25.11.2011 odbył się w warszawskich Hybrydach przy ulicy Złotej, pokaz pierwszych trzech odcinków filmu "Historia III RP" obejmujących kalendarium wydarzeń od pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w 1979 roku do utworzenia rządu Tadeusza Mazowieckiego w 1989 roku. "Historia III RP" składa się z 14 odcinków, wyprodukowanych w roku 2008 na zlecenie TVP Historia, za czasów gdy kanałem tym kierował Artur Dmochowski. Trzy pierwsze odcinki dostępne są podobno na stronie internetowej TVP, pierwsze 11 było krótko pokazywane w TVP Historia, natomiast ostatnich trzech nigdy i nigdzie nie można było zobaczyć.
Klub Gazety Polskiej, który zorganizował to spotkanie ma zamiar w grudniowe piątki pokazać wszystkie odcinki filmu. Imprezy zaczynają się o godz. 18:00. Jak powiedziała dziś prowadząca nie ma jeszcze potwierdzenia na najbliższy piątek, 2 grudnia. Trzeba będzie więc zajrzeć do "Gazety Polskiej" lub na portal Niezalezna.pl. Formalnie rzecz biorąc dzisiejsze spotkanie było autorskim pokazem Pawła Nowackiego.którego dziełem jest scenariusz filmu. Jest to jedyna forma dystrybucji dozwolona prawem autorskim /prawa ma TVP/. Filmu oczywiście opowiedzieć się nie da. Pokazuje on najważniejsze wydarzenia z tych dziesięciu lat, przy czym fragmenty kronik i filmów dokumentalnych przeplatane są komentarzami prof. Jadwigi Staniszkis, Cezarego Michalskiego, Rafała Ziemkiewicza, prof. Andrzeja Nowaka, Piotra Zaremby, Pawła Milcarka, Bronisława Wildsteina i prof. Antoniego Dudka.
]]>http://niezalezna.pl/19523-iii-rp-w-hybrydach]]>
Komentarze
Odnośnie 1 części Historii III RP - owszem, Jacek Kuroń...
28 Listopada, 2011 - 16:38
... przemawiał z ambony. Nie dosłownie oczywiście - nie pełnił posługi do Mszy ; )
W Podkowie Leśnej (miejscowość pod Warszawą), na własne oczy widziałem i na własne uszy słyszałem Kuronia, gdy po Mszach za Ojczyznę przemawiał do ludu spod ołtarza (ambony jako takiej w tamtejszym kościele o ile pamiętam nie było).
Już wtedy budził niemałe konsternacje co poniektórymi swoimi wypowiedziami.
I bynajmniej nie była to salka katechetyczna lecz kościół wypełniony po brzegi, podobnie jak plac przed nim. Nagłośnienie było takie, że słowa odbijały się echem od ścian komendy zlokalizowanej w niemałej odległości od kościoła (po drugiej stronie torów WKD), a śpiew tłumu "Boże coś Polskę..." było słychać pod komendą wręcz idealnie ; ))))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart