Co z tym Liskiem?

Obrazek użytkownika kryska
Kraj
- Był raz sobie lis cwaniaczek, ogon pyszny i kubraczek. Chwalił się przed każdą kurką piękną swoją lisią skórką. - Wszystko u mnie piękne takie, jam wszak lisem, a nie ptakiem, w moim domu wprost luksusy, niech no która sprawdzi, ruszy. Miejsca zawsze pod dostatkiem, lubię życie lekkie, gładkie.-....... W partii, która obecnie obecnie trzyma władzę w IIIRP postkomunistycznej podobnych lisków w bród. Liski odziane w modne i trendy ubranka, wypomadowane i wypudrowane uwielbiają poza władzą przepych i luksusuy. Te luksusy to ich sposób na życie, życie nowoczesnego, postępowego i "zaradnego" najpierw europejczyka, a pózniej dopiero Polaka. Ich dewiza to - mało robić, ale dobrze się ustawić, czyli brać, brać i jeszcze raz brać...... bo państwo dla nich to dojna krowa i kasa bez dna, a naród to parobki. Teraz po prostu ONI i poza tym nic i nikt. Liczy się tylko ich interes i ich życie, życie gładkie niczym tafla szklana. Oto członek tej bandy kochającej lekkość bytu. Europoseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Lisek Na Lisku ciążą zarzuty w prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Koszalinie (Zachodniopomorskie) śledztwie dotyczącym upadłości spółki Campus, której Lisek był prezesem przez kilka lat. Prokuratura postawiła zarzuty jeszcze trzem innym osobom z zarządu Campusa. Śledczy zarzucają im, że nie złożyli w odpowiednim terminie do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Jest to zarzut z części karnej Kodeksu spółek handlowych. Grozi za to grzywna, ograniczenie wolności lub do roku więzienia. Upadłość spółki Campus ogłoszono w 2008 r. Wniosek w sądzie gospodarczym zarząd firmy złożył pod koniec 2007 r. Jednak według powołanego przez prokuraturę biegłego Campus był niewypłacalny już wiosną 2005 r. i wówczas zarząd spółki powinien wnioskować o upadłość. Jednym z badanych w koszalińskim śledztwie wątków są dwie umowy z początku 2005 r., zawarte przez Campus i Stowarzyszenie Kart Młodzieżowych, którym również kierował Krzysztof Lisek. Na ich mocy Stowarzyszenie pożyczyło Campusowi 1,9 mln zł – jedna umowa pożyczki opiewała na 400 tys. zł, druga na 1,5 mln zł. POwski Lisek chytrusek został zesłany do europarlamentu, pewnie w nagrodę za "kreatywność" a może i chytrusek liczył, że w ten sposób uniknie oskarżenia. Ale nic z tego, przyszła kryska na Liska. Parlament Europejski uchylił immunitet europosłowi Platformy Obywatelskiej Krzysztofowi Liskowi, na którym ciążą zarzuty związane z jego działalnością jako prezesa Polskiego Stowarzyszenia Kart Młodzieżowych i spółki Campus w okresie przed wyborem do PE. Za uchyleniem immunitetu głosowało większość eurodeputowanych. – Jestem osobą najbardziej zainteresowaną jak najszybszym wyjaśnieniem i zakończeniem tej sprawy. Jestem niewinny i nie chcę się zasłaniać immunitetem, w związku z czym zwróciłem się do wszystkich posłów PE o głosowanie za wnioskiem o uchylenie mojego immunitetu – skomentował sprawę Lisek. Pewnie niewinny i dlatego w mediach cicho sza. Media czasu nie mają. Cyngle mają ważniejsze zadania niż korupcja w szeregach partii jedynie słusznej i umiłowanej. W "Wiadomościach" informacje o PiS zajęły aż 70 proc., o PO - 14 proc., SLD - 12 proc. Poza tym trzeba pokazać Donalda w nowszej wersji Koła Gospodyń Wiejskich. czyli Donek tańczy, śpiewa, recytuje, d... daje i haftuje. Że też boski Olek skorzystał z okazji i siedział cicho. A miał taką okazją, by zatańczyc i zaśpiewać i to przed samym PZPROwczykiem Nałęczem. Już nie będzie miał takiej szansy, bo przed komuchem pląsa teraz naczelny stróż żyrandoli w IIIRP. Nawet nadredaktor Lis nie pyta - co z tym Liskiem? Nadredaktor gości połowicę Donalda i pyta o dietę CUD albo na kolację chciał sie załapać. - Z kolacjami u nas krucho, bo my się ciągle odchudzamy. Efekt uboczny bywa niestety taki, że mąż po stresującym dniu potrafi zjeść wieczorem dwie tabliczki czekolady – mówi "Wprost" żona premiera Małgorzata Tusk. Gdy premier jest zajęty, Małgorzata Tusk podróżuje z koleżankami. - Ostatnio prawie miesiąc spędziłam w Boliwii, Peru i Ekwadorze - mówi. Podróżuje w "dziki sposób", tylko z bagażem podręcznym. - Jestem prawdziwą mistrzynią pakowania - podkreśla. Małgorzata Tusk mówi, że nie musi być zazdrosna o męża. - Nauczyliśmy się być blisko siebie, nawet nie będąc razem. Internet, telefony komórkowe. Wysyłamy do siebie bardzo dużo SMS-ów. Muszę nawet przyznać, że myśmy się od tych SMS-ów uzależnili - wyznaje. Kurcze, ale melodramat, oczy mi zamgliło. Niebawem Donald będzie śpiewał, a nie tylko SMS pisał. Pani premierowa odpowie: bo na pewno napiszę I o tym wszystkim media nas poinformują, na bank. A Lisek? A któż by się zajmował jakąś korupcją. Wszak kraść należy, tylko nie wolno dać się złapać....np. takiemu oszołomowi jak były szef CBA. Bo dla salonu po primo to - być "zaradnym" i po właściwej stronie. ]]>http://wprost.pl/ar/217630/Premier-uzalezniony-od-SMS-ow/]]> ]]>http://wprost.pl/ar/217630/Premier-uzalezniony-od-SMS-ow/]]> ]]>http://tvp.info/informacje/swiat/europosel-lisek-bez-immunitetu/3293404]]> ]]>http://wyborcza.pl/1,75248,8665813,_Wiadomosci__TVP_juz_nie_tak_dobre_dl...]]> ]]>http://portal-pisarski.pl/readarticle.php?article_id=20261]]>
Brak głosów

Komentarze

Kiedy ma czas słać do żony SMS-y ?, jak ciągle stuka do Władimira.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#105878

Sławku Nowaku przedtem stukało
a teraz to pewnie mistrz Halicki jest na usługach "Mojżesza"

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#105897

wanie trzech lat Tuska!
W pajacowaniu już dawno pokonał Kwasulę.
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#105883

jego wyborcy to tez pajace, "zaradne" pajace

jacy wyborcy taki i pajac

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#105896