To na kogo będą głosować ci współcześni niewolnicy. Kosmopolici z blokowisk zamiast tyłka podcierający sobie mózgi wybiórczą.
@oyster
21 Września, 2010 - 22:15
Kosmopolici?
Nie przeceniaj ich.
Ich kosmopolityzm kończy się na marzeniach o zmywaku w jukeju, choć niby młody i wykształcony, czasem też o Mercedesie, ale to tylko u tych o bardziej wykształconej wyobraźni.
Ci sami zagłosują na tych samych.
Nasze niewolnictwo trwa nie od dzisiaj.
Dymają nas ruskie za pomocą swojego gazu, a unia robi wspomnianym "kosmopolitom" lewatywę w mózgach wodą ze zmywaków za 5.5£ za godzinę.
Miasto bufetowej duszy nie ma, ale ona sama ma w sobie Ducha Świętego, który PO balecie z Piesiewiczem, każe Hanuce łomot kupcom spuścić, a ostatnio podpowiada jej ile kosztuje stolycę utrzymanie miejsca po ukradzionym krzyżu.
Pzdr
Re: Pycha prowadzi do klęski
21 Września, 2010 - 22:38
Tak, niektórym się wydaje, że będą żyć wiecznie, że nic im nie grozi. Że mogą publicznie gnoić świętości, za które nie tak przecież dawno, trzeba było sobie wykopać dół??? Czyżby uważali, że Polacy to owieczki przenaczone na rzeź, bez tzw. jaj??? Nie panowie tak dobrze nie będzie, kara nie minie żadnego chama??? Przecież zawsze można, przypadkiem oczywiście, spaść z własnych schodów, lub obwiesić się na kablu z własnego odkurzacza, czyż nie??? Tylko ironizuję, ale już najwyższy czas na refleksę!!! Pzdr.
Kryska,pycha, pychom,
22 Września, 2010 - 22:40
ale ja tu widzę lenistwo tej formacji, nieudolność, a jeśli tu o grzechach to jeszcze grzech zaniechania, obłuda na każdym kroku, a gdzie cuda i obietnice......10
Marika