To normalne...

Obrazek użytkownika Shork
Świat

Złodzieje szyldów i definicji sięgają teraz po duży transparent.
Kolejny polityk nagrał kolejnego polityka, transwestyta płacze, kiedy nie chcą zwracać się do niego, jak do kobiety, tornado szaleje po kraju.

To normalne proszę państwa, uspokajają publicyści.

Zauważyłem ostatnio swój talent do wyprzedzania faktów i pisania o problemie zanim znajdzie się na ogniskowej. Pewnie w każdym poecie jest nieco z wieszcza. Tendencja się nasila do tego stopnia, że aktualnie będące na topie tematy, komentuję swoimi wpisami sprzed dni, miesięcy a nawet lat.
Kto nie wierzy zapraszam na bloga, tam są daty.

Proszę zauważyć komentarze publicystów, a nawet blogerów na wyciekłe ze spotkania PO teksty, o tym że jedynie pęd do władzy łączy członków ich partii.
Jakiś oddźwięk negatywny?
Nie, to przecież normalne. Normalne jest lawirowanie pomiędzy przepisami, normalne jest kombinowanie i omijanie prawa, normalny jest nepotyzm, normalne załatwianie stanowisk i kontraktów kolesiom. Normalne jest utrzymywanie władzy tylko w celu czerpania z tego faktu profitów. Służebna rola władzy wobec obywateli, o której uczą w podręcznikach jest tylko mitem.

A Ty, jeżeli uważasz, że nienormalne, to jesteś po prostu zazdrosny, że nie masz w swoim otoczeniu kogoś, kto ci załatwi!
Czy zdajecie sobie sprawę z definicji słowa "załatwi"? Jak już macie w głowie tę definicję, sprawdźcie czy istnieje powszechnie to pojęcie w innych językach, szczególnie tych krajów cywilizacji łacińskiej, które nie zaznały komunizmu. Załatwienie jest wprost proporcjonalne do korupcji. Bo to jest korupcja, tylko barterowa.

Wytresowani do wyrzygania "mamą Madzi" odbiorcy newsów ogórkowych wysłuchają wieści politycznych, które w cywilizowanym, demokratycznym kraju, pogrążyły by zdrajców, oszustów, złodziei i aferzystów, zwanych u nas dla niepoznaki władzą, po czym wzruszą ramionami i powiedzą, że to przecież normalne.
Przez ponad dwa lata urabiano nas kłamstwami i mydleniem oczu o Smoleńsku tak mocno, że teraz Putin może bezkarnie powiedzieć : "A choćbyśmy nawet strącili ten samolot to co?"
W standardach Rosji to normalne podpowiedzą w Wyborczej, a stado odetchnie z ulgą. To normalne.

Co gorsze, normalność stwierdzą również dziennikarze i blogerzy, którzy do tej pory utożsamiani byli nurtem prawicowym, antyrządowym i opozycyjnym.

Tym, którzy piszą takie teksty na zamówienie - pohybel, tym, którzy z głupoty chcą błysnąć - opamiętania życzę.

Gdy Tusk powiedział "Polskość to nienormalność", nie stwierdził faktu, zdradził swój cel.

Brak głosów

Komentarze

Doskonale wyrażone w tym wpisie "to normalne", można by równoznacznie zastąpić "to powszechne". Jeśli coś występuje wokół nas w takim nadmiarze i zagęszczeniu z jakim dziś mamy: przekręty, afery, kolesiostwo, kumoterstwo, załatwianie, zakłamanie, okradanie itd.. (można sobie dodać) na każdym szczeblu władzy to ludzie po prostu obojętnieją. Nawet jeśli czują, że nie tak być powinno, że jeszcze sumienie gryzie, - co mogą sami zrobić, zwłaszcza gdy usłyszą "A choćbyśmy nawet strącili ten samolot to co?"
Zapach smrodu też przeszkadza, a jednak można się przyzwyczaić i z tym żyć. Na to dziś liczy partia rządząca.

Vote up!
0
Vote down!
0
#275213