My tu sobie gadu-gadu
My tu sobie w blogosferze gadamy o kongresie PiS, jego następstwach, wypowiedzi Poncyliusza etc. a okazuje się, że umyka nam dość ważna sprawa: otóż koalicja PiS-SLD zbiera śmiertelne żniwo,
po pani Gargas, następny okazał się Wildstein. Jak podaje GW dzień przed emisją zdjęto program pana Bronisława, który jak wiemy był dość niebezpieczną postacią, szczególnie dla lewicy…
Ja rozumiem pewną koalicję, jeśli chodzi o ludzi i blokowanie dla ich dobra niebezpiecznych zmian w prawie. Jednak tu jak widać, nie chodzi o dobro obywateli, a najwidoczniej widzimy jaką płaci się cenę, za promowanie kampanii Lecha Kaczyńskiego w mediach publicznych. Coś co kiedyś byłoby nie do pomyślenia powoli staje się faktem, ale czy warto ponosić taką cenę, w imię słusznych ideałów?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2107 odsłon
Komentarze
Póki co obserwujemy przygotowania PiSu do rytualnego Seppuku.
9 Marca, 2010 - 10:29
Nawet wczorajsze słowa Jarosława, że to nieprawda wyglądają jak zasłona dymna najgorszego scenariusza. Już raz PiS podjął decyzję by z braku wyboru skumać się z LPR i Samoobroną, jak to się skończyło nie trzeba nikomu przypominać. Dziś bardziej prawdziwe wydają się słowa Poncyliusza i Cymańskiego niż Hofmana. Wszystko wskazuje na to, że PiS ćwiczy już taką koalicję w Radomiu gdzie prezydent PiSowski Kosztowniak kuma się z Wikińskim z SLD i w którym to mieście dobrze mają się komuniści, a wycina się ludzi z PiSu. Podobnie rzecz się miała w Starachowicach gdzie jak się tam mówi: "Prawi wycięli Sprawiedliwych" i tak naprawdę ludzie komuny rządzą okolicą. POwcy dalej spokojnie mogą kręcić lody, jeżeli te "fałszywki" okażą się prawdziwe, koniec PiSu jest bliższy niż się nam wydaje, bo kto pójdzie głosować na PiS? Według mnie tylko rodzina pana Hofmana i Kamińskiego, bo na przykład córka pana prezydenta Kaczyńskiego będzie miała już problem i należy przypuszczać, że poprze formację swojego męża, a na mohery i patriotów to PiS niech już nie liczy... Seppuku z braku rytualnego miecza wykonane zostanie sierpem, a konający zamiast ścięciem głowy zostanie dobity młotem.
To nie kryzys tylko rezultat
9 Marca, 2010 - 11:38
Dopóki w Polsce będzie ustrój korupcjokratyczny, dopóty wszystko będzie się działo w interesie ciemnych sił, które tak naprawdę rządzą. Pisałem: http://prawica.net/node/14790
Pozdrawiam, Bacz
Pozdrawiam. Bacz
Eeee, chyba się wam tylko tak wydaje, że
9 Marca, 2010 - 12:08
Pisiorki kumają się z komuchami.
Nawet nie chce mi się rozwijać podobnej scenerii.
To są zapewne jakieś podchody POłowicznych,
albo korporacji,
którzy chcą poprostu namieszać w społeczeństwie.
W Polsce brakuje poprost PiS-owskiej telewizorni i tyle!
Przecież podobne pozamałżenskie związki doprowadziłyby PiS
prostą drogą do burdelu,
a o coś takiego p.Kaczyńskiego podejrzewać raczej nie można...
pzdr
chris
Re:Bacz, ...pisałem...
9 Marca, 2010 - 12:38
Ano pisałeś, pisałeś...
Ale ,
gdybyś tak Baczu jakiś kolejny Baczmechanizm,
jakieś urzędzenie wykombinował,
tylko tym razem do unicestwienia tych "ciemnych sił"
które by potrafiło je rzeczywiście pokonać,
o ! to byłby inżynierski wyczyń,
mentalnie jestem już z Tobą :)
pzdr
chris
Re: My tu sobie gadu-gadu
9 Marca, 2010 - 12:05
ja kiedys pisalem u kogos w komentarzach na niepoprawnych, ze moze warto zrobic razem z wyborami samorzadowymi wybory do mediow? bo skoro nie da sie ich odpolitycznic, to chociaz sprawmy, aby "politycznosc" mediow byla przejrzysta.. a tak kazdy zboj na swoj stroj...
Tonymld
9 Marca, 2010 - 12:21
Co Ty chcesz "gołymi ręcami" górę przesunąć?
Epokę wałęsającego się po gaciach już mieliśmy.
Dzisiaj pokrywka z tego politycznego gara się zsunęła
i okazuje się,
że tych pomyj ,
to nawet żadne zwierze nie ruszy...
Dzisiaj,
to towarzystwo jest już na tyle silne,
że nawet się z tym nie kryje.
A Tobie w głowie jakieś wybory w mediach:)))
Ty się Kochaniutki ciesz,
że jest nam jeszcze dane wogóle rząd wybierać:)
Czyś Ty czasem nie z Chełmna?
tego przedwojennego,
ma się rozumieć:)))
Bez urazy, ale żes tak walnął,
że nie było można tego tak zostawić :))))
pzdr
chris
@Zdecydowany amator
9 Marca, 2010 - 12:55
Z Chelmna nie jestem...
Swoja droga, to chba widac wyraznie, ze wszystkie partie parlamentarne utkwily w pustoslowiu, poslugujac sie czasem przyszlym niedokonanym. niemal kazda ekipa mowi (i tylko mowi) o odpolitycznieniu mediow, czy reformie finasow publicznych, i niestety tylko na mowieniu sie konczy...
jednkak jest pewna magiczna sila, ktora przyciaga politykow, niczym muchy do gowna - ta sila sa sluki poparcia. i wlasnie nie widze jedynego instrumentu, aby quasi wymusic na ekipie politycznej, obojetnie jakiego koloru, by slowo cialem sie stalo i zamieszkalo miedzy nami.
Jesli chodzi o postac Wildsteina, to wierze, ze jest na tyle silny, ze nie da sie wyruchac tym nierobom z TVP. ale jednak czy zmiana godziny emisji, to nie de facto krok do usuniecia programu? bo dziwne, zeby potem ogladalnosc nie spadla, jesli program jest na tygodniu, a przeciez przecietny polak, nastepnego dnia musi isc na rano do pracy lub szkoly, i mimo szczerych checi z uja bata nie wykreci.. wiec zmiana godziny emisji, to cios w publicystyke, ktora ksztaltuje myslenie czy tez sposob postrzegania rzeczywistosci i codziennych problemow, przez obywateli.
wogole cala telewizja publiczna, staje sie anty-publiczna, zamiast wspierac programy publicystyczne tego pokroju, czy kwestie jeszcze nie tak dawnej historii, tworzy jakies durnowate seriale dla oglupialych z tego wszystkiego polakow. a najgorsze, ze za nasze pieniadze.
Tonymld- przecież przeciętny Polak nastepnego dnia...
9 Marca, 2010 - 13:59
No właśnie, takie sformułowania potrafią mnie niekiedy przewrócić.
Ukazują bowiem na ile wygodny i zaangażowany jest ten przysłowiowy Polak.
Na temat telewizji publicznej najlepsze co słyszałem swego czasu tj. przed kilkoma miesiącami w TV TRWAM ,
to felieton pana Piotra Jaroszyńskiego.
Kwintesencją było poprosty szantażowanie telewizji brakiem płatności abonamentu za brak obiektywnej, rzeczowej, prawdziwej, społecznej i interesującej telewizji.
Gdy w końcu wytworzy się na tyle skuteczny prostest społeczny i kilka milionów nie zapłaci,
to będzie efekt!
Jedynie brak kasy może efektywnie popchnąć ten temat.
I osobiście się z tą tezą całkowicie zgadzam.
A o Chłmnie to było jedynie retorycznie,
by Cie trochę rozruszać, a dokladniej te twoje kilka żebetrek,
gdy się trochę pośmiejesz:)
Chyba nie wziąłeś tego na poważnie?
pzdr
chris
Łukasz
9 Marca, 2010 - 12:12
Z pewnością masz i wiele racji pisząc od wczoraj w takim tonie . Wierzę zarazem w to że wynika to nie inaczej tylko z samej troski o to w co wierzyłeś i w co jak mniemam pomimo różnych zawirować , nadal wierzysz.
Polityka to wielka sztuka i ten pozostaje na tarczy kto w ostateczności dopina swego. Sam się zaniepokoiłem ostatnimi wydarzeniami na kongresie dodatkowo zapewne niektóre z opinii są sztucznie rozdmuchane przez "zadaniowanych" dziennikarzy z czerskiej czy wspieranych przez towarzyszy z "rozbrat". To normalna walka polityczna.
Kampania do parlamentu wciąż przed nami choć jak przypuszczam będzie to ciąg zdarzeń począwszy tak naprawdę od wyborów prezydenckich. Tusk jest zdesperowany tak samo i jego kamraci z POlitbiura ..Jestem przekonany co do tego że może to być początek czegoś co w normalnej demokracji nie powinno mieć miejsca ..Jeśli potwierdzi się fakt "wycięcia" Wildsteina to może oznaczać że walka rozpoczęła się na ostro i "trup" zacznie się ścielić po kolejnych razach z obu stron.
Po ostatniej przegranej kampanii PiS , Jarosław Kaczyński z pewnością wyciągnął należyte wnioski na przyszłość i nie pozwoli byle "dupkom" wyprowadzić się w pole by w ostateczności nie musiał balansować na ostrzu noża i do celu zmierzać po tzw. "bandzie" ...
Sam widzisz że na zbyt wielu zwłaszcza ze swego grona musi uważać by swoją pochopnością i "gorącą głową" nie czynili większych szkód niż to konieczne dla odparcia uderzenia przeciwnika politycznego.
Wierzę że Kaczyński da sobie radę gdyż i On zdaje sobie doskonale z tego sprawę że innej drogi jak na razie wyjścia z tego potwornego dołka , w jakim nasza ojczyzna się niewątpliwie znalazła , po prostu na dziś jak i w najbliższej przyszłości - INNEJ DROGI NIE MA !
PiS MUSI WYBORY w 2011 r. WYGRAĆ !
Czego i Polsce i Jemu osobiście serdecznie życzę !
pozdrawiam
............................
"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
@andruch
9 Marca, 2010 - 12:26
Chyba znasz mnie na tyle drogi Andrzeju, ze wiesz ze wszystko co robie i pisze wynika z troski. jak wspomnialem w we wczorajszych tezach, mam nadzieje ze sie myle.
Jednak ja, poza realnymi kalkulacjami politycznymi, biore takze pod uwage idealizm (a nawet pewien cynizm) w czystej formie: nie mozna na drodze do ustanowienia prawa i sprawiedliwosci, dzialac niesprawiedliwie. nie mozna sprzedawac wlasnych idei, dla samej wladzy jako nadrzednego celu
wreszcie ciagle trzeba byc krytycznym, a Wildstein czy Dorn, byli wlasnie takimi "swoimi" krytykami, ktorych moze warto byloby posluchac, a nie zwyczajnie sie pozbyc.
okazuje sie takze, ze i w samej partii od dluzszego czasu istnieje pewien rozdzwiek, wiec chyba lepiej rozwiac watpliwosci i isc do wyborow, anizeli jechac dalej na tym wozku bez sprawdzenia stanu opon?
Kolejna sprawa, to wlasnie dogmat o nieomylnosci prezesa, co moim zdaniem jest bardzo niebezpieczne, i moze w konsekwencji byc zgubne dla pis. kaczynski wielkim czlowiekiem jest, ale jesli chce byc jeszcze wiekszym, to musi umiec pracowac w grupie, podejmowac decyzje wspolnie, a nie sam, gdzie reszta jedyne co moze zrobic, to tlumaczyc prezesa... chyba trafilem na temat tabu wczoraj, bo nikt nie mial checi dodac chociaz jednego komentarza.. ale coz, taka misja.
ja uwazam, ze Kaczynski Lech wyborow prezydenckich nie wygra. I duza wina bedzie w tym nie jego, a brata. Jesli chodzi o wybory parlamentarne, to PiS bez faktycznego wziecia sie w garsc, ma szanse byc tylko druga sila polityczna w Polsce, wg. rozdzialki 48/24/12/6 (po,pis,sld,psl). Co do pierwszej tezy jestem na 95% pewien, a w drugiej widze jeszcze szanse na wygrana, pod warunkiem, ze decydowac bedzie partia (i jej czlonkowie) a nie sam prezes.
O Wildsteinie
9 Marca, 2010 - 12:41
Póki co, chyba bez zmian.
http://www.rp.pl/artykul/2,444616.html
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Łukasz ..
9 Marca, 2010 - 13:00
[quote=Andruch]
Po ostatniej przegranej kampanii PiS , Jarosław Kaczyński z pewnością wyciągnął należyte wnioski na przyszłość i nie pozwoli byle "dupkom" wyprowadzić się w pole by w ostateczności nie musiał balansować na ostrzu noża i do celu zmierzać po tzw. "bandzie" ...[/quote]
Łukasz tu nie ma czasu ani miejsca na mniej lub bardziej udane eksperymenty , tu gra idzie o najwyższą stawkę i trzeba być bardzo naiwnym bądź w gorącej wodzie skąpanym by pozwolić sobie na tolerowanie chaosu w szeregach "zbrojnych" ..
Nie zrozum mnie źle ale to co ty piszesz w tym temacie bądź inni czyniąc to z pełną premedytacją podkopują i tak już nadwyrężoną pozycję PiS na arenie politycznej . Pamiętaj tylko o tym że to nikt inny jak sam Machiawelli opracował strategię : "Lisa i Lwa" ..
Przemyśl to raz jeszcze i póki co pozwól "braciom" robić swoje ..
pozdrawiam
............................
"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
Re: Łukasz ..
9 Marca, 2010 - 13:15
nie czepialbym sie, gdyby jaroslaw wybory 2007 wygral. ale on nie tylko je przegral, ale takze pozwolil zaszcuc sie i wprowadzic w slepa uliczke, gdzie to on jest napadany caly czas. a skoro dotychczasowa obrona efektu nie przynosi, moze czas cos zmienic.
wiem, ze pis jest lekko niedoszacowany w wyborach, ale to nie zmiena faktu, ze partia jest postrzegana jako ugrupowanie konfliktowe. pisowi dorobiono mordke pieniaczy i szczekaczy. inna sprawa, ze chcac swobodnie rzadzic, trzeba sie rozszerzyc i zdobyc nowych wyborcow, np. mlodych lub przekonac ludzi popierajacych PO (w wieku np. 50+) ze glosujac na SLD lub PO tylko na tym straca.
Dziwi mnie takze zasada panujaca w PIS, tzw. BMW* , czego uosobieniem byl i jest dla mnie Gosiewski. Na sczczescie prezes chyba wyciagnal z tego wniosek, i kto wie czy Edgar nie jest w duzej mierze odpowiedzialny za odejscie Dorna?
Pozatym postawienie, lub eksponowanie nowych liderow, zmieniloby faktycznie wizerunek partii. bo ludzi wkurza to, ze to ciagle ci sami ludzie sa w polityce i sie kloca miedzy soba. dlatego wazne myslec juz dzis o polityce personalnej na najblizsze wybory, kreujac samodzielne i wyjatkowe postacie, ktore moga przyciagnac dodatkowy elektorat, niezniechecajac betonu moherowego.
Wlasnie sam Pan Poncyliusz jawi sie jako wyrazisty kandydat na stanowisko utracone i przeciez jakze prestizowe - Prezydenta Warszawy.
----------
*BMW - bierny, mierny ale wierny
łukasz
9 Marca, 2010 - 12:45
[quote=nurni]
Bronisław Wildstein w dalszym ciągu będzie prowadził w Telewizji Polskiej program "Bronisław Wildstein przedstawia"
Wczoraj pojawiły się w mediach informacje, że program publicysty został zdjęty z anteny.
Miało to być efektem odrzucenia przez Wildsteina propozycji prezesa Romualda Orła, który chciał przesunąć godzinę emisji audycji na godzinę 24.
Publicysta nie wyraził zgody na taką zmianę. - Rozmawiałem z prezesem, program pozostaje na antenie i wciąż będzie emitowany o godzinie 22:30 - zapewnił Wildstein w rozmowie z Wprost24.
źródło : http://blogmedia24.pl/node/25891http://www.rp.pl/artykul/2,444616.html
[/quote]
Jak to w życiu okazało się że nie każdego można ot za "kołnierz" ..są jeszcze nieubłagane "słupki" ..
pozdrawiam
............................
"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
Re: łukasz
9 Marca, 2010 - 12:59
i wlasnie tutaj jest nasza rola, nie pozwolic na to, aby takie programy zdejmowali od tak sobie.
jak to ujal niedawno Chlodny Zolw, politycy to takie krowy i trzeba ich pilnowac, aby szkody nie narobili.
natomiast polski narod ma zludne podejscie do demokracji, ze wystarczy wybrac i zapomniec. nie, tak nie mozna. trzeba dziadom ciagle patrzyc na rece, aby sama swiadomosc o tym, ze sa na swieczniku sprawiala, ze zaden kombinatorski manewr do glowy im nie przyjdzie.. i tutaj wkraczamy my, blogosfera, ostatni bastion pilnujacy prawa i sprawiedliwosci w priwislanskim kraju ;) (wkoncu optymistyczniej koncze)
Łukasz
9 Marca, 2010 - 13:07
No...aż odetchnąłem
;-)
W tym wypadku pełna zgoda , wykorzystaj swe cięte pióro by co bardziej chylącego się do upadku zaprzyjaźnionego polityka "wspomóc" odpowiednim kuksańcem , by porzucił kolczaste meandry i powrócił na wcześniej zdeklarowaną drogę ..i tu masz rację zaczyna się rola blogosfery ...
pozdrawiam
............................
"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
Wildstein
9 Marca, 2010 - 13:48
To tylko krótkotrwały sukces.
Na góra parę tygodni. Potem i tak PiS będzie dalej oddawał telewizję komuchom.
Pewnie tym razem wystraszyli się fermentu jaki zaczął się robić w internecie i postanowili chwilowo pokazać "stanowczość".
A za miesiąc wszystko wróci do normy.
@kontrrewolucjonista
9 Marca, 2010 - 14:06
chyba do "szambo-normy" niestety...
Zawsze jest za i przeciw, nie
9 Marca, 2010 - 14:09
trzeba więc zanadto panikować.
Czasami to są jedynie strachy na Lachy!
Przecież tutaj w internecie, to sobie służby poczytają, dokształcą się i już wiedzą mniej więcej o co w eterze chodzi.
A jak kurek zakręcą, to wielu zejdzie piętro niżej i gówno
będą wiedzieli, bynajmniej nie bez prawie żadnej pracy...
Więc to jest taka bezustanna przepychanka,
na zasadzie co pokażemy, na ile, itd.
Cenzorem w TV stał się od jakiegoś czasu system i tyle.
Trzeba więc zmienić panujący w Polscwe system,
to i TV będzie normalne tj. obiektyywne.
pzdr
chris
jaka to PISowska telewizja
9 Marca, 2010 - 15:07
skoro Lis i Zakowski dzierżą w niej posady
ale widać jestemzbyt naiwna
i dlatego zadaje takie pytanie
ze Pan Bronislaw nie podoba sie platformie,to rozumiem,
ale co do tego ma PIS........?
wszak i pan Bronislaw i PIS chcieli przeprowadzić LUSTRACJE
i Deubekizację............więc przyprawiono im Gęby.....
i zrobiono drugą Nocną Zmianę......
a teraz sowiecką metodą
chcą poroznić.........OT .stare sldowskie zagrywki
i zemsty...........za np ............EMERYTURY niesłusznie przyznane....
PIS RAZEM i skutecznie......nie ma innego wyjscia...........
gość z drogi
masz rację, Gościówo!
9 Marca, 2010 - 15:16
To nigdy nie była PiS-owska telewizja (wbrew wrzaskom antykaczystów). Niestety, także z winy PiS-u, ale nie przede wszystkim z tego powodu.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Telewizja to jest poprostu bagno!
9 Marca, 2010 - 15:42
Pozostałość po PRL-u i całym tym gównie.
Karierowicze i kupa obciachu.
Telewizja to jest poprostu oczko korporacji.
Naturalnie trafi się jak wszędzie ten czy owy normalny,
ale z gruntu rzeczy poprostu cała do wymiany...
Ale o czym tu dybać,
gdy TV to narzędzie korupcyjnych korporacji
wspólnych grup interesów.
Z telewizją to tak jak z psem ogrodnika.
Sam nie zje i drugiemu nie da!
Czasami jednak potrafi ugryżć...
A ten nasz rodzimy mieszaniec,
to taka strachliwa gnida.
Niby wielkie bydle...,
a gdy przyjdzie co do czego,
to tylko po kostakach gryzie,
za tą swoją przysłowiową kromkę chleba.
Bo więcej nie dostanie,
a o mięsie to mowy nie ma.
Poprostu gnida...
I zawsze taką był,
ten telewizyjny matoł!
Bo przecież to jest broń!
Gdyby cuś tam kiedyś...
nagle na wizji...
to co?
no właśnie, to co???
Już nie ma stanu wojennego,
więc dlaczego, nie ma tam kilku normalnych?
kilku co to potrafi powiedzieć, KURWA DOSYĆ!!!
Ale jak myślicie Drodzy Państwo,
kto ich tak mocno za jaja trzyma,
że piszczą i jodłują pod dyktando?...
Niby oficjalnie cenzury nie ma,
ale w tej telewizjin polskiej,
to pierdolą codziennie jak potłuczeni.
Jakaś zalegalizowana schizofrenia,
za oknem inaczej,
a ci kurwa inaczej,
zupelnie jak za komuchów,
a przecież podobno mówią,
że jesteśmy wolni!.
Wolni od czego?
Chyba od własnych nigdy nie spełnionych marzeń
o normalnym zdrowym państwie!
pzdr
chris
To nigdy nie była PiS-owska telewizja
9 Marca, 2010 - 15:56
ha ha ha... PiSowska tv z ryjem Lisa, Żakowskiego, Wołka, Kuczyńskiego i innych pokrak z Gazety Wyborczej, Przeglądu komunistycznego i to o słusznej porze, zawsze po 20tej
a prawicowi dziennikarze są ale skoro świt lub około północy
zapomniałam o "pisowcu" Śmiłowiczu z Newsweeka i jego tłustyej mordzie plującej na PiS w "pisowskiej" tv
Panie i Panowie , dość tych żartów i powtarzania idiotyzmów
tv nigdy nie była pisowska nawet jak rządził nią Bronek Wildstein czy Urbański
racja skoro
9 Marca, 2010 - 21:23
ta swołocz żakowski, lis mają programy w najlepszym czasie antenowym.
Marika
tonymld,sprawa Wildsteina-fałszywy alarm!, przynajmniej na razie
9 Marca, 2010 - 18:41
pzdr
antysalon